StoryEditor
Sieci i centra handlowe
16.03.2020 00:00

"Chcemy odrobić straty" - sieci handlowe postulują o zawieszenie zakazu handlu w niedziele

Renata Juszkiewicz, prezes Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji w magazynie EKG, programie radia TOK FM wezwała rząd do wszechstronnego wsparcia dla handlu, który pełni obecnie niezwykle ważną rolę, zaopatrując konsumentów w żywność i inne produkty pierwszej potrzeby. Przedstawicielka wielkich sieci handlowych apelowała m.in. o złagodzenie zakazu handlu w niedziele, zawieszenie zakazu handlu po zakończeniu epidemii, czasowe odstąpienie od podatku handlowego, a także o bieżące wsparcie w zakresie zaopatrzenia w środki ochronne dla pracowników.

Szefowa POHiD tłumaczyła w rozmowie z TOK FM, że mimo braku stosownej specustawy, umożliwiającej ciągłe zaopatrywanie sklepów, także w niedziele bez handlu, detaliści otrzymali sygnał, że logistyka sieci detalicznych może pracować w niedziele. Decyzja w tej sprawie dotarła jednak do branży późno i niektórzy detaliści mogli nie zdążyć z pracami w minioną niedzielę.

„Dla naszej branży cały czas bardzo ważne jest, byśmy mogli zaopatrywać sklepy w sposób ciągły, we wszystkie dni tygodnia, ponieważ obecnie w wielu sklepach mamy puste półki, co wywołuje panikę wśród konsumentów, przekonanych o braku zapasów towaru. Tymczasem zapasy są, tylko towar musi być szybko i sprawnie dostarczany do placówek handlowych i wykładany na półki – w trybie ciągłym” – wyjaśniała i podkreślała, że decyzje ustawowe w tej sprawie są bardzo pilne.

Juszkiewicz zapowiedziała ponadto, że detaliści będą apelować do rządu o zawieszenie zakazu handlu w niedziele już po zakończeniu tego najtrudniejszego okresu, chcą bowiem mieć możliwość odpracowania strat, jakie poniosą w związku z epidemią.

Bardzo zależy nam także, aby w tym roku i w najbliższej przyszłości rząd nie wprowadzał podatku od handlu, aby handel miał możliwość poradzenia sobie ze skutkami obecnej sytuacji. Przekonujemy, że handel spełnia w tym trudnym czasie bardzo ważną społecznie rolę, zaopatrując Polaków w żywność i inne artykuły pierwszej potrzeby” – apelowała.

Przedstawicielka branży prosiła rząd powinien o zrozumienie dla sytuacji handlu. Podkreśliła, że detaliści borykają się dziś z dotkliwym problemem braku rąk do pracy, spowodowanym tym, że znaczną część pracowników handlu stanowią kobiety, wiele z nich ma dzieci, które obecnie wymagają szczególnej opieki, dlatego pracownice biorą urlopy na opiekę – w niektórych przypadkach nawet 80 proc. kobiet korzysta z takiej możliwości.

Brak pracowników bardzo utrudnia zachowanie ciągłości sprzedaży. A tylko w ten sposób możemy uspokoić konsumentów, że towaru nie zabraknie, zapewnić im poczucie bezpieczeństwa. Na półkach naszych sklepów 90 proc. żywności to produkty polskie, zapasy są wystarczające i nie ma powodu do paniki. Apelujemy więc, aby nie kupować na zapas, nie oblegać sklepów, bo to stwarza zagrożenie zarówno dla samych konsumentów, jak i dla pracowników, którzy obecnie pracują ponad siły” – argumentowała Renata Juszkiewicz w radiu TOK FM.

Zwróciła też uwagę, że handlowcy liczą na jakiś pakiet pomocowy ze strony rządu, ponieważ obecnie muszą płacić pracownikom także wtedy, gdy nie świadczą pracy. Są w stanie pokrywać część kosztów takich wypłat, ale oczekują, że większą część tego ciężaru weźmie na siebie państwo.

Kolejna ważna dla nas sprawa to zachowanie spokoju w sklepach i dobra współpraca ze związkami zawodowymi. Mają one swoje wymagania i oczekiwania, które są zrozumiałe, chodzi bowiem o bezpieczeństwo pracowników. Związki domagają się dobrego zabezpieczenia personelu sklepów przed zakażeniem. Niestety, na rynku występują niedobory niektórych środków ochrony, dlatego nie możemy w pełni zaopatrzyć w nie wszystkich placówek. Stąd nasz apel do rządu, aby podjął pilne działania w tej sprawie” – wezwała szefowa POHiD

Źródło: tokfm.pl

Przegląd prasy
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Sieci i centra handlowe
09.06.2025 14:00
Inglot otwiera nowy butik w Magnolia Park – większa przestrzeń, nowe usługi i produkty
Nowy salon marki we Wrocławiu został urządzony w odświeżonym koncepcie.Inglot

