StoryEditor
Sieci i centra handlowe
02.10.2019 00:00

Kaufland wycofuje ze sprzedaży żel pod prysznic Wild Rose marki Bevola

Producent Weulbier-Kosmetik GmbH dla zapewnienia ochrony konsumentom wycofuje ze sprzedaży żel pod prysznic Wild Rose 500 ml  marki Bevola. Ten żel pod prysznic, z gliceryną i ekstraktem z dzikiej róży, może być zainfekowany bakterią Pluralibacter gergoviae.

Wycofany ze sprzedaży produkt to Bevola żel pod prysznic Wild Rose 500 ml (żel pod prysznic z gliceryną i ekstraktem z dzikiej róży) EAN 4337185216060, nr partii: 91410019. Wyprodukowany został przez
Weulbier-Kosmetik GmbH, Köthener Straße 70, 06847 Dessau-Roßlau, Niemcy.

 - W ramach rutynowej kontroli wykryto w żelu zwiększoną ilość bakterii rodzaju Pluralibacter gergoviae. Bakterie te występują powszechnie w środowisku. Mogą one prowadzić u osób o słabszej kondycji zdrowotnej lub w przypadku istniejących uszkodzeń skóry do zakażeń bakteryjnych. Ponieważ nie można wykluczyć ryzyka dla zdrowia, klienci powinni koniecznie zastosować się do poniższego wycofania i zaprzestać używania produktu z podanym numerem partii. którego dotyczy problem - informuje biuro prasowe Kauflandu.

Produkt był dostępny w sklepach tej sieci. Firma Kaufland natychmiast wycofała go ze sprzedaży. Produkt można zwrócić w każdym markecie sieci Kaufland, także bez okazywania paragonu, otrzymując zwrot pieniędzy za zakup.

Producent Weulbier-Kosmetik GmbH przeprasza wszystkich klientów za zaistniałe niedogodności.

W przypadku pytań klientów dostępna jest bezpłatna Infolinia Kaufland: 800 300 062 (czynna: od poniedziałku do piątku w godzinach od 8:00 do 20:00 i w soboty od 08:00 do 17:00).

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Sieci i centra handlowe
13.05.2024 16:31
Goldman Sachs Group przekroczył próg 5 proc. udziałów w Dino
Sieć Dino sprzedała kolejne udziały Goldman Sachs.Shutterstock
Goldman Sachs Group osiągnął poziom 5,04 proc. udziałów w spółce Dino, jak poinformowała grupa w swoim komunikacie. Wcześniej udziały Goldman Sachs wynosiły 4,93 proc. kapitału spółki.

Goldman Sachs zwiększy udziały w Dino do ponad 5 proc. – poinformowała polska spółka. Przychody grupy Dino w pierwszym kwartale bieżącego roku osiągnęły 6 671,2 miliona zł, co stanowi wzrost o 1,12 miliarda zł, czyli o 20,3 proc. w porównaniu z analogicznym okresem w 2023 roku. Jednocześnie koszt własny sprzedaży spółki wzrósł o 21,9 proc., osiągając poziom 5,13 miliarda zł.

Goldman Sachs Group to globalna firma zajmująca się usługami finansowymi, które obejmują bankowość inwestycyjną, zarządzanie aktywami, usługi doradcze oraz handel papierami wartościowymi. Założona w 1869 roku, firma stała się jedną z najbardziej wpływowych instytucji w świecie finansów, znaną ze swojej ekspertyzy w strukturyzacji skomplikowanych transakcji finansowych i dużych fuzji i przejęć. Siedziba główna firmy znajduje się w Nowym Jorku, ale posiada ona liczne biura na całym świecie, co umożliwia jej operowanie na większości głównych rynków finansowych.

Dino to polska sieć supermarketów, która zaczęła działalność w 1999 roku. Jej rozwój objął z czasem niemalże całe terytorium Polski, z pierwszym sklepem otwartym w województwie wielkopolskim. Obecnie Dino jest uznawane za jedną z najdynamiczniej rozwijających się sieci handlowych w kraju. Posiada własną infrastrukturę logistyczną, dzięki której dostarcza do swoich sklepów kilka tysięcy różnorodnych produktów, zarówno artykuły spożywcze, jak i produkty chemiczne oraz kosmetyczne. Niedawno Dino przejęło większościowe udziały w internetowej drogerii eZebra. 

