StoryEditor
Drogerie
10.09.2021 00:00

Klaudia Rudewicz, Ambra, Drogerie Koliber: Zaostrza się konkurencja w handlu kosmetykami

Konsumenci szukają produktów dobrych jakościowo i w racjonalnych cenach. W handlu zaostrza się konkurencja i rośnie sprzedaż online oraz zainteresowanie kosmetykami wśród graczy, którzy do tej pory nie mieli ich w ofercie. Tradycyjne drogerie nadal wygrywają spersonalizowaną obsługą i asortymentem dopasowanym do lokalnego rynku – mówi dla wiadomoscikosmetyczne.pl Klaudia Rudewicz, dyrektor generalna firmy Ambra z Grupy Eurocash, w której działa sieć drogerii Koliber. 

Z jakimi nastrojami wchodzicie Państwo w drugą połowę roku? Optymistycznie czy z obawami o gospodarkę, biznes i zachowania konsumentów?

Uważam, że w DNA każdego przedsiębiorcy wpisany jest optymizm, bo przecież przedsiębiorczość wymaga między innymi zdolności do podejmowania ryzyka biznesowego, kreatywnego myślenia i nieustannego doszkalania się oraz rozwoju. Jak pokazały nam ostatnie wydarzenia na całym świecie – jedyną pewną rzeczą w życiu jest zmiana. 

Kluczowa w naszym biznesie jest bieżąca wymiana informacji pomiędzy nami jako dystrybutorem, organizatorem sieci, a naszymi klientami. Warto jest wspólne szukać rozwiązań i mierzyć się z wyzwaniami. Takim przykładem może być nasz Wirtualny Zlot Kolibrów, zorganizowany kilka dni temu, podczas którego w bezpieczny sposób omawialiśmy potrzeby klientów oraz nowości produktowe i rozwiązania, które powinny pojawić się w naszych drogeriach.

Jakie nastroje obserwujecie w biznesie, w handlu i wśród konsumentów? Czy konsumenci są skłonni do wydawania pieniędzy, czy raczej ostrożni?

Patrząc bardzo szeroko na cały rynek, ale w odniesieniu do naszej branży, obserwujemy coraz większą konkurencję. Widzimy rosnące udziały sprzedaży online i rosnące zainteresowanie kategoriami kosmetycznymi wśród graczy, którzy do tej pory skupiali się na innym asortymencie. Niemniej jednak kanał niezależny, który reprezentują nasze drogerie dalej wygrywa w oczach konsumenta. Cenią indywidualną i fachową obsługę oraz elastyczną ofertę. To relacje z konsumentami i skupienie się na ich unikalnych potrzebach, które różnią się np. między lokalizacjami, są kluczem do sukcesu naszych franczyzobiorców. 

Jakie trendy będą dominujące Pani zdaniem na rynku kosmetycznym w najbliższej przyszłości – jakich kosmetyków szukają klienci?

Konsumenci szukają dziś w większości produktów dobrych jakościowo, w racjonalnych cenach. Na znaczeniu zyskują również aspekty ekologiczne, które znajdują swoje odzwierciedlenie w kosmetykach naturalnych czy wegańskich. Wysoko cenione i poszukiwane są również nasze polskie marki. Coraz częściej klienci oczekują również fachowego doradztwa w sklepie. Sami również sięgają po informacje i szukają porad w internecie. Dlatego tak ważna jest wiedza, a szkolenia dla personelu oraz indywidualne podejście do potrzeb klienta są kluczowe. Tego w naszych drogeriach nie brakuje. Obserwujemy również większą dbałość naszych klientów, nie tylko o zdrowie fizyczne, ale i psychiczne, które w branży kosmetycznej jest zauważalne poprzez rosnącą sprzedaż produktów z segmentu „domowego spa”.

Co budzi Pani największe obawy w odniesieniu do przyszłości branży kosmetycznej? Na jakie zmiany i wydatki firma przede wszystkim się szykuje?

Jesteśmy obecni na rynku już 3 dekady jako dostawca chemii gospodarczej i kosmetyków, a sieć drogerii Koliber świętuje w tym roku swoje 21 urodziny. Tak duże doświadczenie daje nam pewien komfort. Pandemia dała nam wszystkim w kość, zarówno biznesowo jak i w życiu prywatnym. W sytuacji, z którą przyszło nam się wszystkim zmierzyć, czyli wobec atmosfery niepewności gospodarczej, a co za tym idzie niepewności co do zachowania konsumentów musieliśmy przeanalizować nasze działania. Wszystkie nasze inwestycje mają na uwadze dobro i potrzeby naszych parterów, z którymi jesteśmy w stałym kontakcie. Obdarzyli nas zaufaniem i ich sukces jest dla nas bardzo ważny, bo jeśli nasi franczyzobiorcy wygrywają na rynku, to jak byśmy my wygrywali.

Marta Kudosz
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Drogerie
04.11.2025 12:44
Woolworths Beauty rośnie o 14,7 proc. i rozwija działalność w Afryce Wschodniej
Sklep sieci WoolworthsFlickr

Woolworths Beauty odnotowało w ostatnim roku wzrost sprzedaży o 14,7 proc. w ujęciu rocznym, a liczba klientów korzystających z oferty kosmetycznej sieci przekroczyła milion w Republice Południowej Afryki. Dane te potwierdzają dynamiczny rozwój segmentu beauty w strukturze południowoafrykańskiego detalisty, który coraz śmielej konkuruje z międzynarodowymi graczami branży kosmetycznej.

