StoryEditor
Rynek i trendy
27.08.2010 00:00

Drogerie Natura - strategia, która się sprawdziła

Ponad 230 sklepów w najlepszych lokalizacjach – to dorobek Drogerii Natura, jednej z najdłużej działających na naszym rynku sieci. Pierwszy własny sklep pod tym szyldem powstał w 1998 r., pierwszy sklep franczyzowy został uruchomiony rok później. Z czasem operator sieci – spółka Polbita – wycofała się z projektu franczyzowego i obecnie otwiera tylko sklepy własne. Powstają one zarówno w małych miejscowościach, jak i w dużych aglomeracjach.

Przeciętnie, w zależności od wielkości, pojedyncza placówka oferuje od 7,5 tys. do 10 tys. SKU w kategoriach ściśle kosmetycznych. Sieć Drogerie Natura posiada własne Centrum Dystrybucyjne w Błoniu pod Warszawą – 8 tys. mkw. wysokiego składowania – z którego są zaopatrywane wszystkie drogerie. Na początku ubiegłego roku spółka wdrożyła system zarządzania i kontroli zamówień SAF. Dzięki tej inwestycji udało się jej podnieść dostępność produktów do 97,6 proc. przy jednoczesnym zmniejszeniu poziomu zapasów. Sieć zatrudnia ponad 1700 pracowników, z czego ponad 1350 stanowi personel sklepów w tym 400 kobiet na stanowisku konsultantki oraz starszej konsultantki, przygotowanych do udzielania indywidualnych porad klientom w zakresie kosmetologii, podstaw dermatologii oraz wizażu.

 

 

Drogerie Natura to jedna z najbardziej znanych i najlepiej rozpoznawanych sieci drogerii w Polsce. Niemniej jednak przybywa jej konkurencji. Gwałtownie zmienia się też rynek handlu detalicznego w Polsce. Jaka jest strategia rozwoju firmy w obliczu tych zmian? Czy kryzys gospodarczy i ekspansja największego konkurenta – Rossmanna wymagają zmiany planów i myślenia o polskim rynku?

Od ponad czterech lat konsekwentnie realizujemy strategię rozwoju polegającą na organicznym rozwoju sieci sklepów, w których klienci mają możliwość zakupu produktów kosmetyczno-drogeryjnych w atrakcyjnych cenach, w miłej atmosferze i przy pełnym wsparciu bardzo dobrze wyszkolonego personelu. Powyższa strategia sprawdzała się w okresie gospodarczej prosperity, a czas spowolnienia gospodarczego potwierdził, że sprawdza się również w trudnych warunkach rynkowych. Dynamika naszej sprzedaży nieco osłabła, ale sieć odnotowała w tych trudnych chwilach zarówno wzrost sprzedaży, jak też wzrost zyskowności w stosunku do ubiegłego roku. Nie oznacza to oczywiście, iż w naszej strategii nie dokonujemy żadnych modyfikacji – na bieżąco badamy oczekiwania klientów i staramy się dopasowywać do nich nasze działania.
Jakie konkretnie były wyniki za 2009 r., o których pan mówi?

