StoryEditor
Drogerie
21.04.2022 00:00

Pierwsza drogeria DM w Polsce otwarta! Zobacz film i zdjęcia!

Punktualnie o godzinie 8.00, 21 kwietnia wystartowała pierwsza drogeria sieci DM-Drogerie Markt w Polsce. Znajduje się we Wrocławiu w Parku Handlowym Galaktyka, przy ul. Ślężnej 130−134. Kilka dni wcześniej, 19 kwietnia ruszył także polski sklep internetowy sieci dm.pl. Drogeria jest ładna, przestronna i znajdują się w niej wszystkie charakterystyczne dla sieci rozwiązania sprzyjające udanym zakupom.

Z okazji otwarcia detalista oferuje dodatkowe rabaty powitalne w wysokości 15 proc. W dniach 21-23 kwietnia przed drogerią na odwiedzających DM czekać będzie bezpłatny poczęstunek oraz szereg atrakcji dla rodzin z dziećmi.  

Każde otwarcie nowego sklepu to dla nas ekscytujący moment, bo możemy spotkać się z naszymi klientami osobiście i zaprosić ich do świata marek DM. Tym razem to podwójne święto, bo  debiutujemy w Polsce, we Wrocławiu, który jest jednocześnie siedzibą firmy. W drogeriach DM liczy się człowiek i to jest nasza myśl przewodnia. Mamy nadzieję, że wrocławianie przekonają się o tym, odwiedzając nasz sklep stacjonarny i sklep online – mówi Markus Trojansky, general manager DM w Polsce.

Dm drogerie markt mają inną politykę cenową niż działające obecnie w Polsce sieci drogeryjne. Nie skupiają się na promocjach. Cena ma być stała, zawsze na korzystnym poziomie w porównaniu do konkurentów. Jest to znak rozpoznawczy detalisty w krajach, w których działa.

Przeczytaj również: Ruszyła internetowa drogeria DM! Pierwszy stacjonarny sklep w Polsce już za chwilę

Wszyscy są ciekawi jaka oferta pojawi się na blisko 600 mkw. powierzchni sklepu. DM to gigant z historią. Pierwszy sklep sieci DM powstał w 1973 roku w Karlsruhe. Po uchyleniu polityki stałych cen Götz W. Werner zaryzykował i otworzył swój pierwszy sklep DM. Od tego momentu towary drogeryjne można było sprzedawać w korzystnych cenach, w sklepach samoobsługowych.

Dziś drogerie DM to jedna z największych sieci drogeryjnych. W Europie prowadzi ponad 3,8 tys. punktów sprzedaży, w których zatrudnionych jest ponad 66 tys. osób. W roku obrotowym 2019/2020 DM odnotowały sprzedaż w wysokości 12,3 mld euro wygenerowaną łącznie we wszystkich 13 krajach europejskich. W tym samym okresie w Niemczech około 42,6 tys. pracowników wygenerowało sprzedaż na poziomie 9,4 mld euro.

Ostatnim krajem gdzie sieć prowadziła ekspansję były Włochy. Na tym rynku DM pojawiła się dopiero w 2017 roku i dziś posiada tam 59 lokalizacji.


 

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Drogerie
17.06.2025 10:37
Kto króluje na drogeryjnych półkach z zapachami do domu?
Odświeżacze powietrza i świece to kluczowy element portfolio drogeryjnego.Agata Grysiak

Drogeryjna sekcja zapachów do domu to ważna gałąź sprzedaży w każdym sklepie, a produkty z tej kategorii cieszą się niesłabnącym powodzeniem. Które marki i kategorie są najliczniej reprezentowane w popularnych drogeriach w Polsce?

Spośród najbardziej znanych sieci najliczniejszą ofertę ma sklep internetowy Hebe z propozycją ponad 1500 produktów. Marki też reprezentowane są tutaj bardzo licznie, tak więc ich udział procentowy nie jest zbyt duży — niemniej jednak wyraźnie prowadzi firma Your Candle, stanowiąc 6,7 proc. zawartości wirtualnych półek Hebe. Następna w kolejności jest Yankee Candle — 4,9 proc. i  Pachnąca Szafa — 4,4 proc.

Pozostałe sieci mają ofertę nieprzekraczającą 400 produktów, ilościowo będą więc one reprezentowane w mniejszym stopniu, zależało mi jednak na sprawdzeniu procentowego udziału marek na półkach. I tak w Rossmannie 19,9 proc. produktów zapachowych do domu jest marki Air Wick, 15,4 proc. —  Glade, na trzecim miejscu plasuje się zaś Pachnąca Szafa — 10,2 proc. Domol, czyli marka własna sieci Rossmann, zajmuje dopiero czwarte miejsce (9,2 proc.).

W drogeriach Natura najwięcej, bo 4,95 proc. to firma Glade. Kolejna jest Sativa Ajurweda, której produkty stanowią 3,96 proc. Wyraźnie reprezentowane są także marki Aroma Home, Boles d’Dor i Yankee Candle, każda z udziałem 1,98 proc.

Natomiast w dm — Drogeriach Markt — króluje marka własna, Profissimo, zajmująca aż 34,9 proc wirtualnych półek z zapachami do pomieszczeń. Następna jest kolejna marka własna drogerii, czyli Denkmit, z udziałem 19,8 proc. Następnie mamy Air Wick — 9,5 proc., a zaraz za nim Glade — 8,2 proc.

