StoryEditor
Producenci
20.09.2021 00:00

Tomasz Regucki, Eurus: Jestem racjonalnym optymistą

Nie jesteśmy w stanie przewidzieć tego, jak rozwinie się sytuacja związana z kolejną falą pandemii. Jednak ostatnie miesiące pokazały, że konsumenci coraz chętniej decydują się na zakupy kosmetyków. Zatem, biorąc pod uwagę, że przed nami wdrożenia wielu jesiennych nowości oraz intensywny dla naszej branży okres przedświąteczny wierzymy, że bieżący rok zakończymy sukcesem – mówi Tomasz Regucki, pełnomocnik zarządu firmy Eurus

Z jakimi nastrojami wchodzicie w drugą połowę roku? Optymistycznie czy z obawami o gospodarkę, biznes kosmetyczny i zachowania konsumentów?

Biorąc pod uwagę dane sprzedażowe za I półrocze bieżącego roku, w drugą połowę 2021 wchodzimy jako racjonalni optymiści. Oczywiście nie jesteśmy w stanie przewidzieć tego, jak rozwinie się sytuacja związana z kolejną falą pandemii. Choć nie zakładamy, że całkowity lockdown będzie konieczny, to być może będą regiony Polski, gdzie handel będzie musiał się poddać ograniczeniom. Ostatnie miesiące pokazały jednak, że konsumenci coraz chętniej decydują się na zakupy kosmetyków, również w kanałach e-commerce. Zatem, biorąc pod uwagę, że przed nami wdrożenia wielu jesiennych nowości oraz intensywny dla naszej branży okres przedświąteczny wierzymy, że bieżący rok zakończymy sukcesem.

Zakładacie, że konsumenci będą mimo wszystko skłonni do wydawania pieniędzy?

Nasze dane sprzedażowe, obserwacja rynku, jak i oficjalne dane np. Głównego Urzędu Statystycznego pokazują, że nastroje konsumenckie są bardzo dobre, a tendencje konsumpcji indywidualnej rosną z miesiąca na miesiąc. Niepokój budzą rosnące wskaźniki inflacji i w dłuższej perspektywie może to mieć negatywny wpływ na całą gospodarkę, natomiast jeśli popatrzymy na branżę kosmetyczną to cały czas rozwija się ona bardzo dynamicznie, a poszczególne kategorie odnotowują regularne wzrosty sprzedaży.

Handel otworzył się na zamówienia, czy nadal widać niechęć do zakupów na zapas?

Zamówienia od naszych kontrahentów docierają do nas regularnie, w sposób stały. Natomiast jeśli chodzi o zatowarowanie to nikt dzisiaj nie robi dużych zapasów, gdyż sytuacja na rynku, w związku z pandemią, ciągle nie jest stabilna.

Jakie inwestycje planujecie na drugą połowę roku jeśli chodzi o wprowadzanie nowych produktów?

W naszej branży jesień to drugi z okresów (pierwszym jest wiosna), kiedy wdrażane są nowości. W każdej z naszych wiodących marek, czyli Natura Siberica, Receptury Babuszki Agafii i MediHeal wprowadzimy na rynek nowe produkty w kategoriach pielęgnacja twarzy, ciała i włosów.

Czy przy tej okazji będziecie inwestować w ich reklamę? Na jakie media postawiacie?

Regularnie prowadzimy wiele różnorodnych działań marketingowych, wśród których działania reklamowe odgrywają istotną rolę. Współcześni konsumenci, w bardzo różnorodny sposób konsumują media. Dlatego z informacją o naszych markach docieramy przez wiele kanałów komunikacji, wykorzystując zarówno media tradycyjne, jak i liczne możliwości jakie daje online, którego istotną częścią jest Influencer marketing.

Jakie trendy będą dominujące Waszym zdaniem na rynku kosmetycznym w najbliższej przyszłości – jakich kosmetyków szukają klienci?

Dominującym trendem jest clean beauty – coraz więcej konsumentów zwraca uwagę na naturalne składy kosmetyków i transparentność przekazu, co dotyczy zarówno składu kosmetyków, źródeł pochodzenia składników aktywnych czy procesów produkcji.

Intensywnie rozwija się segment kosmetyków bio, eko i vege, a trend ten potwierdzają dane rynkowe np. raport GfK Polonia wg którego ta kategoria wzrosła o 76 proc. rok do roku (dane za okres maj 2020-kwiecień 2021).

Cieszymy się bardzo, że marki wchodzące w skład naszego portfolio wpisują się w te trendy. Przykładem może być wegańska marka Neboa do pielęgnacji skóry głowy i włosów, w skład której wchodzą produkty zawierające ponad 95 proc. składników pochodzenia naturalnego, a opakowania są produkowane z plastiku odławianego z oceanów.

Również ziołowe, certyfikowane kosmetyki marki Receptury Babuszki Agafii czy szeroka gama produktów marki Natura Siberica odnotowują regularny wzrost sprzedaży, co potwierdza, że tego typu produkty cieszą się coraz szerszym zainteresowaniem konsumentek i konsumentów.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
27.11.2025 14:28
Colgate-Palmolive obniża prognozę wzrostu mimo wyższych cen i wzrostu sprzedaży w Europie
Colgate-Palmolive Company opublikowało swoje wyniki finansowe.fot. shutterstock

Colgate-Palmolive zakończył trzeci kwartał z 2 proc. wzrostu sprzedaży netto, która osiągnęła 5,1 mld dolarów. Wzrost ten został wypracowany wyłącznie dzięki wyższym cenom, ponieważ wolumen sprzedaży spadł o 1,5 proc. Jednocześnie firma skorygowała w dół swoją prognozę rocznego wzrostu organicznego, co jest sygnałem ostrożniejszego podejścia do niepewnych warunków rynkowych.

