StoryEditor
E-commerce
02.12.2020 00:00

Cyfrowy handel ustanowił nowe rekordy w Cyber Week

Globalna sprzedaż internetowa osiągnęła nowy rekord, wynoszący 270 miliardów dolarów, co stanowi wzrost o 36 proc. w porównaniu z rokiem 2019. Dzięki nowym zachowaniom związanym z zakupami online, wynikającymi częściowo z pandemii COVID-19 oraz skróconym czasem przedświątecznym i ograniczeniami w sklepach,   konsumenci dokonywali  zakupów w Internecie, przez co sprzedaż cyfrowa wystrzeliła na nowy poziom.

Salesforce, światowy lider CRM, opublikował swoje wnioski dotyczące Cyber Week, analizując  globalne zachowania  zakupowe ponad miliarda kupujących na całym świecie na platformie Salesforce Customer 360.

Całkowita   sprzedaż   w   cyfrowych   kanałach   sprzedaży   osiągnęła   poziom   270   miliardów dolarów   globalnie   rok   do   roku.   Zanotowano   przy   tym   22   procentowy   wzrost   liczby konsumentów, którzy wzięli udział w Cyber Week w porównaniu do 2019 r.

Ponieważ platforma Commerce Cloud już od kwietnia działa na poziomach zbliżonych do tych ze świąt w 2019 r., podczas Cyber Week odnotowała 50-procentowy wzrost sprzedaży cyfrowej w porównaniu z rokiem ubiegłym. Odbiór zamówień internetowych w sklepie stacjonarnym napędza sprzedaż. Sprzedawcy   detaliczni   w   USA,   którzy   oferowali   opcje   odbioru   zamówień   w   sklepie stacjonarnym, zwiększyli przychody z cyfrowych kanałów sprzedaży średnio o 29 procent w porównaniu z ostatnim Cyber Weekendem. Sprzedawcy, którzy nie oferowali tych opcji odbioru, odnotowali średni wzrost tylko o 22 proc.

Przy wcześniejszych terminach dostaw i przewidywanych opóźnieniach w dostawie 700 milionów paczek, sprzedawcy detaliczni, którzy łączą pewność składania zamówień online z wygodą lokalnych i bezpiecznych opcji odbioru, będą nadal odnotowywać silny wzrost przychodów cyfrowych przez pozostałą część sezonu. Klienci Salesforce na całym świecie wykorzystywali w tym roku taką formę odbioru zamówień, co spowodowało 95% wzrost przychodów cyfrowych w porównaniu z rokiem 2019. Pomimo dużego zasięgu,  sprzedaż  w sieciach społecznościowych zapewnia jedynie ograniczony wzrost.

Platformy mediów społecznościowych wygenerowały 9% ruchu globalnego i na witrynach handlowych w trakcie Cyber Week. Platformy te stanowiły 3 procent globalnych zamówień cyfrowych, które zostały złożone w ciągu tych siedmiu dni. Im bliżej świąt, tym większe przeceny oferują sprzedawcy Dzięki   działaniom   sprzedawców   detalicznych   zachęcających   do   bezpiecznych   i wcześniejszych   zakupów   świątecznych   w   domu,   średni   poziom   obniżek   zaczął   się   26 listopada w USA od poziomu 28 proc. i rósł nieznacznie przez cały tydzień, kończąc na średniej stopie obniżki na poziomie 29 proc. w Cyber Monday. Globalnie średnia stopa obniżek zaczęła się od 27 proc. 26 listopada i wzrosła do 28 proc. w Cyber Monday

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
E-commerce
19.11.2025 11:27
Amazon przegrywa spór z Komisją Europejską: Sąd UE podtrzymuje status „bardzo dużej platformy internetowej”
(fot. Shutterstock)Shutterstock

Sąd Unii Europejskiej oddalił skargę Amazon EU Sàrl w sprawie T-367/23, dotyczącą decyzji Komisji Europejskiej, która zaklasyfikowała platformę Amazon Store jako „bardzo dużą platformę internetową” w rozumieniu Aktu o usługach cyfrowych (DSA). Kluczowym kryterium tej kategorii jest przekroczenie progu 45 milionów użytkowników w Unii Europejskiej, odpowiadającego 10 proc. populacji UE. Włączenie do tej grupy wiąże się z dodatkowymi obowiązkami w zakresie przejrzystości, zarządzania ryzykiem systemowym i współpracy regulacyjnej.

Amazon argumentował, że przepisy DSA naruszają liczne prawa zapisane w Karcie praw podstawowych Unii Europejskiej, w tym wolność prowadzenia działalności gospodarczej, prawo własności, zasadę równości wobec prawa, wolność wypowiedzi i informacji oraz prawo do poszanowania życia prywatnego. Spółka wskazywała, że nałożone obowiązki prowadzą do znacznych kosztów operacyjnych, wymuszają zmianę organizacji działalności i ingerują w poufne dane handlowe. Jednak Sąd uznał te argumenty za bezzasadne, podkreślając, że DSA jasno określa obowiązki dużych platform, a ingerencja ustawodawcy nie narusza istoty tych praw.

