StoryEditor
Beauty
10.04.2014 00:00

Katarzyna Maria Zielińska: Piękno płynie z miłości

Szczupła, skromna blondynka, ale jak wychodzi na scenę, nie sposób oderwać od niej oczu – Katarzyna Maria Zielińska, aktorka związana z warszawskim Teatrem Powszechnym. Szerszej widowni znana jest z serialu „BrzydUla”, w którym wcieliła się w rolę Eli. Obecnie można ją obejrzeć m.in. w „Romeo i Julii” oraz w świetnie przyjętym przez krytykę monodramie „Rewolucja balonowa” w Teatrze Powszechnym. Wkrótce także odbędzie się premiera filmu z jej udziałem, pt. „Arbiter uwagi”. Zarówno w teatrze, jak i przed kamerą, daje z siebie sto procent i pokazuje, że pod powłoką grzecznej Kasi drzemie prawdziwy wulkan energii.

Agnieszka Saracyn-Rozbicka: Jonathan Carroll napisał, że „Jedyny sposób, by oszpecić piękno, to ukazać jego szaleństwo”...
Katarzyna Maria Zielińska:
Nie pociąga mnie oszpecanie piękna ani szaleństwo. Dla mnie piękno jest wtedy, gdy patrzymy na drugiego człowieka z otwartym sercem. Piękno jest wtedy, gdy patrzymy ukochanej osobie w oczy i czujemy, że możemy tak trwać i trwać. Piękno jest, gdy podchodzimy do naszego życia, zarówno prywatnego, jak i zawodowego, z pasją i miłością, gdy wiemy, że to co robimy, ma dobre skutki – również dla innych. Piękno – gdy nagle przychodzi wiosna i można ściągnąć kurtki, a ciepły wiatr przyjemnie tańczy pomiędzy spacerującymi przechodniami.
Aktorstwo to była miłość od pierwszej recytacji?
K.M.Z:
Już jako mała dziewczynka, stojąc w sklepie po słynne mleko w butelce, obserwowałam ludzi. Zastanawiałam się, skąd są, co robią, jakie mają zamiłowania, czy lubią swoje życie. Liczyłam na to, że któryś z nich jest producentem z Hollywood. Chciałam zostać zauważona i zatrudniona do grania w filmach, np. Disneya. To były takie pierwsze przejawy ciekawości światem zewnętrznym i światem filmowym jednocześnie. Nie potrafiłam przyjąć do wiadomości, dlaczego ja, Kasia z Ostrowca Świętokrzyskiego, nie mogłabym JUŻ zagrać w filmie Disneya. Wtedy zaczęłam interesować się człowiekiem, odtwarzaniem różnych ról i charakterów. Przejawiałam to na występach domowych dla odwiedzających nas gości – a muszę przyznać, że dom moich rodziców był zawsze domem otwartym – więc tych występów miałam całą masę. Później zapragnęłam grać na skrzypcach. Rozśmieszające publiczność domowe wygibasy przekształciły się w granie „do kotleta” i wtedy nastał bunt: „Stop, albo mnie państwo słuchają, albo gadają” powiedziałam. Ja chciałam być przecież poważaną siedmioletnią skrzypaczką (śmiech).
Miałam wiele pomysłów na życie: chciałam zostać architektem wnętrz, malarką, skrzypaczką, a nawet piosenkarką. I choć już w podstawówce wystawialiśmy mały spektakl z dużego dzieła, bo z „Dziadów” Mickiewicza, to dopiero w liceum poczułam, że realizuję się w pełni, stojąc na scenie i recytując. Dlatego zaczęłam intensywnie przygotowywać się na studia aktorskie, z początku w Miejskim Centrum Kultury w Ostrowcu Świętokrzyskim, pod skrzydłami Uli Bilskiej, a następnie przez rok w Krakowie w Studium aktorskim „Lart”. Za drugim razem spełniło się moje marzenie i dostałam się do Akademii Teatralnej w Warszawie. Miałam także plan awaryjny. Jeśli nie dostałabym się na studia, stawiałam na pracę w LOT. Podróże to moja druga miłość.