W ujęciu organicznym sprzedaż wzrosła zaledwie o 0,4 proc., przy czym ceny zwiększono przeciętnie o 2,3 proc. Negatywnie na wynik wpłynęło ograniczenie sprzedaży marek własnych w segmencie żywienia zwierząt, co obniżyło organiczny wzrost o 0,8 proc. po wyjściu firmy z tej nierentownej i niestrategicznej działalności. Wyniki były bardzo zróżnicowane geograficznie, pokazując zmieniające się układy sił na rynkach konsumenckich.

W Ameryce Północnej sprzedaż netto spadła o 0,4 proc., a w regionie Azji i Pacyfiku o 1,5 proc. Odwrotną tendencję odnotowano w Ameryce Łacińskiej, gdzie sprzedaż wzrosła o 2 proc., oraz w Europie, która wyróżniła się dynamiką na poziomie 7,6 proc. Solidny wzrost – 6,8 proc. – zanotowano również w regionie Afryka/Eurazja.

Zysk operacyjny Colgate-Palmolive spadł w trzecim kwartale o 1 proc., do 1,059 mld dolarów. Zysk netto utrzymał się praktycznie na niezmienionym poziomie – 735 mln dolarów wobec 737 mln dolarów rok wcześniej. Wyniki pokazują stabilność rentowności mimo nacisku inflacyjnego i spadku wolumenu.

Na cały rok obrotowy firma nadal przewiduje jedynie „umiarkowany” wzrost sprzedaży netto. Prognoza wzrostu organicznego została jednak obniżona do 1–2 proc., podczas gdy wcześniej zakładano 2–4 proc. Prezes Noel Wallace podkreślił, że strategia rozwoju Colgate-Palmolive do 2030 roku stanowi kluczowy plan działania pozwalający firmie mierzyć się z coraz bardziej złożonym otoczeniem gospodarczym i wykorzystywać pojawiające się szanse.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
26.11.2025 12:33
IFF wdraża inteligentnego robota dozującego, by skrócić czas tworzenia próbek
International Flavors & Fragrances inwestuje w nowego robota.Vladimir Razgulyaev

International Flavors & Fragrances (IFF) zainstalował w swoim zakładzie produkcyjnym Chin Bee w Singapurze inteligentnego robota dozującego Colibri, którego głównym celem jest przyspieszenie i zwiększenie precyzji w tworzeniu próbek zapachowych dla klientów w regionie Azji Większej. System umożliwia opracowanie partii próbek w ciągu kilku minut i – według deklaracji firmy – działa czterokrotnie szybciej niż poprzednia konfiguracja linii produkcyjnej.

Robot Colibri jest w stanie wyprodukować 200 partii próbek w osiem godzin, obsługując jednocześnie wiele składników i przeprowadzając testowe kompozycje w zaledwie kilka sekund. Takie tempo pracy znacząco skraca czas wejścia nowych kompozycji na rynek, co jest kluczowe w sektorze, w którym presja na szybkie wdrażanie innowacji systematycznie rośnie. IFF podkreśla, że automatyzacja pozwala szybciej przechodzić od wstępnych konceptów do gotowych próbek zapachów.

Instalacja systemu w Singapurze wpisuje się w szerszą strategię inwestycyjną IFF w regionie Azji, obejmującą m.in. otwarcie wartego 30 mln dolarów Singapore Innovation Center. Obiekt Chin Bee dołącza do zakładów IFF w Neuilly (Francja) i Hilversum (Holandia), gdzie technologia Colibri jest już stosowana. Firma wskazuje, że modernizacja procesów perfumeryjnych jest odpowiedzią na globalne trendy, w których tradycyjne, wielomiesięczne cykle rozwoju produktów przestają nadążać za rynkiem.

Znaczenie automatyzacji potwierdzają dane z raportu Atelier i Accenture, według których niechęć firm do modernizacji procesów operacyjnych powoduje utratę nawet 86 mld dolarów potencjalnych przychodów. Jednocześnie liczba „net-new” premier produktowych w segmencie beauty spadła z 63 proc. w 2015 r. do 46 proc. na początku 2024 r., co wskazuje na rosnącą presję na skracanie cykli projektowych. Aż 64 proc. konsumentów oczekuje od marek szybszego reagowania na ich potrzeby.

Eksperci zwracają uwagę, że wiele firm beauty wciąż funkcjonuje w oparciu o przestarzałe modele i relacje, które – choć skuteczne dwie dekady temu – obecnie spowalniają rozwój. Cykl tworzenia nowych produktów często przekracza rok, co rozmija się z dynamiką współczesnego rynku. Robot Colibri, jako przykład inteligentnej automatyzacji, ma pomóc IFF oraz jego klientom w skuteczniejszym odpowiadaniu na rosnące i coraz szybsze oczekiwania konsumentów.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
28. listopad 2025 02:15