StoryEditor
E-commerce
20.06.2023 00:00

Polska z dużym udziałem w rekordowych wynikach Notino

Zbyněk Kocián, CEO Notino / fot. materiały prasowe
Notino w ostatnim roku podatkowym odnotowało wzrost o 32 proc. osiągając obrót w wysokości 1 miliarda euro. Polska przyczyniła się do tego wyniku w prawie 15 proc. 

Notino to największy europejski e-sprzedawca kosmetyków i produktów z kategorii „Zdrowie”. Prowadzi działalność w 27 krajach i ma łączną bazę ponad 20 milionów klientów.

Wyniki Notino

Pomimo ogólnego trendu spadkowego w e-commerce w ostatnim roku podatkowym, Notino odnotowało 32 proc. wzrost  w porównaniu rok do roku – ta tendencja utrzymywała się we wszystkich kwartałach, na wszystkich rynkach, na których firma prowadzi działalność.

Notino wysłało w tym okresie ponad 20 milionów przesyłek zawierających ponad 109 milionów produktów, to średnio 56 tys. paczek dziennie. Rekordy przypadły okres świąteczny, 19 grudnia  do klientów nadano ponad 205 tys. przesyłek. Natomiast na Black Friday  klienci złożyli 194 tys. zamówień w ciągu jednego dnia.

Według corocznego rankingu TOP 500 europejskich sklepów transgranicznych, Notino znalazło się w pierwszej dziesiątce sprzedawców internetowych. Autor zestawienia, czyli belgijska platforma Cross-Border Commerce Europe, uplasował giganta kosmetycznego na 9 pozycji.

Notino oferta - inwestycje w kategorię Zdrowie

„Nasze sukcesy są dowodem na to, że e-commerce reprezentowany przez Notino jest na najwyższym poziomie. (...) jesteśmy przekonani, że możemy jeszcze wiele osiągnąć" – skomentował  Zbyněk Kocián, CEO Notino.

Notino ma w swojej ofercie ponad 100 tys. produktów od 2500 globalnych i lokalnych marek. Oprócz tradycyjnego asortymentu produktów, Notino rozszerzyło również swoją ofertę o kategorię „zdrowie” włączając do oferty witaminy, minerały i inne suplementy diety, a także odżywki sportowe oraz produkty dla matki i dziecka.

„Jako pierwsi w branży kosmetycznej skorzystaliśmy ze wspólnego rynku Unii Europejskiej  i stworzyliśmy unikalny, scentralizowany model współpracy z partnerami takimi jak LVMH, L'Oréal Group, Estée Lauder Companies, COTY i Shiseido. Pozwala nam to łączyć największe marki z całej branży kosmetycznej w naszej siedzibie w Brnie, aby współtworzyć nowe usługi w całej Europie. Odnotowujemy bardzo wysoki wskaźnik lojalności klientów (NPS), który odzwierciedla zadowolenie z naszych produktów i usług – ponad 80 proc. kupujących na Notino poleciłoby nasze usługi dalej, co znacznie przewyższa oceny innych europejskich sprzedawców internetowych" – dodał Zbyněk Kocián.

Logistyka Notino – nowe centrum dystrybucyjne we Włoszech

W tym roku we Włoszech Notino otworzyło 3 maja br. nowe centrum dystrybucyjne. Z magazynu o powierzchni 13 tys. mkw. firma będzie obsługiwać klientów we Włoszech, Hiszpanii i Portugalii, a w okresie świątecznym również realizować zamówienia do krajów takich jak Chorwacja i Francja. Pierwszego dnia po otwarciu, centrum obsłużyło łącznie 1229 zamówień, a od startu działalności w sumie ponad 107 861 dostaw. Od 2020 roku Notino dystrybuuje również zamówienia z Bukaresztu – tamtejsze centrum odpowiedzialne jest za obsługę Rumunii, Grecji i Bułgarii.

„Wraz z otwarciem centrum dystrybucyjnego w Rumunii znacznie przyspieszyliśmy dostawy w krajach Europy Południowo-Wschodniej. Mamy takie same ambicje, jeśli chodzi o naszą nową inwestycję we Włoszech. To jeden z naszych kluczowych rynków, a nowe centrum dystrybucyjne pozwoli nam być bliżej klientów nie tylko tam, ale także w Hiszpanii czy Portugalii" – stwierdził CEO Notino.   

