StoryEditor
Targi i konferencje
16.01.2010 00:00

Drogeria ABC, Rumia

Drogeria ABC w Rumi wyróżnia się jasnym przestronnym wnętrzem i bogactwem zaopatrzenia. Na 90 mkw. powierzchni sprzedaży zmieściło się tu aż 20 tys. pozycji asortymentowych. Obroty, które właściciele sklepów uzyskują na sprzedaży kosmetyków, są naprawdę imponujące.

Drogeria ABC znajduje się przy skrzyżowaniu dwóch głównych ulic w mieście – Starowiejskiej i Dąbrowskiego – naprzeciwko budynku poczty. Jest widoczna dzięki dużemu szyldowi. Prowadzona jest w systemie samoobsługowym. Efekt przestronności  wnętrza udało się uzyskać dzięki równomiernemu i intensywnemu oświetleniu o barwie zbliżonej do naturalnego światła słonecznego. Meble o lekkiej konstrukcji z polerowanego aluminium i stali nierdzewnej, szklane półki i lustra potęgują to wrażenie.

Sklep prowadzą wspólnie państwo Lucyna Reglińska-Trędowicz i Jacek Trędowicz. Mają wieloletnie doświadczenie w sprzedaży kosmetyków – w tej drogerii spotykają się z klientami od 1991 r. Nie tylko zarządzają sklepem, ale i oboje aktywnie sprzedają, choć dodatkowo zatrudniają jeszcze 3 osoby. To osobiste zaangażowanie procentuje. Pomimo bardzo silnej konkurencji – m.in. Douglasa, Drogerii Natura, Drogerii Aster, Marionnaud – przez sklep przewija się tygodniowo ok. 1400 klientów. Zdecydowana większość to kobiety, które kupują tu „od zawsze” . – Rozpoznajemy nasze klientki po twarzach, rzadko zaglądają do nas tzw. osoby przypadkowe – mówi pan Jacek.

Procentuje doświadczenie
Sympatię stałych klientek właścicielom drogerii udaje się zdobyć dzięki licznym akcjom promocyjnym. – Przede wszystkim staramy się mieć bardzo dobre ceny – podkreśla pan Jacek. – Pamiętamy o gratisach i darmowych próbkach. Myślę, że liczy się też doświadczenie nasze i całego personelu, kultura i fachowość obsługi – dodaje. W drogerii są regularnie organizowane pokazy makijażu. Klientki mogą skorzystać z konsultacji u wizażystki, która pomaga w doborze rodzaju i koloru kosmetyku oraz instruuje, jak go odpowiednio nakładać. Ekspedientki mają wiedzę na temat preparatów do pielęgnacji twarzy i ciała, którą chętnie się dzielą z kupującymi. Pogłębiają ją podczas szkoleń organizowanych przez firmy kosmetyczne. Właściciele drogerii doceniają wysiłek pracowników wkładany w odsprzedaż kosmetyków – dobre obroty na wskazanych liniach produktów są  nagradzane premią zadaniową.

Sukcesy we współpracy z dostawcami
Na półkach Drogerii ABC można znaleźć praktycznie wszystkie wiodące marki kosmetyków kolorowych i pielęgnacyjnych.  Już na pierwszy rzut oka widać jak duże znaczenie ma kategoria kosmetyków do makijażu. Swoje szafy ekspozycyjne mają tu L’Oréal. Maybelline, Max Factor, Rimmel IsaDora, Revlon, Deborah i Inglot. Na mniejszych testerownikach prezentowane są również takie marki jak Bell, Vipera, Golden Rose, Joko. Półkę z zapachami zagospodarowały głównie firmy Siroscan i Coty. Marki kosmetyków pielęgnacyjnych trudno byłoby wyliczyć. – Dobierając asortyment przede wszystkim zwracamy uwagę czy produkt jest reklamowany, a marka rozpoznawalna wśród konsumentów. Bardzo trudno jest sprzedać kosmetyk „no-name” wyjaśnia pan Jacek. – Liczą się dla nas również  warunki współpracy, jakie oferuje producent – przede wszystkim poziom cen i promocje dla konsumentów. Współpracujemy z wieloma znanymi firmami kosmetycznymi, takimi jak np. Nivea, Coty, Dax Cosmetics, Oceanic, Ziaja. Kluczowym dostawcą jest dla nas L’Oréal. W ubiegłym roku zajęliśmy drugie miejsce pod względem obrotów kosmetykami L’Oréal w rozległym województwie pomorskim – podkreśla.
Właściciele drogerii zaopatrują się bezpośrednio w koncernach kosmetycznych oraz przez takie hurtownie jak m.in. Interchem z Gdyni i Lester z Warszawy. 

