StoryEditor
Handel
28.05.2021 00:00

Przyszłość handlu po pandemii. Główne trendy w handlu detalicznym   

Firmy handlowe stosujące silną strategię sprzedaży wielokanałowej i obecne w świecie cyfrowym były w stanie szybciej reagować na zmiany. Przyglądamy się trzem trendom w handlu detalicznym oraz sposobom, w jakie firmy retail mogą przygotować się do wyzwań tego roku i dostosować do nowej normalności w swojej branży.

Po pierwszej fali globalnej pandemii w 2020 roku sprzedawcy detaliczni stali się świadkami coraz wyraźniejszego zwrotu w stronę handlu elektronicznego i sprzedaży wielokanałowej. Tymczasowe zamknięcia sklepów oferujących artykuły inne, niż te pierwszej potrzeby, zmusiło konsumentów na całym świecie do skorzystania z alternatywnych kanałów sprzedaży, w tym dokonywania zakupów online, przez urządzenia mobilne oraz media społecznościowe.

Niestety, nie wszyscy sprzedawcy odnieśli takie sukcesy. Przykładem może być brytyjski koncern modowy Arcadia Group, jedna z firm, które w grudniu 2020 roku zostały objęte zarządem komisarycznym. Sytuacja ta na pewno nie oznacza jednak końca sprzedaży stacjonarnej i detalicznej.

1. Format cyfrowy – pierwszeństwo nowych technologii

Nagły zwrot w kierunku technologii cyfrowej nastąpił wraz z wybuchem epidemii nowego wirusa. Tylko w marcu 2020 r. w ciągu dwóch tygodni sprzedaż online wzrosła o 25%, co stanowi ogromny wzrost w porównaniu z 14% skumulowanym rocznym wskaźnikiem wzrostu (CAGR) dla czterech ostatnich lat według Adobe Digital Economy Index: Tracking the state of e-commerce during COVID-19 and beyond.

- Według McKinsey & Company sprzedaż elektroniczna odzieży, artykułów przemysłowych i produktów kosmetycznych wzrosła od początku pandemii średnio o prawie 10 proc. Po zamknięciu sklepów detalicznych z bardzo wielu branż nawyki zakupowe konsumentów przeniosły się na kanały internetowe, co podkreśliło potrzebę wzmocnienia przez sieci detaliczne swojej obecności cyfrowej. W obliczu przedłużających się na całym świecie obostrzeń sprzedawcy, którzy nie są obecni w Internecie, będą mieli trudności z odzyskaniem łączności z konsumentami – komentuje Ewa Pytkowska, dyrektor ds. sprzedaży w Checkpoint Systems Polska.

Wkrótce konsumenci będą oczekiwać wygodnych, bezproblemowych zakupów niezależnie od używanego kanału. Potrzeba przeniesienia sprzedaży na platformę cyfrową będzie się umacniać, w związku z czym sklepy muszą rozszerzyć swoją obecność w innych kanałach i inwestować w nowe technologie.

Przyszłość handlu detalicznego w coraz większej mierze będzie opierać się na sztucznej inteligencji (AI), robotach, Internecie rzeczy (IOT) i rzeczywistości powiększonej (XR), która obejmuje zarówno rzeczywistość wirtualną, jak i rozszerzoną (VR/AR). Środowiska VR będą zyskiwać na popularności, ponieważ mogą być wykorzystywane do oferowania atrakcyjnych, bogatych w funkcje i spersonalizowanych zakupów online.

ak zauważa Ewa Pytkowska, przed sprzedawcami detalicznymi stoi spore wyzwanie, w jaki sposób sprawić, aby doświadczenia zakupowe konsumenta w kanałach cyfrowych, przybliżyć do tego, które klienci znają ze sklepów stacjonarnych.

- Klient dokonuje zakupów przez ekran monitora lub smartfona, nie może dotknąć towaru, brakuje zapachów, dźwięków i obecności sprzedawcy, który zawsze służył radą i był wstanie odpowiedzieć na pytania. Dlatego tak ważną rolę odegrają nowoczesne technologie, które staną się odpowiedzią na bardzo indywidualne i spersonalizowane potrzeby klientów – mówi.

