StoryEditor
E-commerce
31.05.2022 00:00

E-commerce daje firmom sprzedającym w kanale B2B szansę dotarcia do różnych grup klientów [RAPORT SANTANDER]

Okazuje się, że 69 proc. firm sprzedających B2B uruchomiło e-commerce z myślą o kliencie biznesowym, ale aż 31 proc. skierowało swoją sprzedaż cyfrową również do klienta indywidualnego – wynika z raportu „E-commerce B2B – biznes w sieci” przygotowany dla Santander Bank Polska przez Mobile Institute pod patronatem Izby Gospodarki Elektronicznej. Zgodnie z wynikami badania – wchodząc w e-commerce, 50 proc. podmiotów B2B uruchomiło sprzedaż tylko dla klientów biznesowych, a 39 proc. – również dla konsumentów. Pokazuje to, że firmy coraz częściej cechuje podejście całościowe do biznesu i wdrażają strategię B2B2C lub D2C.

Handel internetowy daje firmom sprzedającym w kanale B2B ogromne spektrum nowych możliwości rozwoju i firmy zaczynają te możliwości efektywnie wykorzystywać. Jako efekt pojawiają się zupełnie nowe modele biznesowe. Mamy też do czynienia z wieloma strategiami digitalizacji, zależnymi od specyfiki rynku, na jakim działa firma, oraz jej rozmiaru, relacji biznesowych i pozycji rynkowej 

Zaczynając od strategii digitalizacji, firmy wdrażają e-commerce przeważnie w trzech formach. Pierwszą jest EDI, czyli bezpośrednia wymiana handlowa między systemami sprzedawcy i odbiorcy. Takie rozwiązanie w obszarze sprzedaży wdrożyło 21 proc. badanych firm sprzedających B2B. 

Kolejna forma to własny e-sklep lub własna platforma sprzedażowa. To najpopularniejsze rozwiązanie wdrożona przez 88 proc. badanych firm sprzedających online. 

Trzecia forma to sprzedaż na marketplace’ach innych firm, branżowych lub wielobranżowych, jak Allegro czy stawiający właśnie w Polsce pierwsze kroki Amazon, które są najczęściej wymieniane przez badane firmy B2B jako miejsca sprzedażowe. Ta forma sprzedaży nie wyklucza dwóch pozostałych, a często jest ich uzupełnieniem. 

Nową z punktu widzenia firm B2B formą sprzedaży stają się też media społecznościowe, które wskazało 3 proc. badanych podmiotów. Na razie jest to raczej komunikacja tym kanałem, natomiast wkrótce prawdopodobnie firmy B2B otworzą się też na możliwości bezpośredniej sprzedaży, jaką stwarzają media społecznościowe, szczególnie w postaci tzw. live commerce znanego ze sprzedaży B2C.

Jeszcze bliżej klienta

Digitalizacja to także szansa na zbliżenie się producentów do tzw. odbiorcy ostatecznego, czyli konsumenta. W klasycznym modelu pomiędzy producentem a konsumentem istniał szereg podmiotów pośredniczących, jak dystrybutorzy, importerzy, eksporterzy, detaliści. Obecnie, dzięki wdrożeniu własnego e-sklepu lub rozpoczęciu sprzedaży ma marketplace’ach, producenci mogą skierować swoją ofertę także bezpośrednio do konsumenta. To skrócenie łańcucha sprzedażowego daje dodatkowo możliwość większej kontroli nad procesem, ofertą, cenami, a także może być źródłem informacji o klientach, do której producenci do tej pory nie mieli dostępu. Producenci mogą szybciej i lepiej dopasowywać swoje produkty do potrzeb konsumentów. Zwiększa to też niezależność wobec pośredników i wzmacnia pozycję na rynku. Taki trend jako wyraźnie widoczny na rynku B2B ocenia już co piąta badana firma.

Argumenty za wejściem w e-commerce

Firmy sprzedające B2B na pytanie o to, co skłoniło je do wejścia w e-commerce, dość jednomyślnie wskazują cztery podstawowe powody. Pierwszym jest ekspansja, czyli zdobycie nowych klientów (73 proc. wskazań), a – zaraz za nim – zwiększenie udziału w rynku. Na trzecim miejscu, z 60 proc. wskazań, znalazła się chęć sprostania nowym wymaganiom klientów. Czwarty co do ważności aspekt to zwiększenie sprzedaży, które uzyskało głosy 58 proc. badanych firm, które weszły w e-commerce. 

