StoryEditor
Sieci i centra handlowe
08.01.2025 14:00

The Body Shop zamyka podwoje w Brazylii

Brytyjska marka kosmetyczna The Body Shop ogłosiła zamknięcie swojej działalności w Brazylii. Po dziesięciu latach obecności na tym rynku firma poinformowała o swojej decyzji w emocjonalnym wpisie na Instagramie opublikowanym 2 stycznia 2025 roku.

The Body Shop, sieć założona w 1976 roku w Brighton w Wielkiej Brytanii, zyskała globalne uznanie dzięki swoim wartościom etycznym i zrównoważonym praktykom. Przez ostatnią dekadę marka działała w Brazylii, gdzie zaangażowała się w kampanie przeciwko testom na zwierzętach, promowała różnorodność i wspierała ideę piękna w każdej formie. Decyzja o zamknięciu brazylijskiego oddziału to część szerszej globalnej restrukturyzacji firmy. W 2024 roku The Body Shop zamknęło swoje oddziały m.in. w Stanach Zjednoczonych, Francji, Belgii i Holandii.

Ważnym elementem tej decyzji była sytuacja właścicielska. Marka była kilkukrotnie przejmowana: w 2006 roku przez L’Oréal, a następnie w 2017 roku przez brazylijską firmę Natura. W listopadzie 2023 roku Natura sprzedała The Body Shop funduszowi Aurelius, który ogłosił bankructwo firmy-matki wkrótce po transakcji. W czerwcu 2024 roku marka została przejęta przez fundusz inwestycyjny Auréa Holding, który podjął szeroko zakrojoną restrukturyzację, przywracając firmę na ścieżkę rentowności.

Na brazylijskim rynku Natura zachowała prawa dystrybucyjne do marki na mocy umowy franczyzowej, która wygasła w grudniu 2024 roku i nie została przedłużona. Decyzja o wycofaniu się z Brazylii oznacza koniec dziesięcioletniej obecności marki w kraju, która odniosła wiele sukcesów i zyskała grono wiernych klientów. Zamknięcie działalności w Brazylii, choć trudne dla marki i jej konsumentów, wpisuje się w nową strategię zarządzania marką po przejęciu przez Auréa Holding.

Czytaj także: Wielka Brytania: przez zamykanie sklepów w rok znikło 170 tys. miejsc pracy w handlu

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Sieci i centra handlowe
06.11.2025 16:37
Zmiany w zarządzie Victoria’s Secret? Przewodnicząca rady nadzorczej "pozbawiona obiektywizmu".
Gigant bieliźniany gorączkowo poszukuje sposobów na przetrwanie rewolucji kulturowej wewnątrz i na zewnątrz firmy.Lagardère Travel Retail

Australijska grupa inwestycyjna BBRC International, posiadająca blisko 12,9 proc. akcji Victoria’s Secret, wezwała do usunięcia z funkcji przewodniczącej rady nadzorczej Donny James oraz domaga się miejsca w zarządzie dla swojego założyciela, Bretta Blundy’ego. W liście skierowanym do spółki BBRC wyraziła zaniepokojenie ładem korporacyjnym i strategią firmy, określając James jako „zbyt długo zasiadającą” i pozbawioną obiektywizmu.

Victoria’s Secret poinformowała, że analizuje kandydaturę Blundy’ego, podkreślając jednocześnie, iż jego udział w radzie może wiązać się z potencjalnym konfliktem interesów. W reakcji na ujawnienie listu akcje spółki spadły o ok. 3 proc. w notowaniach przed sesją giełdową, a w godzinach popołudniowych zniżkowały o kolejne 1,5 proc.. Według danych LSEG BBRC jest drugim największym udziałowcem amerykańskiego producenta bielizny, który od 2021 r. funkcjonuje jako niezależna spółka po wydzieleniu z L Brands.

Blundy, australijski miliarder i założyciel BBRC, argumentuje, że jego obecność w radzie „wypełniłaby kluczowe luki i zwiększyła zaufanie rynku”. Ostrzegł jednocześnie, że jeśli zarząd nie zmieni swojego stanowiska, BBRC zamierza podjąć działania w celu wymiany części dyrektorów podczas przyszłorocznego walnego zgromadzenia akcjonariuszy – „jeśli nie wcześniej”.

Victoria’s Secret przyznała, że jest „rozczarowana” brakiem odpowiedzi Blundy’ego na pytania dotyczące jego kandydatury, ale zapewniła o kontynuowaniu rozmów z BBRC w sprawie jego postulatów. W maju 2025 r., po zwiększeniu udziałów przez BBRC, spółka wprowadziła tzw. „shareholder rights plan”, mający chronić przed wrogim przejęciem. W czerwcu z kolei fundusz Barington Capital Group z Nowego Jorku również wezwał firmę do zmian w składzie rady i zniesienia planu ochrony akcjonariuszy.

Spór z BBRC to kolejny sygnał presji, jakiej Victoria’s Secret poddawana jest ze strony inwestorów po spadku wartości akcji od momentu debiutu giełdowego w 2021 r. Firma, której kapitalizacja wynosi obecnie ok. 1,8 mld USD, od dwóch lat zmaga się z osłabioną sprzedażą i próbami redefinicji wizerunku marki. Konflikt z największymi udziałowcami może zadecydować o dalszym kierunku zmian w strategii i strukturze zarządu spółki.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Sieci i centra handlowe
21.10.2025 13:22
H&M planuje emisję obligacji o wartości 500 mln euro po dwóch latach przerwy
Sieć od lat oferuje kosmetyki pielęgnacyjne i makijażowe.H&M Beauty

Szwedzka grupa H&M ogłosiła zamiar emisji 8-letnich obligacji o wartości 500 mln euro (ok. 583 mln dolarów). Będzie to pierwsza oferta długu spółki od dwóch lat i jednocześnie dowód na poprawę kondycji finansowej po serii lepszych od oczekiwań wyników kwartalnych.

Zgodnie z komunikatem, środki pozyskane z emisji zostaną przeznaczone na ogólne cele korporacyjne. Decyzja o emisji następuje po dwóch z rzędu kwartałach, w których H&M zanotowało wyniki przewyższające prognozy analityków. Firma, kierowana przez prezesa Daniela Ervéra, koncentruje się na wzmocnieniu swojej głównej marki oraz ścisłej kontroli kosztów, co przynosi efekty w postaci poprawy rentowności.

Nowe papiery dłużne będą zapadać w 2033 roku i stanowią kontynuację poprzedniej emisji z 2023 roku, również o wartości 500 mln euro. Tamte obligacje miały charakter zielony i obecnie notowane są powyżej wartości nominalnej, co wskazuje na zaufanie inwestorów do stabilności H&M.

Sprzedaż nowej emisji koordynują międzynarodowe instytucje finansowe: BBVA, BNP Paribas, Citigroup, Danske Bank oraz Svenska Handelsbanken. Włączenie kilku czołowych banków europejskich i amerykańskich potwierdza skalę oraz znaczenie transakcji na rynku kapitałowym.

Planowana emisja obligacji sygnalizuje wzrost pewności finansowej H&M i utrzymujące się tempo odbudowy po okresie spowolnienia. Dla rynku detalicznego, który wciąż funkcjonuje w warunkach ostrożności i zmienności kosztów operacyjnych, decyzja szwedzkiej grupy jest interpretowana jako dowód skuteczności strategii restrukturyzacyjnej i większej odporności na presję makroekonomiczną.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
07. listopad 2025 18:47