Na początku tego roku Gucci, sprzedawca odzieży luksusowej, jako pierwszy w sektorze dóbr luksusowych uruchomił nową usługę wirtualnych zakupów, która umożliwia klientom bezpośrednią komunikację z pracownikami za pośrednictwem połączenia wideo. W ramach usługi Gucci Live klienci mogą porozmawiać na żywo z doradcami z nowego, technicznego sklepu „dla klientów zdalnych” Gucci 9 zlokalizowanego we Florencji.

Jednocześnie sprzedawcy sklepów stacjonarnych i online będą wykorzystywać technologię AR, aby dostarczać klientom szczegółowych informacji o produktach lub umożliwiać im wirtualną przymierzalnię odzieży. Zajmująca się sprzedażą produktów luksusowych firma Burberry udostępniła w tym roku swoją najnowszą funkcję AR, która umożliwia klientom oglądanie trójwymiarowych, renderowanych obrazów swoich produktów w świecie rzeczywistym podczas korzystania z wyszukiwarki Google.

2. Nowa odsłona roli sklepów stacjonarnych – po pierwszet bezpieczeństwo

Pandemia mocno uderzyła w działalność tradycyjnych sklepów detalicznych, przynosząc ze sobą wiele zmian, m.in. dystans społeczny, zwiększoną dbałość o higienę oraz wykorzystanie bezkontaktowych metod płatności. Obecnie wielu klientom zależy przede wszystkim na tym, aby wizytę w sklepie stacjonarnym odbyć w jak najszybszy i najbezpieczniejszy sposób.

Zapewnienie bezpieczeństwa podczas zakupów jest niezbędne i ma kluczowe znaczenie dla złagodzenia obaw klientów i przyspieszenia ich powrotu do zakupów stacjonarnych. Sieci handlowe będą zmuszone na nowo sformułować rolę sklepów stacjonarnych, wprowadzając jednocześnie środki pozwalające na zachowanie dystansu i dezynfekcję.

Według badania McKinsey & Company, od momentu wybuchu pandemii 65% konsumentów z Chin przywiązuje większą wagę do bezpieczeństwa. Aby w przyszłości odzyskać zaufanie konsumentów, sprzedawcy detaliczni będą musieli wdrożyć zasady i procesy obejmujące bezpieczne robienie zakupów z zachowaniem dystansu, dezynfekcję produktów i powierzchni oraz informowanie o zasadach w sposób proaktywny, otwarty i empatyczny.

Przykładem może być rozwiązanie, które zlicza osoby wchodzące i wychodzące ze sklepu w czasie rzeczywistym, dzięki czemu idealnie nadaje się do monitorowania liczby klientów. Podgląd na żywo można śledzić na tabletach, a pracownicy są powiadamiani, gdy liczba osób w sklepie zbliża się do górnego limitu. Inne narzędzie może z kolei dokładnie ocenić, czy dana osoba ma gorączkę, wykonując pomiar z odległości 3 m. To bezpieczny sposób kontroli zarówno pracowników, jak i klientów przed wejściem do sklepu.

- Tego typu rozwiązania są powszechnie używane w krajach Europy Zachodniej czy w USA. Niestety polscy sprzedawcy detaliczni często ograniczają się jedynie do wywieszenia kartek informujących o maksymalnej liczbie klientów. Niektóre dodatkowo jeszcze angażują personel w zliczanie osób wchodzących do środka. Takie rozwiązania nie budzą zaufania, bo przenoszą odpowiedzialność za pilnowanie limitów na konsumentów, a dokładność zliczania przez personel, szczególnie kiedy sklep mam kilka wejść, jest dalece niedoskonałe – dodaje Ewa Pytkowska.

