StoryEditor
E-commerce
16.10.2024 11:40

Działasz w branży beauty? Załóż konto na Allegro Business i zyskaj 500 zł na zakupy

Profesjonalne zakupy dla branży Beauty? Allegro Business to najlepszy wybór. / Materiał Partnera

Allegro Business to platforma, która oferuje przedsiębiorcom znacznie korzystniejsze warunki zakupowe niż standardowe konto osobiste. Dzięki rozwiązaniom skrojonym specjalnie pod potrzeby firm, kupujący mogą cieszyć się szeregiem dodatkowych opcji, które ułatwiają codzienne zakupy biznesowe. Coraz więcej firm z branży Beauty przekonuje się o zaletach tego rozwiązania. W tym artykule dowiesz się, jakie korzyści skłaniają profesjonalistów do wyboru Allegro Business.

Konto firmowe na Allegro Business – to po prostu się opłaca!

Przedsiębiorców nie trzeba namawiać do kupowania na Allegro, ponieważ robią to od lat. Na dowód wystarczy sięgnąć po dane, z których wynika, że co druga firma w Polsce zaopatruje się na Allegro. W skali tygodnia aż 130 tysięcy biznesów robi zakupy na tej platformie.

Nie wszyscy wiedzą jednak, że przedsiębiorcy mogą otworzyć w serwisie konto firmowe, które daje znacznie więcej możliwości niż konto osobiste. Rozszerza ono przede wszystkim zakres dostępnych ofert – oprócz tych widocznych dla wszystkich użytkowników, widzisz dodatkowo oferty adresowane wyłącznie do przedsiębiorców. Łącznie jest to aż 220 milionów ofert, z czego blisko 80 tysięcy jest objętych atrakcyjnymi rabatami dla firm.

Właściciele kont biznesowych mają również dostęp do wielu udogodnień i benefitów. Po zalogowaniu się do konta firmowego:

  • nie muszą płacić za faktury od razu dzięki rozwiązaniu Allegro Pay Business, czyli odroczeniu płatności aż do 60 dni z limitem odnawialnym do 50 tys. złotych,
  • widzą zarówno ceny netto, jak i brutto,
  • zyskują lepsze warunki zakupu, w tym dostęp do niedostępnych w profilach konsumenckich rabatów i cen hurtowych, które zaczynają się już od kilku sztuk towaru,
  • mogą korzystać z leasingu, i to nie tylko w przypadku pojedynczych ofert, ale także całych koszyków, na które składają się przedmioty różnych sprzedających,
  • otrzymują rekomendacje ofert, które są objęte rabatami.

Aktualne pozostają też nielimitowane dostawy i darmowe zwroty z programem Smart!. Co ważne, jeśli przedsiębiorca korzysta już z tej funkcji na koncie osobistym, zmieniając je na firmowe, zachowuje dotychczasowe funkcje.

Kompleksowa oferta dla branży beauty

Allegro Business to platforma zakupowa dla firm z rozmaitych sektorów, ale żadne inne kategorie nie rozwijają się równie dynamicznie jak Beauty.   Dane z pierwszego półrocza 2024 roku pokazują, że przychody ze sprzedaży w kategorii Beauty wzrosły prawie o połowę, z czego najbardziej dynamiczna podkategoria "Manicure i Pedicure" zanotowała ponad 70% wzrost w porównaniu do tego samego okresu w 2023 roku.

Oferta znacząco wykracza poza jednorazowe artykuły kosmetyczne takie jak płatki higieniczne czy maseczki. Na Allegro Business dostępne jest praktycznie wszystko, czego trzeba, aby wyposażyć profesjonalny salon urody, studio tatuażu czy barbershop: zaczynając od specjalistycznego sprzętu, kończąc na umeblowaniu i kosmetykach renomowanych marek.

Dla przykładu zajrzyjmy do kategorii „Manicure i pedicure”. Znajdziemy tam pilniki, frezarki, lampy UV i LED, zestawy lakierów hybrydowych oraz mnóstwo różnego rodzaju akcesoriów.

Z kolei w kategorii „Pielęgnacja” czekają profesjonalne produkty kosmetyczne renomowanych marek. Allegro Business współpracuje z wiodącymi koncernami kosmetycznymi, polskimi producentami oraz dystrybutorami w oficjalnych strefach marek, dzięki czemu może zagwarantować atrakcyjne ceny oraz solidność i rzetelność sprzedających.

