StoryEditor
Rynek i trendy
07.06.2014 00:00

Baby biznes

Niż demograficzny nie osłabił istotnie kondycji segmentu kosmetyków dziecięcych. Sprzedaż pozostaje na dość stabilnym poziomie.

Liczba ludności Polski spadła w 2013 do mniej niż 38,5 mln, drugi rok z rzędu – poinformował na początku tego roku GUS. Polaków jest o 37 tys. mniej niż rok wcześniej. Liczba urodzeń w 2013 roku była mniejsza od liczby zgonów o ok. 15 tys. osób. Kryzys demograficzny ogarnął Polskę – obwieściły media. 2013 był najgorszym rokiem w wymiarze demograficznym w powojennej historii Polski. Branża kosmetyczna twierdzi, że nie przełożyło się to na kondycję dziecięcej kategorii. – Choć dookoła słyszymy, że w Polsce mamy niż demograficzny, to rynek przez ostatnie 3 lata zachowuje się stabilnie, a w latach poprzednich nawet rósł – mówi Michał Towalski, junior shopper marketing manager w Nivea Polska, odpowiedzialny za dziecięce marki Nivea Baby i Bambino. Podkreśla, że według aktualnych danych Nielsena kategoria kosmetyków dziecięcych jest piątą pod względem wielkości na rynku kosmetycznym, porównywalną z kategorią żeli pod prysznic.
– Poszczególne segmenty w kategorii mają inną pozycję w zależności od kanału sprzedaży. W drogeriach zdecydowanie lepiej sprzedają się kosmetyki do mycia i pielęgnacji skóry dziecka, w hipermarketach natomiast silniejszą pozycję mają chusteczki. W kategorii zauważamy również sezonowy wzrost sprzedaży w miesiącach wiosennych i letnich, napędzany głównie przez segment kosmetyków do pielęgnacji skóry dziecka, a trochę mniej przez chusteczki – dodaje Michał Towalski.