Bardzo pozytywne biorąc pod uwagę sytuację rynkową. Spowodowała ona zmianę w zachowaniu konsumentów – wybierali oni częściej tańsze produkty, zakupy były robione z mniejszą częstotliwością głównie w mniejszych ośrodkach miejskich. Tymczasem sprzedaż w naszych sklepach własnych wzrosła o 17,3 proc., a EBITDA o 3,8 proc.
Z badań AC Nielsen dotyczących rozwoju rynku drogerii wynika, że w 2009 r. spółka zwolniła tempo rozwoju. Czy to efekt kryzysu, czy braku dobrych lokalizacji, a może są inne powody?
Rzeczywiście w 2009 r. tempo otwarć nowych placówek uległo spowolnieniu. Po części wynikało to z dostępności lokalizacji odpowiadających naszym oczekiwaniom, a po części ze zwykłej ostrożności w zaistniałych warunkach rynkowych.
Jakie są plany Drogerii Natura związane otwieraniem nowych sklepów i ich lokalizacją? Trzy lata temu, ogłaszając nową strategię dla spółki, zapowiadaliście państwo, że 50-60 procent nowo otwieranych drogerii będzie powstawać w centrach handlowych.
Nie przypominam sobie, abyśmy składali jakiekolwiek deklaracje dotyczące struktury nowych otwarć. Centra handlowe odgrywają ważną rolę w strategii nowych lokalizacji, ale nie mniej ważną stanowią dobre lokalizacje uliczne oraz lokalne galerie handlowe. Wynika to między innymi z faktu, iż wyniki sklepów zlokalizowanych w centrach handlowych w dużej mierze zależą od postrzegania przez klientów samego centrum – jego położenia, organizowanych akcji promocyjnych, ilości i zróżnicowania oferty handlowej. Natomiast w dobrze dobranych lokalizacjach ulicznych wyniki sklepów zależą przede wszystkim od nas samych – profesjonalizmu naszego personelu, dostępności produktów, wyglądu oraz ustawienia sklepu.
Co sądzi pan o postępującej konsolidacji na rynku drogerii? Powstającym sieciom udaje się skupić pod swoim szyldem wiele często bardzo dobrych sklepów. Czy postrzega pan je jako konkurencję?
Postępująca konsolidacja segmentu drogeryjnego jest zjawiskiem naturalnym na obecnym etapie rozwoju naszego rynku. Pamiętajmy, iż procesy konsolidacyjne już od dość dawna przebiegają w segmencie dużych operatorów spożywczych. Na dzień dzisiejszy trudno jest mi mówić o konkurencji z tytułu konsolidacji – sklepy te istniały jako samodzielne jednostki, po konsolidacji stanowią bardziej grupy zakupowe aniżeli sieć. Jednak staramy się nie lekceważyć żadnych zjawisk mogących mieć wpływ na nasz rozwój, dlatego też z dużą uwagą będziemy obserwować sytuację na rynku.
Czy w obliczu tych zmian planujecie państwo powrót do franczyzy?
Nasza strategia średnioterminowa zakłada skupienie się na otwieraniu sklepów własnych oraz jak najlepszym dopasowaniu istniejących placówek do oczekiwań klientów.
Na jakich obszarach skupiają się inwestycje Drogerii Natura?
Czas mniejszej dynamiki otwarć w 2009 roku wykorzystaliśmy na przeprowadzenie bardziej lub mniej gruntownych remontów w naszych najstarszych placówkach oraz unifikację wizualizacyjną, którą powinniśmy zakończyć do końca naszego obecnego roku finansowego, czyli do końca marca 2011 r.
W ciągu ostatnich czterech lat znaczącą pozycją w inwestycjach Drogerii Natura były nakłady na rozwiązania z zakresu IT wspierające działalność detaliczną. Jednym z rozwiązań, nad którym obecnie pracujemy, jest elektroniczna wymiana dokumentów z naszymi dostawcami.
W jaki sposób dbacie państwo o zdobywanie nowych i lojalność obecnych klientów?
Staramy się, aby każdy opuszczający nasz sklep klient był zadowolony nie tylko z dokonanego zakupu, ale przede wszystkim ze sposobu w jaki został obsłużony. Jesteśmy bowiem przekonani, iż zadowolony klient będzie najlepszym promotorem naszej sieci. Jednym z głównych elementów naszej strategii jest profesjonalny, kompetentny personel.
Na jakich markach i produktach Drogerii Natura przede wszystkim zależy?
Nie mamy preferencji co do marek czy też produktów. Dążymy jedynie do tego, aby klienci mogli znaleźć w naszych sklepach to czym są zainteresowani. Staramy się również rozwijać dobre jakościowo marki własne, dając klientom możliwość wyboru pomiędzy nimi a produktami markowymi.