Zamiast zaopatrywać się w wielu hurtowniach, możesz więc teraz robić zakupy firmowe w jednym miejscu. Co ważne, zawartość paczki nie musi ograniczać się wyłącznie do artykułów beauty. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby uzupełnić koszyk o artykuły biurowe niezbędne na recepcji czy zapas kawy do ekspresu. Wszechstronność to drugie imię Allegro Business!

Załóż darmowe konto i odbierz 500 zł na pierwsze zakupy

Założenie konta firmowego na Allegro Business nie wiąże się z żadną dodatkową opłatą. Jest wręcz przeciwnie, przedsiębiorcy mogą zaopatrywać się tu w ulubione produkty w niższych cenach oraz korzystać z atrakcyjnych rabatów ilościowych i koszykowych.

A teraz, od 14 października Allegro przygotowało kupon o wartości 500 zł dla wszystkich, którzy zdecydują się otworzyć konto biznesowe i zrobić pierwsze zakupy. Oferta obowiązuje tylko do 3 listopada, więc lepiej nie zwlekać z decyzją.

Kupon można wykorzystać przy zakupach o wartości min. 2000 zł. Jest ważny do końca listopada, więc obowiązuje także podczas trwania promocji związanych z Black Friday.

Więcej informacji znajdziesz na stronie: allegro.pl/biznes

ARTYKUŁ SPONSOROWANY
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Prawo
15.07.2025 10:22
Na platformach wzrasta ilość “dupes” – są tanie, ale mogą być niebezpieczne dla zdrowia
beauty industry competition conceptual still-life, two identhical looking lipsticks with Original Product and Product Dupe labelsShutterstock

Odpowiedniki luksusowych kosmetyków (tzw. dupes) są coraz popularniejsze wśród klientów platform zakupowych. Nic dziwnego, bowiem kosmetyki takie obiecują luksus za ułamek ceny oryginału. Jednak za tą modą kryją się rosnące obawy, dotyczące zdrowia konsumentów tych produktów.

Produkty, mające być wg ich producentów odpowiednikami kosmetyków do pielęgnacji skóry i makijażu, stworzonymi tak, aby naśladować luksusowe marki, trafiają obecnie pod lupę toksykologów i organów regulacyjnych, które ostrzegają, że produkty mogą zawierać niebezpieczne – a czasem nawet zakazane – składniki – alarmuje portal fashionnetwork.com.

Kuszące, ale niebezpieczne "dupes"

Internetowe platformy handlowe, takie jak Temu, Shein czy AliExpress, są zalewane tanimi kosmetykami reklamowanymi jako odpowiedniki – od podkładów i kremów z filtrem, po serum czy szminki. Często produkty te są wiernymi kopiami luksusowych oryginałów, a ich wyjątkowo niskie ceny sprawiają, że są szczególnie kuszące zwłaszcza dla młodszych osób, kupujących np. na TikToku.

Trend ten szybko rozprzestrzenia się w Europie, co widać choćby na TikToku, gdzie w setkach tysiącach filmów użytkownicy chwalą się tymi “okazyjnymi zakupami” kosmetycznymi. Influencerzy przekonują, że są to “niedrogie alternatywy, które zapewniają takie same rezultaty”. Eksperci ostrzegają jednak, że na stronie wizualnej kosmetyków podobieństwa mogą się kończyć.

To nie jest tradycyjne podróbki, produkty te są bardziej dyskretne i znacznie trudniej je monitorować –  przyznaje Xavier Guéant, dyrektor ds. prawnych we francuskiej Federacji Firm Kosmetycznych (FEBEA), która wystosowała publiczne ostrzeżenie w Światowym Dniu Walki z Podróbkami.

Zobacz też: Luxury Tribune: Młode pokolenie podważa wartość oryginału i odwraca się od luksusowych kosmetyków w stronę dupes

Co można znaleźć w składzie "odpowiedników"?

Guéant przestrzega, że wiele podróbek kosmetyków, krążących w internecie, omija wszelkie regulacyjne przepisy oraz kontrole bezpieczeństwa. – Te produkty istnieją całkowicie poza wszelkimi ramami bezpieczeństwa. Nie są testowane, ignorują europejskie standardy – a to stanowi realne zagrożenie dla zdrowia publicznego – wskazuje francuski ekspert.