Drogeria ABC, ul. Starowiejska 14, Rumia
Kategoria: sklep niezależny lub zrzeszony w sieci franczyzowej
Powierzchnia sprzedaży: 90
Liczba zatrudnionych: 3
Średnia liczba klientów tygodniowo: 1400
Średnia wartość koszyka zakupowego: 25 zł
Liczba pozycji asortymentowych: 20 000


Lucyna Reglińska-Trędowicz, właścicielka drogerii (z lewej) i Aleksandra Truskawa, najbardziej ceniona przez klientki ekspedientka


Na półkach Drogerii ABC klientki znajdą praktycznie wszystkie wiodące marki kosmetyków kolorowych i pielęgnacyjnych

Wiadomości Kosmetyczne, Styczeń 2010 Nr 1(38)
Kosmetyki – produkcja i handel, setki rynkowych nowości: pielęgnacja, makijaż, zapachy i najbardziej aktualne trendy! 


ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Biznes
25.04.2024 16:30
Joni Teens mówi „nie” miesiączkowym tematom tabu
Joni Teens zaprosiło ginekolożkę i edukatorkę seksualną by opowiedziały gościom i gościniom imprezy o stanie wiedzy młodych Polek na temat ich ciał.Agata Grysiak
W ostatnich latach obserwujemy coraz większą otwartość społeczną na rozmowy o menstruacji i zdrowiu reprodukcyjnym. W odpowiedzi na te zmiany, marka Joni Teens, znana z produkcji produktów menstruacyjnych oraz środków do higieny intymnej, zorganizowała wyjątkowe spotkanie edukacyjne. Celem tego wydarzenia było nie tylko zaprezentowanie swoich produktów, ale przede wszystkim wsparcie młodych osób menstruujących w ich drodze do dojrzałości płciowej.

Spotkanie odbyło się w przestronnej i estetycznie urządzonej sali restauracji Marcello, która na czas wydarzenia zamieniła się w przyjazną przestrzeń do wymiany wiedzy i doświadczeń. Główną atrakcją był miniwykład poprowadzony przez edukatorkę seksualną z grupy Ponton oraz doświadczoną ginekolożkę. Poruszane tematy obejmowały szeroko pojętą higienę intymną, ginekologię, edukację seksualną oraz metody wsparcia dla młodych osób w okresie dojrzewania.

W trakcie spotkania goście mieli także możliwość bliższego zapoznania się z produktami Joni Teens. Założycielka marki i jej zespół zaprezentowali różnorodność dostępnych tamponów i podpasek, podkreślając ich innowacyjne cechy, takie jak ekologiczne materiały czy nowoczesne rozwiązania minimalizujące ryzyko podrażnień. Ponadto, odwiedzający mogli przetestować wybrane produkty, co pozwoliło na bezpośrednią ocenę ich jakości i komfortu użytkowania.

Podczas spotkania organizowanego przez Joni Teens wiele uwagi poświęcono zagadnieniu bezpieczeństwa stosowania konwencjonalnych tamponów i podpasek. Zostało podkreślone, że wiele dostępnych na rynku produktów menstruacyjnych zawiera substancje, które mogą być szkodliwe dla zdrowia. Chodzi przede wszystkim o drażniące i alergizujące składniki, a także o pochodne chloru, które są stosowane podczas procesu wybielania. Eksperci zwrócili uwagę na to, że tego typu substancje mogą przyczyniać się do nawracających stanów zapalnych okolic intymnych, co może prowadzić do długotrwałych problemów zdrowotnych, a nawet do potencjalnej niepłodności. Dyskusja ta miała na celu uświadomienie uczestników o konieczności wybierania bezpieczniejszych, certyfikowanych produktów, które są wolne od szkodliwych chemikaliów, a co za tym idzie – bardziej przyjazne dla zdrowia.

image
Agata Grysiak

Dla wielu uczestników i uczestniczek jednym z najbardziej pamiętnych momentów było stworzenie kolorowej, pozytywnej atmosfery. Organizatorzy zadbali o to, by każdy czuł się swobodnie, w tym poprzez urocze, kolorowe menu cateringowe oraz możliwość zrobienia zdjęć z magicznym jednorożcem, co dodało spotkaniu lekkości i radości.

Czytaj także: Produkty zapachowe do okolic intymnych: szkodliwy trend czy szansa biznesowa?

