StoryEditor
Surowce
10.01.2023 00:00

Komisja Europejska chce uregulować stosowanie retinolu w kosmetykach

Komisja Europejska zamierza uregulować stosowanie retinolu w kosmetykach codziennego użytku. Zapisy o wykorzystaniu witaminy A w formułach produktów mają się pojawić w aneksie III Rozporządzenia Kosmetycznego.

Jak podaje Cosmetosafe Consulting, Komisja Europejska zamierza uregulować stosowanie retinolu w kosmetykach. Zapis ten ma dotyczyć używania witaminy A w kosmetykach tzw. codziennego użycia, co według safety assesorów może skutkować zakazem stosowania retinolu w znaczących stężeniach w profesjonalnych peelingach w zabiegach gabinetowych. Komitet SCCS, który wcześniej wydał opinię o stosowaniu retinolu, odniósł się bowiem jedynie do bezpiecznych dawek witaminy A tylko w kosmetykach do użytku domowego.

Jak podkreślają eksperci z Cosmetosafe Consulting, branża powinna trzymać w tej sprawie rękę na pulsie i walczyć o to, by nie stracić możliwości stosowania retinolu w wysokich stężeniach w zabiegach profesjonalnych, bo właśnie ta koncentracja składnika jest warunkiem skuteczności działania profesjonalnych peelingów z retinolem.

– W naszej ocenie takie produkty są bezpieczne, ponieważ są stosowane w dużych odstępach czasu przez profesjonalistów, przy odpowiednich środkach ostrożności przed, w trakcie i zaleceniach pielęgnacyjnych po kuracji. Praktyka rynkowa jest tutaj dodatkowym atutem na korzyść peelingów tego typu – czytamy komentarz safety assesorów.

Czytaj także: Komisja Europejska wprowadza zmiany dotyczące stosowania kolejnych składników w kosmetykach

Wątpliwości w stosowaniu retinolu budzi jego reprotoksyczność (negatywny wpływ na rozrodczość). Dowody naukowe wskazują, że zagrożenie występuje jedynie po podaniu doustnym. Jak podaje Cosmetosafe Consulting, zainteresowanie stosowaniem retinolu w kosmetykach stale rośnie, popularność zyskuje także retinal, mimo niejednoznacznej opinii SCCS o tym składniku. Na rynku pojawiają się także zamienniki retinolu, modny już bakuchiol  tzw. roślinny zamiennik retinolu, NovoRetin – zawierający ekstrakt z drzewa pistacjowego oraz nowość Hydroxypinacolone Retinoate.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Surowce
30.07.2025 10:50
To już koniec talku? Jest uznany za substancję rakotwórczą – Komitet RAC potwierdza klasyfikację CMR kat. 1B
W produktach kosmetycznych talk jest powszechnie stosowany produktach przeznaczonych do makijażu, a także w zasypkach dla dzieci i dorosłychShutterstock

We wrześniu 2024 r. Komitet ds. Oceny Ryzyka (RAC) przyjął opinię dotyczącą zharmonizowanej klasyfikacji substancji niebezpiecznych. Jedną z najważniejszych decyzji była zmiana klasyfikacji talku (Numer EC: 238-877-9, numer CAS: 14807-96-6), co istotnie wpłynie na branżę kosmetyczną – niniejsza substancja zostanie zakazana do stosowania w produktach kosmetycznych.

RAC zasugerował zakwalifikowanie talku do poniższych kategorii zagrożenia:

  • Carc. 1B - substancja mogąca powodować raka,
  • STOT RE 1 - substancja powodująca uszkodzenie płuc w wyniku długotrwałego lub powtarzanego narażenia drogą inhalacyjną.

Opinia RAC, zawierająca propozycję zharmonizowanej klasyfikacji i oznakowania na poziomie Unii Europejskiej została opublikowana 9 lipca bieżącego roku na stronie internetowej ECHA  (Europejska Agencja Chemikaliów). 

Zgodnie z podejściem przyjętym przez ECHA, dalsze działania dotyczące talku będą prowadzone w ramach procedury tzw. ATP (Adaptation to Technical Progress) do rozporządzenia CLP (Classification, Labelling and Packaging). Rozpoczęcie prac nad niniejszym aktem planowane jest na 2026 rok.