Niedawne badanie konsumenckie przeprowadzone przez C-Ways dla Febea wykazało, że prawie co trzeci francuski klient kupił podróbkę kosmetyku w ciągu ostatniego roku – a mimo to 96 proc. nie miało pojęcia, że produkty te mogą nieść ze sobą poważne zagrożenie dla zdrowia.

O tym, że tanie kosmetyki z nieznanych źródeł mogą nieść ukryte zagrożenia, ostrzega też dr Stéphane Pirnay, toksykolog i dyrektor laboratorium Expertox. Wiele z takich kosmetyków zawiera bowiem toksyczne substancje chemiczne, z czego wiele z nich jest zakazanych na mocy prawa UE.

We Francji produkty przechodzą rygorystyczne testy bezpieczeństwa. Ale na tych platformach zakupowych nie obowiązują żadne zasady. Widzieliśmy tam wszystko, od metali ciężkich i ftalanów po zanieczyszczenia, które nigdy nie powinny mieć kontaktu ze skórą człowieka – podkreśla toksykolog. Niektóre testowane produkty zawierały nawet śladowe ilości gleby, kamieni, ptasich piór, a w niektórych przypadkach – odchodów.

Filtry UV, które nie chronią przed... promieniowaniem UV

Profesor farmacji Laurence Coiffard na Uniwersytecie w Nantes przeanalizowała odpowiedniki i podróbki kremów przeciwsłonecznych, nabywanych online. Jej odkrycia są alarmujące: podróbki kremów z filtrem SPF 50+ nie zapewniały rzeczywistej ochrony przed promieniowaniem UV.

Te produkty nie zapewniają żadnej ochrony przeciwsłonecznej – podkreśla badaczka. – Jest to wyjątkowo niebezpieczne, szczególnie biorąc pod uwagę bezpośredni związek między ekspozycją na promieniowanie UV a rakiem skóry – dodaje, wskazując na takie platformy handlowe jak AliExpress i Temu jako główne źródła podróbek i niepoddanych regulacjom odpowiedników.

Zobacz też: Krem z filtrem – must have nie tylko na lato

80 proc. kosmetyków nie spełnia norm bezpieczeństwa

Raport Europejskiej Organizacji Konsumentów (BEUC) z lutego 2025 roku wykazał, że ponad 80 proc. testowanych produktów Temu nie spełniało unijnych norm bezpieczeństwa. W przypadku kosmetyków częstymi naruszeniami były brakujące lub niedokładne etykiety ze składnikami, przez co konsumenci nie wiedzieli, co aplikują na skórę.

Kiedy kosmetyk kosztuje zaledwie kilka euro, można być pewnym, że nikt nie płacił za odpowiednie testy. Kompromisem za niską cenę jest brak bezpieczeństwa – uważa Guéant

W obliczu faktu, że TikTok Shop umożliwia obecnie użytkownikom zakupy bezpośrednio w aplikacji, eksperci obawiają się, że rozprzestrzenianie się kosmetyków, nie objętych regulacjami, może tylko przyspieszyć. Dlatego FEBEA wzywa do zaostrzenia regulacji, wprowadzenia jaśniejszych definicji prawnych i zwiększenia nadzoru w celu zapewnienia bezpieczeństwa produktów. Zdaniem organizacji, bez takiej interwencji ryzyko dla zdrowia publicznego będzie nadal rosło.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
E-commerce
13.07.2025 21:09
Badanie: Konsumenci są coraz bardziej „smart”, a chińskie platformy tracą rozpęd
Wraz ze wzrostem liczby zamawianych produktów rośnie również poziom zwrotów – w czerwcu wyniósł 16 procWhen U Buy mat.pras.

Zmieniające się nawyki konsumentów w polskim e-commerce coraz wyraźniej pokazują, że kluczem do sukcesu nie jest już wyłącznie niska cena. Coraz bardziej liczy się całościowe doświadczenie zakupowe. Z danych aplikacji When U Buy wynika, że choć kupujemy coraz więcej, to produkty te są coraz tańsze, a preferencje względem płatności i dostawy zaczynają przesuwać się w nowych kierunkach.