Centrum dystrybucyjne we Włoszech będzie drugim z kolei, gdzie firma planuje wprowadzić zautomatyzowaną linię pakowania, umożliwiającą bardziej ekologiczne przygotowywanie zamówień. Taki system działa już także w centrum dystrybucyjnym w Rumunii – w ten sposób pakowanych jest ponad 40 proc. zamówień, przy których zmniejszono zużycie plastiku o ponad 90 proc.

Notino ma siedzibę w Czechach, w Brnie. W przyszłym roku  przeniesie ją do centrum biznesowego Brno Business Park, gdzie zajmie całą powierzchnię nowego budynku opatrzonego międzynarodowym certyfikatem środowiskowym LEED Gold.  

Notino zasięg

Notino to największy w Europie sklep internetowy z ofertą perfum i kosmetyków. Firma powstała w Czechach w 2004 roku. Obecnie Notino działa na 27 europejskich rynkach, oferując swoje usługi w Internecie oraz sklepach stacjonarnych. Jest autoryzowanym partnerem największych światowych marek kosmetycznych, takich jak DIOR, Lancôme, Gucci, Yves Saint Laurent, Jean Paul Gaultier, Chloé, Estée Lauder i innych. Posiada w portfolio ponad 100 tys. produktów ponad 2500 marek. 

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
E-commerce
19.11.2025 11:27
Amazon przegrywa spór z Komisją Europejską: Sąd UE podtrzymuje status „bardzo dużej platformy internetowej”
(fot. Shutterstock)Shutterstock

Sąd Unii Europejskiej oddalił skargę Amazon EU Sàrl w sprawie T-367/23, dotyczącą decyzji Komisji Europejskiej, która zaklasyfikowała platformę Amazon Store jako „bardzo dużą platformę internetową” w rozumieniu Aktu o usługach cyfrowych (DSA). Kluczowym kryterium tej kategorii jest przekroczenie progu 45 milionów użytkowników w Unii Europejskiej, odpowiadającego 10 proc. populacji UE. Włączenie do tej grupy wiąże się z dodatkowymi obowiązkami w zakresie przejrzystości, zarządzania ryzykiem systemowym i współpracy regulacyjnej.

Amazon argumentował, że przepisy DSA naruszają liczne prawa zapisane w Karcie praw podstawowych Unii Europejskiej, w tym wolność prowadzenia działalności gospodarczej, prawo własności, zasadę równości wobec prawa, wolność wypowiedzi i informacji oraz prawo do poszanowania życia prywatnego. Spółka wskazywała, że nałożone obowiązki prowadzą do znacznych kosztów operacyjnych, wymuszają zmianę organizacji działalności i ingerują w poufne dane handlowe. Jednak Sąd uznał te argumenty za bezzasadne, podkreślając, że DSA jasno określa obowiązki dużych platform, a ingerencja ustawodawcy nie narusza istoty tych praw.

W zakresie wolności gospodarczej Sąd potwierdził, że obowiązki wynikające z DSA – takie jak obowiązek oferowania rekomendacji nieopartych na profilowaniu czy prowadzenie publicznego repozytorium reklam – mogą generować znaczące obciążenia techniczne i ekonomiczne. Jednak ingerencja ta jest proporcjonalna i uzasadniona. Platformy przekraczające 45 mln użytkowników mogą bowiem stwarzać ryzyko systemowe, m.in. poprzez możliwość rozpowszechniania nielegalnych treści na dużą skalę. W ocenie Sądu unijny ustawodawca działał w granicach szerokiego zakresu uznania.

image

Amazon zwiększa inwestycje w Wielkiej Brytanii – 40 mld funtów na rozwój infrastruktury i logistyki

Sąd odrzucił również zarzut naruszenia prawa własności, wskazując, że przepisy DSA dotyczą głównie obowiązków administracyjnych i nie pozbawiają platform kontroli nad ich infrastrukturą. Podobnie w odniesieniu do zasady równości podkreślono, że różnicowanie statusu platform wyłącznie na podstawie liczby użytkowników nie jest arbitralne. Wysoka skala działalności – powyżej 45 mln użytkowników – wiąże się z większym potencjalnym wpływem na prawa konsumentów i bezpieczeństwo informacyjne.

