StoryEditor
Drogerie
06.03.2024 13:33

2 dni przed Dniem Kobiet, a Rossmann i Hebe nie mają komunikacji marketingowej in-store

Dziwi nieco brak komunikacji marketingowej w sklepach — z czego on wynika? / Wiadomości Kosmetyczne
Tuż przed Międzynarodowym Dniem Kobiet, obchodzonym 8 marca, wiele sklepów i marek intensyfikuje swoje działania marketingowe, by przyciągnąć uwagę klientek specjalnymi ofertami i promocjami. Jednakże, w przypadku sieci drogeryjnych Hebe i Rossmann, zauważalny jest brak kompleksowej komunikacji marketingowej związanej z tym świętem. Mimo że obie sieci słyną z regularnego informowania swoich klientów o nadchodzących promocjach i wydarzeniach poprzez różnorodne kanały, w odwiedzonych przez redakcję Wiadomości Kosmetycznych lokalizacjach strategia ta wydaje się zawodzić.

W wilanowskiej placówce Hebe poza standardową gazetką reklamową, którą można znaleźć w wielu punktach sprzedaży detalicznej, brakuje innych elementów komunikacji marketingowej, takich jak wobblery, standy z produktami, informacje na ekranach reklamowych wewnątrz sklepu czy nawet cenówki związane z Dniem Kobiet. To samo dotyczy sklepu Rossmanna w regionie podwarszawskim, gdzie również nie zauważyłyśmy dodatkowych wysiłków, aby wyróżnić to święto na tle codziennych działań marketingowych. W żadnej z lokalizacji nie znalazły się żadne elementy dekoracyjne czy informacyjne oznaczone jako zorientowane na akcję promocyjną związaną z Dniem Kobiet.

Wygląda na to, że w przypadku Hebe i Rossmanna w tym roku promocje na Dzień Kobiet są aktualne tylko online; na stronie obydwu drogerii znajdują się bannery informujące o promocjach.

image
Hebe
image
Rossmann

Brak tych elementów może mieć wpływ na decyzje zakupowe klientów, którzy są przyzwyczajeni do tego, że w okresach przedświątecznych sklepy przykładają szczególną uwagę do promocji i specjalnych ofert. Dla wielu osób, Międzynarodowy Dzień Kobiet jest okazją, by celebrować i doceniać kobiety w swoim życiu poprzez drobne upominki czy wyjątkowe produkty. Niewykorzystanie tego potencjału przez duże sieci drogeryjne może być zaskoczeniem dla klientów oczekujących na specjalne okazje zakupowe.

W kontekście konkurencji na rynku detalicznym, sklepy i marki, które skutecznie wykorzystują okazje świąteczne do promocji swoich produktów, zyskują przewagę nad tymi, które tego nie robią. Komunikacja marketingowa, szczególnie w okresach przedświątecznych, odgrywa kluczową rolę w budowaniu lojalności klientów i zachęcaniu ich do odwiedzin i zakupów.

Czytaj także: Nowa kampania Rossmanna „O czym mówi Twoje ciało” z Mają Ostaszewską już w sieci

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Marketing i media
15.09.2025 11:39
Znany polski piłkarz zadebiutował kolekcją pięciu perfum
Dla Błaszczykowskiego 16 to nie tylko sportowy symbol, lecz także znak wytrwałości i determinacjimedia, ICON16

ICON16 by Kuba Błaszczykowski to nowa kolekcja perfum, która zadebiutowała na półkach sieci drogerii Rossmann. W skład kolekcji wchodzi pięć zapachów, przeznaczonych dla mężczyzn. Twarzą tego projektu jest znany, lubiany i ceniony polski piłkarz – Kuba Błaszczykowski.

Błaszczykowski był reprezentantem Polski w piłce nożnej w latach 2006–2023, z czego od 2010 do 2014 pełnił funkcję kapitana drużyny narodowej. Jako członek Klubu Wybitnego Reprezentanta Kuba Błaszczykowski jest (obok m.in. Grzegorza Laty i Roberta Lewandowskiego) zawodnikiem, który ma na koncie co najmniej 100 występów w reprezentacji Polski.

Kuba Błaszczykowski występował w reprezentacji z numerem 16 na koszulce – dlatego szesnastka zdobi teraz firmowane przez piłkarza kosmetyki. Dla Kuby Błaszczykowskiego numer 16 to nie tylko sportowy symbol, lecz także znak wytrwałości i determinacji. To właśnie ta liczba dała nazwę marce.