Kasy samoobsługowe to kolejne narzędzie, dzięki któremu sprzedawcy mogą uspokoić klientów, oferując im większą wygodę i możliwość zachowania dystansu społecznego. Aby pomóc walczyć z przypadkami opuszczania sklepu bez płacenia za produkty, możma skorzystać z rozwiązań przeciwkradzieżowych w technologii radiowej (RF) lub zaawansowanych rozwiązań wykorzystujących znaczniki RFID, które są dezaktywowane dopiero po dokonaniu płatności. 

3. Strategia wielokanałowa i wykorzystanie danych dla zwiększenia wydajności

Przed wybuchem globalnej pandemii wiodący sprzedawcy internetowi wykorzystywali dane do identyfikacji przyszłych trendów, analizy ruchu na stronie i rekomendacji zakupowych. W przyszłości oprócz gromadzenia danych i ankiet sieci handlowe będą wykorzystywać dane do śledzenia trendów konsumenckich i zmian zachowań zakupowych niemal w czasie rzeczywistym.

Od początku 2020 roku kilku sprzedawców detalicznych zdecydowało się na strategię omnikanałową, koncentrując się na handlu elektronicznym. Jeśli jednak firmy detaliczne nie mogą skalować swoich możliwości logistycznych i operacyjnych, będą doświadczać problemów nawet wtedy, gdy kryzys spowolni.

Posiadanie sprawnego łańcucha dostaw wspomaganego technologią RFID ma kluczowe znaczenie dla zbudowania solidnej strategii wielokanałowości. Technologia RFID dostarcza precyzyjnych danych o lokalizacji produktu w kilku centrach, dlatego można wykorzystać ją do zwiększenia widoczności i sprawności łańcucha dostaw. 

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Biznes
08.09.2025 10:54
Czas na zmianę! Katarzyna Mauduit żegna się z Douglasem po 5 latach
Katarzyna Mauduit (z prawej) oraz Anna Dec podczas Douglas Skincare Weeks 2025M.Szulc

Przez ostatnie 5 lat Katarzyna Mauduit pełniła funkcję dyrektor marketingu na Polskę i region CEE w sieci Douglas. Zajmowała się m.in. wspieraniem marki własnej Douglas, a także wielu selektywnych marek partnerów. Teraz poinformowała o zmianie swojej zawodowej ścieżki. Jak motywuje ten krok?

Goodbye lovebrand, hello lovebrand(s). It’s time for new!” – zaczęła swój wpis na LinkedIn Katarzyna Mauduit.

Jak podkreśliła, w Douglasie współpracowała ze "wspaniałym, zorientowanym na biznes zespołem marketingowym”, działając “ramię w ramię z wieloma innymi zespołami – lokalnie, w Europie Środkowo-Wschodniej oraz globalnie”. Podziękowała za współpracę działom marketingu Douglasa, e-commerce, asortymentu i zakupów, controllingu, a także szefom Douglasów z innych krajów. 

Zbudowane relacje, zmiany, które udało mi się wprowadzić, inspiracja oraz metody pracy, które po sobie zostawiam – są moim największym powodem do dumy” – napisała Katarzyna Mauduit.

Jak podkreśliła, w swojej Douglasowej podróży ceni najbardziej pięć momentów. Pierwszy z nich to przekształcenie Douglasa w “napędzaną cyfrowo, płynnie funkcjonującą w social mediach” platformę sprzedaży kosmetyków. Drugi to zarządzanie innowacjami, z naciskiem na inspirowanie – a nie kopiowanie rozwiązań.

image

Katarzyna Mauduit, Douglas: Potencjał zakupowy pokolenia Alfa jest obiecujący [FBK 2024]

Trzecią ważną rzeczą jest rozszerzenie ekosystemu retail mediów dla marek dostawców w całym lejku marketingowym, co umożliwiło konsolidację marki Douglas jako wyraźnego lidera branży pod względem zarówno portfolio, jak i przychodów. Czwarta istotna rzecz to uwolnienie potencjału marki własnej Douglas Collection, na co złożyło się m.in. stworzenie zespołu marketingowego, kampanii, eventów – co przyniosło w efekcie rekordowe wyniki z roku na rok. 

