StoryEditor
Producenci
31.01.2023 00:00

Szymon Mordasiewicz, GfK: Spodziewamy się dalszego spadku wolumenu sprzedaży. To będzie rok pracy nad półką

Szymon Mordasiewicz, dyrektor komercyjny Panelu Gospodarstw Domowych GfK Polonia: 2023 to będzie kolejny rok, kiedy silni w handlu staną się jeszcze silniejsi / fot. materiały prasowe
W 2023 r. prawdopodobnie nastąpi dalszy ilościowy spadek sprzedaży w kategoriach FMCG, w tym w kosmetycznych. Nie będzie już też „premii” wartościowej wynikającej z napływu do Polski uchodźców z Ukrainy. Konsumenci wyraźnie przechodzą na tańsze odpowiedniki produktów, które dotychczas kupowali lub na marki własne. To będzie rok przebudowywania półek i usuwania słabo rotujących produktów. Trudny rok dla marek premium. Silne sieci handlowe staną się jeszcze silniejsze – taką prognozę dla rynku FMCG przedstawia Szymon Mordasiewicz, dyrektor komercyjny Panelu Gospodarstw Domowych GfK Polonia. 

Wysoka inflacja, rosnące koszty życia, obawy o przyszłość, zmieniają podejście konsumentów do zakupów. Jak wynika z danych GfK Polonia analizującej wydatki polskich gospodarstw domowych (dane nie zawierają wydatków imigrantów, którzy napłynęli z Ukrainy) aż 36 proc. Polaków pod koniec 2022 r. żyło bez oszczędności i odsetek ten wzrósł o 6 proc. od marca 2022 r.

Jednej trzeciej gospodarstw domowych pod koniec roku ledwo wystarczało na pokrycie wszystkich wydatków – podkreślił Szymon Mordasiewicz, dyrektor komercyjny Panelu Gospodarstw Domowych GfK Polonia podczas swojej prezentacji „Z jakim bagażem wchodzimy w 2023 rok? Obraz polskiego konsumenta i handlu detalicznego w czasach niepewności”, którą omówił i skomentował w ramach cyklu GfK „FMCG przy kawie”.

Co niepokojące, o 3 p.proc. spadł także w tym okresie odsetek konsumentów odpornych na kryzys, czyli tych, którzy dotąd nie musieli ograniczać się w wydatkach. Aż 93 proc. wszystkich gospodarstw domowych zadeklarowało w listopadzie 2022 r., że musi oszczędzać w konkretnych obszarach życia. Najwięcej respondentów, którzy mogli wskazać maksymalnie 5 odpowiedzi, wskazało na oszczędzanie na rozrywce poza domem i wyjściach do restauracji czy kawiarni (po 44 proc.). Dla porównania – oszczędności na żywności zamierza wprowadzić 22 proc. respondentów.

Oszczędności na kosmetykach. Gospodarstwa domowe kupują mniej

Pojawiły się też symptomy niepokojące dla sektora beauty. Polacy zamierzają oszczędzać na usługach salonów piękności/fryzjerów (32 proc.) oraz ciąć wydatki na perfumy, kosmetyki i higienę (23 proc.) oraz na chemię gospodarczą (10 proc.). Deklaracje konsumentów co do wydatków na fryzjera czy kosmetyczkę wahały się na przestrzeni roku.  W marcu 2022 zamierzało oszczędzać w tym obszarze 34 proc. w sierpniu 29 proc., a w listopadzie znów 32 proc., co może wiązać się nie tylko z zasobami finansowymi, ale też z sezonowością popytu na takie usługi. Natomiast tendencja do oszczędzania na kosmetykach jest stała. W marcu 2022 r. potwierdzało chęć cięcia wydatków ok. 18 proc. konsumentów, a w listopadzie 2022 już 22 proc.

Jednocześnie konsumenci wskazali, że dezodoranty (8 proc.), produkty do higieny jamy ustnej (6 proc.) produkty do higieny dla kobiet (4 proc.) to kategorie, na których nie można oszczędzać.