ICON16 by Kuba Błaszczykowski to marka stworzona z myślą o mężczyznach, którzy chcą żyć autentycznie, cenią elegancję i szukają zapachów, które wzmacniają ich codzienną pewność siebie – opisuje Rossmann na stronie internetowej.

W skład kolekcji ICON16 wchodzi pięć wód perfumowanych, które powstały w stolicy perfumiarstwa – Grasse. Każda kompozycja to inny wymiar osobowości mężczyzny. 

On Point – to świeżość i energia, zapach podkreślający pewność siebie i aktywność. Unique – to oryginalność, zapach mężczyzny wyróżniającego się z tłumu. Authentic to naturalna moc, zapach podkreślający charakter mężczyzny, który nie boi się być sobą, nawet w ekstremalnych sytuacjach.

Unstoppable to niezłomność – zapach mężczyzny, który dąży do swoich celów i czerpie z życia pełnymi garściami. Natomiast Manifest to “intensywna charyzma, zapach pełen mocy, dla osób nie bojących się wyzwań i lubiących dominować w każdej sytuacji” – opisuje producent, podkreślając, że wszystkie pięć zapachów tworzy pełny obraz męskości, która nie uznaje ograniczeń.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Porady
15.09.2025 09:08
Hebe i “urodomaniaczki” – o pielęgnacyjnych błędach i grzechach młodości
Urodomaniaczki/Hebe

Czy pamiętasz swoje pierwsze kosmetyczne eksperymenty? Golenie nóg na sucho, zasuszanie wyprysków pastą do zębów, codzienne prostowanie włosów bez termoochrony czy spanie w pełnym makijażu – to błędy, omawiany w najnowszym odcinku „Urodomaniaczek by hebe”. Aleksandra Cedro wraz z prowadzącymi wraca do dawnych historii z humorem i dystansem, pokazując przy tym, jak dziś wygląda skuteczna i bezpieczna pielęgnacja – informuje Hebe.

Depilacja bez błędów

Kiedyś jednorazowa maszynka wcale nie była jednorazowa – używana wielokrotnie podrażniała skórę, powodowała pojawianie się czerwonych krostek czy wrastanie włosków. A jeśli ktoś golił się zupełnie „na sucho”, efekty były jeszcze gorsze. 

Obecnie lepszym rozwiązaniem jest sięganie po piankę do golenia, a jeśli chcemy ograniczyć liczbę kosmetyków w łazience, świetnie nada się pianka myjąca – nie tylko oczyści ciało, ale też ułatwi depilację. Sprytnym trikiem jest również użycie odżywki do włosów, która się nie sprawdziła – zamiast ją wyrzucać, można zużyć ją właśnie do golenia nóg. Oczywiście, po depilacji obowiązkowy jest balsam do ciała, by ukoić i nawilżyć skórę. 

Pielęgnacyjne zaniedbania

Jednym z grzechów młodości było spanie w makijażu – szybka droga do zanieczyszczeń, wyprysków i szarej cery. Dziś podstawą jest dwuetapowe oczyszczanie: olejek, który rozpuści SPF i makijaż, a następnie delikatny żel, który domyje resztki. 

Istotna także jest codzienna ochrona przeciwsłoneczna – dawniej pomijana, dziś traktowana jako element niezbędny w rutynie pielęgnacyjnej. SPF chroni nie tylko przed fotostarzeniem, ale też przed przebarwieniami. Warto sięgnąć po formuły, które nie rolują się i nie obciążają skóry. 

image

Krem z filtrem – must have nie tylko na lato

Termoochrona – nie tylko dla prostownicy

Kolejnym błędem było codzienne prostowanie włosów – nawet tych, które naturalnie były proste. Brak świadomości sprawiał, że rzadko kto stosował jakąkolwiek termoochronę. 

Tymczasem ochrona przed wysoką temperaturą to kluczowy etap pielęgnacji – zabezpiecza włosy nie tylko przed prostownicą czy lokówką, ale również przed gorącym powietrzem suszarki. Regularne stosowanie sprayów termoochronnych sprawia, że włosy są zdrowsze, mniej łamliwe i dłużej zachowują dobrą kondycję. 

Od błędów do świadomej pielęgnacji

Najnowszy odcinek pokazuje, że pielęgnacja na przestrzeni lat zmieniła się diametralnie – dziś stawiamy na delikatność, regularność i ochronę. To historia pełna anegdot, ale i praktycznych wskazówek, które pomagają uniknąć błędów, jakie kiedyś były codziennością – podkreśla Hebe, wskazując na fakt, jak wiele zmieniło się przez ostatnie lata w świecie pielęgnacji.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
16. wrzesień 2025 07:50