StoryEditor
E-commerce
02.02.2021 00:00

Allegro buduje centrum logistyczne. Umożliwi sprzedającym szybsze dostarczanie zamówień

Centrum logistyczne Allegro, które będzie obsługiwało zamówienia realizowane przez sprzedających na platformie, powstaje pod Warszawą. Dzięki nowej usłudze obejmującej przechowywanie, pakowanie i wysyłkę towarów, zwiększy się udział zamówień dostarczanych tego samego oraz kolejnego dnia od dnia zamówienia. Zatrudnienie w nowym centrum logistycznym znajdzie 1200 osób. Przestrzenie zaprojektowano tak, żeby zapewnić wysoki poziom bezpieczeństwa pracowników w związku z pandemią COVID-19.

Na Allegro dostępnych jest obecnie ponad 66 mln ofert z dostawą w ciągu 1-2 dni. W takim czasie dostarczanych jest już prawie 80 proc. zamówień. W 2021 roku Allegro chce poprawić ten wynik, dlatego spółka planuje wdrożyć szereg inicjatyw, które przyspieszą realizację dostaw.

Jedną z nich jest planowane uruchomienie usługi pozwalającej sprzedawcom na przechowywanie, pakowanie i wysyłanie swoich produktów poprzez nowoczesne centrum logistyczne.

– Kupujący oczekują szybkich dostaw, a my intensywnie pracujemy by pomóc sprzedawcom spełnić to oczekiwanie. Wdrożyliśmy już m.in. Program Szybkich Dostaw i opcję dostawy tego samego dnia z kurierami PickPack i X-press Couriers. Nie poprzestajemy na tym i już w najbliższych miesiącach planujemy uruchomienie nowej usługi – mówi Grzegorz Czapski, dyrektor ds. rozwoju Allegro.

Według jego słów centrum logistyczne Allegro, powstające w nowoczesnym magazynie w centrum Polski, pomoże przejąć od firm najbardziej czasochłonne i pracochłonne czynności takie jak: magazynowanie, pakowanie, wysyłkę i obsługę zwrotów.

– Dzięki skali i automatyzacji będziemy w stanie zapewnić atrakcyjne warunki tej usługi. To pozwoli sprzedającym skupić się na zwiększaniu sprzedaży i optymalizowaniu ofert, a kupującym da dodatkową satysfakcję z szybkiej dostawy – dodaje Grzegorz Czapski.

Automatyzacja i bezpieczeństw pracowników

Allegro zdecydowało się rozwijać swoje usługi logistyczne w A2 Warsaw Park. Umowa z firmą Panattoni obejmuje wynajem magazynu o powierzchni 36 500 m kw., z czego 35 100 m kw zostanie przeznaczone na obsługę zamówień, a niemal 2 800 m kw. zajmą biura i przestrzeń wypoczynku dla pracowników. Docelowo łączna powierzchnia operacyjna magazynu z systemem wewnętrznych antresol wyniesie 65 300 m kw.

Centrum logistyczne wyposażone zostanie w szereg automatycznych rozwiązań, które przyspieszą oraz obniżą koszty obsługi zamówień. Wdrożone zostaną też zaawansowane systemy do zarządzania magazynem, a także systemy przenośników i skanerów zapewniające wysoki standard obsługi oraz kontrolę towarów na każdym etapie procesu magazynowego.

W nowym centrum logistycznym do końca 2022 roku zatrudnienie znajdzie docelowo 1200 pracowników.

– Właściwie rozplanowane i duże przestrzenie oraz zachowanie dystansu i środków bezpieczeństwa w całym magazynie i w części socjalnej, w połączeniu z odpowiednim zarządzaniem zmianami pomiędzy zespołami, zapewnią pracownikom wysoki poziom bezpieczeństwa w kontekście COVID-19 – zapewnia firma w komunikacie.

Szybkie dostawy – platforma zapowiada uruchomienie nowej usługi logistycznej

Jeszcze w 2021 roku Allegro planuje uruchomienie nowej usługi logistycznej dla firm prowadzących sprzedaż na platformie. Usługa obejmie kompleksową obsługę zamówień – m.in. przechowywanie towarów oraz pakowanie i nadawanie przesyłek, a także obsługę zwrotów.

Z badań przeprowadzonych przez Allegro wynika, że proces realizacji zamówień jest dla sprzedawców najbardziej obciążający i czasochłonny. Przenosząc proces logistyczny do Allegro, będą mogli szybciej i efektywniej realizować zamówienia.

– Nowa usługa logistyczna ułatwi przedsiębiorcom wzrost ich biznesu – nie będą musieli inwestować w magazyny oraz ich wyposażenie ani zatrudniać dodatkowych pracowników na okres szczytów sezonowych. Pozwoli im to skoncentrować się na pozyskiwaniu atrakcyjnych towarów oraz promowaniu ich na Allegro – zachwala firma w komunikacie.

