StoryEditor
Sieci i centra handlowe
16.05.2024 16:47

6 centrów handlowych sprzedanych. Nowego właściciela mają między innymi CH Janki i wrocławska Korona

Do grona sprzedany parków handlowych należą między innymi podwarszawskie CH Janki. / Wiadomości Handlowe
Cromwell Property Group sprzedał sześć centrów handlowych czeskiemu funduszowi inwestycyjnemu. Transakcja obejmowała sześć dużych centrów handlowych: CH Janki pod Warszawą oraz CH Korona we Wrocławiu, CH Kometa w Toruniu, CH Tulipan w Łodzi, CH Ster w Szczecinie i CH Rondo w Bydgoszczy. Są to znane i popularne obiekty w swoich miastach, które od lat mają ugruntowaną pozycję.

Łączna sprzedana powierzchnia handlowa wynosi ponad 220 tys. mkw., a wartość transakcji to około 285 mln euro. Dotychczas centra te należały do Cromwell Property Group, inwestora na rynku nieruchomości i zarządzającego funduszami działającego na trzech kontynentach. Na dzień 31 grudnia 2023 roku, firma zarządzała w Europie aktywami o wartości 3,9 mld euro, obejmującymi ponad 165 nieruchomości i 1560 najemców. Nowym właścicielem centrów handlowych został czeski fundusz inwestycyjny Star Capital Finance, który posiada już tego typu obiekty w Czechach. Firma zdecydowała się inwestować w Polsce, ze względu na korzystne warunki dla inwestycji w nieruchomości handlowe.

Te obiekty cieszą się dużą rozpoznawalnością wśród lokalnych społeczności dzięki swoim atrakcyjnym lokalizacjom, ugruntowanej pozycji rynkowej oraz bogatej ofercie sklepów, co przyczynia się do ich dużej frekwencji każdego roku. Dla przykładu, centrum handlowe Janki zapewnia klientom 61 tys. m kw. powierzchni handlowej, na którą składają się 131 sklepów, 20 restauracji, 34 punkty usługowe i ponad 3 tys. miejsc parkingowych. Całkowita sprzedana powierzchnia handlowa tych obiektów to ponad 220 tys. m kw. Wartość transakcji, w której nieruchomości te zmieniły właściciela, opiewała na 285 milionów euro.

W ostatnich kwartałach obserwuje się rosnące zainteresowanie zagranicznych inwestorów aktywami z sektora parków handlowych. Tym bardziej istotna jest ta duża transakcja, obejmująca sześć wiodących i dobrze prosperujących centrów handlowych. Pozyskanie inwestora z regionu CEE jest korzystne dla polskiego rynku inwestycyjnego i potwierdza trend napływu kapitału z tej części Europy, jak twierdzi Mateusz Skubiszewski, dyrektor Działu Rynków Kapitałowych w BNP Paribas Real Estate Poland, który doradzał przy transakcji. Eksperci z BNP Paribas Real Estate uważają, że tak duża transakcja sprzedaży jest dowodem na pozytywny trend na rynku. Firma pracuje również nad kilkoma innymi transakcjami, które powinny zostać sfinalizowane w nadchodzących kwartałach, potwierdzając dobrą perspektywę dla inwestycji w sektorze nieruchomości handlowych w Polsce.

Czytaj także: CBRE: W Polsce buduje się głównie parki handlowe w małych miastach

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Sieci i centra handlowe
10.11.2025 11:18
Pepco Group zabezpiecza 770 mln euro finansowania i finalizuje emisję obligacji o wartości 2 mld zł
Logo sieci sklepów Pepco.Shutterstock

Pepco Group, ogólnoeuropejska sieć dyskontowych sklepów wielobranżowych, zawarła umowę z konsorcjum 10 banków na uruchomienie nowych linii kredytowych o łącznej wartości 770 mln euro. To więcej niż zakładane pierwotnie 750 mln euro, ponieważ zainteresowanie finansowaniem ze strony banków znacząco przewyższyło oczekiwania. Jak wskazał Willem Eelman, dyrektor ds. finansowych Grupy, uzyskane środki mają wzmocnić strukturę kapitałową i zwiększyć elastyczność finansową spółki, przy jednoczesnym obniżeniu kosztów obsługi długu. Czy to oznacza, że Pepco grozi upadłość, jak sądzi część branży?

Nowe finansowanie obejmuje dwie linie kredytowe oraz 5-letni, wielowalutowy kredyt odnawialny. Pierwsza linia, o wartości 235 mln euro, ma 3-letni okres zapadalności, do 5 listopada 2028 r., i marżę 1,55 proc. powyżej stawki EURIBOR. Druga linia, również o wartości 235 mln euro, posiada okres zapadalności wydłużony do 5 listopada 2030 r., a marża na niej wynosi 1,70 proc. powyżej EURIBOR. Największym elementem struktury finansowania jest 300 mln euro kredytu odnawialnego, którego marża ustalona została na poziomie 1,35 proc. powyżej EURIBOR, z dwiema opcjami przedłużenia o kolejne lata.