Na marki własne kładziecie państwo bardzo duży nacisk. Dlaczego?
Marki własne wydają się stanowić jeden z głównych elementów strategii każdej większej sieci, niezależnie od segmentu w jakim operuje. Pozwalają odróżniać się od konkurencji budując zaufanie do sieci oraz wartość samą w sobie, np. w brytyjskiej sieci Boots produkty pod marką własną cieszą się większym zaufaniem klientów aniżeli produkty markowe. Nasza sieć jest dopiero na początku tej drogi, ale mamy już kilka spektakularnych sukcesów w tym zakresie. I niewątpliwie na laurach nie spoczniemy.
Dziękuję za rozmowę


Wojciech Filipczyk, prezes zarządu i dyrektor generalny spółki Polbita: W 2009 r., pomimo spowolnienia gospodarczego, sieć Drogerie Natura odnotowała wzrost sprzedaży powyżej 17 proc.

Katarzyna Bochner

Wiadomości Kosmetyczne, Lipiec / Sierpień 2010 Nr 7-8 (44)


ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Rynek i trendy
26.11.2025 13:00
Jaki będzie Kolor Roku 2026 wg. Pantone? Być może znamy odpowiedź na to pytanie.
Który odcień stanie się kolorem roku 2026?Canva

Pantone od 26 lat wybiera kolor, który ma symbolizować nastroje społeczne i kierunek globalnych trendów. Analiza dotychczasowych wyborów oraz tendencji w modzie, designie i kulturze pozwala wskazać pięć prawdopodobnych kandydatów na Kolor Roku 2026. Każdy z nich spełnia kryterium świeżości — nie powtarza barw, które Pantone już wcześniej ogłosił, a jednocześnie odzwierciedla to, czym żyje współczesny świat.

Pantone Color Institute od 2000 roku ogłasza odcień reprezentujący globalne emocje, przemiany i aspiracje. W dotychczasowych wyborach — od Cerulean przez Living Coral po Mocha Mousse — widać wyraźną zależność między kolorem a kontekstem społeczno-kulturowym. Pantone analizuje modę, design, sztukę, media cyfrowe, nastroje konsumenckie i kierunki rozwoju technologii, aby wybrać barwę, która będzie językiem wizualnym nadchodzących 12 miesięcy. Skoro więc historia odcieni wiele mówi o świecie, kolejne wybory mogą zdradzać kierunek zmian.

Jakie trendy mogą zdefiniować kolor 2026?

Rok 2026 nadchodzi w czasie gwałtownych transformacji: cyfryzacji przestrzeni pracy, presji ekologicznej, napięć geopolitycznych, redefinicji wellbeing, renesansu rzemiosła i poszukiwania równowagi po latach destabilizacji. To wyzwania, które zwykle popychają Pantone ku barwom symbolicznym: naturalnym, uziemiającym, uspokajającym — albo przeciwnie, dodającym energii. Jednocześnie obserwacja designu i mody na 2025/2026 pokazuje rosnące znaczenie kolorów organicznych, zgaszonych, o strukturze nawiązującej do natury i materiałów.

Moja prognoza: odcienie natury i technologii

Patrząc na dotychczasowy wybór odcieni od 2000 roku, widać wyraźną sinusoidę: po kolorach wyrazistych przychodzą neutralne, po chłodnych – ciepłe, po intensywnych – przytłumione. Po ciepłym, ziemistym Mocha Mousse ogłoszonym na 2025 rok naturalnym kierunkiem może być odcień bardziej konceptualny: łączący naturę, technologię i miękkie wyciszenie. Dlatego wśród potencjalnych kandydatów dominują barwy organiczne, spokojne, ale niepozbawione charakteru.

image

Nowe biblioteki kolorów Pantone ułatwią produkcję aluminiowych opakowań

Pięciu pretendentów do tytułu Koloru Roku 2026

1. Oliwkowa zieleń z szarym tonem

Zieleń już pojawiła się w historii jako intensywna Greenery, ale odcień oliwkowo-szary był dotąd pomijany. Symbolizuje harmonię, dojrzałość i bliskość natury, a jednocześnie pozostaje niezwykle nowoczesny. W świecie zmęczonym nadmiarem bodźców taka zgaszona zieleń może stać się metaforą równowagi i regeneracji — odpowiadając na zrównoważony styl życia, popularność „slow beauty” oraz rosnące znaczenie ekologii.

