StoryEditor
Rynek i trendy
13.08.2021 00:00

Kosmetyki i chemia domowa tańsze niż rok temu o blisko 3 proc. [RAPORT]

ASM Sales Force Agency cyklicznie publikuje Raport Koszyk Zakupowy, który analizuje ceny poszczególnych produktów FMCG w wiodących sieciach handlowych w Polsce. Badanie cen w lipcu wykazało wzrost cen w największych sieciach spożywczych o 2,25 proc. względem analogicznego okresu. Inaczej na tym tle wypada chemia domowa i kosmetyki, jest to kategoria produktów, które są tańsze w stosunku do zeszłego roku. Najtaniej kupimy je w sieci Lidl.

W lipcu 2020 ta grupa produktów z analizowanego koszyka zakupowego, kosztowała 68,97 zł natomiast w lipcu 2021, za te produkty trzeba było zapłacić 66,96 zł. Jest to mniej o 2,91 proc. W przypadku grupy produktowej – kosmetyki i chemia gospodarcza – najtaniej badane produkty można było kupić w lipcu sieci Lidl. Trzeba było na nie wydać 61,47 złotych. 

Koszyk kosmetyczny zawiera 5 popularnych produktów: żel pod prysznic Nivea Sport Men (500 ml), pastę do zębów Colgate MaxFresh (100 ml), płyn do płukania ust Listerine Cool Mint (500 ml), płyn do zmywania Fairy Lemon (450 ml) oraz szampon Loreal Elseve Color Vive (400 ml)

Badanie ASM Sales Force Agency obejmuje porównanie cen analogicznych produktów FMCG (tych samych marek i o tych samych gramaturach) z różnych kategorii, w sklepach stacjonarnych, internetowych oraz tzw. hybrydach (czyli sieciach prowadzących zarówno sprzedaż online, jak i offline). Badanie przeprowadzane jest w dyskontach (Lidl i Biedronka), sieciach tradycyjnych (Auchan, Carrefour, E.Leclerc, Intermarché, Tesco, Kaufland) oraz Cash & Carry (Makro (C&C) (C&C) i Inna sieć (C&C)). Do zbiorowej kategorii e-grocery zalicza się 6 sklepów online: frisco.pl, dodomku.pl, polskikoszyk.pl, szybkikoszyk.pl, megasam24.pl oraz barbora.pl. Hybrydę sprzedaży stacjonarnej i internetowej reprezentują odpowiednio Auchan vs. Auchan Direct, E.Leclerc vs. E.Leclerc online, Carrefour vs. E-Carrefour.

Eksperci ASM Sales Force Agency zaobserwowali niewielkie wzrosty średnich cen koszyków między lipcem a czerwcem 2021 roku w 9 na 11 analizowanych sieci sprzedaży.

Kanał e-grocery, niezmiennie od początku roku jest najdroższym kanałem zakupów. Po czerwcowym spadku cen, w lipcu br. koszt zakupów online wzrósł o 2,5 proc. względem czerwca.


 

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Rynek i trendy
09.05.2025 16:37
Circana: Spowolnienie na francuskim rynku kosmetyków selektywnych stawia makijaż i pielęgnację pod ścianą
Luksusowe kosmetyki w odwrocie we Francji?Shutterstock

Francuski rynek kosmetyków selektywnych odnotował spadek o 2 proc. wartości w pierwszym kwartale 2025 roku, co oznacza wyraźne odwrócenie trendu względem analogicznego okresu roku poprzedniego, kiedy wzrost wynosił 8 proc. Jak informuje firma badawcza Circana, stagnacja dotknęła wszystkie kategorie – od perfum po makijaż i pielęgnację – co sugeruje trudny rok dla segmentu prestige beauty. Spowolnienie nastąpiło po okresie dynamicznego, dwucyfrowego wzrostu po pandemii, napędzanego głównie przez perfumy i kosmetyki kolorowe.

Perfumy, choć relatywnie odporne, również nie uniknęły strat – spadły o 1 proc. wartościowo i 4 proc. wolumenowo. Najsilniej trzymały się zestawy zapachowe (+8 proc.), a największy wzrost zanotowały wysoce skoncentrowane ekstrakty (+18 proc.), body spraye (+43 proc.) i perfumy do włosów (+5 proc.). Zdaniem ekspertki Mathilde Lion, mamy do czynienia z wyraźną polaryzacją: z jednej strony konsumenci inwestują w produkty luksusowe, a z drugiej rośnie popyt na bardziej dostępne alternatywy, jak body spraye w średniej cenie 23 euro, wobec 110 euro za ekstrakt.