Dalej czytamy, że dzięki nowej usłudze, sprzedający podniosą atrakcyjność swoich ofert oraz łatwiej spełnią oczekiwania klientów w zakresie szybkiej dostawy. Dla zainteresowanych usługą Allegro przygotowało stronę na.allegro.pl/fulfillment

Już teraz sprzedający mogą wysyłać szybciej

Czas dostawy ma ogromne znaczenie w handlu online. Właśnie dlatego platforma 4 stycznia uruchomiła Program Szybkich Dostaw. Allegro zwraca sprzedającym część kosztów, gdy ich paczki dotrą do klientów tego samego lub następnego dnia.

To kontynuacja działań rozpoczętych w 2020 roku. Od września kupujący na Allegro widzą przewidywany czas dostawy i mogą łatwo wybrać produkty, które otrzymają najszybciej. Od listopada klienci Allegro Smart! mogą otrzymać swoje zamówienie nawet w sobotę, a także zapłacić za nie przy odbiorze.

– Weekendowe dostawy spotkały się z bardzo dobrym przyjęciem przez kupujących – zapewnia firma.

Allegro wprowadza także inne rozwiązania, aby ułatwić przedsiębiorcom sprzedaż na platformie, czego przykładem jest bezpłatne narzędzie – Wysyłam z Allegro. Dzięki niemu sprzedający może zaoszczędzić czas, nadając przesyłki wieloma przewoźnikami bezpośrednio z poziomu platformy.

Allegro pomaga również w tym, aby sprzedający mieli do wyboru różne metody dostawy w atrakcyjnych cenach, negocjując – dzięki swojej skali – korzystne stawki z partnerami logistycznymi.

Allegro jest platformą handlową pierwszego wyboru dla polskich konsumentów. Umożliwia sprzedaż nowych produktów przede wszystkim firmom prowadzącym działalność w formule biznes-klient i przyciąga średnio 20 mln internautów miesięcznie, co odpowiada 63 proc. mieszkańców Polski w wieku 16 lat lub więcej oraz 76 proc. wszystkich użytkowników Internetu w Polsce. Na koniec września 2020 r., z platformy e-commerce Grupy korzystało około 12,6 mln aktywnych kupujących. Wartość sprzedanych produktów na platformie osiągnęła wartość 31 mld zł w okresie 12 miesięcy zakończonym 30 września 2020 r. 

Allegro.pl jest również jednym z 10 największych portali e-commerce na świecie oraz należy do 100 największych portali internetowych na świecie pod względem miesięcznej liczby wizyt. Od 12 października 2020 r. akcje Allegro.eu notowane są na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie. 

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Prawo
15.07.2025 10:22
Na platformach wzrasta ilość “dupes” – są tanie, ale mogą być niebezpieczne dla zdrowia
beauty industry competition conceptual still-life, two identhical looking lipsticks with Original Product and Product Dupe labelsShutterstock

Odpowiedniki luksusowych kosmetyków (tzw. dupes) są coraz popularniejsze wśród klientów platform zakupowych. Nic dziwnego, bowiem kosmetyki takie obiecują luksus za ułamek ceny oryginału. Jednak za tą modą kryją się rosnące obawy, dotyczące zdrowia konsumentów tych produktów.

Produkty, mające być wg ich producentów odpowiednikami kosmetyków do pielęgnacji skóry i makijażu, stworzonymi tak, aby naśladować luksusowe marki, trafiają obecnie pod lupę toksykologów i organów regulacyjnych, które ostrzegają, że produkty mogą zawierać niebezpieczne – a czasem nawet zakazane – składniki – alarmuje portal fashionnetwork.com.

Kuszące, ale niebezpieczne "dupes"

Internetowe platformy handlowe, takie jak Temu, Shein czy AliExpress, są zalewane tanimi kosmetykami reklamowanymi jako odpowiedniki – od podkładów i kremów z filtrem, po serum czy szminki. Często produkty te są wiernymi kopiami luksusowych oryginałów, a ich wyjątkowo niskie ceny sprawiają, że są szczególnie kuszące zwłaszcza dla młodszych osób, kupujących np. na TikToku.

Trend ten szybko rozprzestrzenia się w Europie, co widać choćby na TikToku, gdzie w setkach tysiącach filmów użytkownicy chwalą się tymi “okazyjnymi zakupami” kosmetycznymi. Influencerzy przekonują, że są to “niedrogie alternatywy, które zapewniają takie same rezultaty”. Eksperci ostrzegają jednak, że na stronie wizualnej kosmetyków podobieństwa mogą się kończyć.