2. Błękit o nutach metalicznych

Pantone wybrał Classic Blue w 2020 roku, ale chłodny, szafirowy błękit z delikatnym połyskiem nie był dotąd nominowany. To kolor przyszłości, technologii i cyfrowych przestrzeni, ale jednocześnie uspokajający. Mógłby stać się symbolem stabilizacji i powrotu do porządku w świecie, który nadal adaptuje się do cyfrowych zmian. Pasuje do trendów UX, AI, VR, ale także lifestyle’u premium i packaging design.

3. Miedziana, rdzawa terakota

Ciepłe odcienie ziemi i rzemiosła wracają do wnętrz, mody i opakowań kosmetycznych. Odcień terakotowo-miedziany jest bardziej zmysłowy niż klasyczne brązy, a jednocześnie nowoczesny. To kolor powrotu do korzeni, rękodzieła, stabilności i surowości materiałów — wpisujący się w popularność ceramiki, raw designu i ekologicznych tekstur. Nie występował dotychczas w historii kolorów roku, co czyni go atrakcyjnym wyborem.

4. Lawendowo-szary aksamitny fiolet

Ultra Violet z 2018 roku był intensywny i futurystyczny, ale jego przygaszona, pastelowa, „wellnessowa” wersja nie została wykorzystana. Taki fiolet to kolor intymności, spokoju, aromaterapii, uważności. Wpisuje się w kulturowy zwrot w stronę zdrowia psychicznego i terapii sensorycznych — od aromatycznych świec, przez kosmetyki SPA, po barwy stosowane w relaksacyjnych przestrzeniach.

5. Beż z nutą szałwii

Miękkie, naturalne beże stały się podstawą komunikacji marek beauty i wellness. Odcień, w którym beż przełamany jest subtelnym zielonym tonem, nie był jeszcze ogłaszany przez Pantone. Łączy w sobie naturę, minimalizm i organiczny luksus, pasując zarówno do wnętrz, jak i opakowań kosmetycznych. To kolor „bezpieczny” w użyciu, ale nienudny. W czasie zmęczenia przesadą i krzykliwością może zostać bardzo dobrze przyjęty.

image
Pantone: Kontrowersje wokół nowego koloru czerwieni nazwanego od menstruacji

Co najbardziej pasuje do roku 2026?

Największe szanse mają — moim zdaniem — oliwkowy oraz terakota. Pierwszy odpowiada tęsknocie za spokojem i zrównoważeniem, drugi — potrzebie ciepła, materialności i powrotu do natury. Oba estetycznie wpisują się w prognozy dla mody, designu i stylu życia na 2026 rok i jednocześnie nie powielają wyborów z poprzednich lat.

Wybór Pantone bywa jednak zaskoczeniem, dlatego ostateczna decyzja może otworzyć zupełnie nowy kierunek w globalnej palecie. Jedno jest pewne: Kolor Roku 2026 ponownie stanie się punktem odniesienia dla całej branży kreatywnej — od kosmetyków, przez modę, po projektowanie wnętrz.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Rynek i trendy
25.11.2025 11:33
Agenci AI kontra strony www marek luxury: komu bardziej ufają klienci?
Wśród klientów widać rosnące zaufanie do agentów AIDean Drobot

Konsumenci w Wielkiej Brytanii ufają stronom internetowym marek luksusowych, uznając je za najbardziej wiarygodne źródła informacji o produktach. Wygląda jednak na to, że agenci AI zaczynają dorównywać im poziomem zaufania – wynika z badań, przeprowadzonych na konsumentach w ośmiu krajach. Spada też zaufanie klientów do informacji z social mediów.