Kryzys makijażu – koniec wzrostu

Jeszcze na początku 2024 roku makijaż notował dwucyfrowy wzrost, tymczasem w 2025 spadł o 4 proc. wartościowo i 5 proc. ilościowo. Najmocniej ucierpiały produkty do cery – z wynikiem -7 proc., przy czym wyjątek stanowią kremy koloryzujące (+9 proc.) i akcesoria. Segment ust pozostaje lekko na plusie, ale klasyczne szminki tracą. Największe spadki zanotowały korektory (-14 proc.) i rozświetlacze (-28 proc.). Co istotne, marki własne i ekskluzywne, które napędzały wzrost w ostatnich latach, także straciły – o 4 proc.

image
Perfumeria Douglas w centrum handlowym Madison w Gdańsku
Douglas

Segment skincare zanotował spadek o 5 proc. wartościowo i 9 proc. wolumenowo. Jedynymi rosnącymi kategoriami były zestawy (+7 proc.) oraz techniczne kosmetyki do ciała, takie jak dezodoranty czy sera, które osiągnęły dwucyfrowy wzrost. W pielęgnacji twarzy wzrost odnotowano tylko wśród produktów oczyszczających (+5 proc.), toników złuszczających (+3 proc.) i pielęgnacji ust bez koloru (+26 proc.).

Spadek o 2 proc. dotknął również sprzedaż stacjonarną. Sprzedaż online pozostała stabilna na poziomie +1 proc., głównie dzięki perfumom, które wzrosły w tym kanale o 7 proc. Słabe wyniki fizycznych sklepów mogą wskazywać na dalsze zmiany w zachowaniach konsumenckich i preferencjach zakupowych.

Francja odstaje od reszty Europy

Na tle Europy Francja wypada blado – w regionie wartość rynku wzrosła o 3 proc., mimo spadków nie tylko we Francji, ale też w Niemczech (-4 proc.). Dobrze radzą sobie natomiast Wielka Brytania, Hiszpania i Włochy. Poza Europą amerykański rynek również odnotował tylko symboliczny wzrost na poziomie +1 proc.

image
Valeria Boltneva via Pexels

Mimo obecnych spadków, wartość francuskiego rynku kosmetyków selektywnych wciąż jest o 17 proc. wyższa niż w I kwartale 2022 roku. Jak podkreśla Mathilde Lion, obecne wyniki należy traktować jako etap stabilizacji po dynamicznym wzroście. Przed markami stoi jednak poważne wyzwanie: przekonać konsumentów do wartości produktów premium w obliczu konkurencji cenowej, presji inflacyjnej i sukcesów takich marek jak Rituals, Adopt czy Aroma Zone.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Rynek i trendy
09.05.2025 14:37
Higiena pędzli do makijażu nadal wyzwaniem – nowe dane od Anisa International
Mycie pędzli jest obowiązkowe, jeśli nie chcemy walczyć z infekcjami skóry czy oczu.Shutterstock

Anisa International, producent i projektant pędzli kosmetycznych, opublikował najnowsze dane dotyczące nawyków pielęgnacji pędzli wśród konsumentów. Choć Amerykańska Akademia Dermatologii zaleca czyszczenie pędzli co 7–10 dni, rzeczywiste praktyki użytkowników są znacznie rzadsze. Z badania przeprowadzonego przez firmę wynika, że aż 24 proc. konsumentów w ogóle nie myje swoich pędzli do makijażu, a niemal połowa (49 proc.) robi to raz w miesiącu lub rzadziej.

Dla wielu użytkowników głównym powodem zaniedbania pielęgnacji pędzli jest wygoda. Choć 76 proc. respondentów twierdzi, że myje swoje pędzle, tylko 41 proc. byłoby skłonnych robić to częściej, gdyby proces był prostszy. Co ciekawe, 39 proc. wskazuje, że łatwiejsze czyszczenie mogłoby skłonić ich do dbałości, gdyby przekładało się na dłuższą żywotność pędzla, a tyle samo osób doceniłoby poprawę wyglądu makijażu. Dla 38 proc. liczy się również szybkość całego procesu.

Czyste pędzle mają kluczowe znaczenie nie tylko dla higieny, ale też dla skuteczności aplikacji produktów kosmetycznych. 84 proc. badanych przyznaje, że myje pędzle ze względów higienicznych, a 65 proc. zauważa, że czyste narzędzia działają po prostu lepiej. Brudne pędzle sprzyjają gromadzeniu się bakterii, skracają żywotność włosia i zwiększają ryzyko podrażnień skóry – szczególnie u osób z cerą wrażliwą.

Na niemytych pędzlach do makijażu często rozwijają się drobnoustroje niebezpieczne dla zdrowia skóry, w tym bakterie z rodzaju Staphylococcus (np. Staphylococcus aureus), odpowiedzialne za stany zapalne, trądzik i infekcje skórne. Obecne mogą być także bakterie kałowe, przenoszone m.in. z rąk, oraz grzyby, takie jak Candida albicans, wywołujące zakażenia drożdżakowe. Wilgotne i tłuste resztki kosmetyków, połączone z martwym naskórkiem i kurzem, tworzą idealne środowisko do namnażania się patogenów, które mogą prowadzić do reakcji alergicznych, zapalenia spojówek oraz pogorszenia kondycji cery, zwłaszcza u osób o wrażliwej lub trądzikowej skórze.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
11. maj 2025 14:47