StoryEditor
Szkolenia
07.12.2020 00:00

To już potwiedzone! Przeceny w Black Friday to tylko złudzenie

Eksperci od analizy danych z Itmagination przebadali sześć popularnych kategorii produktów i udowadniają, że wielkie obniżki to w większości hasła reklamowe. Po raz kolejny okazało się, że wysokie rabaty są iluzoryczne.

Ceny tylko jednej trzeciej produktów były w listopadzie najniższe podczas Black Friday. Natomiast średnie ceny najpopularniejszych artykułów RTV i AGD w Czarny Piątek były wyższe o ponad 8 proc. wobec ich najniższych poziomów z ostatnich 90 dni. Z roku na rok przedświąteczne szaleństwo zakupowe staje się coraz bardziej powszechne, a akcje reklamowe zachęcają konsumentów do korzystania z wyjątkowych promocji.

Przeceny są przereklamowane

Według ekspertów data science z Itmagination, podczas Black Friday ceny wybranych produktów AGD i RTV były średnio wyższe o ponad 3 proc. w stosunku do ich minimalnej ceny z ostatniego miesiąca. Rozbieżność rośnie, gdy weźmiemy pod uwagę perspektywę 90 dni. W takim ujęciu poziomy cenowe były wyższe średnio o ponad 8 proc. Co ciekawe, ceny analizowanych artykułów podczas Black Friday były najniższe względem całego Black Week jedynie w 79 proc. Minimalną cenę w ciągu ostatnich 30 dni w trakcie Czarnego Piątku osiągnęło tylko 32 proc. produktów, a średnia obniżka to niecałe 5 proc.

Podobną tendencję ruchów cenowych zauważamy podczas całego Black Week. Nasze analizy wskazują, że średnie ceny w „czarnym tygodniu” były wyższe o 1,8 proc. wobec najniższej ceny z ostatniego miesiąca oraz wyższe o ponad 7 proc. w stosunku do tej najniższej z 3 miesięcy. Biorąc pod uwagę minimalne wartości z tygodni poprzedzających masowe wyprzedaże, wbrew powszechnej teorii, nie można mówić o istotnych rabatach podczas Black Week. Wyróżniającym się przykładem z tego roku są ceny drukarek, które podczas Black Week były średnio o 11 proc. droższe wobec najniższych wartości z ostatnich 90 dni – mówi Marcin Dąbrowski, Chief Innovation Officer w Itmagination.

Aby zapłacić mało, należy być czujnym

W tegorocznym badaniu specjaliści wzięli pod uwagę 6 rodzajów produktów (pralki, lodówki, laptopy, drukarki, telewizory, telefony), które konsumenci chętnie kupują w czasie Black Friday i Black Week. Eksperci są jednomyślni w stwierdzeniu, że znalezienie korzystnych ofert wymaga wnikliwego badania rynku przy pomocy porównywarek internetowych z historią cen oraz portali i forów dyskusyjnych, gdzie użytkownicy skupieni na konkretnych grupach produktów informują o zakupowych okazjach.

Okazuje się, że znaczne obniżki podczas Black Friday i Black Week obowiązują wyłącznie w reklamach, a głównym celem sprzedających jest przyciągnięcie klientów lub wyprzedaż stanów magazynowych. Ceny należy śledzić podczas całego Black Week, a nie wyłącznie podczas Black Friday i Cyber Monday, ponieważ ceny połowy badanych produktów były zmanipulowane przed tym okresem. Według analizy, największe wahania cenowe dotyczyły drukarek i laptopów, a najmniejsze telewizorów i telefonów.

Dzięki postępującej analityce danych i sztucznej inteligencji, możemy dziś efektywnie badać wiele tendencji rynkowych. W przypadku „czarnego tygodnia” ceny stopniowo rosły w trakcie listopada, aby ponownie spaść w dniach zakupowej gorączki. Technologia pomaga pokazywać konsumentom sposób funkcjonowania rynku handlowego, dzięki czemu budujemy społeczną świadomość finansową – dodaje Marcin Dąbrowski.

W każdej z sześciu kategorii znajdowały się produkty wielu producentów z różnych półek cenowych, jednak wszystkie były wybrane jako „popularne”, to znaczy takie, które pojawiały się internautom jako proponowane. Ceny podczas Black Friday, Cyber Monday i Black Week weryfikowano z historycznym wykresem, który obejmuje okres do pół roku oraz ceny sprzed 30 i 90 dni. Analitycy skupiali się na porównaniu aktualnego poziomu cenowego z minimalnym, dostępnym w agregatorze w powyższych okresach.