Nowe badanie B2C, przeprowadzone przez firmę Akeneo, specjalizującą się w obsłudze klienta (PX) i zarządzaniu informacjami o produktach (PIM), pokazuje, że konsumenci ufają wirtualnym agentom wspieranym przez sztuczną inteligencję (67 proc.) – prawie na równi ze stronami internetowymi marek luksusowych (68 proc.) jeśli chodzi o sprawdzanie informacji o produktach.

Firma przeprowadziła ankietę wśród 1,8 tys. konsumentów w ośmiu krajach i stwierdziła, że ​​w Wielkiej Brytanii agenci AI wyprzedzają sklepy stacjonarne (62 proc.), platformy odsprzedaży (54 proc.) i treści influencerów (50 proc.). Media społecznościowe zajmują ostatnie miejsce – jedynie 31 proc. kupujących uznało je za wiarygodne.

Raport Akeneo „Ewolucja nowoczesnego klienta” pokazuje zmiany w podejściu do najbardziej wiarygodnych źródeł – widać tam rosnące zaufanie do agentów AI. Dlaczego spada jednak zaufanie do stron sklepów i marek? 

Klientom nie brakuje tam treści, ale przejrzystości – wyjaśnia Romain Fouache, dyrektor generalny Akeneo. – Nasze badania pokazują, że klienci aktywnie poszukują kanałów, które dają im pewność. Są w stanie zapłacić więcej, gdy marki zapewnią kompletne i wiarygodne informacje o produktach. Wygrają ci, którzy potraktują dane o produktach jako strategiczne zasoby i zbudują jeden, kontrolowany fundament, który będzie napędzał każde doświadczenie, w tym sztuczną inteligencję.

Preferencje te odzwierciedlają szerszą dynamikę. Zdaniem Akeneo, niedokładne dane o produktach nadal negatywnie wpływają na doświadczenia klientów, a zwroty są tego kosztownym skutkiem. Jednocześnie konsumenci przywiązują coraz większą wagę do klarownych i kompleksowych treści – kupujący są skłonni zapłacić o 25-30 proc. więcej za produkty, opatrzone informacjami wysokiej jakości. Mogą być to informacje dotyczące rozmiaru i dopasowania odzieży, jak również certyfikaty zrównoważonego rozwoju, czy instrukcje pielęgnacji w przypadku kosmetyków.

image

Walmart wprowadza zakupy z ChatGPT – nowy etap handlu konwersacyjnego

Klienci oczekują obecnie kompleksowej, pełnej informacji i jej spójności w obrębie całej sieci, sklepu, platformy handlowej – teraz również dzięki wsparciu asystentów AI. Dane powinny być jasne, uporządkowane, wzbogacone o dane stale monitorowane i aktualizowane – w każdym z kanałów.

Niezależnie od tego, skąd konsumenci czerpią informacje, to wielokanałowa spójność stanowi domknięcie sprzedaży. 76 proc. konsumentów angażuje się przed zakupem w wiele touchpointów – a wszelkie rozbieżności między stroną internetową, sklepem, ofertami na platformie handlowej a odpowiedziami AI „powodują zamieszanie, porzucanie koszyków i zwroty”. Zdaniem ekspertów, przejrzysta, kompletna informacja o produkcie zmniejsza niepewność, obniża ryzyko zwrotu, a nawet uzasadnia wyższe ceny.

Jak podkreśla Fouache, wyniki tego badania stanowią wyraźny sygnał ostrzegawczy dla marek i sprzedawców detalicznych, że konsumenci kierują się najbardziej wiarygodnymi informacjami, a nie kanałem, który jest najgłośniejszy.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
27. listopad 2025 19:20