StoryEditor
Drogerie
20.12.2023 17:01

eZebra dostała zgodę banku na przejęcie przez Dino jej udziałów

Dino Polska jest o krok bliżej od przejęcia udziałów w eZebra. Drogeria dostała zgodę banku kredytującego jedną z jej spółek na przeprowadzenie transakcji. Wcześniej UOKiK wydał swoją zgodę na transakcję, tak więc spełnione zostały „warunki zawieszające zastrzeżone w umowie” – podało Dino w komunikacie.

Gdy Dino Polska poinformowało o zamiarze przejęcia udziałów w drogerii intenetowej eZebra oraz jej spółkach zależnych, czyli 3BOOM i JTG, wiadomo było, że zgodę na transakcję musi wydać Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Taką zgodę Dino uzyskało 6 listopada.

Jednak do nabycia udziałów potrzebna była jeszcze zgoda banku kredytującego jedną ze spółek zależnych drogerii eZebra, czyli JTG, która ma własny magazyn i świadczy usługi magazynowania i wysyłania towarów. Taką zgodę e-drogeria dostała 19 grudnia. Tym samym „spełniły się warunki zawieszające zastrzeżone w umowie nabycia” – podało Dino Polska w komunikacie.

Przypomnijmy, że za część kwoty wynoszącej 61 mln zł Dino ma nabyć istniejące udziały od założycieli drogerii eZebra. Następnie, po podwyższeniu jej kapitału zakładowego, ma też objąć nowoutworzone udziały (wycenione na ok. 11,5 mln zł), tak by docelowo stać się właścicielem 75 proc. udziałów w eZebra i w jej spółkach zależnych.  

Ponadto Dino będzie mieć opcję odkupienia pozostałych 25 proc. udziałów w ramach wezwania, które zacznie obowiązywać po upływie pięciu lat i sześciu miesięcy od zawarcia transakcji. Spółka będzie mieć pół roku na sfinalizowanie przyszłego zakupu. Natomiast założyciele drogerii będą mieć możliwość sprzedaży tych udziałów po pięciu latach i dziewięciu miesiącach od daty zawarcia obecnej transakcji sprzedaży udziałów. Oni również będą mieć pół roku na dopięcie szczegółów.

 

Czytaj też: Dino przejmuje udziały w drogerii internetowej eZebra!

 

eZebra prowadzi drogerię, która oferuje artykuły kosmetyczne i perfumeryjne oraz akcesoria z kategorii uroda, zdrowie, pielęgnacja osobista i gospodarstwo domowe. Niedawno firma rozbudowała swój magazyn i zwiększyła możliwości logistyczne.

Dino jest jedną z najszybciej rozwijających się sieci handlowych na polskim rynku. W I kwartale 2023 r. jej przychody były o 43,8 proc. wyższe niż w I kw. 2022 r. Sprzedaż rok do roku wzrosła o 27,2 proc. W połowie roku miała 2210 sklepów. W I kw. 2023 r. zostały otwarte 54 nowe.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Marketing i media
15.09.2025 11:39
Znany polski piłkarz zadebiutował kolekcją pięciu perfum
Dla Błaszczykowskiego 16 to nie tylko sportowy symbol, lecz także znak wytrwałości i determinacjimedia, ICON16

ICON16 by Kuba Błaszczykowski to nowa kolekcja perfum, która zadebiutowała na półkach sieci drogerii Rossmann. W skład kolekcji wchodzi pięć zapachów, przeznaczonych dla mężczyzn. Twarzą tego projektu jest znany, lubiany i ceniony polski piłkarz – Kuba Błaszczykowski.

Błaszczykowski był reprezentantem Polski w piłce nożnej w latach 2006–2023, z czego od 2010 do 2014 pełnił funkcję kapitana drużyny narodowej. Jako członek Klubu Wybitnego Reprezentanta Kuba Błaszczykowski jest (obok m.in. Grzegorza Laty i Roberta Lewandowskiego) zawodnikiem, który ma na koncie co najmniej 100 występów w reprezentacji Polski.

Kuba Błaszczykowski występował w reprezentacji z numerem 16 na koszulce – dlatego szesnastka zdobi teraz firmowane przez piłkarza kosmetyki. Dla Kuby Błaszczykowskiego numer 16 to nie tylko sportowy symbol, lecz także znak wytrwałości i determinacji. To właśnie ta liczba dała nazwę marce.

ICON16 by Kuba Błaszczykowski to marka stworzona z myślą o mężczyznach, którzy chcą żyć autentycznie, cenią elegancję i szukają zapachów, które wzmacniają ich codzienną pewność siebie – opisuje Rossmann na stronie internetowej.

