StoryEditor
Szkolenia
31.07.2015 00:00

Kto lgnie do nowości, a kto się ich boi?

Branża kosmetyczna żyje szybko, cykl życia produktu jest krótki, podlega zmianom sezonowym, okolicznościowym. Producenci prześcigają się w oferowaniu nowości. Klienci są zaskakiwani innowacyjnymi postaciami produktów, rewolucyjnymi składnikami, nowymi kategoriami kosmetycznymi. Jak oswajać ich z nowinkami?

Prekursorzy i naśladowcy
Zbadano, że w społeczeństwie ok. 2 proc. populacji to „innowatorzy”, a więc 2 osoby na 100 wprost uwielbiają nowości. Nie tylko się ich nie boją, ale wręcz ich oczekują. To prekursorzy, którzy lubią być we wszystkim pierwsi. Tacy klienci szukają innowacji, ale szybko się nimi nudzą. To idealni nabywcy, ale pamiętaj, że nie będą mocno przywiązywali się do marki. Następna grupa to „wcześni naśladowcy” i „późni naśladowcy”, jest ich po ok. 30 proc. Do nich dotrą argumenty racjonalne, nie liczy się to, że będą mieć coś najszybciej, ale ci „wcześni” chcą coś zyskać, czyli np. czas, pieniądze, a ci drudzy – „późni” – nie chcą stracić, widząc, jak inni zyskują. Dlatego klientów musimy traktować indywidualnie, pamiętając, że zdecydowana mniejszość lgnie do nowości. Większość potrzebuje zachęty i logicznych argumentów, które złagodzą obawy.

Ciekawe, jak to działa…
Dermokosmetyki, biokosmetyki, kosmeceutyki, nutrikosmetyki, nowe kategorie mogą wprowadzić chaos w głowie klienta, ale także intrygować, przyciągać uwagę. Mózg podpowiada „ciekawe, jak to działa”, „tego jeszcze nie miałam/em, może warto spróbować? ”. Takie zaciekawienie umiejętnie wykorzystane przez kompetentnego sprzedawcę, poparte materiałami promocyjnymi, może zaowocować rewelacyjnymi wynikami sprzedażowymi. Dlatego bądź ekspertem, rozmawiaj z klientem, wyjaśniaj, dawaj więcej, niż się spodziewa. Nie neguj jego niekompletnej wiedzy, ale w rzeczowej rozmowie wskazuj korzystne, indywidualne rozwiązania. Wyjaśnij, dlaczego ten kosmetyk będzie dla niego odpowiedni, jeśli ma rozszerzone naczynka, a jeśli myśli o biokosmetyku, na co ma zwracać uwagę, jakich certyfikatów powinien szukać na opakowaniach ekoproduktów.

Coraz mniej czasu, coraz więcej informacji
Postęp świata nauki służy produktom kosmetycznym. Innowacyjne składniki aktywne, wieloletnie badania formuł, współpraca z instytutami naukowymi i własne laboratoria koncernów przyczyniają się do powstawania najwyższej jakości, skutecznych produktów. Za przykład mogą posłużyć komórki macierzyste pozyskiwane z młodych części roślin będących w fazie intensywnego wzrostu. Z drugiej strony obserwujemy powrót do korzeni, korzystanie z dobrodziejstw natury, odkrywanie przykurzonych składników, takich jak olejek arganowy, absolutny hit ostatnich miesięcy. Jak w tym gąszczu nowinek odnajduje się klient? Niestety, mamy coraz mniej czasu, a o naszą uwagę zabiega codziennie tysiące komunikatów. Mózg filtruje te informacje, dlatego często może się zdarzyć, że klient słyszał, że dany składnik jest pożyteczny, chce go mieć. Ale nie wie, jak działa i czy jest odpowiedni dla niego. Dlatego producenci oraz obsługa klienta powinni edukować konsumentów. Dzisiaj liczy się nie tylko przewaga cenowa, ale całe otoczenie wokół produktu. Objaśniaj więc rolę innowacyjnych składów, oswajaj z nowo brzmiącymi nazwami i koniecznie rób to w przyjaznej atmosferze.

Dolores Greń, szkoleniowiec, wykładowca akademicki, konsultantka marketingu kosmetycznego, i farmaceutycznego. Doradza firmom,jak budować strategię promocji i wizerunku.
Z wykształcenia biolog, kosmetolog, mgr zarządzania i marketingu.