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Eksport
12.04.2024 11:33
Anna Oborska, Polskie Stowarzyszenie Przemysłu Kosmetycznego i Detergentowego: Polskie firmy to czarny koń Cosmoprof Bologna
Anna Oborska, dyrektor generalna Polskiego Stowarzyszenia Przemysłu Kosmetycznego i Detergentowego (z lewej) i Agnieszka Sobkowiak, manager ds. komunikacji i PRfot. PSPKD
Polskie firmy zaskakują liczbą stoisk, kreatywnymi pomysłami i szeroką ofertą produktów kosmetycznych. Świadkami ogromnego zainteresowania polskimi markami i produktami byli w tym roku przedstawiciele administracji publicznej. Mamy nadzieję, że zaprocentuje to jeszcze większym wsparciem dla rozwoju eksportu w sektorze kosmetycznym – mówi Anna Oborska, dyrektor generalna Polskiego Stowarzyszenia Przemysłu Kosmetycznego i Detergentowego podsumowując targi Cosmoprof Worldwide Bologna 2024, w których uczestniczyło blisko 180 firm z Polski.

Z jakimi wrażeniami wróciłyście Panie z tegorocznych targów Cosmoprof w Bolonii?

Cosmoprof Bologna to największe targi kosmetyczne na świecie i jednocześnie miejsce obowiązkowej obecności dla wszystkich osób, które chcą czuć puls kosmetycznego biznesu.

Są tu dostawcy, dystrybutorzy, przedstawiciele administracji z wszystkich krajów UE, organizacji otoczenia biznesu, media i klienci.

Polskie Stowarzyszenie Przemysłu Kosmetycznego i Detergentowego reprezentowałyśmy we dwie. Razem z Agnieszką Sobkowiak odbyłyśmy szereg spotkań z polskimi firmami, spośród których liczne są naszymi firmami członkowskimi. Udział w targach Cosmoprof z perspektywy organizacji branżowej, to możliwość podtrzymania trwających od lat kontaktów z polskimi firmami, w tym firmami członkowskimi PSPKD, a także okazja do nawiązania nowych relacji.

Organizatorzy na tegoroczną edycję oddali do dyspozycji wystawców 200 tys. mkw. Targi odwiedziło blisko 250 tys. osób z ponad 150 krajów. Z roku na rok rośnie zarówno liczba wystawców, liczba reprezentowanych rynków, jak i gości.

Bo choć lata pandemii w wielu sferach prowadzenia biznesu wprowadziły liczne zmiany organizacyjne z optymalizacją w tle, to potwierdziły jednocześnie: kontakty osobiste są w biznesie kosmetycznym kluczowe. A możliwość bezpośredniej rozmowy i obejrzenia produktów będą zawsze bardziej efektywną drogą dotarcia do klienta niż najlepszy katalog. Polskie firmy uczestniczące w targach Cosmoprof budują wizerunek i rozpoznawalność swoich marek a także całej polskiej branży kosmetycznej.

Jak wypadły polskie firmy?

Polskie firmy to tradycyjnie już czarny koń Cosmoprof Bologna. Zaskakują liczbą stoisk, kreatywnymi pomysłami i szeroką ofertą produktów kosmetycznych, opartych o surowce naturalne i odkrycia biotechnologii. Wspólnym mianownikiem dla wszystkich produktów jest środowisko – to ma przełożenie tak na składy produktów, jak i ewolucję opakowań.

W Bolonii polskie stoisko wystawiła Polska Agencja Inwestycji i Handlu. Udostępniła ona przestrzeń do ekspozycji produktów i prowadzenia rozmów licznym polskim markom, które nie dysponowały własnymi stoiskami. Liczba odwiedzających to stoisko gości była tak duża, że warto w przyszłym roku pomyśleć o jego utrzymaniu i powiększeniu, bo jest ono szansą dla firm dysponujących mniejszym budżetem.

Zainteresowanie polskimi produktami kosmetycznymi, którego świadkami byli pracownicy PAIH oraz przedstawiciele Ministerstwa Rozwoju i Technologii, to także ogromna wartość, bo choć branża produktów kosmetycznych od lat zaliczana jest do priorytetowych sektorów polskiej gospodarki i jej dedykowane są liczne programy pomocy publicznej, to jeśli ta branża w takim środowisku zyskuje swoich ambasadorów wśród przedstawicieli administracji publicznej, to będzie to procentować w przyszłości.

Jakie trendy dało się zauważyć w prezentacji marek i produktów?

Żadnym zaskoczeniem nie jest nasze poczucie, że wiodącymi trendami są naturalność i ekologia. Na tych dwóch filarach koncentruje się dziś cały świat, a Unia Europejska – w sposób szczególny. Nie mają tu zaległości także polscy producenci.

Czy branżowe targi są nadal dobrym miejscem do robienia biznesu?

Targi są miejscem dla biznesu doskonałym. Bo jak w soczewce skupia się tu zarówno środowisko tradycyjnie kojarzone z biznesem – producenci i dystrybutorzy, jak i liczni inni gracze otoczenia biznesu.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
08. maj 2024 18:14