Jako piąty ważny powód do dumy Katarzyna Mauduit uznaje swój team (“najlepszy w swojej klasie!”), któremu podziękowała za towarzyszenie we wspólnej drodze zmian i przekształceń. Podziękowała również zarządowi i managerom Douglasa za zaufanie oraz sprawienie, że “niemożliwe stało się możliwe”.

Jak podkreśliła, pożegnanie z Douglasem nie było dla niej łatwe, bo “nie rozstaje się z marką, którą się kocha”. 

Pozostawiam markę w dobrych rękach, gotową do rozkwitu” – podsumowała, zapowiadając podjęcie nowych wyzwań w branży beauty. 

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Drogerie
08.09.2025 08:52
“Akcja menstruacja w Twojej szkole” – Biedronka wspiera uczennice
Biedronka walczy z ubóstwem menstruacyjnym i już od pięciu lat czynnie wspiera Fundację Akcja MenstruacjaBiedronka mat.pras.

Sieć Biedronka już od pięciu lat wspiera projekt „Akcja menstruacja w Twojej szkole”, przekazując produkty menstruacyjne marki własnej Femina do polskich szkół podstawowych i ponadpodstawowych. W nowym roku szkolnym największa sieć handlowa w kraju dostarczy ponad 1,2 mln produktów menstruacyjnych, z których będzie mogło skorzystać 121 tysięcy uczennic. Celem akcji jest walka z ubóstwem menstruacyjnym, a w praktyce – zapobieganie opuszczaniu lekcji przez uczennice ze względu na brak dostępu do środków higienicznych.

Według Światowej Organizacji Zdrowia aż 500 mln kobiet na całym świecie nie ma stałego dostępu do środków higienicznych, takich jak podpaski czy tampony. Dotyczy to niestety także Polski. 

Jak podaje raport stworzony dla Kulczyk Foundation, w lutym 2020 roku aż 39 proc. kobiet miała do czynienia z ubóstwem menstruacyjnym i musiała zrezygnować z zakupu tego typu produktów na rzecz innych wydatków. Co więcej, tysiące uczennic w polskich szkołach ma ograniczony lub całkowity brak dostępu do produktów menstruacyjnych. W rezultacie młode Polki zastępują podpaski i tampony skrawkami materiałów, starymi koszulkami pociętymi na paski czy papierem toaletowym. To powoduje u nich znaczy dyskomfort, poczucie wstydu, a także zwiększa ryzyko infekcji – wyjaśnia w swoim komunikacie Biedronka.

Biedronka dostarcza produkty menstruacyjne do polskich szkół

Biedronka walczy z ubóstwem menstruacyjnym i już od pięciu lat czynnie wspiera Fundację Akcja Menstruacja, której głównym celem jest zapobieganie opuszczaniu lekcji przez uczennice, poprzez zwiększenie dostępu do środków higienicznych takich jak podpaski, tampony czy wkładki. 

image
Biedronka mat.pras.

W nowym roku szkolnym 2025/26 wsparciem zostanie objętych 680 szkół podstawowych i ponadpodstawowych, gdzie trafi ponad 1,2 miliona produktów marki Femina.

Biedronka jako firma odpowiedzialna społecznie jest świadoma wyzwań, z jakimi mierzą się młode kobiety. Wiele z nich przez brak dostępu do środków higienicznych, w trakcie menstruacji opuszcza zajęcia lekcyjne. Dlatego od pięciu lat dostarczamy produkty higieniczne do polskich szkół. Chcemy, aby wszystkie uczennice miały równe szanse, czuły się komfortowo w swoim ciele i żeby nie ograniczała ich fizjologia. Dlatego w szkolnych toaletach również i w tym roku znajdą się pojemniki z podpaskami, tamponami i wkładkami menstruacyjnymi firmy Femina – wyjaśnia Julia Dmytryshyna, menedżerka ds. marketingu w sieci Biedronka

Od 2022 roku Biedronka przekazała już łącznie 4 mln produktów marki Femina do polskich szkół. 

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
08. wrzesień 2025 15:10