Bez chemii
Rodzi się mniej dzieci, ale przybywa świadomych rodziców, którzy przywiązują ogromną wagę do tego, żeby ich dzieci stykały się tylko ze zdrowymi, bezpiecznymi dla ich niedojrzałych organizmów, produktami – również kosmetycznymi. „I w ciąży i w pielęgnacji dzieci zawsze zwracałam i zwracam uwagę na skład. Im mniej chemii tym lepiej” – pisze internautka, komentując artykuł na temat wyprawki dla niemowlaka i takich głosów jest najwięcej.
– Kategoria kosmetyków dziecięcych jest rozwojowa i perspektywiczna. Dzieci są wymagającymi klientami, a rodzice, coraz bardziej świadomi, szukają produktów bezpiecznych dla swoich pociech. Chętnie sięgają po produkty przeznaczone dla maluchów i kupują ich coraz więcej, rośnie sprzedaż w litrach i kilogramach – potwierdza Renata Olszewska, senior brand manager marki Bobini i Bobini Baby w Global Cosmed.
Co przekonuje rodziców do danego produktu? – kierują się zaufaniem do marki oraz poczuciem bezpieczeństwa, które dana marka daje oraz ceną. Zwracają uwagę czy marka dysponuje odpowiednimi atestami oraz rekomendacjami uznanych instytucji oraz czy jej produkty nie zawierają składników wywołujących reakcje alergiczne – mówi Michał Towalski. Podkreśla, że kosmetyki Nivea Baby są polecane przez Instytut Matki i Dziecka i wszystkie są hipoalergiczne. – Mamy także linię kosmetyków Pure & Sensitive specjalnie dla dzieci z wrażliwą skórą oraz kosmetyki, które można stosować już od pierwszych dni życia dziecka – dodaje.
Bez eksperymentów
Joanna Kowalczuk, kierownik działu marketingu firmy Ziaja potwierdza, że rodzice szukają produktów bezpiecznych, przetestowanych pod kontrolą lekarzy. – Nie chcą eksperymentować, dlatego wybierają produkty znane i polecane. Często sięgają po kosmetyki marek, których sami używają. Dużym zaufaniem darzą porady lekarzy, położnych czy instruktorek w szkołach rodzenia. Polegają na opiniach innych rodziców – wymienia. Wystarczy zapytać o opinie Google, żeby przekonać się, że to prawda. Szukając potwierdzenia jakości danego produktu lub porad na temat pielęgnacji dzieci, trafimy na szereg internetowych dyskusji, szczególnie pomiędzy młodymi mamami. Dlatego kosmetyczne marki tak bardzo zabiegają, aby wyrabiać sobie wśród kobiet dobrą opinię. Prowadzą tematyczne strony o tematyce rodzicielskiej, przekonują do siebie mamy przez wspieranie oddziałów położniczych, gdzie z ich kosmetykami mogą się spotkać po raz pierwszy. – Uczestniczymy w akcjach przekazywania paczek w szkołach rodzenia i w szpitalach. W takich paczkach znajdują się broszury informacyjne oraz próbki produktów. Staramy się również uczestniczyć w różnorodnych eventach dla rodziców. Organizujemy promocje konsumenckie z produktami dla dzieci oraz konkursy, w których można wygrać kosmetyki ziajka. Obserwujemy, że dzięki systematycznej obecności reklamowej oraz wsparciu promocyjnemu i działaniom wizerunkowym, z roku na rok zainteresowanie naszymi kosmetykami rośnie, dlatego tego typu działania planujemy kontynuować. Zamierzamy również rozszerzać serię produktów dla dzieci oraz dla kobiet w ciąży i w czasie połogu – zapowiada Joanna Kowalczuk.
Renata Olszewska zauważa, że dla niemowląt rodzice wybierają produkty hypoalergiczne, które w bezpieczny sposób pielęgnują delikatną skórę maluszków, a dla dzieci starszych szukają produktów, które będą łagodnie pielęgnowały skórę, ale również sprawiały dzieciom frajdę z ich używania. – Dlatego różnicujemy swoją ofertę – mówi. – Dla niemowląt jest to seria Bobini Baby – hypoalergiczne kosmetyki pielęgnacyjno-ochronne opierające swoje receptury na łagodnych składnikach pochodzenia naturalnego. W ramach marki dostępne są również nawilżane chusteczki oraz płyn do prania i koncentrat do płukania ubranek niemowlęcych. Natomiast dla dzieci powyżej pierwszego roku życia kierujemy kolorową, pachnącą owocami serię Bobini, w ramach której dostępne są kosmetyki kąpielowe, chusteczki, pasty do zębów i szczoteczka.
Z zyskiem dla sklepu
Według producentów kategoria kosmetyków dziecięcych jest nadal rozwojowa i perspektywiczna. Zdarza się wprawdzie, że z rynku wycofywane są linie produktów nawet znanych marek, ale w to miejsce zaraz wchodzą kolejne. – Z naszych obserwacji wynika że segment kosmetyków dla dzieci nadal ma duży potencjał rozwoju i jest na nim jeszcze trochę miejsca na nowe ciekawe produkty – mówi Wojciech Cyniak, dyrektor handlowy w firmie Statestrong, która właśnie wprowadza na rynek (w pierwszej kolejności do handlu tradycyjnego) linię angielskich kosmetyków dla dzieci Little Rascals w charakterystycznych opakowaniach, które łączą się jak puzzle. – To znane od wielu lat na Wyspach Brytyjskich i bardzo popularne kosmetyki, pod względem sprzedaży zajmują drugie miejsce po Johnon’s Baby – dodaje Wojciech Cyniak.
Renata Olszewska podkreśla, że budowanie kategorii dziecięcej z prawdziwego zdarzenia jest opłacalne z punktu widzenia sklepów. Na rynku, również drogeryjnym, widać, że handel coraz bardziej docenia potencjał klientów-rodziców.
– Sklepy chętnie rozbudowują półki z kosmetykami dziecięcymi, ponieważ jest to dla nich możliwość pozyskania nowych konsumentów, a klienci posiadający dzieci dysponują wyższym koszykiem zakupowym. Na rynku widoczny jest również rozwój innych kategorii produktów, które są kierowane do najmłodszych, jak np. hypoalergiczne płyny do prania i koncentraty do płukania ubranek niemowlęcych i dziecięcych – zaznacza Renata Olszewska.
Inwestycje w kategorie dziecięce faktycznie widać w handlu. W drogeriach powstają piękne, dobrze zaopatrzone działy z produktami dla najmłodszych. Duży nacisk kładą na ten asortyment wszystkie sieci i polskie, i międzynarodowe. – Zależy nam, aby  młodzi rodzice czuli, że w Hebe mogą zrobić wszystkie potrzebne im codzienne zakupy kosmetyczno-drogeryjne – mówi Olga Adamkiewicz, dyrektor marketingu & PR, Jeronimo Martins Drogerie i Farmacja. –  To szczególnie klienci, którzy kupują regularnie wiele produktów  nie tylko dla siebie, ale przede wszystkim dla swoich pociech. Obok pieluch, szamponów czy nawilżonych chusteczek, sięgają także po produkty żywnościowe, takie jak: mleko, słoiczki z jedzeniem, kaszki, jak również akcesoria czy książki dziecięce. Obecność produktów z kategorii dziecięcej w ofercie naszej sieci podnosi jej atrakcyjność i znacznie zwiększa komfort robienia zakupów – podkreśla.
Katarzyna Bochner



ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Rynek i trendy
29.10.2025 07:52
Raport PZPK: innowacje a sektor kosmetyczny w Polsce
W 2024 roku polski rynek kosmetyczny odnotował najwyższą dynamikę wzrostu w całej Unii EuropejskiejFBK mat.pras.

Branża kosmetyczna, jako jeden z niewielu sektorów polskiej gospodarki wykazujący od dłuższego czasu konsekwentne wzrosty, budzi zainteresowanie opinii publicznej. Na fali popularności ubiegłorocznej edycji raportu i w obliczu ogromnych wyzwań stojących przed przemysłem w Europie, w tegorocznej publikacji „Kosmetyczna Polska” Polski Związek Przemysłu Kosmetycznego we współpracy z analitykami Instytutu WiseEuropa pochylił się nad zagadnieniami innowacyjności i konkurencyjności przedsiębiorstw.

Liczba pobrań i cytowań ubiegłorocznej edycji raportu umocniła nas w przekonaniu, że warto mieć własne, twarde dane. Pozwalają one realnie ocenić sytuację i perspektywy dla branży, a także negocjować konkretne wsparcie regulacyjne i finansowe z przedstawicielami administracji. Bez niego sektor w Polsce nie będzie dalej rósł tak dynamicznie – mówi Justyna Żerańska, dyrektor generalna Polskiego Związku Przemysłu Kosmetycznego.

image
Zdolność do wdrażania innowacji jest kluczowa dla konkurencyjności firm z Polski na rynku krajowym i międzynarodowym - podkreśla Justyna Żerańska, dyrektor generalna PZPK
FBK mat.pras.

Polska najszybciej rosnącym rynkiem kosmetycznym na kontynencie

W 2024 roku polski rynek kosmetyczny odnotował najwyższą dynamikę wzrostu w całej Unii Europejskiej – 16,8 proc. rok do roku. Jak wskazali analitycy Instytutu WiseEuropa, Polska jest dziś piątym największym rynkiem kosmetycznym w UE, z udziałem wynoszącym 6,6 proc. (wobec 6,2 proc. w 2023 r.). 

Od akcesji do Unii Europejskiej wartość polskiego rynku kosmetycznego wzrosła niemal trzykrotnie, a tylko w ostatniej dekadzie polski rynek urósł o 98 proc., podczas gdy cały unijny – o 45 proc.

Także w eksporcie branża dobrze sobie radzi. W 2024 roku wartość eksportowanych polskich kosmetyków osiągnęła 6,0 mld euro. Dzięki temu Polska utrzymała pozycję dziewiątego największego eksportera kosmetyków na świecie i piątego w Unii Europejskiej. 

W 2024 roku udział Polski w globalnym eksporcie wzrósł do 4 proc. (z 3,8 proc. w 2023 roku), a w eksporcie unijnym pozostał na poziomie 8 proc. W 2024 roku eksport kosmetyków wzrósł o 5,5 proc. rok do roku, podczas gdy cały eksport towarów z Polski jedynie o 1,2 proc.

Te wyniki bez wątpienia są efektem współdziałania wszystkich graczy rynkowych. Wpływa na nie także obecność zakładów produkcyjnych firm globalnych.

