StoryEditor
Prawo
11.01.2018 00:00

Blanka Chmurzyńska-Brown, Polski Związek Przemysłu Kosmetycznego, o rekonstrukcji rządu

We wtorek 9 stycznia prezydent Andrzej Duda na wniosek premiera Mateusza Morawieckiego dokonał zmian w składzie Rady Ministrów. Ze stanowiskami pożegnało się kilku polityków bardzo silnie identyfikowanych z polityką Prawa i Sprawiedliwości. Nastąpiły także zmiany w strukturze samych ministerstw. O ocenę tych zmian i ich potencjalny wpływ na sektor kosmetyczny poprosiliśmy Blankę Chmurzyńską-Brown, dyrektor generalną Polskiego Związku Przemysłu Kosmetycznego.

– Niewątpliwie świetną wiadomością dla sektora jest fakt, że Jadwiga Emilewicz została ministrem. Jest to osoba, która przez ostatnie dwa lata dała się poznać jako czująca doskonale potrzeby przemysłu i rozumiejąca mechanizmy gospodarki – mówi Blanka Chmurzyńska-Brown. – W sytuacjach trudnych, jak choćby podczas dialogu na temat zakazu sprzedaży kosmetyków w aptekach, Jadwiga Emilewicz pokazała, że umie dokonać analizy problemu. Rozumie potrzeby przemysłu, a są to przede wszystkim stabilne warunki produkcji, miejsca pracy, niezaburzony system dystrybucji i sprzedaży, a w końcu niezagrożone inwestycje. To jest faktycznie dobra nominacja. Powołanie Jadwigi Emilewicz na szefową nowo powstałego Ministerstwa Przedsiębiorczości i Technologii to dobry news. Pokładamy nadzieję, że jej nominacja jest gwarancją ciągłości i stabilności współpracy. Sektor kosmetyczny w osobie Minister Emilewicz ma ważnego sprzymierzeńca – podkreśla.

Natomiast za niekorzystne Blanka Chmurzyńska-Brown uznaje zmiany strukturalne, tworzenie nowych resortów. – Dokładnie to samo przechodziliśmy dwa lata temu – mówi. – Wówczas Ministerstwo Gospodarki zostało zmienione na Ministerstwo Rozwoju. Teraz w miejsce Ministerstwa Rozwoju, powstaje Ministerstwo Przedsiębiorczości i Technologii, na którego czele staje właśnie Jadwiga Emilewicz. Kwestie związane z przemysłem, prawem dla przedsiębiorców i innowacjami to obszary w jej kompetencjach. Zmiany w Ministerstwie Zdrowia, Ministerstwie Finansów kaskadowo przyniosą zmiany kadrowe w tychże resortach. Z punktu widzenia branżowej organizacji takie zmiany strukturalne zaburzają jasne rozumienie kompetencji. Musimy czekać na obsadę stanowisk i na nowo zapoznawać urzędników z naszą branżą oraz budować relacje – tłumaczy dyrektor Polskiego Związku Przemysłu Kosmetycznego.

9 stycznia br. w ramach rekonstrukcji rządu PiS ze stanowiskami pożegnali się m.in. Witold Waszczykowski – minister spraw zagranicznych, Antoni Macierewicz – minister obrony, Jan Szyszko – minister środowiska, Anna Strężyńska – minister cyfryzacji, Konstanty Radziwiłł – minister zdrowia. Powołani zostali Jacek Czaputowicz – minister spraw zagranicznych, Teresa Czerwińska – minister finansów, Jerzy Kwieciński – minister inwestycji i rozwoju.

Nowym ministerstwem jest resort przedsiębiorczości i technologii. Na jego czele stanęła właśnie Jadwiga Emilewicz, która przejmie także część kompetencji Ministerstwa Cyfryzacji. Wkrótce jednak ma zostać powołany następca zdymisjonowanej Anny Streżyńskiej.

Niektórzy z dotychczasowych ministrów zmieni swój gabinet. Mariusz Błaszczak, dotychczasowy szef MSWiA został ministrem obrony narodowej. Jego miejsce w resorcie spraw wewnętrznych i administracji zajął dotychczasowy wicemarszałek Sejmu Joachim Brudziński. Na funkcję ministra środowiska powołany został Henryk Kowalczyk, który wcześniej był przewodniczącym Komitetu Stałego Rady Ministrów. Andrzej Adamczyk, wcześniej pełnił funkcję ministra infrastruktury i budownictwa, został powołany na ministra infrastruktury.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Surowce
17.11.2025 10:00
#HandsUpForEthanol – producenci w obronie etanolu
Etanol jest niekwestionowanym filarem produktów kosmetycznych Shutterstock

Międzynarodowe Stowarzyszenie Producentów Mydeł, Detergentów i Środków Czystości (AISE) prowadzi obecnie kampanię pod hasłem #HandsUpForEthanol, w którą aktywnie zaangażowały się aż 842 podmioty, obejmujące przedsiębiorstwa, organizacje branżowe, stowarzyszenia, a także osoby prywatne. Inicjatywa ta skupia przedstawicieli ponad 20 różnych sektorów gospodarki, którzy wspólnie podejmują wysiłki, aby powstrzymać planowaną reklasyfikację etanolu jako substancji CMR.

