StoryEditor
Apteki
13.11.2020 00:00

Rzecznik MŚP znów interweniował w sprawie apteki. Z sukcesem.

Coraz częściej właściciele aptek muszą szukać wsparcia u Rzecznika Małych i Średnich Przedsiębiorców. Tym razem Wojewódzki Inspektor Farmaceutyczny w Katowicach odmówił przedsiębiorcy wydania pozwolenia na prowadzenie apteki, pomimo iż ten wskazywał, że wymaga tego ważny interes społeczny. Po interwencji Rzecznika MŚP Główny Inspektor Farmaceutyczny cofnął decyzję WIF i nakazał ponowne rozpatrzenie sprawy.

Do Rzecznika Małych i Średnich Przedsiębiorców zwrócił się przedsiębiorca z wnioskiem o interwencję w postępowaniu  w sprawie wydania zezwolenia na prowadzenie apteki ogólnodostępnej. Przedsiębiorca wnosił o wydanie zezwolenia z pominięciem wymogów demograficznych oraz geograficznych wynikających Prawa farmaceutycznego (tzw. „Apteka dla aptekarza”)  z uwagi na ważny interes pacjentów. Wskazał m.in., że pod tym samym adresem aptekę prowadziła wcześniej jego matka.

Wojewódzki Inspektor Farmaceutyczny w Katowicach (WIF) odmówił przedsiębiorcy wydania zezwolenia. Ponadto  wydał postanowienie, w którym wyraził negatywną opinię dotyczącą  zasadności pominięcia ograniczenia demograficznego. Odmówił także zwrócenia się o opinię w tej sprawie do prezydenta Częstochowy  oraz nie nadał dalszego biegu wnioskowi o wydanie zezwolenia.

Rzecznik MŚP wstąpił do postępowania odwoławczego i poparł stanowisko przedsiębiorcy. Rzecznik udowodnił, że WIF nie wskazał w uzasadnieniu przyczyn dla których uznał, że nie zachodzą tu ustawowe okoliczności uzasadniające pominięcie ograniczeń wydawania zezwolenia na prowadzenie apteki ogólnodostępnej. Ponadto Rzecznik MŚP zwrócił uwagę na to, że WIF nie przeprowadził postępowania wyjaśniającego dotyczącego odległości między lokalizacją planowanej apteki a najbliższą funkcjonującą apteką ogólnodostępną.

Czytaj także: Łódzka apteka będzie mogła działać. Za przedsiębiorcą wstawił się Rzecznik MŚP

Główny Inspektor Farmaceutyczny (GIF) w wyniku rozpoznania odwołania przedsiębiorcy podzielił argumentację Rzecznika MŚP i uchylił zaskarżoną decyzję w całości oraz przekazał WIF sprawę do ponownego rozpatrzenia. Wskazał na konieczność uzupełnienia braków dokumentacji. GIF zalecił między innymi  ustalenie przez WIF odległości od miejsca planowanej lokalizacji apteki do najbliższej działającej apteki ogólnodostępnej. Polecił także umożliwienie prezydentowi Częstochowy wydanie opinii w sprawie prezydentowi Częstochowy.

GIF zauważył także, że w przeszłości WIF wydawał już decyzje zezwalające na prowadzenie apteki z pominięciem wymogów demograficznego i geograficznego. W związku z tym stwierdził, że WIF musi przestrzegać utrwalonej praktyki w tym zakresie albo ma obowiązek wskazać dlaczego w tym przypadku od danej praktyki odstąpił. 

Przypomnijmy, że nowelizacja ustawy Prawo farmaceutyczne, popularnie zwana „Apteką dla Aptekarza” („AdA”). weszła w życie w połowie  2017 roku. W myśl nowych przepisów, nową aptekę może założyć tylko osoba będąca farmaceutą oraz spółka jawna lub partnerska farmaceutów.

Ustawa wprowadziła także restrykcyjne regulacje geograficzno-demograficzne dotyczące powstawania nowych aptek – placówka musi przypadać na co najmniej 3 tys. mieszkańców i znajdować się co najmniej 500 metrów od już istniejącej. 

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Apteki
11.08.2025 13:25
Apteki przeciw systemowi kaucyjnemu – farmaceuci apelują o wyłączenie swoich placówek
Shutterstock

Od 1 października w Polsce zacznie obowiązywać system kaucyjny obejmujący plastikowe butelki do 3 litrów, puszki do 1 litra oraz szklane butelki wielokrotnego użytku do 1,5 litra. Kaucja wyniesie odpowiednio 50 groszy lub 1 zł i będzie zwracana bez konieczności okazania paragonu. Obowiązek przyjmowania opakowań obejmie sklepy o powierzchni powyżej 200 m kw., podczas gdy mniejsze punkty będą mogły przystąpić do systemu dobrowolnie. W przypadku aptek, które sprzedają napoje, regulacje te mogą mieć ograniczony wpływ, ponieważ większość z nich nie przekracza wymaganego metrażu.

Naczelna Rada Aptekarska (NRA) sprzeciwia się jednak włączeniu aptek do systemu kaucyjnego. Prezes Naczelnej Rady Aptekarskiej Marek Tomków podkreśla, że apteka, mimo iż jest placówką detaliczną, pełni przede wszystkim funkcję ochrony zdrowia. Wskazuje też, że prawo farmaceutyczne nie przewiduje zwrotu żadnych produktów – nawet pełnowartościowych leków czy suplementów diety – a tym bardziej brudnych butelek czy opakowań po piwie. Zdaniem Tomkowa apteki, które będą zobowiązane do uczestnictwa w systemie, zrezygnują ze sprzedaży napojów objętych kaucją, co będzie najprostszym rozwiązaniem.