To nie jest tradycyjne podróbki, produkty te są bardziej dyskretne i znacznie trudniej je monitorować –  przyznaje Xavier Guéant, dyrektor ds. prawnych we francuskiej Federacji Firm Kosmetycznych (FEBEA), która wystosowała publiczne ostrzeżenie w Światowym Dniu Walki z Podróbkami.

Zobacz też: Luxury Tribune: Młode pokolenie podważa wartość oryginału i odwraca się od luksusowych kosmetyków w stronę dupes

Co można znaleźć w składzie "odpowiedników"?

Guéant przestrzega, że wiele podróbek kosmetyków, krążących w internecie, omija wszelkie regulacyjne przepisy oraz kontrole bezpieczeństwa. – Te produkty istnieją całkowicie poza wszelkimi ramami bezpieczeństwa. Nie są testowane, ignorują europejskie standardy – a to stanowi realne zagrożenie dla zdrowia publicznego – wskazuje francuski ekspert.

Niedawne badanie konsumenckie przeprowadzone przez C-Ways dla Febea wykazało, że prawie co trzeci francuski klient kupił podróbkę kosmetyku w ciągu ostatniego roku – a mimo to 96 proc. nie miało pojęcia, że produkty te mogą nieść ze sobą poważne zagrożenie dla zdrowia.

O tym, że tanie kosmetyki z nieznanych źródeł mogą nieść ukryte zagrożenia, ostrzega też dr Stéphane Pirnay, toksykolog i dyrektor laboratorium Expertox. Wiele z takich kosmetyków zawiera bowiem toksyczne substancje chemiczne, z czego wiele z nich jest zakazanych na mocy prawa UE.

We Francji produkty przechodzą rygorystyczne testy bezpieczeństwa. Ale na tych platformach zakupowych nie obowiązują żadne zasady. Widzieliśmy tam wszystko, od metali ciężkich i ftalanów po zanieczyszczenia, które nigdy nie powinny mieć kontaktu ze skórą człowieka – podkreśla toksykolog. Niektóre testowane produkty zawierały nawet śladowe ilości gleby, kamieni, ptasich piór, a w niektórych przypadkach – odchodów.

Filtry UV, które nie chronią przed... promieniowaniem UV

Profesor farmacji Laurence Coiffard na Uniwersytecie w Nantes przeanalizowała odpowiedniki i podróbki kremów przeciwsłonecznych, nabywanych online. Jej odkrycia są alarmujące: podróbki kremów z filtrem SPF 50+ nie zapewniały rzeczywistej ochrony przed promieniowaniem UV.

Te produkty nie zapewniają żadnej ochrony przeciwsłonecznej – podkreśla badaczka. – Jest to wyjątkowo niebezpieczne, szczególnie biorąc pod uwagę bezpośredni związek między ekspozycją na promieniowanie UV a rakiem skóry – dodaje, wskazując na takie platformy handlowe jak AliExpress i Temu jako główne źródła podróbek i niepoddanych regulacjom odpowiedników.

Zobacz też: Krem z filtrem – must have nie tylko na lato

80 proc. kosmetyków nie spełnia norm bezpieczeństwa

Raport Europejskiej Organizacji Konsumentów (BEUC) z lutego 2025 roku wykazał, że ponad 80 proc. testowanych produktów Temu nie spełniało unijnych norm bezpieczeństwa. W przypadku kosmetyków częstymi naruszeniami były brakujące lub niedokładne etykiety ze składnikami, przez co konsumenci nie wiedzieli, co aplikują na skórę.

Kiedy kosmetyk kosztuje zaledwie kilka euro, można być pewnym, że nikt nie płacił za odpowiednie testy. Kompromisem za niską cenę jest brak bezpieczeństwa – uważa Guéant

W obliczu faktu, że TikTok Shop umożliwia obecnie użytkownikom zakupy bezpośrednio w aplikacji, eksperci obawiają się, że rozprzestrzenianie się kosmetyków, nie objętych regulacjami, może tylko przyspieszyć. Dlatego FEBEA wzywa do zaostrzenia regulacji, wprowadzenia jaśniejszych definicji prawnych i zwiększenia nadzoru w celu zapewnienia bezpieczeństwa produktów. Zdaniem organizacji, bez takiej interwencji ryzyko dla zdrowia publicznego będzie nadal rosło.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
E-commerce
13.07.2025 21:09
Badanie: Konsumenci są coraz bardziej „smart”, a chińskie platformy tracą rozpęd
Wraz ze wzrostem liczby zamawianych produktów rośnie również poziom zwrotów – w czerwcu wyniósł 16 procWhen U Buy mat.pras.

Zmieniające się nawyki konsumentów w polskim e-commerce coraz wyraźniej pokazują, że kluczem do sukcesu nie jest już wyłącznie niska cena. Coraz bardziej liczy się całościowe doświadczenie zakupowe. Z danych aplikacji When U Buy wynika, że choć kupujemy coraz więcej, to produkty te są coraz tańsze, a preferencje względem płatności i dostawy zaczynają przesuwać się w nowych kierunkach.