Dużo poświęciłaś dla zawodu?
K.M.Z:
Nie. Ale to bardzo fajne pytanie, bo tak naprawdę ani w liceum, ani na studiach nikt nie uczy pisania wizji projektu, np. pracy, którą chcielibyśmy wykonywać w przyszłości. Sami musimy sobie zadać pytania: Dlaczego właśnie aktorstwo? Czy lubię grać w teatrze, czy tylko np. w filmie? Do czego chciałabym inspirować publiczność poprzez mój zawód? Jeżeli więc nie mamy tej spójnej z naszym sercem wizji, to tak myślę, że wtedy można mówić o poświęceniu się dla zawodu. Kwestia wyboru. Osobiście po liceum byłam w stu procentach przekonana, że chcę zdawać do Akademii Teatralnej, jednak zupełnie nie wiedziałam, jaka jest moja wizja aktorstwa. Chciałam grać w filmie i w teatrze, ale jakie role? Hm… najlepiej różne, przeróżne! Cały wachlarz ról! Po ukończeniu kilku kursów „School Of Creation” Anny Brandysiewicz i Leny Świadek, znacznie bardziej świadomie podchodzę do zawodu, ale i do życia w ogóle. I wreszcie wiem, po co to robię, dlaczego akurat aktorstwo jest moją pasją numer jeden. Chcę współuczestniczyć w powstawaniu filmów i spektakli teatralnych, które będą inspirować ludzi do patrzenia na świat z otwartym sercem. Tak to czuję na dzień dzisiejszy.
Od 9 lat jesteś związana z warszawskim Teatrem Powszechnym, występujesz w serialach i na dużym ekranie. Co sprawia Ci większą radość: praca na scenie czy przed kamerą?
K.M.Z:
Kocham pracę z kamerą i uwielbiam grać w teatrze. Ponieważ od zawsze ufam, że „Ktoś” – Bóg nade mną czuwa, dostaję cudowne lekcje i niespodzianki. Tak, miałam szczęście uczyć się i pracować z mistrzami polskiej sceny. Jeszcze na studiach zostałam zaproszona do jednego z najlepszych zespołów teatralnych w Polsce. To już dziewięć lat? (śmiech).
Obecnie pracujemy z Piotrem Ratajczakiem nad komedią, pt. „Dziewczyny do wzięcia” w adaptacji Piotra Rowickiego. Tekst ten jest w dużej mierze zainspirowany filmowym scenariuszem Janusza Kondratiuka o tym samym tytule. Kto nie widział, zachęcam, zwłaszcza ze względu na świetną kreację Ewy Szykulskiej. Mam nadzieję, że po tym spektaklu widzowie poczują się lekko i będą się tak samo dobrze bawić jak my podczas prób.
 Jeśli chodzi o pracę przed kamerą, to aktualnie bardzo tęsknię do pracy na planie. Ostatnio zagrałam w filmie Jakuba Polakowskiego, pt. „Arbiter uwagi” – premiera już wkrótce. Cenię kino polskie, ale i uwielbiam niszowe produkcje zagraniczne. Chciałabym skupić teraz swoją uwagę na filmie, a najbardziej zagrać taką rolę, która będzie spójna z moją wizją aktorstwa.
W Teatrze Powszechnym możemy Cię zobaczyć, m.in. w „Romeo i Julii” w reżyserii Grażyny Kani czy „Rewolucji Balonowej” Sławomira Batyry, który to monodram o polskiej transformacji ustrojowej lat 90. widzianej oczami małej dziewczynki specjalnie dla Ciebie napisała Julia Holewińska. Jaka jest, a raczej była ta Twoja rewolucja balonowa?