Średnia wartość koszyka zakupowego w czerwcu wyniosła 167 zł – jest to o 11 proc. mniej, niż w maju. Nie oznacza to jednak, że Polacy kupują mniej. Jest bowiem wręcz przeciwnie – liczba produktów w koszyku wzrosła z 2 do 2,6, a wydatki na użytkownika poszły w górę. To efekt rosnącej popularności tańszych produktów – średnia cena pojedynczego przedmiotu spadła o 20 proc. w ciągu miesiąca (z 80 zł do 64 zł), co kontynuuje trend zauważalny już od początku roku. Innymi słowy – konsumenci kupują więcej, ale szukają oszczędności.

Wraz ze wzrostem liczby zamawianych produktów rośnie również poziom zwrotów – w czerwcu wyniósł 16 proc., podczas gdy w maju było to 11 proc. Może to świadczyć o bardziej impulsywnych zakupach, a także o większym zaufaniu do elastycznych polityk zwrotów, które oferują zarówno globalne platformy, jak i polskie e-sklepy.

Niższe koszyki, wyższe wydatki

W przypadku Allegro średnia wartość koszyka spadła aż o 27 proc. w porównaniu do czerwca 2024 roku i wyniosła 113 zł. Jednocześnie wzrosły miesięczne wydatki na użytkownika (o 9 proc. m/m), co wskazuje na wzrost częstotliwości zakupów. Średnia cena pojedynczego produktu to 61 zł – niemal identycznie jak w maju, ale aż o 30 proc. mniej niż rok wcześniej. Wzrósł też poziom zwrotów – z 8 do 11 proc. 

Ciekawie prezentują się dane dotyczące płatności. Allegro Pay odpowiada za 32 proc. transakcji, Apple Pay – za 20 proc., natomiast Blik – za 23 proc. Karta kredytowa traci na znaczeniu – w czerwcu jej udział spadł do 13 proc., co oznacza spadek o 7 p.p. w ciągu roku. 

Temu utrzymuje wyższy średni koszyk (162 zł) niż Allegro, ale i tu widać spadek o 9 proc. miesiąc do miesiąca. Choć użytkownicy dodają do koszyków więcej produktów niż gdziekolwiek indziej, miesięczne wydatki są blisko dwa razy niższe niż na Allegro, co pokazuje, że zakupy na chińskich platformach wciąż mają charakter okazjonalny, a nie systematyczny. Zwroty utrzymują się na stabilnym poziomie 4 proc., co wciąż jest jednym z najniższych wyników na rynku.

Logistyka i płatności

Automaty paczkowe wciąż dominują, stanowiąc 52 proc. wszystkich dostaw, ale rynek dostawców się zmienia. Orlen dynamicznie zwiększył udział z 2 do 7 proc. rok do roku, a DHL z 3 do 8 proc. DPD pozostaje stabilny (11 proc.). Mimo delikatnego spadku udziału, InPost nadal jest bezkonkurencyjny jako główny operator przesyłek w Polsce. 

Na rynku płatności Blik pozostaje liderem, choć jego udział spada – w czerwcu wyniósł 25,2 proc., co oznacza spadek o 20 proc. r/r. Apple Pay zyskuje na popularności, a w czerwcu jego udział przekroczył 34 proc., wyprzedzając kartę kredytową, której znaczenie stopniowo maleje.

image
Ewa Kraińska, właścicielka When U Buy
When U Buy mat.pras.

Czerwcowe dane potwierdzają, że konsumenci stają się coraz bardziej „smart”: poszukują okazji, porównują ceny i świadomie wybierają metody dostawy i płatności. Wzrost liczby produktów w koszyku, przy jednoczesnym spadku ich ceny jednostkowej i wyższym poziomie zwrotów, pokazuje większą odwagę w eksplorowaniu ofert, ale też większe oczekiwania wobec e-sklepów. Dla branży to sygnał, że prosta promocja cenowa nie wystarczy. Liczy się jakość obsługi, elastyczność procesów i umiejętność odpowiadania na potrzeby coraz bardziej doświadczonych klientów – komentuje Ewa Kraińska, właścicielka When U Buy.

Choć chińskie platformy nadal cieszą się dużym zainteresowaniem, to stabilizacja ich koszyków i spadające ceny mogą sugerować, że ich okres największej ekspansji powoli się kończy. Tym samym pojawia się przestrzeń dla polskich e-sklepów – o ile zrozumieją, że dziś „więcej” nie zawsze znaczy „drożej”, a elastyczność i doświadczenie użytkownika mają większe znaczenie niż kiedykolwiek wcześniej.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
16. lipiec 2025 00:39