Celem kampanii AISE (ang. The cleaning & maintenance products industry) jest nie tylko nagłośnienie potencjalnych skutków zmian legislacyjnych, ale przede wszystkim przedstawienie wspólnego stanowiska europejskich branż, które mogłyby zostać dotknięte przez nową klasyfikację. Wśród sygnatariuszy stanowiska znajdują się firmy i organizacje działające w obszarach takich jak opieka zdrowotna, produkcja żywności i napojów, farmaceutyki, transport, rolnictwo, kosmetyki oraz energetyka, reprezentujące kraje całej Unii Europejskiej.

Czy etanol jest niebezpieczny?

W swoim apelu przedstawiciele branż wzywają rządy państw członkowskich, Komisję Europejską oraz kluczowe instytucje zaangażowane w proces legislacyjny, aby powstrzymały planowaną zmianę klasyfikacji etanolu jako CMR (ang. Cancerogenic, mutagenic, reprotoxic – kancerogennej, mutagennej lub toksycznej dla rozrodczości).

Według AISE, niewłaściwe zaklasyfikowanie tej substancji mogłoby wywołać poważne konsekwencje dla całego przemysłu, wpływając nie tylko na produkcję środków czystości, kosmetyków i produktów farmaceutycznych, ale również na szeroko rozumiane łańcuchy dostaw w wielu sektorach gospodarki.

Więcej informacji na temat prowadzonej kampanii #HandsUpForEthanol można znaleźć na stronie internetowej AISE.

Etanol na wyboistej drodze do klasyfikacji jako substancja CMR

Etanol, główny bohater kampanii, znajduje się w trakcie oceny pod kątem potencjalnej klasyfikacji jako substancja CMR. Jednocześnie alkohol etylowy poddawany jest ponownej ocenie jako substancja czynna w produktach biobójczych, co pośrednio ma wpływ na wyniki ocen naukowych w innych obszarach regulacyjnych.

Obecnie istnieje realne ryzyko, że na terenie Unii Europejskiej może zostać wprowadzony zakaz stosowania produktów kosmetycznych zawierających w składzie etanol. Skutki takiej decyzji byłyby znaczące, biorąc pod uwagę szerokie zastosowanie tego związku chemicznego. 

Etanol jest nie tylko kluczowym składnikiem produktów do dezynfekcji, lecz również odgrywa istotną rolę w przemyśle kosmetycznym. Jego obecność jest szczególnie widoczna w perfumach, gdzie stanowi znaczną część składu, odpowiadając głównie za proces solubilizacji („rozpuszczania”) substancji zapachowych.

Producenci produktów kosmetycznych zawierających alkohol etylowy muszą uważnie monitorować rozwój sytuacji, przygotowując się zarówno na potencjalne ograniczenia, jak i na konieczność wprowadzenia alternatywnych składników w recepturach swoich produktów.

Zastosowanie etanolu w produktach kosmetycznych

Alkohol etylowy, powszechnie stosowany w kosmetykach, przede wszystkim jest świetnym rozpuszczalnikiem dla substancji trudno rozpuszczalnych w wodzie. Dzięki temu możliwe jest równomierne wprowadzenie składników aktywnych do masy kosmetycznej. Ponadto etanol pełni funkcję promotora przenikania, inaczej mówiąc – wspomaga transport składników aktywnych w głąb powierzchniowych warstw skóry.

Jedną z istotnych właściwości stosowania etanolu w kosmetykach jest jego wysoka lotność. Po aplikacji na powierzchnię skóry bardzo szybko odparowuje – zazwyczaj w ciągu kilkudziesięciu sekund. Krótki czas kontaktu ze skórą jest istotny z punktu widzenia bezpieczeństwa, zwłaszcza przy ocenie potencjalnego ryzyka klasyfikacji etanolu jako substancji.

Dodanie etanolu wpływa również korzystnie na właściwości sensoryczne produktów kosmetycznych. Poprawia rozprowadzalność kosmetyku na skórze, redukuje efekt bielenia emulsji, a także zmniejsza lepkość masy, eliminując uczucie kleistości po aplikacji. W wielu recepturach etanol wspomaga działanie układów konserwujących. 