To nie nowość. W 2019 roku było... podobnie

Eksperci firmy przeprowadzili analogiczne badanie w zeszłym roku. Okazało się, że ceny w sklepach online rosły w trakcie tygodni poprzedzających Black Friday. Rzeczywisty średni spadek cen podczas Czarnego Piątku (w stosunku do początku miesiąca) wyniósł 5,5 proc. Po zakończeniu Black Friday, gdy pojawia się Cyber Monday i Black Week analiza wykazała, że ceny większości produktów elektronicznych we wszystkich kategoriach ponownie wzrosły.
 

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Drogerie
03.12.2025 00:49
Rossmann zapowiada: w drogeriach znów będą drogiści
Rossmann został patronem Akademii Drogistów, bo jest to program idealnie skrojony pod naszych pracowników – mówi prezes Rossmann SDP Marcin GrabaraRossmann

Akademia Drogistów to program nauczania on-line, kierowany do osób chcących podnieść swoje kwalifikacje i zostać drogistą. Kilkunastu ekspertów m.in. doktorzy nauk farmaceutycznych, dermatolog, psycholożka, kosmetolożka, dietetyczka czy trener personalny dzielą się wiedzą jak dbać o siebie i innych w holistyczny sposób.

Akademia jest wspólną inicjatywą firmy szkoleniowej questus, Rossmanna oraz Uniwersytetu Medycznego w Łodzi.

Drogiści pojawili się w XIX wieku oferując szeroką gamę produktów codziennego użytku. Potrafili doradzić w każdej kwestii związanej z dbaniem o urodę. Na miejscu przygotowywali różne mikstury, mieszanki i kosmetyki. Kompetencje drogistów były związane z poradnictwem kosmetycznym i chemicznym, ale nie medycznym. Cieszyli się dużym zaufaniem społecznym jako eksperci z unikalnymi kompetencjami. Klienci ufali im, tak jak my dzisiaj ufamy – jeśli chodzi o nasze zdrowie – farmaceutom w aptekach – wyjaśnia profesor Robert Kozielski z firmy Questus.

Początkowo drogerie pełniły funkcję podobną do aptek, sprzedając nie tylko kosmetyki, ale także substancje chemiczne i lecznicze. Z biegiem czasu zaczynały powstawać pierwsze manufaktury i fabryki kosmetyków. Lata mijały, handel rozwijał się coraz dynamiczniej, a zawód drogisty zaczynał odchodzić w zapomnienie. W Polsce zniknął z rynku na początku lat dwutysięcznych.

Drogiści XXI wieku

Tymczasem klienci potrzebują ekspertów z dziedziny dbania o urodę i zdrowie. Najlepszym przykładem są Niemcy czy Szwajcaria, gdzie zawód drogisty cały czas funkcjonuje i cieszy się dużym prestiżem.

Reaktywacja tej profesji w Polsce ma duże szanse zakończyć się powodzeniem dzięki Akademii Drogistów – programowi nauczania on-line. Całość składa się z 37 godzin zajęć ze 173 merytorycznymi lekcjami wideo (każda od 7 do 20 minut). Zagadnienia są podzielone na osiem modułów: „Wprowadzenie do zawodu drogisty”, „Uważność na siebie”, „Twarz”, „Skóra głowy i włosy”, „Ciało”, „Technologia kosmetyków”, „Uważność na drugiego człowieka” i „Współczesny drogista”.

Akademię stworzyło 17 ekspertów: pracowników naukowych Uniwersytetu Medycznego w Łodzi (doktorzy nauk farmaceutycznych, medycznych, chemicznych, dermatolog), praktyków tworzących kosmetyki z firmy Oceanic, badaczy z agencji Minds & Roses oraz niezależnych specjalistów. 

Rossmann został patronem Akademii Drogistów, bo jest to program idealnie wręcz skrojony pod naszych pracowników. Nasi klienci oczekują nawiązania z nimi bezpośredniej, bliskiej relacji, indywidualnego podejścia i fachowego doradztwa. Dlatego w przypadku naszych pracowników koszty nauki w akademii ponosi firma Rossmann

 – mówi prezes Rossmann SDP Marcin Grabara.

Holistyczne podejście do pielęgnacji

Drogistą może zostać każdy, w tym np. osoby szukające nowych wyzwań zawodowych, chcące się przekwalifikować. Projekt skierowany jest przede wszystkim do pracowników drogerii, salonów kosmetycznych oraz wszystkich tych, którzy interesują się holistycznym podejściem do pielęgnacji.