Sieć wskazuje, że wzrost był napędzany przez rozwój wszystkich głównych kategorii — pielęgnacji skóry, zapachów, makijażu oraz pielęgnacji włosów. Woolworths podkreśla, że skuteczność strategii opiera się na tworzeniu doświadczeń zakupowych i emocjonalnym zaangażowaniu klienta. Przykładem tego podejścia jest cykliczne wydarzenie Summer Escape, które w tym roku odbyło się po raz drugi w Hyde Park w Johannesburgu. Wzięli w nim udział influencerzy, przedstawiciele mediów oraz klienci premium, zaproszeni na ekskluzywny pokaz nowości kosmetycznych.

Podczas wydarzenia zaprezentowano zarówno własną linię WBeauty, oferującą wegańskie i nietestowane na zwierzętach produkty, jak i znane światowe marki, m.in. Fenty Beauty oraz Dior. Dzięki takiej strategii Woolworths umacnia pozycję w segmencie beauty premium, jednocześnie budując wizerunek marki dbającej o zrównoważony rozwój i etyczną produkcję.

Firma rozszerza także działalność poza granice RPA. Jej sklep w Nairobi, zlokalizowany w centrum handlowym Sarit Centre, został przekształcony w regionalny punkt flagowy dla Afryki Wschodniej. Inwestycja ta ma stanowić pierwszy etap szerszej ekspansji na rynki Kenii, Tanzanii i Ugandy, gdzie rosnąca klasa średnia coraz częściej sięga po produkty kosmetyczne z wyższej półki.

Wyniki Woolworths Beauty podkreślają rosnące znaczenie sprzedaży kosmetyków w strukturze afrykańskiego handlu detalicznego. Dynamiczny wzrost, sięgający 14,7 proc. rok do roku, wskazuje, że połączenie strategii doświadczeń zakupowych z regionalną ekspansją może stać się jednym z najważniejszych czynników napędzających rozwój sieci w kolejnych latach.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Drogerie
03.11.2025 11:18
Hebe zwalnia tempo wzrostu, ale zwiększa przychody i rozbudowuje sieć
Jedna z największych sieci drogeryjnych w Polsce ogłosiła swoje wyniki finansowe.Hebe mat.pras.

Hebe, sieć należąca do portugalskiej Grupy Jerónimo Martins, zakończyła pierwsze dziewięć miesięcy 2025 roku z przychodami na poziomie 451 mln euro. Oznacza to wzrost o 6,9 proc. w porównaniu z tym samym okresem 2024 roku, kiedy sieć osiągnęła 422 mln euro. Pomimo wzrostu wartości sprzedaży, dane porównywalne (LFL) pokazują lekkie osłabienie – sprzedaż spadła o 0,1 proc. rok do roku. To wyraźna zmiana po wyjątkowo mocnym 2024 roku, kiedy w pierwszym kwartale dynamika LFL sięgnęła +18,2 proc.

W 2025 roku Hebe mierzy się z trudniejszym otoczeniem rynkowym. Po wzroście sprzedaży LFL o 1,9 proc. w pierwszym kwartale i 0,7 proc. w drugim, trzeci kwartał przyniósł już spadek o 2,7 proc. Sieć działa w warunkach rosnącej konkurencji, słabszego popytu konsumenckiego oraz deflacji koszyka zakupowego. Zarząd spółki podkreśla, że w odpowiedzi na te wyzwania Hebe wzmacnia politykę cenową, koncentrując się na utrzymaniu konkurencyjności, przy jednoczesnym zachowaniu dyscypliny kosztowej i ochronie marż.

Łączna sprzedaż w euro wzrosła w analizowanym okresie o 6,9 proc., przy czym 5,3 punktu procentowego tego wzrostu wynikało z rozwoju i modernizacji sieci handlowej, a 1,6 punktu – z efektów kursowych. Strategia ekspansji i inwestycje w modernizację pozostają kluczowymi filarami działalności spółki, pozwalając jej utrzymać stabilny udział w rynku mimo spowolnienia dynamiki sprzedaży porównywalnej.

W ciągu pierwszych trzech kwartałów 2025 roku Hebe otworzyła 13 nowych sklepów – 11 w Polsce i 2 w Czechach. Na koniec września sieć liczyła 393 placówki, wobec 370 rok wcześniej. Łączna powierzchnia sprzedaży wzrosła z 94 264 m² do 100 239 m², co oznacza przyrost o ponad 6 tys. mkw w skali roku. Wzrost ten potwierdza konsekwentną realizację planów rozwojowych, mimo rosnących kosztów operacyjnych i presji na rentowność.

image

Hebe podsumowuje III kwartał działań CSR

Hebe zapowiada, że do końca 2025 roku zamierza otworzyć około 30 nowych sklepów. Jednocześnie sieć utrzymuje e-commerce jako jeden z kluczowych elementów strategii rozwoju – zarówno w Polsce, jak i w Czechach, gdzie platforma online jest wykorzystywana jako narzędzie ekspansji zagranicznej i budowania rozpoznawalności marki.

Marka Hebe, obecna na rynku od 2011 roku, stała się jednym z najważniejszych graczy w polskim segmencie drogeryjnym. Jej debiut miał miejsce w Warszawie, a w kolejnych latach sieć systematycznie zwiększała obecność w dużych i średnich miastach. Obecnie Hebe konkuruje bezpośrednio z takimi sieciami jak Rossmann i Super-Pharm, stawiając na rozbudowaną ofertę dermokosmetyków, produktów do pielęgnacji i makijażu oraz rosnącą obecność marek własnych.

Hebe pozostaje częścią Grupy Jerónimo Martins, właściciela m.in. sieci Biedronka – największego detalisty spożywczego w Polsce. Portugalski koncern konsekwentnie rozwija portfolio marek na rynku krajowym, a segment beauty z Hebe w roli głównej stanowi coraz istotniejszy element jego działalności w Polsce i regionie Europy Środkowo-Wschodniej.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
05. listopad 2025 19:13