Według danych GfK cały rynek FMCG wzrósł wartościowo o 11,4 proc. rok do roku ze  181,2 bln zł w 2021 r. do  201,9 bln zł w 2022 r. Wzrost wynikał z poziomu inflacji i rosnących cen. Kosmetyki były kategorią, która rosła najwolniej (+5,3 proc.). Wzrost wartościowy dla kategorii home care wyniósł 12,1 proc.  

– Wartościowo właściwie każda kategoria koszyka kosmetycznego rośnie, ponieważ również na tym rynku mamy  do czynienia ze wzrostem cen. Jednak wolumenowo w przypadku gospodarstw domowych zarejestrowaliśmy spadek koszyka kosmetycznego. Jedyne, które szybciej rosły to był papier toaletowy i chusteczki do nosa. Dla kosmetyków jest to niestety trudny czas – powiedział Szymon Mordasiewicz. Jak podkreślił, różnica pomiędzy tym co pokazują dane zebrane wśród polskich gospodarstw domowych, a całkowitym odczytem z rynku pochodzącym z sieci handlowych, w wielu kategoriach wynika z napływu imigrantów z Ukrainy, którzy dołożyli się do koszyków zakupowych. W tym roku tej „premii” już nie będzie.  

Polaków stać na coraz mniej. Promocje, multipaki, marki własne to sposób na oszczędzanie

Mówiąc o prognozach dla rynku FMCG na 2023 r. Szymon Mordasiewicz zwrócił uwagę na niepokojące zjawisko, pokazujące, że wielkość zakupów w gospodarstwach domowych mających dochody do 5499 zł netto spada. – Te gospodarstwa nie są w stanie wydać więcej, wielkość zakupów w ich przypadku spada dwucyfrowo – podkreślił.  

65 proc. konsumentów deklarowało pod koniec 2022 r., że w sklepie szuka produktów będących w promocji i ofert specjalnych; 59 proc. przegląda gazetki reklamowe i ulotki, żeby poznać promocje (wzrost z 55 proc. w marcu 2022); 55 proc. korzysta z aplikacji sklepowych, kuponów rabatowych na smartfonie (wzrost z 45 proc. w marcu 2022); 51 proc. robi listy zakupów i stara się ich trzymać; 37 proc. szuka sklepów z niższymi cenami (wzrost z 35 proc.).

33 proc. respondentów GfK twierdzi, że kupuje tańsze odpowiedniki produktów (w marcu 2022 było to 24 proc.); 34 proc. kupuje produkty w dużych opakowaniach, wielopaki, multipaki, które wypadają korzystniej cenowo. Już 30 proc. twierdzi, że wdrażając strategie oszczędnościowe kupuje marki własne detalistów/marki sklepowe, a w marcu 2022 tak deklarowało 24 proc. badanych. To wszystko powinni, zdaniem Szymona Mordasiewicza, wziąć pod uwagę producenci przygotowując swoje strategie działania na 2023 r.

Idzie ciężki czas dla marek premium. Trwa przebudowa półek

Średni realny wzrost wynagrodzeń (+10,3 proc.), jaki wystąpił w 2022 r. był niższy niż koszt inflacji (+16,6 proc.), rosły czynsze, opłaty za media i raty kredytów hipotecznych. Z takim bagażem konsumenci weszli w 2023 r., co ma swoje konsekwencje dla rynku FMCG. W ciągu najbliższych 6 miesięcy 2023 r. aż 61 proc. konsumentów zamierza sprawdzać ceny produktów i kierować się nimi, 57 proc. będzie szukać promocji lub czekać na nie, 48 proc. utrzymywać niską wartość koszyka, 46 proc. przechodzić z premium na tańsze marki.

– To jeszcze nie jest koniec wzrostu cen. Idzie bardzo ciężki czas dla marek premium. Konsumenci jednoznacznie potwierdzają to, że będą zmieniali swoje wybory w kierunku marek tańszych, mainstreamowych, z dobrą ofertą cenową lub promocyjną, albo w kierunku marek własnych – powiedział Szymon Mordasiewicz dodając, że są to jego wnioski i przemyślenia wynikające z obserwacji rynku i zachowań konsumentów.

