StoryEditor
E-commerce
29.04.2020 00:00

Akcesoria do włosów i paznokci to najpopularniejsze produkty e-commerce podczas pandemii

Od tygodnia rozpoczynającego się 13 kwietnia liczba wyświetleń nożyczek do włosów w internecie wzrosła o ponad 3000 proc. Domowe akcesoria do włosów i paznokci znalazły się na szczycie najbardziej pożądanych produktów kosmetycznych w UK w miarę kontynuacji zamknięcia związanego z pandemią koronawirusa.

Z danych opublikowanych przez specjalistę ds. zakupów cyfrowych RedBrain wynika, że od tygodnia rozpoczynającego się 13 kwietnia liczba wyświetleń online nożyczek do włosów gwałtownie wzrosła - o ponad 3000 proc. przy współczynniku konwersji 500 proc. Lokówki znalazły się na piątym miejscu (ponad 800 proc. i konwersjami na poziomie 370 proc.), wyprzedzając zestawy do manicure i zestawy do zdobienia paznokci odpowiednio na szóstym i ósmym miejscu. Sztuczne paznokcie, akcesoria do włosów, kremy i olejki do skórek, plastry oczyszczające pory na nosie i akcesoria do paznokci również znalazły się w pierwszej dwudziestce najbardziej poszukiwanych produktów.

- Zaobserwowaliśmy ostatnio ogromny wpływ koronawirusa na całe nasze życie począwszy od zasadniczych zmian we wzorcach zakupów online, gdy próbujemy poruszać się po "nowej normalności" -  powiedział Alastair Campbell, dyrektor ds. wzrostu RedBrain.

- Łatwo jest myśleć, że świat się zatrzymał, a życie jest zawieszone, ale nasze dane opowiadają inną historię. Wszyscy przechodzimy przez podobne doświadczenia i kupujemy wiele takich samych rzeczy w tym samym czasie. Czy osiadamy w tej "nowej normalności"? W tej chwili trudno powiedzieć, ale wiedza na temat zakupów i wolumenów pokazuje, że sprzedaż detaliczna w internecie ewoluuje, a my powinniśmy mieć piękną skórę i paznokcie, kiedy wyjdziemy z izolacji - dodał

Na początku kwietnia ujawniono też, że sprzedaż lakierów do paznokci wzrosła w Wielkiej Brytanii o prawie jedną czwartą, ponieważ konsumenci byli zmuszeni pozostać w domu. Z kolei brytyjska marka kosmetyków do włosów Knight & Wilson odnotowała wzrost sprzedaży o 1200 proc. podczas kwarantanny.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
E-commerce
15.05.2025 13:39
IdoSell: Polski e-commerce przyspiesza i wychodzi poza granice
Kluczowym elementem sukcesu jest dostosowanie całego doświadczenia zakupowego do oczekiwań klienta z danego kraju.Claudio Schwarz

Polskie sklepy internetowe coraz częściej wdrażają rozwiązania, które pozwalają sprostać wymaganiom klienckim. Należą do nich m.in. integracje z lokalnymi systemami płatności, wielowalutowość, wsparcie w różnych językach oraz automatyczne dostosowanie oferty do geolokalizacji klienta. W połączeniu z konkurencyjnymi cenami i jakością obsługi, stanowi to o sile polskiego e-commerce na rynkach zagranicznych.

E-commerce w Polsce rośnie w tempie około 20 proc. rocznie, co znacząco przewyższa prognozowany wzrost 5–10 proc. dla całego regionu Europy Środkowo-Wschodniej (CEE). Tak dynamiczny rozwój otwiera przed rodzimymi sklepami internetowymi nowe możliwości ekspansji zagranicznej. Z danych zawartych w raporcie IdoSell z 2025 roku wynika, że polskie e-sklepy coraz lepiej radzą sobie na rynkach międzynarodowych, przyciągając klientów m.in. z Niemiec, Francji i Czech. W 2025 roku zagraniczni konsumenci najczęściej kupowali w polskich e-sklepach odzież i akcesoria (13 proc.), części motoryzacyjne (12 proc.), kosmetyki (9 proc.), produkty dla zwierząt (9 proc.) oraz elektronikę (8 proc.).

Choć rozwój sprzedaży transgranicznej wiąże się z nowymi szansami, wymaga także dostosowania do potrzeb odbiorców z różnych krajów. Sama lokalizacja językowa strony to za mało – klienci oczekują znajomych rozwiązań w całym procesie zakupowym. Obejmuje to m.in. preferowane metody płatności, dostępność lokalnych walut oraz znane im formy dostawy. 68 proc. konsumentów deklaruje, że chętniej wybiera markę, która oferuje obsługę w ich języku ojczystym, a 64 proc. gotowych jest zapłacić więcej, byleby taka obsługa była dostępna.

Dane pokazują również, że aż 47 proc. klientów wykazuje większą skłonność do sfinalizowania zakupu, jeśli e-sklep umożliwia płatność w preferowanej przez nich formie. Brak uwzględnienia lokalnych oczekiwań może zniechęcać – 57 proc. ankietowanych uznaje brak języka ojczystego w komunikacji za przejaw lekceważenia ze strony marki. Oznacza to, że personalizacja i lokalizacja doświadczenia użytkownika stają się warunkiem koniecznym w strategii ekspansji międzynarodowej.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Drogerie
15.05.2025 10:01
Jeansy i buty sportowe w drogerii? Superdrug rozszerza ofertę marketplace o 60 marek fashion
Superdrug rozszerzył ofertę na marketplace o ofertę 60 marek modowychShutterstock

Brytyjska sieć drogeryjno-apteczna Superdrug rozszerzyła ofertę na swoim marketplace o wyselekcjonowaną ofertę 60 marek modowych. Tym samym sieć wychodzi poza sprzedaż produktów z zakresu zdrowia i urody. W Superdrug online będzie można kupić m.in. produkty takich marek, jak Wrangler, Blue Vanilla, Sketchers, Nike czy Crocs.

To rozszerzenie oferty ma na celu ulepszenie doświadczenia zakupowego online poprzez zaoferowanie klientom szerszego wyboru produktów – obok kosmetyków i artykułów zdrowotnych pojawi się moda.

Wybrano 60 popularnych marek, które mają zaspokoić różnorodne potrzeby klientów - także jeśli chodzi o wybór rozmiarów i inne inkluzywne opcje. 

Ten krok sieci jest potwierdzeniem jej zaangażowania w przyjętą strategię Online + Offline, która ma na celu zaspokojenie zmieniających się potrzeb klientów poprzez zapewnienie “płynnego doświadczenia zakupowego” we wszystkich kanałach. Jest to również odpowiedź na potrzeby klientów – jak zapewniają managerowie sieci.

Superdrug uruchomił swój marketplace w 2022 roku, oferując konsumentom w Wielkiej Brytanii szereg „nieodkrytych, innowacyjnych i niedrogich” produktów. Platforma jest zintegrowana z witryną internetową sklepu i oferuje szeroki wybór marek – od premium po startupy.

Więcej o planach rozwoju sieci: Superdrug otworzy do końca roku 25 nowych drogerii w Wielkiej Brytanii

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
17. maj 2025 03:56