GDY KLIENT JEST SCEPTYCZNY

  • Edukuj, bądź przygotowana i wiarygodna – klient najpierw kupuje ciebie, potem produkt
  • Podeprzyj się renomą producenta
  • Opowiedz o składzie i działaniu językiem korzyści
  • Zastosuj marketing sensoryczny – zaangażuj zmysły: węch, dotyk, wzrok
  • Zbuduj zaufanie, powołując się na certyfikaty, rekomendacje, nagrody
  • Dowiedz się, czego dokładnie dotyczą wątpliwości i rozwiej je, umiejętnie podążając za klientem
  • Zastosuj zasadę wywierania wpływu „powszechny dowód słuszności”, opierając się na pozytywnych opiniach klientów
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Drogerie
03.12.2025 00:49
Rossmann zapowiada: w drogeriach znów będą drogiści
Rossmann został patronem Akademii Drogistów, bo jest to program idealnie skrojony pod naszych pracowników – mówi prezes Rossmann SDP Marcin GrabaraRossmann

Akademia Drogistów to program nauczania on-line, kierowany do osób chcących podnieść swoje kwalifikacje i zostać drogistą. Kilkunastu ekspertów m.in. doktorzy nauk farmaceutycznych, dermatolog, psycholożka, kosmetolożka, dietetyczka czy trener personalny dzielą się wiedzą jak dbać o siebie i innych w holistyczny sposób.

Akademia jest wspólną inicjatywą firmy szkoleniowej questus, Rossmanna oraz Uniwersytetu Medycznego w Łodzi.

Drogiści pojawili się w XIX wieku oferując szeroką gamę produktów codziennego użytku. Potrafili doradzić w każdej kwestii związanej z dbaniem o urodę. Na miejscu przygotowywali różne mikstury, mieszanki i kosmetyki. Kompetencje drogistów były związane z poradnictwem kosmetycznym i chemicznym, ale nie medycznym. Cieszyli się dużym zaufaniem społecznym jako eksperci z unikalnymi kompetencjami. Klienci ufali im, tak jak my dzisiaj ufamy – jeśli chodzi o nasze zdrowie – farmaceutom w aptekach – wyjaśnia profesor Robert Kozielski z firmy Questus.

Początkowo drogerie pełniły funkcję podobną do aptek, sprzedając nie tylko kosmetyki, ale także substancje chemiczne i lecznicze. Z biegiem czasu zaczynały powstawać pierwsze manufaktury i fabryki kosmetyków. Lata mijały, handel rozwijał się coraz dynamiczniej, a zawód drogisty zaczynał odchodzić w zapomnienie. W Polsce zniknął z rynku na początku lat dwutysięcznych.

Drogiści XXI wieku

Tymczasem klienci potrzebują ekspertów z dziedziny dbania o urodę i zdrowie. Najlepszym przykładem są Niemcy czy Szwajcaria, gdzie zawód drogisty cały czas funkcjonuje i cieszy się dużym prestiżem.

Reaktywacja tej profesji w Polsce ma duże szanse zakończyć się powodzeniem dzięki Akademii Drogistów – programowi nauczania on-line. Całość składa się z 37 godzin zajęć ze 173 merytorycznymi lekcjami wideo (każda od 7 do 20 minut). Zagadnienia są podzielone na osiem modułów: „Wprowadzenie do zawodu drogisty”, „Uważność na siebie”, „Twarz”, „Skóra głowy i włosy”, „Ciało”, „Technologia kosmetyków”, „Uważność na drugiego człowieka” i „Współczesny drogista”.

Akademię stworzyło 17 ekspertów: pracowników naukowych Uniwersytetu Medycznego w Łodzi (doktorzy nauk farmaceutycznych, medycznych, chemicznych, dermatolog), praktyków tworzących kosmetyki z firmy Oceanic, badaczy z agencji Minds & Roses oraz niezależnych specjalistów. 

Rossmann został patronem Akademii Drogistów, bo jest to program idealnie wręcz skrojony pod naszych pracowników. Nasi klienci oczekują nawiązania z nimi bezpośredniej, bliskiej relacji, indywidualnego podejścia i fachowego doradztwa. Dlatego w przypadku naszych pracowników koszty nauki w akademii ponosi firma Rossmann

 – mówi prezes Rossmann SDP Marcin Grabara.

Holistyczne podejście do pielęgnacji

Drogistą może zostać każdy, w tym np. osoby szukające nowych wyzwań zawodowych, chcące się przekwalifikować. Projekt skierowany jest przede wszystkim do pracowników drogerii, salonów kosmetycznych oraz wszystkich tych, którzy interesują się holistycznym podejściem do pielęgnacji.