Miałam zamiar podać w każdym przypadku tylko trzy wiodące marki, w niektórych przypadkach zdecydowałam się jednak na więcej, jeśli jedną z nich jest marka własna drogerii lub udział firm na półkach jest zbliżony.

Wyraźnie można zauważyć, że wśród producentów zapachów do domu najliczniej reprezentowane są: Pachnąca Szafa (w pierwszej trójce w Hebe i Rossmannie), Yankee Candle (Hebe i Drogeria Natura), Glade (Rosmann, Natura i dm) oraz Air Wick (dm i Rosmann).

Sprawdziłam także podział na podkategorie. W Rossmanie królują więc wkłady i zapasy, stanowiące 25 proc. wszystkich produktów zapachowych, a następnie świece zapachowe — 24,7 proc. oraz dyfuzory z patyczkami zapachowymi — 23,4 proc. W Hebe niemal połowę (48,3 proc.) stanowią świece zapachowe. Następnie mamy olejki eteryczne z udziałem 18,1 proc. i również, jak poprzednio, patyczki zapachowe — 14,7 proc.

Drogeria Natura również stawia na świece zapachowe (29,7 proc.), kolejno zaś odświeżacze powietrza (12,8 proc) i ponownie patyczki zapachowe (11,2 proc.). Sklepy dm to przede wszystkim wkłady i zapasy, zajmujące 21,2 proc. półek, na drugim miejscu są świece zapachowe — 13,7 proc., a także patyczki zapachowe — 10,3 proc.

Wyraźnie widać, że produkty takie jak świece lub dyfuzory z pachnącymi patyczkami w dużym stopniu wyparły, popularne dawniej, spraye i automatyczne rozpylacze odświeżaczy powietrza. Nowe produkty wyglądają bardziej elegancko i pachną mniej „chemicznie”. Ich design często stanowi uzupełnienie wystroju wnętrza, przy czym jest to ważne dla klientów już nie tylko w salonie czy firmowym gabinecie, ale także w łazienkach i toaletach. Świece, patyczki i olejki mają także szerszą gamę zapachów.

Marki, które rządzą w drogeryjnej ofercie, to przede wszystkim producenci takich właśnie produktów: bardziej naturalnych i ładnie wpisujących się we wnętrze. I o ile pochłaniacze zapachów i silne odświeżacze powietrza wciąż mają swoich nabywców, to jednak można przypuszczać, że trend na świece i dyfuzory będzie się utrzymywał.

Olga ‘Luca‘ Machuta-Rakowska

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Drogerie
16.06.2025 12:45
Rossmann w nowej ofercie proponuje klientom “więcej”. Czyli co?
W najnowszej kampanii Rossmann położył nacisk na relacyjność i nawiązania do autentycznej bliskościfot. Marzena Szulc

Rossmann daje klientom więcej. Nie tylko dosłownie: nowa kampania “Mam Więcej” to wyraźny kontrapunkt wobec komunikacji z udziałem gwiazd i influencerów, a zarazem dopełniające ją, przemyślane rozwinięcie. Rossmann inspiruje i wyznacza trendy beauty i pielęgnacyjne, ale także zaprasza do nawiązania relacji, oferując wsparcie i zaspakajanie potrzeb – przekonuje sieć drogerii w swoim komunikacie.

Produkty cieszące się największą popularnością są obecnie dostępne w Rossmannie w wyjątkowych wersjach, jakich nie kupi się nigdzie indziej. Są one oznaczone zarówno na półkach sklepów stacjonarnych, jak i w aplikacji zakupowej specjalnym oznaczeniem “Mam Więcej”. 

Oznaczono w ten sposób trzy rodzaje edycji produktów:

1. Większa pojemność: wiele kosmetyków z tzw. “codziennego niezbędnika” będzie można nabyć teraz w Rossmannie w pojemności większej nawet o 50 proc., płacąc tyle samo, co za zwykłą wersję.

2. Gratis: w ramach kampanii “Mam Więcej” do części produktów Rossmann dodaje gadżet, który uprzyjemni korzystanie z kosmetyku i ułatwi skomponowanie, wzbogacenie pielęgnacyjnego rytuału.

3. Zapas: wybierając produkty, które można uzupełnić korzystając z opcji refill, teraz w ramach “Mam Więcej” pojawią się dwupaki, złożone z kosmetyku i zapasu w cenie samego kosmetyku.

Jak podkreśla Rossmann, w najnowszej kampanii położono nacisk na relacyjność i nawiązania do autentycznej bliskości. W komunikacji można też zauważyć tropy zachęty do samoakceptacji i celebrowania siebie, wybrzmiewające w spotach z Mają Ostaszewską, Kubą Błaszczykowskim i Sarą James. 

Zobacz też: Sara James twarzą najnowszej kampanii Rossmanna o samoakceptacji

Motyw self-love wydaje się być w “MAM WIĘCEJ” konsekwentnie rozwijany. Pozytyw płynący z tego, że kocham siebie i m.in. świadomie celebruję łazienkowe rytuały wpływa na dobre relacje z otoczeniem. Dobre wspólnotowe relacje (tutaj w obrębie rodziny) jeszcze łatwiej budować, gdy mam więcej i mam czym się podzielić – uzasadnia Rossmann.

Kampania wystartowała na początku czerwca i planowana jest do końca lipca.

Zobacz też: “Album Piękna” – wspólna inicjatywa Dove i Rossmanna, wspierająca naturalne piękno

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
17. czerwiec 2025 23:51