Alkohol etylowy może być otrzymywany w procesie fermentacji naturalnych cukrów pochodzących z roślin, takich jak trzcina cukrowa, jęczmień czy inne surowce roślinne. Dzięki temu jest chętnie wykorzystywany w kosmetykach o wysokim indeksie naturalności. Podsumowując, etanol jest wielofunkcyjnym surowcem, który będzie ciężko zastąpić w branży kosmetycznej, jeśli spełni się najczarniejszy, legislacyjny scenariusz.

Wszyscy ręce na pokład w obronie etanolu

Etanol jest niekwestionowanym filarem produktów kosmetycznych. Jego wielofunkcyjne właściwości sprawiają, że żaden inny składnik nie może go w pełni zastąpić. Zmiana klasyfikacji alkoholu etylowego nie dotknęłaby jedynie branży kosmetycznej – miałaby daleko idące konsekwencje dla wielu innych sektorów, w tym opieki zdrowotnej, transportu, rolnictwa, energetyki, a także produkcji żywności, napojów i leków.

Historia ostatnich lat pokazała również, jak kluczową rolę odgrywa etanol w sytuacjach kryzysowych. Podczas pandemii COVID-19 jego właściwości biobójcze okazały się niezastąpione w zwalczaniu wirusów i ochronie zdrowia publicznego. 

Dodatkowo, paradoks dostępności etanolu na półkach sklepowych w postaci wysokoprocentowych alkoholi spożywczych powszechnie dostępnych na półkach sklepowych, w kontraście do zakazu stosowania alkoholu etylowego w kosmetykach wyraźnie pokazuje, że kierunek proponowanej reklasyfikacji wymaga głębszej refleksji.

Ta sytuacja jednocześnie pokazała siłę i zaangażowanie środowiska kosmetycznego. Branża, która rzadko mówi jednym głosem, w tym przypadku zjednoczyła się w obronie substancji kluczowej dla bezpieczeństwa i jakości produktów. Kampania stała się symbolem nie tylko obrony etanolu, ale również solidarności całego środowiska beauty. 

Aleksandra Kondrusik

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Prawo
14.11.2025 16:32
Fałszywe kosmetyki K-beauty wygenerowały straty ponad 15 mln dolarów w dziewięć miesięcy
Marki kosmetyków K-Beauty na półkach sklepu Olive Young w galerii handlowej Triple Street.RaisaMacouzet/Shutterstock

Skala podróbek w segmencie K-beauty rośnie w rekordowym tempie – wynika z danych Korea Customs Service. W okresie od stycznia do września 2025 roku szkody spowodowane przez fałszywe produkty osiągnęły wartość 15,1 mln dolarów, co wskazuje na jedno z największych nasileń procederu w ostatnich latach. Organy celne podkreślają, że straty obejmują zarówno bezpośrednie szkody finansowe dla marek, jak i koszty działań kontrolnych.

Według szczegółowych informacji naruszenia własności intelektualnej dotyczące koreańskich marek kosmetycznych wzrosły 24-krotnie rok do roku, co stanowi bezprecedensowy skok. Aż 99 proc. przechwyconych podróbek pochodziło z Chin, wskazując na dominujące źródło produkcji fałszywych kosmetyków. Podrabiane produkty coraz częściej odzwierciedlają nie tylko wygląd opakowań, lecz także nazwy i identyfikację topowych produktów.

Najczęściej podrabianą marką w 2025 roku okazała się Manyo Factory, która zanotowała najwięcej wykrytych przypadków nielegalnego wykorzystania swojej identyfikacji. Na drugim miejscu znalazła się luksusowa marka Sulwhasoo, co pokazuje, że proceder dotyka zarówno segmentu premium, jak i marek masowych. Wzory imitowane są z coraz większą precyzją, co utrudnia konsumentom odróżnienie oryginałów od podróbek.

Przedstawiciele branży oraz władz państwowych ostrzegają, że wzrost podrabianych kosmetyków niesie poważne ryzyko dla bezpieczeństwa konsumentów, ze względu na nieznane składy i brak kontroli jakości. Równocześnie rośnie obawa o długofalową erozję zaufania do K-beauty – jednej z najszybciej rozwijających się kategorii kosmetycznych na świecie.

W odpowiedzi na narastający problem firmy kosmetyczne intensyfikują monitoring transgraniczny oraz inwestują w technologie weryfikacji autentyczności. Koreańskie władze rozważają powołanie nowej grupy zadaniowej łączącej sektor publiczny i prywatny, której celem byłoby wzmocnienie egzekwowania przepisów i ograniczenie skali podróbek. Eksperci podkreślają, że dynamiczny popyt globalny na K-beauty napędza również wzrost zorganizowanej produkcji falsyfikatów, co wymaga wielowymiarowej, skoordynowanej reakcji.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
17. listopad 2025 18:44