Czytaj także: Na stronie internetowej Dino pojawił się odnośnik do eZebry. Sieć marketów promuje e-drogerię także w swoich gazetkach

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Sieci i centra handlowe
13.05.2024 14:18
Pracownicy Lidla wykupili chemię gospodarczą w promocji, klienci wściekli. Czy mają powód? [KOMENTARZ LIDLA]
Lidl zachęcił klientów i klientki promocją na środki czystości, ale rozczarowała ich równie mocno dostępność produktów.Łukasz Rawa
O szóstej rano pod jednym z marketów Lidl w Puławach zgromadziła się grupa klientów, przyciągnięta zapowiedzią promocji. Zainteresowanie wzbudziło znaczące obniżenie ceny drugiego produktu chemii domowej kupionego na ten sam paragon. Jednak zamiast opuszczać sklep z pełnymi koszykami, nabywcy doświadczyli dużego rozczarowania, ponieważ jak donosi Wirtualna Polska, towar wykupiły pracownice i pracownicy puławskiego Lidla.

Niedawno Lidl ogłosił specjalną ofertę promocyjną, która miała miejsce w piątek, 10 maja. Według zapowiedzi sklepu, zakup drugiego produktu z asortymentu chemii domowej, takiej jak środki do prania, zmywania czy sprzątania, miał być objęty 80 proc. zniżką. Promocja dotyczyła wszystkich produktów w tym dziale, w tym proszków do prania i tabletek do zmywarek.

Jednak już o godzinie 6:05, tuż po otwarciu sklepu, brakowało już większych opakowań proszków powyżej 4 kg, a najbardziej pożądane produkty, takie jak proszek znanej marki, zniknęły w mgnieniu oka. Nie zostały one jednak wykupione przez klientów, ale przez pracowników sklepu. Osoby obecne w sklepie były rozczarowane, zwłaszcza te, które były świadkami, jak kasjerki zapełniały swoje wózki i zabierały ostatnie sztuki produktów.

Jak donosi Wirtualna Polska, jeden z reporterów portalu był świadkiem zakupu proszków do prania przez pracownicę sklepu — kierownik placówki odmówił WP komentarza, twierdząc, że nie widzi nic zdrożnego w zachowaniu obsługi, która przecież również należy do grona konsumentów i konsumentek, mających pełne prawo do zakupów w miejscu zatrudnienia. Ma w tym rację; polskie prawo nie przewiduje żadnych zakazów dokonywania zakupów detalicznych u pracodawcy, więc nie wydaje się, póki co, aby zaszło jakiekolwiek wykroczenie czy przestępstwo. Z punktu widzenia prawnego zatem pretensje klientów są bezzasadne, co nie przeszkadza im komentować sytuacji obficie w mediach społecznościowych.

Dyrektorka Corporate Affairs and CSR dla Lidl Polska, Aleksandra Robaszkiewicz, komentuje sprawę następująco:

Polityka personalna należy do najważniejszych obszarów zarządzania w naszej firmie. Cenimy pracę naszych pracowników sprzedaży, których uważamy za naturalnych ambasadorów naszej firmy. Darzymy ich szacunkiem oraz zaufaniem – wiemy, że są bardzo zaangażowani w wykonywanie codziennych obowiązków, a w swojej pracy kierują się uczciwością.

Pracownicy naszych sklepów mogą dokonywać zakupów poza godzinami swojej pracy. Przywiązujemy wielką wagę do szkoleń naszych pracowników z profesjonalnej obsługi naszych klientów. W związku z przytoczonym zdarzeniem, pracownicy sklepu w Puławach zostaną ponownie przez nas przeszkoleni.

Czytaj także: Lidl nie potwierdza hipotezy o perfumowaniu papieru Floralys zapachem Chloé

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
14. maj 2024 13:19