Ciekawym aspektem jest chęć sprostania nowym wymaganiom klientów, której duża popularność wskazuje na to, że najwyraźniej dość często to rynek wymusza decyzje o digitalizacji w firmach. Oprócz tego 11 proc. firm upatruje też w digitalizacji możliwości sprzedawania na nowe rynki, także zagraniczne. W kontekście tego, że e-eksportuje w tym momencie bardzo mało firm (6 proc. według deklaracji pozyskanych w badaniu), może być to duża szansa na wzrost zagranicznej wymiany handlowej polskich przedsiębiorców.

Przeczytaj również: Tomasz Choroszewski, K2 Precise: Sprzedajesz kosmetyki w internecie? Przyszykuj się na przyszłość bez cookies [FBK 2022]

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Wywiady
11.03.2025 06:00
Virginie Duigou, Zalando: Wyznaczamy nowe standardy dla e-commerce w branży kosmetycznej
Virginie Duigou, Head of Beauty Buying, Zalandofot. Zalando mat.pras.

W Zalando dążymy do zbudowania wiodącego ogólnoeuropejskiego ekosystemu e-commerce w obszarze mody i lifestyle, łącząc modę i urodę w inspirujące oraz angażujące doświadczenie zakupowe. Już 76 proc. klientów Zalando korzysta z różnych propozycji naszej oferty, co daje nam unikalną możliwość tworzenia spójnego połączenia między kategoriami fashion i beauty – mówi w rozmowie z Wiadomościami Kosmetycznymi Virginie Duigou, Head of Beauty Buying, Zalando.

Rynek e-commerce w branży kosmetycznej nadal rośnie, co mamy okazję obserwować także na Zalando, gdzie nasza oferta beauty rozwija się bardzo dynamicznie. W odpowiedzi na zmieniające się oczekiwania klientów strategicznie rozwijamy naszą ofertę w tej sekcji, jak i udoskonalamy doświadczenie zakupowe

Chcemy łączyć inspirację, rozrywkę i zakupy, redefiniując sposób, w jaki klienci odkrywają świat beauty. Dzięki treściom inspirowanym trendami i angażującym doświadczeniom, zachęcamy klientów do częstszych wizyt, głębszego odkrywania oferty oraz budowania silniejszych relacji z markami i produktami

Dzięki starannie dobranemu asortymentowi, łatwej i intuicyjnej nawigacji oraz maksymalnej wygodzie zakupów, jesteśmy w stanie zapewnić kompleksowe i jakościowe doświadczenia zakupowe. 

To, co nas wyróżnia, to umiejętność prezentowania pełnych stylizacji – od stóp do głów. Pomagamy klientom z pewnością siebie odkrywać i tworzyć idealne połączenia beauty i mody, jednocześnie inspirując do zakupów między kategoriami. Jednym z przykładów jest funkcja Get the Look, która sprawia, że zakupy stają się jeszcze bardziej inspirujące. Dzięki niej użytkownicy mogą odkrywać gotowe stylizacje i rekomendacje produktów od influencerów – wszystko bezpośrednio na Zalando.

Nowością jest też funkcja Boards, która umożliwia odkrywanie starannie dobranych, wizualnie atrakcyjnych i inspirujących kolekcji produktów – od beauty po modę. Każda tablica skupia się na konkretnym temacie lub stylu życia, a klienci mogą zapisywać swoje ulubione propozycje. To nie tylko wydłuża czas spędzany na platformie, ale także zachęca do powrotów i kolejnych zakupów.

Nasza starannie wyselekcjonowana oferta produktów kosmetycznych obejmuje zarówno luksusowe marki premium, takie jak Armani i Augustinus Bader, hity mediów społecznościowych (np. Sol de Janeiro), jak też, czy też cenione lokalne marki z całej Europy, w tym Glov, Inglot i Yope. Oferujemy także urządzenia do stylizacji włosów, takie jak ghd i Babyliss, a także produkty K-beauty, między innymi od  TirTir czy Beauty of Joseon

Nasz asortyment obejmuje również niektóre z najbardziej poszukiwanych przez klientów produktów w branży - np. 7-procentowy roztwór tonizujący z kwasem glikolowym marki The Ordinary, Kérastase – Genesis Sérum Anti-Chute Fortifiant, czy kultowa szminka MAC Ruby Woo.

