StoryEditor
Handel
26.07.2023 12:54

Jedna trzecia konsumentów szuka na bazarach chemii gospodarczej

Bazary cieszą się nadal dużą popularnością ze względu na swoją unikalną atmosferę, bogactwo asortymentu i atrakcyjne ceny. / fanpage Targowisko Bakalarska
Drobni handlowcy są bardziej narażeni na rywalizację z dyskontami, jednak korzystają z pozytywnych trendów konsumenckich związanych z lokalnością i ekologią, co przyczynia się do utrzymania popularności targowisk wśród różnych grup wiekowych. Według badania „Polacy na bazarach", niemal 9 na 10 Polaków odwiedza bazarki, a co trzeci klient dokonuje tam zakupów przynajmniej raz w tygodniu.

Mimo rosnącej konkurencji ze strony dyskontów, hipermarketów, innych sieci handlowych oraz tradycyjnych sklepów, Polacy nadal wykazują dużą chęć kupowania na bazarach. Bazary cieszą się trwałą popularnością, przyciągając klientów swoją unikatową atmosferą, różnorodnością produktów i konkurencyjnymi cenami. Dla wielu osób zakupy na bazarkach to nie tylko sposobność do zaopatrzenia się w świeże i lokalne produkty spożywcze, ale także wyjątkowe doświadczenie zakupowe, gdzie możliwość bezpośredniego kontaktu z handlowcami i możliwość targowania się stanowią istotny element. To wszystko sprawia, że bazarowe stoiska wciąż przyciągają zarówno stałych klientów, jak i nowych, potwierdzając swoją wyjątkową pozycję w polskiej kulturze zakupów.

Mimo przyrostu zaległości – sytuacja finansowa tego biznesu zdaje się stabilizować [...] W okresie od marca 2020 do marca 2021, kwota zaległości wzrosła o przeszło 7 mln zł i to mimo tego, że hale targowe były wówczas uznawane za bezpieczne miejsce zakupów. Funkcjonując w większości przypadków na otwartej czy półotwartej przestrzeni, nie były objęte znacznymi ograniczeniami i mogły działać przez cały czas, przyciągając więcej klientów niż zwykle. Mimo tego nie był to jednak łatwy okres – mówi Sławomir Grzelczak, prezes BIG InfoMonitor. 

Stabilizacja sytuacji finansowej kupców z targowisk wynika przede wszystkim z lojalności klientów, którzy mają zamiłowanie do tej formy handlu, co jest charakterystyczne dla znacznej większości społeczeństwa. Badanie „Polacy na bazarach" przeprowadzone przez Quality Watch dla BIG InfoMonitor wykazało, że niemal 4 na 10 Polaków odwiedza drobnych handlowców na targowiskach co najmniej raz w tygodniu, z czego 16 proc. robi tam zakupy nawet kilka razy w tygodniu, a 22 proc. odwiedza bazar raz w tygodniu.

Głównym celem wyprawy na bazar dla 94 proc. ankietowanych jest zakup produktów spożywczych, zwłaszcza warzyw i owoców. Ponad jedna trzecia (39 proc.) kupuje także nabiał i pieczywo, a 27 proc. decyduje się na zakup mięsa i ryb. Blisko połowa respondentów (48 proc.) nabywa na bazarze odzież i obuwie, a jedna trzecia (33 proc.) poszukuje tam artykułów chemicznych, w tym chemii gospodarczej.

Mimo że połowa ankietowanych bywa na targowiskach rzadziej, to wciąż pamiętają o tej formie handlu. Tylko 14 proc. osób nie odwiedza bazarków głównie z powodu braku takich obiektów w ich okolicy. Te liczby potwierdzają, że wierni klienci odgrywają kluczową rolę w utrzymaniu stabilnej sytuacji finansowej drobnych handlowców na targowiskach.

Oczekiwania, że na bazarze uda się kupić taniej są mniej popularne. Niższych cen szuka tam co trzeci badany, bo tym raczej drobnym handlowcom trudno konkurować z sieciami, które zawierając z producentami wielkie kontrakty, mają mocniejszą siłę negocjacyjną. Klienci zdają sobie z tego sprawę, choć teraz w czasach drożyzny z pewnością trudniej jest im akceptować wyższe ceny. –  dr. hab. Waldemar Rogowski, główny analityk BIG InfoMonitor.

Ponad połowa ankietowanych z każdego pokolenia, w tym również osoby w wieku 18-24 lat i 25-34 lat, odwiedza bazar minimum dwa-trzy razy w miesiącu, podczas gdy wśród osób w wieku 55-64 lat jest to aż dwie trzecie. Mieszkańcy wielkich miast częściej kupują na bazarkach (73 proc.) niż mieszkańcy wsi (46 proc.). Interesujące wyniki notuje województwo łódzkie i lubelskie, gdzie zainteresowanie targowiskami jest powyżej przeciętnej, natomiast najniższe wskaźniki odnotowano w województwach zachodniopomorskim, pomorskim oraz opolskim. Warto zaznaczyć, że właśnie te regiony mają najwyższy odsetek firm zajmujących się handlem na targowiskach, które borykają się z trudnościami w regulowaniu swoich zobowiązań, co dotyczy również Dolnego i Górnego Śląska.

Badanie „Polacy na bazarach” zostało zrealizowane przez Quality Watch na zlecenie BIG InfoMonitor, metodą CAWI (komputerowo wspomagany wywiad internetowy) na reprezentatywnej próbie 1085 osób w wieku 18+, w dniach 7-10 lipca 2023 r.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Perfumerie
16.05.2025 09:50
Douglas podał globalne wyniki: słabsza sprzedaż, poprawa wyniku netto, ożywienie w perspektywie
Region Europy Środkowo-Wschodniej odnotowywał dynamiczny wzrost, wynoszący 7,6 proc.mat.pras.

