StoryEditor
Drogerie
26.01.2021 00:00

Właściciele prywatnych drogerii inwestują mimo wszystko. Nowa drogeria DP Naomi w Lesku

Pandemia koronawirusa nie powstrzymuje właścicieli prywatnych drogerii przed inwestycjami. Szukają dobrych lokalizacji i otwierają nowe sklepy. Tak jak właściciele drogerii DP Naomi w Lesku, którzy zdobyli wymarzony lokal na swój sklep. W sumie prowadzą już 5 drogerii.

Właściciele drogerii Naomi, Bogusława i Jerzy Pecka, prowadzą pod tym szyldem 5 drogerii. Działają we franczyzowej sieci DP Drogerie Polskie. Mają drogerie w Lesku, Lubaczowie, Strzyżowie, Brzozowie i Krośnie. W Lesku znajduje się również magazyn centralny, do którego robią zakupy korzystając z cenowych okazji i z niego rozwożą towar do swoich drogerii.

Drogeria w Lesku jest nowa, ale tylko ze względu na nowy lokal. Drogeria Naomi działała tu od 20 lat, ale właściciele ciągle marzyli o nowym, większym sklepie. – Trafiła nam się właśnie okazja, piękny lokal po sklepie odzieżowym, 80 mkw. Urządziliśmy drogerię na nowo, jest taką perełką wśród naszych sklepów – cieszy się Bogusława Pecka. Na nowo otwarta drogeria mieści się przy ul. Rynek 7, w bardzo dobrym punkcie w centrum miasta. – Klienci nas znają, nowe miejsce jest świetne. Będzie dobrze – mówi Bogusława Pecka. 

Większy metraż, jak mówi, był potrzebny, żeby rozszerzać asortyment o marki, których szukają klienci. Co ciekawe, chodziło też o nowe szafy makijażowe, a powszechnie uważa się, że przez koronawirusa ten asortyment słabo się sprzedaje. ­– Gorzej sprzedają się pomadki, ale nie cały asortyment. Nie chcemy narzekać. Udaje nam się przetrwać ten niełatwy czas, bo ciągle szukamy nowości, wprowadzamy produkty i marki, których szukają klienci – mówi Bogusława Pecka. – Marzyłam o szafie Inglota i udało nam się ją zdobyć! Nie było łatwo, wjechała do sklepu o 20.00 w dzień poprzedzający otwarcie – śmieje się.

Co jeszcze sprzedaje się w drogeriach Naomi, jakich produktów szukają klienci? – U nas wiodące kategorie to na pewno kosmetyki do pielęgnacji twarzy i kosmetyki do makijażu. Klienci szukają produktów naturalnych i jest to fakt, nie tylko życzenia czy marketing. Nawiązujemy więc współpracę z producentami takich marek i produktów. Mamy zaprzyjaźnionych producentów, jak Sylveco czy Orientana, których dotychczasowa praca, w tym dermokonsultacje, gdy można je było prowadzić, zrobiła bardzo dużo dobrego dla rozpoznawalności ich marek i teraz po te kosmetyki klienci wracają – mówi Bogusława Pecka.

Jak zawsze ogromną rolę w drogeriach ma do odegrania personel sklepów. To nie tylko doradztwo w sklepach, ale też aktywne działanie w mediach społecznościowych. Profil drogerii żyje, pojawiają się na nim nowości, informacje o promocjach, na co klienci bardzo dobrze reagują i tą drogą szybko dowiadują się o tym, na co danego dnia warto w drogeriach Naomi „zapolować”.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Drogerie
01.09.2025 09:33
Sycamore Partners przejmuje Walgreens Boots Alliance
To jedno z większych przejęć ostatnich lat w branży.Boots

Sycamore Partners sfinalizowało przejęcie Walgreens Boots Alliance (WBA), co oznacza, że jeden z największych światowych detalistów w obszarze zdrowia i urody został wycofany z giełdy i przechodzi w ręce prywatne. Transakcja została przeprowadzona we współpracy z wieloletnim inwestorem Stefano Pessiną i jego rodziną, którzy zdecydowali się na pełne reinwestowanie swojego udziału w spółce.

Przejęcie obejmuje kluczowe marki i spółki w portfolio WBA, w tym Walgreens, The Boots Group, Shields Health Solutions, CareCentrix oraz VillageMD. Wszystkie będą teraz działać jako niezależne, prywatne podmioty. Akcjonariusze WBA otrzymają 11,45 dolara za akcję w gotówce, a dodatkowo przewidziano warunkowe prawo do maksymalnie 3 dolarów na akcję, powiązane z przyszłą monetyzacją udziałów WBA w VillageMD.

Z chwilą finalizacji transakcji akcje WBA zostały wycofane z notowań Nasdaq, co formalnie kończy jej obecność na rynku publicznym. Sycamore Partners zapowiedziało ścisłą współpracę z obecnym zarządem, aby wzmacniać doświadczenie klientów i rozwijać potencjał marek w obszarze aptek, usług zdrowotnych i segmentu beauty.