Wreszcie, Sąd uznał, że obowiązki związane z przejrzystością reklam, prowadzeniem jawnego repozytorium oraz zapewnianiem naukowcom dostępu do wybranych danych stanowią ingerencję w prawo do prywatności, ale są proporcjonalne i ograniczone do zakresu niezbędnego w celu ochrony interesu publicznego. Wskazano, że mechanizmy DSA mają zapewniać wysoki poziom ochrony konsumentów, a dostęp do danych dla badaczy obwarowany jest restrykcyjnymi wymogami bezpieczeństwa i poufności.

Wyrok potwierdza szerokie uprawnienia regulacyjne UE wobec największych platform cyfrowych i umacnia pozycję DSA jako kluczowego narzędzia w nadzorze nad rynkiem usług online. Dla Amazona oznacza to konieczność pełnego wdrożenia obowiązków przewidzianych dla podmiotów o statusie VLOP – od nowych procedur zarządzania ryzykiem po zwiększoną transparentność działań operacyjnych.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
E-commerce
18.11.2025 12:14
Zalando odwołuje się do TSUE w sprawie statusu „bardzo dużej platformy internetowej”
Siedziba Zalando w Berlinie w Niemczech (Shutterstock)Shutterstock

Zalando złożyło odwołanie do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej po tym, jak niższa instancja — Sąd UE — utrzymała w mocy decyzję o zaklasyfikowaniu spółki jako „very large online platform” (VLOP) na mocy Aktu o Usługach Cyfrowych (DSA). Oznaczenie to nakłada na firmę najbardziej rygorystyczne obowiązki regulacyjne, zarezerwowane dla podmiotów przekraczających próg 45 mln aktywnych użytkowników miesięcznie w UE.

Wcześniej Sąd UE odrzucił argumentację Zalando, że jego „hybrydowy model” działalności — łączący własną ofertę detaliczną z platformą dla zewnętrznych sprzedawców — odróżnia go strukturalnie od gigantów takich jak Google czy Meta. Spółka twierdziła, że proporcja treści generowanej przez strony trzecie jest u niej znacząco niższa, co w jej ocenie powinno wpływać na klasyfikację pod DSA.

W odwołaniu do TSUE Zalando podnosi trzy zasadnicze zarzuty. Po pierwsze, firma uważa, że definicja treści stron trzecich, którą posłużył się Sąd UE, jest zbyt szeroka i nie oddaje specyfiki platform e-commerce opartych na miksie własnego asortymentu i oferty partnerów. Po drugie, kwestionuje zastosowaną metodologię liczenia aktywnych użytkowników, argumentując, że prowadzi ona do sztucznego zawyżenia faktycznego zasięgu platformy. Po trzecie, zarzuca organom unijnym przerzucenie ciężaru dowodu na przedsiębiorcę, który musi wykazać, dlaczego nie powinien zostać uznany za VLOP — co w praktyce oznacza udowodnienie negatywnej przesłanki.

Spór ten wpisuje się w szerszą debatę w europejskim sektorze e-commerce. Detaliści internetowi — zwłaszcza ci działający w modelu mieszanym — od miesięcy zgłaszają wątpliwości, czy obecny sposób określania skali platform w ramach DSA nie prowadzi do ujednolicenia podmiotów o zupełnie różnych modelach biznesowych i poziomach ryzyka. W przypadku Zalando oznacza to konieczność wdrożenia kosztownych procesów monitorowania treści, przejrzystości algorytmów i oceny ryzyka systemowego.

Decyzja TSUE będzie miała znaczenie wykraczające poza jedną firmę. Jeśli Trybunał podtrzyma opinię Komisji Europejskiej, status VLOP może być w przyszłości łatwiej nakładany na kolejne platformy łączące własną sprzedaż z ofertami partnerów. Jeśli jednak TSUE przyzna rację Zalando, może to doprowadzić do zawężenia definicji aktywnych użytkowników i bardziej precyzyjnego różnicowania modeli biznesowych w unijnym nadzorze cyfrowym.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
20. listopad 2025 22:47