Grupa Douglas, wiodący europejski sprzedawca omnichannel w segmencie kosmetyków i perfum premium, odnotował nieznaczny spadek sprzedaży o 2 proc. do 939 mln euro w drugim kwartale roku obrotowego 2024/25.

Z kolei wynik netto Douglasa uległ znacznej poprawie – wzrost wyniósł 54 proc., kształtując się na poziomie -19 mln euro (wobec -41,3 mln euro w roku poprzednim). Zdaniem spółki jest to efektem zauważalnej poprawy wyniku finansowego, co wynikiem wpływów z IPO i udanego refinansowania w 2024 roku.

Europa Środkowo-Wschodnia ze wzrostem

Region Europy Środkowo-Wschodniej w omawianym okresie nadal odnotowywał dynamiczny wzrost, wynoszący 7,6 proc. Podczas gdy w Europie Południowej odnotowano niewielki wzrost o 0,4 proc., słabsze nastroje konsumentów można było zauważyć w regionie Niemiec, Austrii, Szwajcarii i Holandii (spadek o 3,7 proc.) oraz we Francji (spadek o 2,5 proc.).

W pierwszej połowie roku obrotowego 2024/25, która trwała od października 2024 roku do marca 2025 roku, Grupa Douglas osiągnęła sprzedaż w wysokości ok. 2,59 mld euro, co oznacza wzrost o 2,8 proc. Zysk netto wzrósł w tym okresie znacząco o 71,7 procent do 144,0 mln euro. Sprzedaż internetowa Grupy Douglas stanowiła około jednej trzeciej sprzedaży w tym okresie.

Niepewni konsumenci kupują mniej

Douglas przypisuje słabszy rozwój rosnącej słabości rynku i niepewności wśród klientów. Zdaniem dyrektora generalnego Sandera van der Laan, rosnąca niepewność gospodarcza i polityczna na świecie ma od początku roku coraz większy wpływ na sektor kosmetyków premium i prowadzi do spadku liczby klientów w sklepach stacjonarnych i sklepach internetowych.

Zdecydowanie zareagowaliśmy na osłabienie częstotliwości wizyt klientów i popytu na kosmetyki klasy premium, wprowadzając szereg środków stabilizacyjnych i dokonując przeglądu naszych kosztów i działań inwestycyjnych – wyjaśnił dyrektor.

Szef sieci Douglasa przewiduje ożywienie na rynku  

W całym roku obrotowym 2024/25 Douglas spodziewa się sprzedaży na poziomie około 4,5 mld euro i zysku netto w wysokości około 175 mln euro. Spółka planuje przedstawić nową prognozę średnioterminową w grudniu, jako część sprawozdania rocznego.

Niezależnie od sytuacji rynkowej jesteśmy w pełni przekonani o sile naszego wielokanałowego modelu biznesowego, naszej unikalnej oferty, naszej marki oraz naszego oddanego zespołu – podkreśla Sander van der Laan, przewidując, że rynek kosmetyków premium odbije się w średnim terminie, jak tylko poprawi się globalna sytuacja gospodarcza.

Czytaj też: Szef Douglasa nawołuje do otwarcia perfumerii stacjonarnych w niedziele

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Drogerie
15.05.2025 14:39
Pessina zwiększa udziały w Walgreens Boots Alliance w ramach przejęcia za 10 miliardów dolarów
Przejęcie jest częścią szerszego trendu, w którym fundusze private equity inwestują w znane, lecz obecnie słabsze marki z sektora zdrowia i pielęgnacji.Walgreens Boots Alliance

Stefan Pessina, obecny przewodniczący rady nadzorczej Boots, planuje zwiększyć swój udział w spółce Walgreens Boots Alliance (WBA) z dotychczasowych 17 proc. do niemal 50 proc. Zmiana ta jest częścią szerszego planu przejęcia WBA przez fundusz private equity Sycamore Partners, którego wartość szacowana jest na 10 miliardów dolarów. Transakcja, ogłoszona w marcu 2025 roku, wciąż oczekuje na finalizację struktury właścicielskiej, choć oczekuje się, że Sycamore przejmie większościowy pakiet udziałów.

Walgreens Boots Alliance notuje od kilku lat poważne trudności finansowe. Od momentu fuzji Walgreens i Alliance Boots w 2014 roku, wartość rynkowa WBA spadła aż o 90 proc. Spółka zmaga się z wieloma problemami – w tym ze spadającą sprzedażą, zamykaniem placówek sieci Boots oraz rosnącym zadłużeniem. Do tego dochodzi silna konkurencja ze strony internetowych aptek i detalistów, wobec której WBA nie zdołała skutecznie zareagować.

Według zapowiedzi Sycamore Partners, kluczowe marki takie jak Walgreens i Boots mają zostać zachowane. Jednak przyszłość strategiczna całej grupy wciąż pozostaje niejasna i jest przedmiotem prac doradców zaangażowanych w transakcję. Inwestorzy przyglądają się, jak nowa struktura właścicielska wpłynie na działalność operacyjną, w tym na rozwój marek własnych i sieci sprzedaży detalicznej.

Planowane przejęcie WBA wpisuje się w szerszy trend wzmożonej aktywności funduszy private equity w sektorze zdrowia i dóbr konsumenckich. Coraz częściej przejmują one podmioty zmagające się z trudnościami, ale posiadające rozpoznawalne marki i potencjał do restrukturyzacji. Rola Boots w nowej strukturze właścicielskiej nie została jeszcze jednoznacznie określona.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
18. maj 2025 02:02