Podkreślił, że rearanżacja półek, praca z asortymentem na półkach, to będzie wyzwanie tego roku.  – To będzie czas przebudowywania produktów, może reformulacji, może zmian gramatury, po to, żeby sprostać punktowi cenowemu, który i tak musi się przesunąć w górę. Trwa racjonalizacja półek sklepowych, pozbywanie się „półkowników”. Kluczowe jest skupienie się na produktach, których klient potrzebuje z dużym naciskiem na to, czego oczekuje sieć handlowa – zaznaczył. To dlatego, że dziś najgorszym scenariuszem dla sieci jest „wypuszczenie z rąk" konsumenta, który przyszedł do jej sklepu z pieniędzmi i nie znalazł produktu, który chciał kupić. Wtedy pójdzie innej sieci i ona może stać się dla niego następnym razem sklepem pierwszego wyboru.     

– 2023 to będzie kolejny rok, kiedy silni w handlu staną się jeszcze silniejsi. Dotyczy to dyskontów oraz sieci multiformatowych, które bardzo dobrze poradziły sobie w roku 2022 – podkreślił Szymon Mordasiewicz.

Prawdopodobny dalszy spadek sprzedaży ilościowej

– Ekonomiści i eksperci przewidują, że inflacja na koniec 2023 r. będzie dwucyfrowa i wyniesie ok. 13,6 proc. Uważam, że 2023 rok przyniesie nam wzrost wartości rynku FMCG, który będzie pochodnym wzrostu cen, natomiast niewykluczone, że nastąpi jeszcze większy spadek wolumenu sprzedaży – dodał Szymon Mordasiewicz.

Według prognoz GfK wartościowo rynek FMCG wzrośnie w 2023 r. o 8 proc. (w 2022 r. + 11 proc.), wolumenowy spadek wyniesie -4 proc. (w 2022 r. – 2 proc.)

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
17.11.2025 11:22
Essity kupuje Playtex, Stayfree, Carefree oraz O.B. za 340 mln dolarów
Essity przejmie jedne z najbardziej znanych marek produktów higieny menstruacyjnej.Karolina Grabowska Kaboompics

Edgewell Personal Care poinformował o sprzedaży swojego biznesu higieny intymnej, obejmującego marki Playtex, Stayfree, Carefree oraz O.B., szwedzkiemu koncernowi Essity za 340 mln dolarów. Zamknięcie transakcji planowane jest w pierwszym kwartale 2026 roku, pod warunkiem uzyskania zgód regulacyjnych. Sprzedaż obejmuje całe portfolio produktów z segmentu higieny kobiecej, co oznacza istotne przekształcenie struktury firmy.

Zgodnie z komunikatem, od roku fiskalnego 2026 segment higieny intymnej zostanie sklasyfikowany przez Edgewell jako działalność zaniechana. Firma planuje przeznaczyć środki netto ze sprzedaży na wzmocnienie bilansu oraz inwestycje w kluczowe obszary działalności, które charakteryzują się wyższym potencjałem wzrostu. Transakcja wpisuje się w szerszą strategię restrukturyzacyjną przedsiębiorstwa, mającą na celu uproszczenie portfela marek.

Edgewell przewiduje, że po zakończeniu sprzedaży pojawią się koszty związane z tzw. stranded overhead, które jednak mają zostać w dużym stopniu zrównoważone przychodami z usług przejściowych świadczonych na rzecz Essity w roku fiskalnym 2026. Spółka szacuje, że w ujęciu rocznym wpływ transakcji obniży skorygowany zysk na akcję o 0,40–0,50 dolara oraz zmniejszy skorygowaną EBITDA o 35–45 mln dolarów, już po uwzględnieniu przychodów z usług przejściowych.

Dla Essity przejęcie oznacza wzmocnienie pozycji konkurencyjnej w Ameryce Północnej oraz rozbudowę portfolio w segmentach o najwyższej rentowności. Koncern od lat konsekwentnie rozwija działalność w kategoriach higieny osobistej, a zakup czterech rozpoznawalnych marek Edgewell stanowi istotny krok w tej strategii. Dzięki transakcji Essity zyskuje dostęp do znanych produktów i rozwiniętych kanałów dystrybucji na dużych rynkach.