Talk od 120 lat był stałym składnikiem produktów kosmetycznych. Jaka czeka go przyszłość?

Talk, który jest bohaterem głośnej decyzji RAC, to uwodniony krzemian magnezu, który występuje naturalnie jako miękki minerał. W produktach kosmetycznych talk pełni istotną funkcję – zmniejsza tarcie, co pomaga chronić skórę przed podrażnieniami wynikających z otarć mechanicznych. Dzięki zdolności absorbowania tłuszczu ogranicza również niepożądany efekt błyszczenia się skóry wywołany nadmiernym wydzielaniem się sebum. Talk kosmetyczny do tej pory był wykorzystywany  nieprzerwanie od ponad 120 lat.

Obecnie talk jest produkowany i/lub importowany do Europejskiego Obszaru Gospodarczego w ilości sięgającej nawet 10 tys. ton rocznie, w ramach rozporządzenia REACH (Registration, Evaluation, Authorisation and Restriction of Chemicals). Substancja ta znajduje szerokie zastosowanie w różnych gałęziach przemysłu – wykorzystywana jest między innymi jako składnik wypełniający, nośnik, środek rozdzielający czy przeciwzbrylający. 

W produktach kosmetycznych talk jest powszechnie stosowany produktach przeznaczonych do makijażu, a także w zasypkach dla dzieci i dorosłych.

Zobacz też: Kosmetyki z talkiem i ich wpływ na organizm – wątpliwości klientów a fakty naukowe

Branższa kosmetyczna staje przed wielką reformulacją produktów. Czy to początek innowacji w recepturach kosmetycznych?

Od 2010 roku w USA pojawiały się doniesienia sugerujące możliwy związek między stosowaniem talku, a ryzykiem raka narządów rozrodczych u kobiet. Jednocześnie wiodące organizacje naukowe oraz charytatywne, takie jak Cancer Research UK czy Ovarcome, wielokrotnie dementowały istnienie takiego powiązania. W 2016 roku zapadł jednak głośny – jak na tamten czas – kontrowersyjny wyrok sądu, uznający racje pacjentki chorej na raka jajnika, która złożyła oskarżenie wobec producenta talku. 

Decyzja wydana przez RAC będzie miała ogromny wpływ na branżę kosmetyczną, ponieważ w konsekwencji przyjęcia klasyfikacji CMR (Carc. 1B) zgodnie z art. 15 Rozporządzenia nr 1223/2009 dotyczące kosmetyków, oznacza, że stosowanie talku w produktach kosmetycznych zostanie zakazane

Branża kosmetyczna nie planuje podejmować działań w obronie tego składnika, co definitywnie przesądza o jego wycofaniu z rynku. 

Zakaz dla talku w kosmetykach: wyzwanie czy nowe możliwości?

Producenci będą musieli zmierzyć się z koniecznością reformulacji istniejących na rynku produktów oraz poszukiwaniem bezpiecznych i skutecznych zamienników, które nie wpłyną negatywnie na odczucia sensoryczne mas kosmetycznych. Może to wiązać się ze wzrostem kosztów produkcji, a także potencjalnym problemem związanym z dostępnością produktów na rynku. Istotne będzie również prowadzenie przemyślanej komunikacji z konsumentami, aby utrzymać ich zaufanie do ulubionych marek. 

Z drugiej strony, zakaz talku może stać się impulsem i przyspieszyć rozwój nowych surowców oraz technologii, które będą bezpieczniejsze i pozwolą podnieść jakość produktów kosmetycznych. Branża stoi więc przed koniecznością dostosowania się do nowych regulacji, co z jednej strony stanowi wyzwanie, a z drugiej otwiera drzwi do innowacji i dalszego rozwoju.

Aleksandra Kondrusik

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Prawo
28.07.2025 10:56
Aktualizacja słownika wspólnych nazw składników. Czy wpłynie na producentów kosmetyków?
Jednolite oznaczenia składników oraz większa przejrzystość komunikacji marketingowej ułatwią zrozumienie składu produktówshutterstock

10 lipca bieżącego roku została ogłoszona przez Komisję Europejską nowa Decyzja Wykonawcza Komisji (UE) 2025/1175 z dnia 16 czerwca 2025, ustanawiająca słownik wspólnych nazw składników do stosowania na etykietach produktów kosmetycznych (tzw. glosariusz). Jak wpłynie na producentów i importerów produktów kosmetycznych? I czy będzie to miało znaczenie dla konsumenta?