W czerwcu polska marka kosmetyczna Inglot otworzyła nowy sklep w centrum handlowym Magnolia Park we Wrocławiu. Nowa lokalizacja na parterze, o powierzchni ponad 30 mkw., zastąpiła dotychczasowy punkt wolnostojący. Butik zaprojektowano zgodnie z najnowszym konceptem marki, który zakłada lepsze dostosowanie przestrzeni do potrzeb konsumentów – zarówno pod względem estetyki, jak i funkcjonalności. Klienci mogą teraz korzystać z podziału na strefy: pielęgnacyjną, bazową, kolorową i manicure, co ułatwia poruszanie się po ofercie.

Jak podkreśla Marta Kocik, dyrektorka Magnolia Park, nowy lokal to odpowiedź na rosnące zainteresowanie wysokiej jakości kosmetykami i komfortowymi warunkami zakupów. Zwiększenie powierzchni pozwoliło na rozszerzenie asortymentu naturalnych kosmetyków i podniesienie standardu obsługi. Sklep wyróżnia się pastelowym wystrojem wnętrza inspirowanym ludzką twarzą, co ma nie tylko walory estetyczne, ale też funkcjonalne – sprzyjające indywidualnemu podejściu do potrzeb klientów.

Nowością w butiku są profesjonalne usługi makijażowe – dzienny, wieczorowy oraz okolicznościowy – a także lekcje makijażu. Co istotne, klientki otrzymują w cenie usługi zestaw kosmetyków o tej samej wartości, co czyni ofertę unikatową na rynku. Na makijaż można umawiać się w salonie, przez aplikację Booksy lub telefonicznie. Na otwarcie zaplanowano również specjalne wydarzenie: 20 i 21 czerwca odwiedzający będą mogli skorzystać z analizy kolorystycznej prowadzonej przez Mateusza Szlagiera – eksperta w tej dziedzinie.

Marka Inglot, obecna na sześciu kontynentach, pozostaje firmą rodzinną z polskim kapitałem. Aż 95 proc. produktów powstaje w zakładzie produkcyjnym w Przemyślu. Firma znana jest z innowacyjnego podejścia i dbałości o etykę – kosmetyki nie są testowane na zwierzętach. Otwarcie nowego butiku zbiegło się z premierą nowego produktu: pomadki Glazed Lips z filtrem SPF 50+, stanowiącej odpowiedź na potrzeby konsumentek w zakresie ochrony i pielęgnacji ust.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Sieci i centra handlowe
04.06.2025 15:30
Atak na e-commerce Victoria’s Secret. Firma ostrzega przed wpływem na wyniki finansowe
Sieć bieliźniarska jest liczącym się graczem na rynku kosmetycznym ze względu na bogatą ofertę zapachów, makijażu i pielęgnacji.Shutterstock

Victoria’s Secret & Co. poinformowała o incydencie bezpieczeństwa, który spowodował trzydniowe wyłączenie sklepu internetowego. Firma ostrzega, że zdarzenie może negatywnie wpłynąć na wyniki finansowe za bieżący kwartał. Trwają prace nad pełną oceną skali i konsekwencji ataku. Mimo że wstępne dane za pierwszy kwartał – zakończony 3 maja – nie zostały naruszone, to spółka podkreśla, że poniosła dodatkowe koszty i straty, które mogą odbić się na przyszłych wynikach.

W 2023 roku około jedna trzecia całkowitej sprzedaży Victoria’s Secret pochodziła z kanału e-commerce, co czyni przerwę w działalności cyfrowej szczególnie istotną. Incydent doprowadził do opóźnienia publikacji raportu finansowego, pierwotnie planowanego na ten tydzień. Pracownicy wciąż mają ograniczony dostęp do części systemów korporacyjnych, co utrudnia przetwarzanie danych potrzebnych do przygotowania sprawozdań.

Pomimo problemów technicznych, Victoria’s Secret podała wstępne wyniki za pierwszy kwartał – sprzedaż wyniosła 1,35 miliarda dolarów i była zgodna z oczekiwaniami analityków. Spółka zaznacza, że jak dotąd incydent nie spowodował istotnych zakłóceń w bieżącej działalności operacyjnej, choć niektóre procesy wciąż są przywracane.

Reakcja rynku była natychmiastowa – akcje spółki spadły o około 2 proc. w notowaniach na nowojorskiej giełdzie w dniu ogłoszenia informacji. Od początku roku kurs Victoria’s Secret stracił już około 50 proc. To kolejny w ostatnim czasie przypadek naruszenia bezpieczeństwa danych w sektorze detalicznym – podobne problemy dotknęły ostatnio firmę Adidas AG oraz kilku detalistów w Wielkiej Brytanii.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
09. czerwiec 2025 20:47