Decyzja Edgewell o zbyciu części działalności jest motywowana chęcią skoncentrowania się na segmentach o większym potencjale wzrostu oraz lepszej marżowości. Sprzedaż za 340 mln dolarów pozwoli firmie nie tylko na poprawę wskaźników finansowych, lecz także na: szybkie dostosowanie portfela do zmieniających się warunków konkurencyjnych. Jednocześnie Essity, umacniając swoją obecność w kategorii higieny kobiecej, zyskuje przewagę w regionie będącym kluczowym obszarem jej ekspansji.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
15.11.2025 15:47
Miraculum podsumowało III kwartał: kolejny krok ku stabilności
Balans między dyscypliną a kreatywnością pozwala Miraculum patrzeć w przyszłość z rosnącą pewnością i determinacjąMiraculum

Trzy kwartały 2025 roku były dla Miraculum czasem konsekwentnego wzmacniania stabilności finansowej i budowania solidnych fundamentów pod dalszy rozwój. Spółka systematycznie porządkuje finanse, optymalizuje zapasy i usprawnia procesy operacyjne, aby każdy krok przybliżał ją do pełnej równowagi finansowej.

Dobre sygnały z finansów

Wynik netto spółki wzrósł o 74 proc. w porównaniu do analogicznego okresu ubiegłego roku, a EBITDA osiągnęła 1,1 mln zł, pięciokrotnie przewyższając wartość z ubiegłego roku. To wyraźny dowód, że działania w zakresie optymalizacji kosztów, usprawnienia procesów i wzmocnienia współpracy z dostawcami przynoszą realne efekty – podkreśla firma w komunikacie.

Sprzedaż w trzech pierwszych kwartałach utrzymała stabilny wzrost i zbliżyła się do poziomu 39 mln zł, tworząc solidną bazę do dalszego rozwoju i rozszerzania portfolio. Dodatnie przepływy pieniężne z działalności operacyjnej – 642 tys. zł – pokazują, że podejmowane działania przynoszą realne efekty i stopniowo poprawiają sytuację finansową spółki. Jednocześnie Miraculum konsekwentnie porządkuje finanse: zobowiązania i rezerwy zmniejszyły się o 1,8 mln zł względem końca 2024 roku, a zapasy spadły o ponad 2 mln zł., co potwierdza, że Miraculum idzie w dobrym kierunku.

Każda decyzja, którą dziś podejmujemy – od uporządkowania procesów produkcyjnych, przez bardziej świadome kształtowanie portfolio, po zacieśnianie współpracy z partnerami – realnie przybliża Miraculum do odzyskania równowagi finansowej i budowania solidnych podstaw pod dalszy rozwój. To proces, który nadal trwa, nie jest ani prosty, ani natychmiastowy, ale tempo wprowadzanych zmian i pozytywne sygnały z rynku pokazują, że idziemy we właściwym kierunku. Z ostrożnym, ale rzeczywistym optymizmem patrzymy na czwarty kwartał – zestawy świąteczne zostały bardzo dobrze przyjęte, a zaplanowane kolejne nowości w naszych kluczowych markach mogą dodatkowo wzmocnić ten trend. To dodaje nam energii do dalszej pracy – podkreśla Marek Kamola, Członek Zarządu Miraculum.

Miraculum kończy trzeci kwartał z poczuciem dobrze wykonanego zadania i jasno wytyczonym kierunkiem na kolejne miesiące. Spółka wchodzi w ostatnią część roku z energią organizacji, która odzyskała kontrolę nad kluczowymi procesami i potrafi skutecznie reagować na zmieniające się otoczenie rynkowe.

Zespół koncentruje się dziś nie tylko na dalszej poprawie wskaźników finansowych, lecz także na tworzeniu wartości dla klientów – poprzez dopracowane portfolio, świeże pomysły produktowe i solidne partnerstwa handlowe. To właśnie ten balans między dyscypliną a kreatywnością pozwala Miraculum patrzeć w przyszłość z rosnącą pewnością i determinacją.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
17. listopad 2025 16:32