W skład kolekcji ICON16 wchodzi pięć wód perfumowanych, które powstały w stolicy perfumiarstwa – Grasse. Każda kompozycja to inny wymiar osobowości mężczyzny. 

On Point – to świeżość i energia, zapach podkreślający pewność siebie i aktywność. Unique – to oryginalność, zapach mężczyzny wyróżniającego się z tłumu. Authentic to naturalna moc, zapach podkreślający charakter mężczyzny, który nie boi się być sobą, nawet w ekstremalnych sytuacjach.

Unstoppable to niezłomność – zapach mężczyzny, który dąży do swoich celów i czerpie z życia pełnymi garściami. Natomiast Manifest to “intensywna charyzma, zapach pełen mocy, dla osób nie bojących się wyzwań i lubiących dominować w każdej sytuacji” – opisuje producent, podkreślając, że wszystkie pięć zapachów tworzy pełny obraz męskości, która nie uznaje ograniczeń.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Porady
15.09.2025 09:08
Hebe i “urodomaniaczki” – o pielęgnacyjnych błędach i grzechach młodości
Urodomaniaczki/Hebe

Czy pamiętasz swoje pierwsze kosmetyczne eksperymenty? Golenie nóg na sucho, zasuszanie wyprysków pastą do zębów, codzienne prostowanie włosów bez termoochrony czy spanie w pełnym makijażu – to błędy, omawiany w najnowszym odcinku „Urodomaniaczek by hebe”. Aleksandra Cedro wraz z prowadzącymi wraca do dawnych historii z humorem i dystansem, pokazując przy tym, jak dziś wygląda skuteczna i bezpieczna pielęgnacja – informuje Hebe.

Depilacja bez błędów

Kiedyś jednorazowa maszynka wcale nie była jednorazowa – używana wielokrotnie podrażniała skórę, powodowała pojawianie się czerwonych krostek czy wrastanie włosków. A jeśli ktoś golił się zupełnie „na sucho”, efekty były jeszcze gorsze. 

Obecnie lepszym rozwiązaniem jest sięganie po piankę do golenia, a jeśli chcemy ograniczyć liczbę kosmetyków w łazience, świetnie nada się pianka myjąca – nie tylko oczyści ciało, ale też ułatwi depilację. Sprytnym trikiem jest również użycie odżywki do włosów, która się nie sprawdziła – zamiast ją wyrzucać, można zużyć ją właśnie do golenia nóg. Oczywiście, po depilacji obowiązkowy jest balsam do ciała, by ukoić i nawilżyć skórę. 

Pielęgnacyjne zaniedbania

Jednym z grzechów młodości było spanie w makijażu – szybka droga do zanieczyszczeń, wyprysków i szarej cery. Dziś podstawą jest dwuetapowe oczyszczanie: olejek, który rozpuści SPF i makijaż, a następnie delikatny żel, który domyje resztki. 

Istotna także jest codzienna ochrona przeciwsłoneczna – dawniej pomijana, dziś traktowana jako element niezbędny w rutynie pielęgnacyjnej. SPF chroni nie tylko przed fotostarzeniem, ale też przed przebarwieniami. Warto sięgnąć po formuły, które nie rolują się i nie obciążają skóry. 

image

Krem z filtrem – must have nie tylko na lato

Termoochrona – nie tylko dla prostownicy

Kolejnym błędem było codzienne prostowanie włosów – nawet tych, które naturalnie były proste. Brak świadomości sprawiał, że rzadko kto stosował jakąkolwiek termoochronę. 

Tymczasem ochrona przed wysoką temperaturą to kluczowy etap pielęgnacji – zabezpiecza włosy nie tylko przed prostownicą czy lokówką, ale również przed gorącym powietrzem suszarki. Regularne stosowanie sprayów termoochronnych sprawia, że włosy są zdrowsze, mniej łamliwe i dłużej zachowują dobrą kondycję. 

Od błędów do świadomej pielęgnacji

Najnowszy odcinek pokazuje, że pielęgnacja na przestrzeni lat zmieniła się diametralnie – dziś stawiamy na delikatność, regularność i ochronę. To historia pełna anegdot, ale i praktycznych wskazówek, które pomagają uniknąć błędów, jakie kiedyś były codziennością – podkreśla Hebe, wskazując na fakt, jak wiele zmieniło się przez ostatnie lata w świecie pielęgnacji.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
17. wrzesień 2025 20:12