Przejęcie oznacza istotną zmianę dla jednej z największych grup działających na styku farmacji i urody. Nowa struktura właścicielska pozwoli Walgreens i Boots na kształtowanie strategii bez presji inwestorów giełdowych, a partnerstwo Sycamore i rodziny Pessina ma w dłuższej perspektywie zwiększyć konkurencyjność oraz globalną pozycję marek w sektorach zdrowia, wellness i beauty.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Drogerie
27.08.2025 11:16
Rosyjska sieć drogerii Zolotoye Yabloko planuje wejście na rynek chiński w 2026 r.
Zolotoye Yabloko to jedna z najbardziej popularnych sieci drogeryjnych w Federacji Rosyjskiej.НАндреев, CC BY-SA 4.0, via Wikimedia Commons

Rosyjska sieć perfumeryjno-kosmetyczna Zolotoye Yabloko ogłosiła, że w 2026 roku zadebiutuje na rynku chińskim. Firma planuje otwarcie flagowego sklepu w Szanghaju oraz uruchomienie sprzedaży online z dostawą na terenie miasta. Będzie to pierwsze wejście sieci do Chin, które pozostają największym i najbardziej konkurencyjnym rynkiem kosmetycznym na świecie.

Plany ekspansji Zolotoye Yabloko na rynek chiński można również interpretować w kontekście sankcji gospodarczych, jakie zostały nałożone na Rosję po agresji na Ukrainę w 2022 roku. Restrykcje te skutecznie ograniczyły możliwości wejścia rosyjskich firm na rynki zachodnie, w tym Unii Europejskiej i Stanów Zjednoczonych. Wobec zamknięcia kierunku europejsko-amerykańskiego, naturalną alternatywą stały się rynki azjatyckie i bliskowschodnie, które pozostają bardziej otwarte na współpracę z rosyjskimi przedsiębiorstwami. W wyniku sankcji nałożonych na Rosję wstrzymano dostawy kosmetyków wielu globalnych marek, takich jak Biotherm, Bourjois, Clinique, CoverGirl, Dior, Estée Lauder, Guerlain, Johnson & Johnson, Maybelline NY, Max Factor, Schwarzkopf czy Sephora. Według szacunków BusinesStat, międzynarodowe koncerny kontrolowały wcześniej około 70 proc. rosyjskiego rynku. W efekcie tej luki detaliści wskazują na wyraźny wzrost udziału marek krajowych w sprzedaży.

Nowa inwestycja zakłada wynajem całego budynku w Szanghaju. Dolne kondygnacje mają pełnić funkcję powierzchni handlowej, natomiast górne piętra będą siedzibą regionalnego centrum biznesowego. Jednocześnie spółka rozpocznie działalność e-commerce, oferując dostawy w obrębie Szanghaju, a w dalszej perspektywie – rozszerzając dystrybucję na inne chińskie metropolie.

image
Dziennik Petersburski

Ekspansja do Chin to element szerszej strategii, która ma umocnić pozycję sieci poza rynkiem macierzystym. Łącząc koncept flagowego sklepu doświadczalnego z lokalizowaną sprzedażą online, Zolotoye Yabloko chce konkurować zarówno z międzynarodowymi gigantami, jak i chińskimi liderami branży. Ruch ten wpisuje się w trend rosnącej aktywności regionalnych graczy na globalnym rynku kosmetycznym, którego wartość w Chinach przekracza już setki miliardów dolarów rocznie.

Założona w 1996 roku sieć Zolotoye Yabloko jest jednym z największych rosyjskich detalistów omnichannel w segmencie perfum i kosmetyków. Oprócz Rosji firma rozwija działalność na Białorusi, w Kazachstanie, Katarze, Zjednoczonych Emiratach Arabskich oraz Arabii Saudyjskiej. Jej oferta obejmuje około 5 000 marek w kategoriach takich jak produkty kosmetyczne, akcesoria, artykuły do domu i inne. Według danych publikowanych przez sieć w ciągu ostatniego roku przychody sieci niemal podwoiły się – o 66,3 proc., osiągając rekordową kwotę 155,5 miliarda rubli.

Z danych NielsenIQ wynika, że na koniec 2024 roku wartość rosyjskiego rynku kosmetycznego mogła przekroczyć 1,1 biliona rubli. Z kolei analizy BusinesStat pokazują, że w tym samym roku sprzedano 4,12 miliarda sztuk produktów kosmetycznych, co oznacza wzrost o 5,9 proc. wobec 2023 roku i najwyższy wynik w pięcioletniej historii obserwacji. Największy spadek sprzedaży odnotowano w 2022 roku – o 3 proc. – co było konsekwencją rosnących cen, malejących dochodów rozporządzalnych konsumentów oraz ograniczenia dostępnego asortymentu w sklepach.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
02. wrzesień 2025 21:39