Eksperci przewidują w dłuższym horyzoncie pozytywne trendy dla branży kosmetycznej. Do 2030 roku przeciętne wydatki Polaków na kosmetyki mają wzrosnąć o 28 proc, zbliżając się do średniej unijnej. Coraz większą rolę odgrywa także e-commerce – udział sprzedaży online wzrósł z 9,2 proc. w 2018 r. do 17,3 proc. w 2024 roku. Szczególnie silny wzrost widoczny jest w segmencie perfum i wód toaletowych, gdzie w 2024 roku ponad połowa sprzedaży (55 proc.) odbywa się online, podczas gdy rok wcześniej było to 38 proc. Ten kanał będzie dalej rosnąć, zmieniając strukturę rynku i kanały dotarcia do konsumentów.

Innowacyjna i konkurencyjna. Czy taka jest dziś Kosmetyczna Polska?

Nowe wydanie „Kosmetycznej Polski” nie jest tylko prostą aktualizacją danych z 2024 roku. Tegoroczną edycję raportu wzbogacono o rozbudowany rozdział poświęcony innowacyjności branży kosmetycznej, oparty na pierwszym w Polsce badaniu tego aspektu przeprowadzonym wśród firm sektora. Po raz pierwszy w Polsce środowisko branżowe podjęło też próbę zdefiniowania pojęcia innowacyjności w kontekście sektora kosmetycznego, by mówić jednym głosem i być skuteczniejszym w zabieganiu o interesy branży.

Wyniki badania innowacyjności przedsiębiorstw wskazały, że polskie firmy deklarują przede wszystkim samodzielne opracowywanie innowacji (89 proc.), choć równolegle trzy czwarte z nich współpracuje z podmiotami zewnętrznymi. To pokazuje, że rosnące nakłady na B+R w sektorze prywatnym faktycznie przekładają się na aktywność innowacyjną, ale jednocześnie ograniczona rola państwa i administracji może utrudniać budowanie długoterminowego ekosystemu wspierającego innowacje. 

Dla branży kosmetycznej, która coraz silniej konkuruje na rynkach międzynarodowych, poziom wydatków na B+R będzie jednym z kluczowych czynników dalszego rozwoju. Z jednej strony sektor prywatny (producentów i dostawców) już dziś odpowiada za większość nakładów, z drugiej – brak silniejszego wsparcia instytucjonalnego i niewielkie środki publiczne mogą spowalniać proces dostosowania do coraz bardziej złożonych regulacji i ograniczać tempo wdrażania przełomowych innowacji. 

Obecnie zdolność do wdrażania innowacji jest kluczowa dla konkurencyjności firm z Polski na rynku krajowym i międzynarodowym. Naszym celem jest wsparcie polskich firm w pozyskiwaniu środków na zwiększanie ich innowacyjności i konkurencyjności. Jako organizacja chcemy – i musimy – wiedzieć, jakie jest status quo, co działa, a które obszary wymagają szczególnego wsparcia instytucjonalnego czy finansowego. Mamy nadzieję, że raport „Kosmetyczna Polska 2025” będzie dla wszystkich – przedsiębiorców, decydentów, opinii publicznej – kolejnym ważnym źródłem wiedzy o kondycji i potencjale sektora – podsumowuje Justyna Żerańska.

image

Justyna Żerańska, Polski Związek Przemysłu Kosmetycznego: Unia Europejska nosi koszulkę lidera regulacyjnego [FBK 2025]

Nową edycję raportu można bezpłatnie pobrać ze strony Kosmetycznych.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Rynek i trendy
28.10.2025 11:08
Blix Awards: sieci drogeryjne i apteczne w gronie najlepszych sieci handlowych w Polsce
Klienci zwracają coraz większą uwagę na innowacje, wygodę i spójność doświadczenia zakupowego - to wniosek z VI edycji programu „Blix Awards – Wybór Konsumentów”Rossmann mat.pras.

W VI edycji programu „Blix Awards – Wybór Konsumentów” rozdano 42 nagrody i 15 wyróżnień dla sieci handlowych w pięciu dziedzinach. Po raz kolejny wręczono statuetki w takich kategoriach, jak Innowacyjna Sieć Roku, jak również zainicjowano dwie nowe kategorie – Trendy i Nowości (gdzie nagrodzono Super-Pharm za koncept Skin&Beauty), a także Omnichannel Roku. Nagrody trafiły m.in. do Rossmanna, drogerii DM, Hebe i Dr. Max.

O wynikach zadecydowały głosy ponad 145 tys. Polaków, którzy oceniali 121 sieci handlowych. Na podstawie ich głosów w programie „Blix Awards – Wybór Konsumentów” wręczono statuetki dla sieci handlowych w pięciu kategoriach. 