Trafne odpowiadanie na potrzeby klientów jest dla nas kluczowe. Dlatego nieustannie śledzimy trendy w mediach społecznościowych oraz popularne marki i produkty kosmetyczne, aby móc szybko wprowadzać je do naszego asortymentu, wyprzedzając tym samym oczekiwania klientów.

W przyszłości Zalando będzie nadal wzmacniać partnerstwa z markami, rozszerzać ofertę i inwestować w innowacyjne doświadczenia zakupowe, by kształtować kolejną fazę wzrostu na ogólnoeuropejskim rynku kosmetycznym. Dzięki naszym spostrzeżeniom opartym na danych, zaawansowanej wiedzy technologicznej i zdolności do łączenia sekcji mody i beauty w wyjątkowy sposób, wyznaczamy nowe standardy dla e-commerce w branży kosmetycznej w Europie.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
E-commerce
06.03.2025 14:30
Chińskie sklepy online a straty budżetowe w Unii Europejskiej; VAT przecieka krajom UE przez palce
Wiadomości Kosmetyczne

W obliczu rosnącego problemu unikania opodatkowania przez sprzedawców spoza UE, instytucje unijne oraz kraje członkowskie stoją przed wyzwaniem uszczelnienia systemu podatkowego. Wprowadzenie bardziej rygorystycznych przepisów oraz skuteczniejsza kontrola transakcji internetowych mogą pomóc w ograniczeniu strat, które obecnie osiągają miliardy euro rocznie.

Chińskie sklepy internetowe mają znaczący wpływ na unijny budżet, przyczyniając się do ogromnych strat wynikających z oszustw podatkowych. Według Europejskiej Prokuratury (EPPO), w 2024 roku straty związane z niezapłaconym podatkiem VAT w krajach UE wyniosły aż 13,15 miliarda euro. Kluczowym problemem jest brak skutecznych mechanizmów kontroli transakcji realizowanych przez zagranicznych sprzedawców, co prowadzi do masowego unikania płacenia podatków przez niektóre podmioty.

Największe straty odnotowały Włochy i Niemcy, gdzie niezadeklarowane wpływy podatkowe wyniosły odpowiednio 4,65 miliarda i 3,89 miliarda euro. To oznacza, że te dwa kraje odpowiadają za ponad połowę całkowitych strat unijnego budżetu z tytułu oszustw VAT. Kolejne na liście państwa dotknięte problemem to Austria, która straciła 735 milionów euro, oraz Belgia, gdzie luka VAT wyniosła 611 milionów euro.

Dane dotyczące innych dużych gospodarek Europy mogą wydawać się zaskakujące. Francja i Hiszpania, pomimo swojej wielkości i znaczenia na rynku unijnym, odnotowały relatywnie niewielkie straty wynoszące odpowiednio 276 milionów oraz 227 milionów euro. Tymczasem Estonia znalazła się w wyjątkowej sytuacji, ponieważ nie zgłosiła żadnych strat budżetowych związanych z oszustwami VAT w 2024 roku.

image
Wiadomości Kosmetyczne

W Polsce największą popularnością wśród chińskich platform e-commerce cieszy się AliExpress, który od lat przyciąga klientów niskimi cenami i szerokim asortymentem. Dużym zainteresowaniem cieszą się także Shein, specjalizujący się w modzie, oraz Temu, które dynamicznie zdobywa rynek, oferując tanie produkty z darmową wysyłką. Coraz większą rozpoznawalność zyskują również takie platformy jak Banggood i Gearbest, znane głównie wśród osób poszukujących elektroniki i gadżetów. Popularność chińskich sklepów internetowych w Polsce wynika przede wszystkim z atrakcyjnych cen, licznych promocji oraz łatwego dostępu do produktów, które często nie są dostępne w lokalnych sklepach.

Jak podkreślił Shein w przesłanym do redakcji Wiadomości Kosmetycznych oświadczeniu, „Shein przestrzega prawa i przepisów obowiązujących na każdym rynku, na którym prowadzi działalność. Shein płaci wszystkie należne podatki, w tym między innymi VAT, cła, podatek dochodowy od osób prawnych i podatki od wynagrodzeń, zgodnie z wymogami."

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
18. marzec 2025 04:48