Akademia buduje specjalistyczne umiejętności i kompetencje, podnosząc szanse na rozwój zawodowy, ale jest też „instrukcją" jak w czasach zmian nie zatracić w sobie dbałości o osobisty dobrostan, wrażliwość na drugiego człowieka i siebie. Dostęp do platformy i programu nauczania kosztuje 2 490 zł.

image

Forbes: Rossmann ponownie w topie najlepszych pracodawców na świecie

Współpraca z Akademią Drogistów pokazuje, że nowoczesne podejście do zdrowia i pielęgnacji wymagają dyskusji między akademickością a praktyką zawodową. Dzisiejszy drogista to profesjonalista o szerokiej wiedzy, zdolny doradzać klientom w sposób odpowiedzialny, oparty na rzetelnych podstawach naukowych i empatii. Cieszy mnie, że nasi wykładowcy i eksperci mają swój udział w kształtowaniu tych kompetencji, wspierając rozwój zawodowy osób pracujących w branży kosmetyczno-zdrowotnej. Wierzę, że dzięki takim inicjatywom budujemy most między uczelnią a środowiskiem praktyków, wspólnie podnosząc jakość doradztwa i zaufania społecznego – dodaje prof. dr hab. n. med. Janusz Piekarski, Rektor Uniwersytetu Medycznego w Łodzi.

W cenie jest też egzamin, zapewniający certyfikację Instytutu Badań Edukacyjnych. Niebawem drogista będzie wpisany na listę Zintegrowanego Systemu Kwalifikacji, a certyfikat honorowany w całej Unii Europejskiej. Naukę w akademii można rozpocząć w dowolnym momencie i prowadzić ją w elastycznym trybie on-line – indywidualnym tempie, zgodnie z własnymi możliwościami czasowymi.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Biznes
24.04.2025 16:38
WSIiZ i Pollena-Aroma zapraszają studentów na nowy kierunek: perfumiarstwo
Monika Kaleta i Agnieszka Pieńkosz-Żagan, perfumiarki Pollena-Aroma.Pollena-Aroma

Wyższa Szkoła Inżynierii i Zdrowia w Warszawie (WSIiZ) we współpracy z firmą Pollena-Aroma – największym polskim producentem kompozycji zapachowych i aromatów spożywczych – uruchomiła nowy kierunek studiów podyplomowych: Perfumiarstwo. To pierwsza w Polsce tak kompleksowa oferta edukacyjna poświęcona tworzeniu kompozycji zapachowych oraz ich praktycznym zastosowaniom w różnych kategoriach produktów. Rekrutacja na rok akademicki 2025/2026 już ruszyła.

Nowy program powstał w odpowiedzi na rosnące zapotrzebowanie rynku kosmetycznego na wykwalifikowanych specjalistów. Przemysł perfumeryjny należy obecnie do najdynamiczniej rozwijających się segmentów rynku – wymaga nie tylko estetycznej wrażliwości, ale również zaawansowanej wiedzy technologicznej. Program obejmuje m.in. procesy pozyskiwania surowców, tworzenia receptur, testów laboratoryjnych oraz projektowania procesów produkcyjnych. Słuchacze zapoznają się również z zagadnieniami logistyki, dystrybucji i promocji produktów zapachowych.

W program zaangażowani są specjaliści zarówno z Polski, jak i z zagranicy. Zajęcia prowadzić będą eksperci z Pollena-Aroma, w tym Monika Kaleta – główna perfumiarka firmy i członkini prestiżowego The International Society of Perfumer-Creators, z ponad 25-letnim doświadczeniem. Część zajęć odbywać się będzie w siedzibie Pollena-Aroma w Nowym Dworze Mazowieckim, gdzie słuchacze będą mieli okazję zapoznać się z funkcjonowaniem nowoczesnej, w pełni zautomatyzowanej fabryki zapachów.

Pollena-Aroma, działająca od blisko 70 lat, od 2017 roku należy do międzynarodowej Grupy Turpaz. Firma tworzy kompozycje zapachowe wykorzystywane m.in. w kosmetykach, świecach i odświeżaczach powietrza, dysponując zaawansowanym zapleczem laboratoryjnym i produkcyjnym. WSIiZ z kolei kontynuuje misję praktycznego kształcenia, oferując programy ściśle powiązane z potrzebami rynku. Dzięki tej współpracy studia podyplomowe z perfumiarstwa mają szansę stać się nowym standardem w kształceniu specjalistów w branży kosmetycznej.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
13. grudzień 2025 09:24