Akademia buduje specjalistyczne umiejętności i kompetencje, podnosząc szanse na rozwój zawodowy, ale jest też „instrukcją" jak w czasach zmian nie zatracić w sobie dbałości o osobisty dobrostan, wrażliwość na drugiego człowieka i siebie. Dostęp do platformy i programu nauczania kosztuje 2 490 zł.

image

Forbes: Rossmann ponownie w topie najlepszych pracodawców na świecie

Współpraca z Akademią Drogistów pokazuje, że nowoczesne podejście do zdrowia i pielęgnacji wymagają dyskusji między akademickością a praktyką zawodową. Dzisiejszy drogista to profesjonalista o szerokiej wiedzy, zdolny doradzać klientom w sposób odpowiedzialny, oparty na rzetelnych podstawach naukowych i empatii. Cieszy mnie, że nasi wykładowcy i eksperci mają swój udział w kształtowaniu tych kompetencji, wspierając rozwój zawodowy osób pracujących w branży kosmetyczno-zdrowotnej. Wierzę, że dzięki takim inicjatywom budujemy most między uczelnią a środowiskiem praktyków, wspólnie podnosząc jakość doradztwa i zaufania społecznego – dodaje prof. dr hab. n. med. Janusz Piekarski, Rektor Uniwersytetu Medycznego w Łodzi.

W cenie jest też egzamin, zapewniający certyfikację Instytutu Badań Edukacyjnych. Niebawem drogista będzie wpisany na listę Zintegrowanego Systemu Kwalifikacji, a certyfikat honorowany w całej Unii Europejskiej. Naukę w akademii można rozpocząć w dowolnym momencie i prowadzić ją w elastycznym trybie on-line – indywidualnym tempie, zgodnie z własnymi możliwościami czasowymi.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Biznes
24.04.2025 16:38
WSIiZ i Pollena-Aroma zapraszają studentów na nowy kierunek: perfumiarstwo
Monika Kaleta i Agnieszka Pieńkosz-Żagan, perfumiarki Pollena-Aroma.Pollena-Aroma

Wyższa Szkoła Inżynierii i Zdrowia w Warszawie (WSIiZ) we współpracy z firmą Pollena-Aroma – największym polskim producentem kompozycji zapachowych i aromatów spożywczych – uruchomiła nowy kierunek studiów podyplomowych: Perfumiarstwo. To pierwsza w Polsce tak kompleksowa oferta edukacyjna poświęcona tworzeniu kompozycji zapachowych oraz ich praktycznym zastosowaniom w różnych kategoriach produktów. Rekrutacja na rok akademicki 2025/2026 już ruszyła.

Nowy program powstał w odpowiedzi na rosnące zapotrzebowanie rynku kosmetycznego na wykwalifikowanych specjalistów. Przemysł perfumeryjny należy obecnie do najdynamiczniej rozwijających się segmentów rynku – wymaga nie tylko estetycznej wrażliwości, ale również zaawansowanej wiedzy technologicznej. Program obejmuje m.in. procesy pozyskiwania surowców, tworzenia receptur, testów laboratoryjnych oraz projektowania procesów produkcyjnych. Słuchacze zapoznają się również z zagadnieniami logistyki, dystrybucji i promocji produktów zapachowych.

W program zaangażowani są specjaliści zarówno z Polski, jak i z zagranicy. Zajęcia prowadzić będą eksperci z Pollena-Aroma, w tym Monika Kaleta – główna perfumiarka firmy i członkini prestiżowego The International Society of Perfumer-Creators, z ponad 25-letnim doświadczeniem. Część zajęć odbywać się będzie w siedzibie Pollena-Aroma w Nowym Dworze Mazowieckim, gdzie słuchacze będą mieli okazję zapoznać się z funkcjonowaniem nowoczesnej, w pełni zautomatyzowanej fabryki zapachów.

Pollena-Aroma, działająca od blisko 70 lat, od 2017 roku należy do międzynarodowej Grupy Turpaz. Firma tworzy kompozycje zapachowe wykorzystywane m.in. w kosmetykach, świecach i odświeżaczach powietrza, dysponując zaawansowanym zapleczem laboratoryjnym i produkcyjnym. WSIiZ z kolei kontynuuje misję praktycznego kształcenia, oferując programy ściśle powiązane z potrzebami rynku. Dzięki tej współpracy studia podyplomowe z perfumiarstwa mają szansę stać się nowym standardem w kształceniu specjalistów w branży kosmetycznej.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
05. grudzień 2025 06:21