Od kiedy obowiązuje?

Nowe zasady wynikające z Decyzji Komisji UE zaczną obowiązywać od dnia 30 lipca 2026 roku. Zastąpią one obowiązującą obecnie decyzję wykonawczą (UE) 2022/677, która traci moc z dniem 29 lipca 2026 roku. Branża kosmetyczna ma zatem rok na dostosowanie się do wprowadzonych zmian. 

Opublikowany dokument można znaleźć na stronie internetowej Unii Europejskiej. 

Co się zmienia?

Zaktualizowany słownik zawiera ponad 30 tys. nazw składników kosmetycznych, stosowanych na etykietach produktów, co czyni go jeszcze bardziej kompleksowym źródłem niż jego poprzednia odsłona.

W porównaniu do poprzedniego dokumentu, najnowsza wersja:

  • uwzględnia nowe nazwy INCI (czyli międzynarodowe nazewnictwo składników kosmetycznych) opublikowane przez Personal Care Product Council (PCPC),
  • koryguje błędne wpisy i uzupełnia listę o wcześniej pominięte składniki,
  • usuwa nieaktualne nazwy referencyjne oraz składniki zapachowe i aromatyczne, które nie są już stosowane lub zostały zastąpione innymi nazwami.

Wprowadzone zmiany mają na celu aktualizację słownika wspólnych nazw składników stosowanych na etykietach produktów kosmetycznych, tak aby zapewnić ujednolicenie i uproszczenie oznakowania we wszystkich krajach Unii Europejskiej. 

Zgodnie z art. 33 Rozporządzenia 1223/2009, Komisja Europejska odpowiada za przygotowywanie i regularną aktualizację niniejszego słownik aopierając się na  o uznanym nazewnictwie międzynarodowym, w tym przede wszystkim INCI (International Nomenclature of Cosmetic Ingredients).

Wpływ glosariusza na producentów i importerów produktów kosmetycznych

Choć najnowsza wersja opublikowanego słownika nie stanowi wykazu dozwolonych substancji do stosowania w produktach kosmetycznych –  a zatem nie wpływa bezpośrednio na stosowanie danego surowca w recepturze – to jednak ma istotne znaczenie pod kątem zarówno prawnym, jak i praktycznym. 

Zgodnie z artykułem 19 Rozporządzenia (WE)1223/2009 dotyczącego produktów kosmetycznych, producenci oraz importerzy są zobowiązani do stosowania nazw składników zgodnych z najnowszą wersją słownika INCI na etykietach produktów.

W związku z powyższym branża kosmetyczna powinna dokładnie przeanalizować zmiany w nazwach INCI, a tym samym przygotować się do ich wdrożenia – zarówno w dokumentacji technicznej jak i na etykietach produktów. Firmy prowadzące wewnętrzne bazy danych oraz systemy zarządzania recepturami powinny je zaktualizować, aby zapewnić spójność z nowym słownikiem.

Pozostaje również aspekt przeszkolenia personelu odpowiedzialnego za opracowywanie etykiety oraz zgłoszenia do bazy CPNP (Cosmetic Products Notification Portal).

Pozostały czas warto zatem przeznaczyć na planowanie i wdrażanie działań, aby zapewnić ciągłość udostępniania na rynku produktów kosmetycznych po 30 lipca 2026 roku zgodnych z nowymi wymaganiami.

Co zyska konsument?

W perspektywie długofalowej na wprowadzeniu zmian skorzystają również konsumenci – przede wszystkim ze względu na zwiększenie transparentności komunikacji firm. Jednolite oznaczenia składników oraz większa przejrzystość komunikacji marketingowej ułatwią zrozumienie składu produktów, co ma coraz bardziej szczególne znaczenie w świecie świadomej konsumpcji.

Aleksandra Kondrusik

Zobacz też: Omnibus VIII: Zakaz substancji CMR w kosmetykach – nowe wyzwania regulacyjne

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
31. lipiec 2025 00:10