Średnia wartość koszyka zakupowego w czerwcu wyniosła 167 zł – jest to o 11 proc. mniej, niż w maju. Nie oznacza to jednak, że Polacy kupują mniej. Jest bowiem wręcz przeciwnie – liczba produktów w koszyku wzrosła z 2 do 2,6, a wydatki na użytkownika poszły w górę. To efekt rosnącej popularności tańszych produktów – średnia cena pojedynczego przedmiotu spadła o 20 proc. w ciągu miesiąca (z 80 zł do 64 zł), co kontynuuje trend zauważalny już od początku roku. Innymi słowy – konsumenci kupują więcej, ale szukają oszczędności.

Wraz ze wzrostem liczby zamawianych produktów rośnie również poziom zwrotów – w czerwcu wyniósł 16 proc., podczas gdy w maju było to 11 proc. Może to świadczyć o bardziej impulsywnych zakupach, a także o większym zaufaniu do elastycznych polityk zwrotów, które oferują zarówno globalne platformy, jak i polskie e-sklepy.

Niższe koszyki, wyższe wydatki

W przypadku Allegro średnia wartość koszyka spadła aż o 27 proc. w porównaniu do czerwca 2024 roku i wyniosła 113 zł. Jednocześnie wzrosły miesięczne wydatki na użytkownika (o 9 proc. m/m), co wskazuje na wzrost częstotliwości zakupów. Średnia cena pojedynczego produktu to 61 zł – niemal identycznie jak w maju, ale aż o 30 proc. mniej niż rok wcześniej. Wzrósł też poziom zwrotów – z 8 do 11 proc. 

Ciekawie prezentują się dane dotyczące płatności. Allegro Pay odpowiada za 32 proc. transakcji, Apple Pay – za 20 proc., natomiast Blik – za 23 proc. Karta kredytowa traci na znaczeniu – w czerwcu jej udział spadł do 13 proc., co oznacza spadek o 7 p.p. w ciągu roku. 

Temu utrzymuje wyższy średni koszyk (162 zł) niż Allegro, ale i tu widać spadek o 9 proc. miesiąc do miesiąca. Choć użytkownicy dodają do koszyków więcej produktów niż gdziekolwiek indziej, miesięczne wydatki są blisko dwa razy niższe niż na Allegro, co pokazuje, że zakupy na chińskich platformach wciąż mają charakter okazjonalny, a nie systematyczny. Zwroty utrzymują się na stabilnym poziomie 4 proc., co wciąż jest jednym z najniższych wyników na rynku.

Logistyka i płatności

Automaty paczkowe wciąż dominują, stanowiąc 52 proc. wszystkich dostaw, ale rynek dostawców się zmienia. Orlen dynamicznie zwiększył udział z 2 do 7 proc. rok do roku, a DHL z 3 do 8 proc. DPD pozostaje stabilny (11 proc.). Mimo delikatnego spadku udziału, InPost nadal jest bezkonkurencyjny jako główny operator przesyłek w Polsce. 

Na rynku płatności Blik pozostaje liderem, choć jego udział spada – w czerwcu wyniósł 25,2 proc., co oznacza spadek o 20 proc. r/r. Apple Pay zyskuje na popularności, a w czerwcu jego udział przekroczył 34 proc., wyprzedzając kartę kredytową, której znaczenie stopniowo maleje.

image
Ewa Kraińska, właścicielka When U Buy
When U Buy mat.pras.

Czerwcowe dane potwierdzają, że konsumenci stają się coraz bardziej „smart”: poszukują okazji, porównują ceny i świadomie wybierają metody dostawy i płatności. Wzrost liczby produktów w koszyku, przy jednoczesnym spadku ich ceny jednostkowej i wyższym poziomie zwrotów, pokazuje większą odwagę w eksplorowaniu ofert, ale też większe oczekiwania wobec e-sklepów. Dla branży to sygnał, że prosta promocja cenowa nie wystarczy. Liczy się jakość obsługi, elastyczność procesów i umiejętność odpowiadania na potrzeby coraz bardziej doświadczonych klientów – komentuje Ewa Kraińska, właścicielka When U Buy.

Choć chińskie platformy nadal cieszą się dużym zainteresowaniem, to stabilizacja ich koszyków i spadające ceny mogą sugerować, że ich okres największej ekspansji powoli się kończy. Tym samym pojawia się przestrzeń dla polskich e-sklepów – o ile zrozumieją, że dziś „więcej” nie zawsze znaczy „drożej”, a elastyczność i doświadczenie użytkownika mają większe znaczenie niż kiedykolwiek wcześniej.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
15. lipiec 2025 22:14