W zakresie wolności gospodarczej Sąd potwierdził, że obowiązki wynikające z DSA – takie jak obowiązek oferowania rekomendacji nieopartych na profilowaniu czy prowadzenie publicznego repozytorium reklam – mogą generować znaczące obciążenia techniczne i ekonomiczne. Jednak ingerencja ta jest proporcjonalna i uzasadniona. Platformy przekraczające 45 mln użytkowników mogą bowiem stwarzać ryzyko systemowe, m.in. poprzez możliwość rozpowszechniania nielegalnych treści na dużą skalę. W ocenie Sądu unijny ustawodawca działał w granicach szerokiego zakresu uznania.

image

Amazon zwiększa inwestycje w Wielkiej Brytanii – 40 mld funtów na rozwój infrastruktury i logistyki

Sąd odrzucił również zarzut naruszenia prawa własności, wskazując, że przepisy DSA dotyczą głównie obowiązków administracyjnych i nie pozbawiają platform kontroli nad ich infrastrukturą. Podobnie w odniesieniu do zasady równości podkreślono, że różnicowanie statusu platform wyłącznie na podstawie liczby użytkowników nie jest arbitralne. Wysoka skala działalności – powyżej 45 mln użytkowników – wiąże się z większym potencjalnym wpływem na prawa konsumentów i bezpieczeństwo informacyjne.

Wreszcie, Sąd uznał, że obowiązki związane z przejrzystością reklam, prowadzeniem jawnego repozytorium oraz zapewnianiem naukowcom dostępu do wybranych danych stanowią ingerencję w prawo do prywatności, ale są proporcjonalne i ograniczone do zakresu niezbędnego w celu ochrony interesu publicznego. Wskazano, że mechanizmy DSA mają zapewniać wysoki poziom ochrony konsumentów, a dostęp do danych dla badaczy obwarowany jest restrykcyjnymi wymogami bezpieczeństwa i poufności.

Wyrok potwierdza szerokie uprawnienia regulacyjne UE wobec największych platform cyfrowych i umacnia pozycję DSA jako kluczowego narzędzia w nadzorze nad rynkiem usług online. Dla Amazona oznacza to konieczność pełnego wdrożenia obowiązków przewidzianych dla podmiotów o statusie VLOP – od nowych procedur zarządzania ryzykiem po zwiększoną transparentność działań operacyjnych.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
E-commerce
18.11.2025 12:14
Zalando odwołuje się do TSUE w sprawie statusu „bardzo dużej platformy internetowej”
Siedziba Zalando w Berlinie w Niemczech (Shutterstock)Shutterstock

Zalando złożyło odwołanie do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej po tym, jak niższa instancja — Sąd UE — utrzymała w mocy decyzję o zaklasyfikowaniu spółki jako „very large online platform” (VLOP) na mocy Aktu o Usługach Cyfrowych (DSA). Oznaczenie to nakłada na firmę najbardziej rygorystyczne obowiązki regulacyjne, zarezerwowane dla podmiotów przekraczających próg 45 mln aktywnych użytkowników miesięcznie w UE.

Wcześniej Sąd UE odrzucił argumentację Zalando, że jego „hybrydowy model” działalności — łączący własną ofertę detaliczną z platformą dla zewnętrznych sprzedawców — odróżnia go strukturalnie od gigantów takich jak Google czy Meta. Spółka twierdziła, że proporcja treści generowanej przez strony trzecie jest u niej znacząco niższa, co w jej ocenie powinno wpływać na klasyfikację pod DSA.

W odwołaniu do TSUE Zalando podnosi trzy zasadnicze zarzuty. Po pierwsze, firma uważa, że definicja treści stron trzecich, którą posłużył się Sąd UE, jest zbyt szeroka i nie oddaje specyfiki platform e-commerce opartych na miksie własnego asortymentu i oferty partnerów. Po drugie, kwestionuje zastosowaną metodologię liczenia aktywnych użytkowników, argumentując, że prowadzi ona do sztucznego zawyżenia faktycznego zasięgu platformy. Po trzecie, zarzuca organom unijnym przerzucenie ciężaru dowodu na przedsiębiorcę, który musi wykazać, dlaczego nie powinien zostać uznany za VLOP — co w praktyce oznacza udowodnienie negatywnej przesłanki.

Spór ten wpisuje się w szerszą debatę w europejskim sektorze e-commerce. Detaliści internetowi — zwłaszcza ci działający w modelu mieszanym — od miesięcy zgłaszają wątpliwości, czy obecny sposób określania skali platform w ramach DSA nie prowadzi do ujednolicenia podmiotów o zupełnie różnych modelach biznesowych i poziomach ryzyka. W przypadku Zalando oznacza to konieczność wdrożenia kosztownych procesów monitorowania treści, przejrzystości algorytmów i oceny ryzyka systemowego.

Decyzja TSUE będzie miała znaczenie wykraczające poza jedną firmę. Jeśli Trybunał podtrzyma opinię Komisji Europejskiej, status VLOP może być w przyszłości łatwiej nakładany na kolejne platformy łączące własną sprzedaż z ofertami partnerów. Jeśli jednak TSUE przyzna rację Zalando, może to doprowadzić do zawężenia definicji aktywnych użytkowników i bardziej precyzyjnego różnicowania modeli biznesowych w unijnym nadzorze cyfrowym.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
20. listopad 2025 04:28