Środki z nowych linii kredytowych posłużą do refinansowania istniejącego zadłużenia Grupy. Zostanie nimi spłacony kredyt terminowy o wartości 250 mln euro zapadający w kwietniu 2026 r., kredyt odnawialny o wartości 390 mln euro z zapadalnością w kwietniu 2027 r. oraz 200 mln euro niespłaconej części obligacji zabezpieczonych oprocentowanych na poziomie 7,25 proc. i zapadających w lipcu 2028 r. Nowy kredyt odnawialny pełnić będzie także funkcję rezerwy płynnościowej, zapewniając Grupie stabilność operacyjną w nadchodzących latach.

Organizatorami całego procesu refinansowania były Citibank N.A. (oddział w Londynie), ING Bank N.V. oraz J.P. Morgan Securities Plc, które pełniły funkcje koordynatorów. W konsorcjum znalazło się łącznie 10 instytucji finansowych, z czego siedem – w tym Citi Handlowy, ING Bank Śląski, PKO BP, Santander Bank Polska i Bank Pekao – zostało wskazanych jako główni aranżujący. Pozostałe trzy banki, w tym Barclays Bank PLC i KBC Bank NV, również uczestniczyły jako wyznaczeni główni aranżujący.

Równolegle Grupa Pepco sfinalizowała proces emisji obligacji w Polsce o wartości 2 mld zł, prowadzony przez jej zależną spółkę PEU (FIN) plc. Emisja Serii 1. została zakończona 6 listopada 2025 r., natomiast rejestracja w KDPW ma nastąpić 7 listopada. Środki z emisji wynoszące 600 mln zł, czyli ok. 141 mln euro, zostały przekształcone poprzez instrumenty CCIRS w zobowiązania denominowane w euro, oprocentowane stałą stopą 4,50 proc. w całym okresie trwania obligacji. Dzięki temu Grupa uzyskała spójność walutową i stabilność harmonogramu spłat zobowiązań.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Sieci i centra handlowe
06.11.2025 16:37
Zmiany w zarządzie Victoria’s Secret? Przewodnicząca rady nadzorczej "pozbawiona obiektywizmu".
Gigant bieliźniany gorączkowo poszukuje sposobów na przetrwanie rewolucji kulturowej wewnątrz i na zewnątrz firmy.Lagardère Travel Retail

Australijska grupa inwestycyjna BBRC International, posiadająca blisko 12,9 proc. akcji Victoria’s Secret, wezwała do usunięcia z funkcji przewodniczącej rady nadzorczej Donny James oraz domaga się miejsca w zarządzie dla swojego założyciela, Bretta Blundy’ego. W liście skierowanym do spółki BBRC wyraziła zaniepokojenie ładem korporacyjnym i strategią firmy, określając James jako „zbyt długo zasiadającą” i pozbawioną obiektywizmu.

Victoria’s Secret poinformowała, że analizuje kandydaturę Blundy’ego, podkreślając jednocześnie, iż jego udział w radzie może wiązać się z potencjalnym konfliktem interesów. W reakcji na ujawnienie listu akcje spółki spadły o ok. 3 proc. w notowaniach przed sesją giełdową, a w godzinach popołudniowych zniżkowały o kolejne 1,5 proc.. Według danych LSEG BBRC jest drugim największym udziałowcem amerykańskiego producenta bielizny, który od 2021 r. funkcjonuje jako niezależna spółka po wydzieleniu z L Brands.

Blundy, australijski miliarder i założyciel BBRC, argumentuje, że jego obecność w radzie „wypełniłaby kluczowe luki i zwiększyła zaufanie rynku”. Ostrzegł jednocześnie, że jeśli zarząd nie zmieni swojego stanowiska, BBRC zamierza podjąć działania w celu wymiany części dyrektorów podczas przyszłorocznego walnego zgromadzenia akcjonariuszy – „jeśli nie wcześniej”.

Victoria’s Secret przyznała, że jest „rozczarowana” brakiem odpowiedzi Blundy’ego na pytania dotyczące jego kandydatury, ale zapewniła o kontynuowaniu rozmów z BBRC w sprawie jego postulatów. W maju 2025 r., po zwiększeniu udziałów przez BBRC, spółka wprowadziła tzw. „shareholder rights plan”, mający chronić przed wrogim przejęciem. W czerwcu z kolei fundusz Barington Capital Group z Nowego Jorku również wezwał firmę do zmian w składzie rady i zniesienia planu ochrony akcjonariuszy.

Spór z BBRC to kolejny sygnał presji, jakiej Victoria’s Secret poddawana jest ze strony inwestorów po spadku wartości akcji od momentu debiutu giełdowego w 2021 r. Firma, której kapitalizacja wynosi obecnie ok. 1,8 mld USD, od dwóch lat zmaga się z osłabioną sprzedażą i próbami redefinicji wizerunku marki. Konflikt z największymi udziałowcami może zadecydować o dalszym kierunku zmian w strategii i strukturze zarządu spółki.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
14. listopad 2025 09:33