StoryEditor
E-commerce
27.05.2020 00:00

Zysk Amazona w Polsce wzrósł trzykrotnie - ponad 2 mld zł przychodów

Spółka Amazon Fulfillment Poland opublikowała sprawozdanie finansowe za 2019 r. Firma osiągnęła wzrost przychodów o 26 proc. rok do roku. O tyle samo wzrosły koszty operacyjne. Zysk spółki wzrósł trzykrotnie w stosunku do 2019 r.

W roku obrotowym spółka osiągnęła przychody z działalności operacyjnej w wysokości 2.234 mln zł – w 2018 r. było to 1.780 mln zł – co daje wzrost o 26 proc. w porównaniu do roku ubiegłego. Koszty operacyjne wzrosły o 26 proc. do 2.126 mln zł – rok wcześniej było to 1.687 mln zł. Za rok 2019 Spółka uzyskała zysk netto w wysokości niespełna 61 mln zł – to wzrost ponad trzykrotny – w 2018 r. zysk netto wyniósł 20 mln zł.

Bilans spółki na dzień 31 grudnia 2019 zamykał się suma bilansową 3.873 mln zł. Kapitały własne na dzień bilansowy wynosiły 2.313 mln zł. Spółka zainwestowała 698 mln zł w majątek trwały.
W 2019 Spółka otworzyła dwa centra dystrybucyjne w Okmianach oraz Pawlikowicach.

Na początku maja 2020 r. Amazon potwierdził plany otwarcia nowego centrum logistyki o powierzchni 40 tys. mkw. w Łodzi. Nowa inwestycja jest odpowiedzią na rosnące zapotrzebowanie klientów na usługi Amazon w całej Europie i pozwoli utworzyć ponad 100 nowych miejsc pracy w regionie łódzkim.

Amazon działa w Polsce od 2014 r. Obecnie firma ma osiem centrów logistyki e-commerce – w Sadach koło Poznania, Sosnowcu, Kołbaskowie koło Szczecina, Bielanach Wrocławskich (dwa obiekty), Pawlikowicach koło Łodzi i Okmianach koło Bolesławca oraz Gliwicach, a także Centrum Rozwoju Technologii Amazon w Gdańsku i oddział Amazon Web Services w Warszawie.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
E-commerce
15.05.2025 13:39
IdoSell: Polski e-commerce przyspiesza i wychodzi poza granice
Kluczowym elementem sukcesu jest dostosowanie całego doświadczenia zakupowego do oczekiwań klienta z danego kraju.Claudio Schwarz

Polskie sklepy internetowe coraz częściej wdrażają rozwiązania, które pozwalają sprostać wymaganiom klienckim. Należą do nich m.in. integracje z lokalnymi systemami płatności, wielowalutowość, wsparcie w różnych językach oraz automatyczne dostosowanie oferty do geolokalizacji klienta. W połączeniu z konkurencyjnymi cenami i jakością obsługi, stanowi to o sile polskiego e-commerce na rynkach zagranicznych.

E-commerce w Polsce rośnie w tempie około 20 proc. rocznie, co znacząco przewyższa prognozowany wzrost 5–10 proc. dla całego regionu Europy Środkowo-Wschodniej (CEE). Tak dynamiczny rozwój otwiera przed rodzimymi sklepami internetowymi nowe możliwości ekspansji zagranicznej. Z danych zawartych w raporcie IdoSell z 2025 roku wynika, że polskie e-sklepy coraz lepiej radzą sobie na rynkach międzynarodowych, przyciągając klientów m.in. z Niemiec, Francji i Czech. W 2025 roku zagraniczni konsumenci najczęściej kupowali w polskich e-sklepach odzież i akcesoria (13 proc.), części motoryzacyjne (12 proc.), kosmetyki (9 proc.), produkty dla zwierząt (9 proc.) oraz elektronikę (8 proc.).

Choć rozwój sprzedaży transgranicznej wiąże się z nowymi szansami, wymaga także dostosowania do potrzeb odbiorców z różnych krajów. Sama lokalizacja językowa strony to za mało – klienci oczekują znajomych rozwiązań w całym procesie zakupowym. Obejmuje to m.in. preferowane metody płatności, dostępność lokalnych walut oraz znane im formy dostawy. 68 proc. konsumentów deklaruje, że chętniej wybiera markę, która oferuje obsługę w ich języku ojczystym, a 64 proc. gotowych jest zapłacić więcej, byleby taka obsługa była dostępna.

Dane pokazują również, że aż 47 proc. klientów wykazuje większą skłonność do sfinalizowania zakupu, jeśli e-sklep umożliwia płatność w preferowanej przez nich formie. Brak uwzględnienia lokalnych oczekiwań może zniechęcać – 57 proc. ankietowanych uznaje brak języka ojczystego w komunikacji za przejaw lekceważenia ze strony marki. Oznacza to, że personalizacja i lokalizacja doświadczenia użytkownika stają się warunkiem koniecznym w strategii ekspansji międzynarodowej.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Drogerie
15.05.2025 10:01
Jeansy i buty sportowe w drogerii? Superdrug rozszerza ofertę marketplace o 60 marek fashion
Superdrug rozszerzył ofertę na marketplace o ofertę 60 marek modowychShutterstock

Brytyjska sieć drogeryjno-apteczna Superdrug rozszerzyła ofertę na swoim marketplace o wyselekcjonowaną ofertę 60 marek modowych. Tym samym sieć wychodzi poza sprzedaż produktów z zakresu zdrowia i urody. W Superdrug online będzie można kupić m.in. produkty takich marek, jak Wrangler, Blue Vanilla, Sketchers, Nike czy Crocs.

To rozszerzenie oferty ma na celu ulepszenie doświadczenia zakupowego online poprzez zaoferowanie klientom szerszego wyboru produktów – obok kosmetyków i artykułów zdrowotnych pojawi się moda.

Wybrano 60 popularnych marek, które mają zaspokoić różnorodne potrzeby klientów - także jeśli chodzi o wybór rozmiarów i inne inkluzywne opcje. 

Ten krok sieci jest potwierdzeniem jej zaangażowania w przyjętą strategię Online + Offline, która ma na celu zaspokojenie zmieniających się potrzeb klientów poprzez zapewnienie “płynnego doświadczenia zakupowego” we wszystkich kanałach. Jest to również odpowiedź na potrzeby klientów – jak zapewniają managerowie sieci.

Superdrug uruchomił swój marketplace w 2022 roku, oferując konsumentom w Wielkiej Brytanii szereg „nieodkrytych, innowacyjnych i niedrogich” produktów. Platforma jest zintegrowana z witryną internetową sklepu i oferuje szeroki wybór marek – od premium po startupy.

Więcej o planach rozwoju sieci: Superdrug otworzy do końca roku 25 nowych drogerii w Wielkiej Brytanii

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
18. maj 2025 02:37