Jak podkreślają organizatorzy, najważniejszą z nich jest Promocja Roku, bo promocje są oczkiem w głowie polskiego konsumenta. To właśnie one w największym stopniu przyciągają uwagę klienta i decydują o jego wyborach. W tegorocznej edycji statuetki otrzymały nie tylko sieci spożywcze (Biedronka, Kaufland, Intermarché, Żabka), ale też m.in. Hebe, Allegro czy Pepco. Laureaci w tej kategorii “wykazali się nie tylko atrakcyjnymi ofertami cenowymi, ale też pomysłowością w sposobie ich komunikacji i dopasowaniem do realnych potrzeb kupujących”.

Bardzo istotna okazała się też prostota promocji. Klienci szczególnie doceniają takie akcje, które są przejrzyste, łatwe do zrozumienia i pozwalają wygodnie z nich korzystać. Rywalizacja była wyjątkowo zacięta, bo sieci coraz lepiej rozumieją, że skuteczna promocja to dziś połączenie atrakcyjności, klarowności i wygody dla konsumenta – uzasadnia Tomasz Jabłoński, przewodniczący Kapituły Blix Awards.

Drugą ważną kategorią programu jest Innowacyjna Sieć Roku. W VI edycji tym mianem okrzyknięto takie sieci, jak Lidl, Kaufland, POLOmarket, Żabka, Topaz, Empik, CCC, a także drogerie Rossmann, Allegro, Action. Wyróżnienie trafiło do sieci Dr. Max Drogeria. Tu oceniano innowacyjność – od wygodnych aplikacji i programów lojalnościowych po ciekawy digital marketing czy smart technologie w sklepie. 

image

Rossmann prezentuje nowy koncept „Moja Drogeria”

Z roku na rok widać, że sieci handlowe coraz wyżej podnoszą poprzeczkę w zakresie innowacyjności.

Retailerzy coraz lepiej wykorzystują dane i technologię, by rozwijać programy lojalnościowe oparte na dedykowanych kuponach i spersonalizowanych ofertach. Dzięki temu zakupy stają się bardziej dopasowane do potrzeb klientów. Równocześnie w sklepach przybywa rozwiązań, które poprawiają wygodę – od nowoczesnych kas samoobsługowych, przez aplikacje ułatwiające płatność czy lokalizowanie produktów, po innowacyjne formaty placówek i ekspozycji. Sieci coraz częściej łączą te elementy w spójną całość, tworząc nowoczesne doświadczenie zakupowe – zaznacza dr Krzysztof Łuczak, wiceprzewodniczący Kapituły.

Nową kategorią są Trendy i Nowości. Pokazuje ona, jak sieci handlowe reagują na zmieniające się oczekiwania klientów – od produktów roślinnych i modnych przekąsek po limitowane edycje i innowacyjne formaty. W tej kategorii laureatami zostały przede wszystkim sieci spożywcze (Netto, Carrefour, Lewiatan, Żabka), ale również doceniono sieć Super-Pharm. Wyróżnienie trafiło do Drogerii DM.

image

Monika Kolaszyńska, Super-Pharm: Klienci Skin&Beauty oczekują indywidualnego podejścia – i takie doświadczenie im zapewniamy

Kategoria Trendy i Nowości pojawiła się w programie, ponieważ rynek handlu dynamicznie się zmienia. Sieci wprowadzają nowe koncepty sklepów, innowacyjne produkty i usługi, które coraz lepiej odpowiadają na potrzeby klientów. To właśnie te nowości często decydują o tym, które marki są postrzegane jako najbardziej nowoczesne i otwarte na zmieniające się oczekiwania konsumentów. Nowa kategoria pozwala wyróżnić sieci, które nie boją się eksperymentować i wyznaczają kierunki rozwoju całego rynku – stwierdza Tomasz Jabłoński.

Jak podsumowuje dr Krzysztof Łuczak, okazuje się, że klienci zwracają coraz większą uwagę na innowacje, wygodę i spójność doświadczenia zakupowego. To pokazuje, że działania podejmowane przez retailerów – od wprowadzania nowych konceptów sklepów i usług po integrację online i offline – są realnie zauważane i doceniane przez konsumentów.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
30. październik 2025 06:16