Według cytowanego przez DlaHandlu.pl dr. Wojciecha Rożdżeńskiego z Wydziału Prawa i Administracji UW, realne ryzyko pojawienia się w aptekach butelek po piwie jest minimalne, ponieważ placówki te nie mogą sprzedawać alkoholu. Zaznacza, że obowiązek uczestnictwa w systemie kaucyjnym dotyczyć będzie tylko aptek o powierzchni powyżej 200 m kw., a takich jest w Polsce bardzo niewiele. Podkreśla też, że kaucja nie obejmie opakowań po lekach ani wyrobach medycznych, których odbiór należy do obowiązków gmin.

Farmaceuci z całego kraju zainicjowali petycję do ministry klimatu i środowiska Pauliny Hennig-Kloski, domagając się wyłączenia aptek z systemu kaucyjnego. Autorką apelu jest farmaceutka ze Świebodzina, a do piątkowego popołudnia pod dokumentem podpisało się blisko 3 tys. osób. W piśmie podkreślono, że przyjmowanie brudnych butelek i puszek w miejscu przechowywania leków jest nie do pogodzenia z zasadami bezpieczeństwa zdrowotnego. Ministerstwo Klimatu i Środowiska zapowiedziało jednak, że nie planuje wyłączenia żadnych jednostek handlowych ani kategorii opakowań objętych nowymi przepisami.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Apteki
22.07.2025 16:32
TSUE podważa polski zakaz reklamy aptek – możliwe zmiany w dostępie do informacji dla pacjentów
Zakaz reklamy aptek może odejść niedługo do lamusa.Shutterstock

W czerwcu Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej orzekł, że obowiązujący w Polsce całkowity zakaz reklamy aptek narusza unijne prawo, w szczególności dyrektywę o handlu elektronicznym oraz zasady swobody przedsiębiorczości i świadczenia usług.

Trybunał zaznaczył, że choć państwa członkowskie mogą wprowadzać ograniczenia dotyczące reklamy, nie mogą one całkowicie uniemożliwiać aptekom informowania o swojej działalności. Obecne przepisy zezwalały jedynie na publikację lokalizacji apteki i godzin otwarcia, co w świetle orzeczenia TSUE uznane zostało za zbyt restrykcyjne.

Wyrok nie skutkuje natychmiastowym zniesieniem zakazu – TSUE nie ma kompetencji do uchylania przepisów krajowych – ale obliguje Polskę do ich zmiany. Choć orzeczenie nie jest jeszcze prawomocne, jest wykonalne, co oznacza, że polskie władze muszą je respektować. W przypadku niewdrożenia odpowiednich zmian legislacyjnych, Polska może zostać obciążona karami finansowymi – zarówno dziennymi, jak i ryczałtowymi – za niewykonanie wyroku Trybunału.

W aptece, oprócz szczepień, możemy na przykład uzyskać usługę opieki farmaceutycznej. Czyli pacjent np. z nadciśnieniem technicznym, cukrzycą może się zwrócić do farmaceuty z prośbą, żeby w ramach opieki farmaceutycznej udzielił mu informacji, jakie leki czy też jakie wyroby powinien stosować w ramach leczenia, inne niż te, które przepisze mu lekarz – mówi prawniczka. – Nie zawsze pacjent wie o tym, że może poprosić farmaceutę o wystawienie recepty farmaceutycznej, a proszę sobie wyobrazić, że w piątek wieczorem pacjent przychodzi do apteki z nieprawidłowo wystawioną receptą przez lekarza. Jeżeli jest to lek na kontynuację leczenia, ale pacjent ma jeszcze w domu zapas leku, to nie ma problemu, może wrócić do lekarza, ale czasem jest tak, że lek mu się kończy dokładnie w piątek. Pacjenci nie wiedzą o takich możliwościach, więc będą mogli się z nimi zapoznać.

– mówi w wypowiedzi dla agencji Newseria dr Anna Banaszewska, radczyni prawna i magistra farmacji.

Dotychczasowe egzekwowanie zakazu bywało restrykcyjne. Przykładowo, Wojewódzki Inspektor Farmaceutyczny mógł nałożyć karę za eksponowanie w aptece treści mogących sugerować reklamę, takich jak hasła promujące usługi. Teraz sytuacja prawna się zmienia – właściciele aptek mogą zyskać możliwość legalnego komunikowania się z pacjentami, co może przełożyć się na większą świadomość społeczną w zakresie usług farmaceutycznych.

Naczelna Rada Aptekarska (NRA) wyraziła zaniepokojenie możliwym chaosem prawnym, do którego może doprowadzić brak jasnych przepisów przejściowych. NRA zaapelowała do Ministerstwa Zdrowia o pilne uregulowanie sytuacji, obawiając się m.in. nadmiernej komercjalizacji sektora. Zdaniem samorządu aptekarskiego, bez precyzyjnych regulacji może dojść do rywalizacji cenowej i faworyzowania dużych sieci aptek kosztem mniejszych, indywidualnych placówek.

Wśród najważniejszych wyzwań, jakie stoją przed ustawodawcą, NRA wskazuje konieczność wyznaczenia wyraźnej granicy między informowaniem pacjentów a reklamą. Kluczowe będzie także zapewnienie równych warunków konkurencji i ochrona wartości zawodu farmaceuty, który pełni ważną funkcję społeczną i zdrowotną. Ostateczny kształt zmian pozostaje kwestią otwartą, jednak jedno jest pewne – Polska musi zmodyfikować przepisy zgodnie z wyrokiem TSUE.

Zobacz też: Czy apteki w Polsce będą mogły się reklamować? Jest wyrok TSUE!

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
21. sierpień 2025 10:00