K.M.Z:
Ten tekst jest mi bardzo bliski i myślę, że uniwersalny dla naszego pokolenia trzydziestolatków, które wzrastało w latach 90. My już nie musieliśmy tak jak nasi rodzice się buntować, natomiast dotknęły nas skutki okresu przemiany. Nie mieliśmy klarownej informacji ze strony rodziców czy społeczeństwa, w którą stronę powinniśmy się rozwijać. Dlatego większość z nas zachłysnęła się wszystkim naraz. Osobiście uczyłam się na przemian trzech języków – w rezultacie poza angielskim żadnego nie opanowałam do perfekcji, bo było jeszcze wiele innych „rozpraszaczy”, które po pustkach w sklepach dawały obietnicę „szczęśliwości”. Fascynowałam się malarstwem, tańczyłam, uprawiałam sport, grałam na skrzypcach i robiłam to wszystko oczywiście jednocześnie. Pozostaje mi być wdzięczną, bo na nudę czy brak pomysłów, kreatywność nie mogę narzekać. Czego mi zabrakło? Dziś myślę że niczego, tak miało być.
Kiedyś zastanawiałam się jednak, gdzie bym teraz była, gdybym dostała inny pakiet z biznes planem i jasną ścieżką rozwoju? Teraz już jestem gdzie indziej, a tamtą „małą Kasię” z lat 90. już poprzytulałam. Może dlatego, że sama stoję już bardziej obiema nogami na ziemi? I jestem szczęśliwa i spokojniejsza, bo świadomiej podchodzę do pracy i do relacji z moimi bliskimi. Może dlatego, że bardziej kieruję się tym, jak czuję i co czuję, co jest dobre dla mnie. A może dlatego, że taka „Rewolucja balonowa” to po prostu był taki przełom w dojrzewaniu... Po trzydziestce nauczyłam się bardziej świadomie, ze zrozumieniem i z miłością patrzeć na moje wcześniejsze działania i mój rozwój, który wciąż trwa.
Jak się wyciszasz po spektaklu?
K.M.Z:
Temat rzeka. Między innymi o tym w przyszłości pragnę napisać doktorat.  Każdy spektakl wymaga odpowiedniego czasu do „powrotu do siebie”, do bycia znów w jednym kawałku energetycznie i psychicznie. Raz wystarczy dobra kolacja, innym razem słuchanie muzyki. Czasem jest to przytulenie siebie samej, a innym razem krótka medytacja, modlitwa czy rozmowa z Bogiem – po prostu chwila dla siebie.
Twój ulubiony sposób na spędzanie czasu wolnego?
K.M.Z:
Kocham podróżować. Uwielbiam spędzać czas z moim ukochanym i przyjaciółmi. Bardzo lubię jeździć na snowboardzie, fotografować, gotować, wymyślać nowe projekty i rozwijać firmę modową, którą w zeszłym roku założyłam z przyjaciółką. Obecnie pracujemy nad nową letnią kolekcją SUNASU i już nie mogę się doczekać, by nosić wymyślone przez nas i Martę Brandysiewicz kreacje. Wiem, że w życiu wszystko wymaga czasu. Jeżeli nie zmierzamy od razu do efektu, ale szanujemy proces tworzenia, to wtedy każdy projekt ma szanse na sukces. Uwielbiam też chodzić do kina i słuchać muzyki. Ale najbardziej na świecie uwielbiam śpiewać! Oj dużo tego (śmiech).
A jak dbasz o urodę?
K.M.Z:
Muszę bardzo dbać o skórę, bo jest bardzo wrażliwa i sucha. Testowałam mnóstwo kremów do ciała, rąk i cały czas szukam tego jedynego. Ostatnio zakochałam się w olejku japońskim Jacob Hoody z linii kosmetyków ekologicznych, który poleciła mi Mania z „Luca Bandita” na Nowym Świecie. Podobno używają go też Japonki. Dla mnie jest to kosmetyk uniwersalny, używam go na całe ciało zamiast balsamu, a dzięki przepięknemu, intensywnemu zapachowi z nutą świeżej zielonej herbaty świetnie zastępuję nim czasem perfumy. Poza tym jest bardzo wydajny. Używam go rano i wieczorem od dwóch miesięcy, i w dalszym ciągu mam ponad pół butelki. Po takiej aplikacji moja skóra czuje się w stu procentach dopieszczona (śmiech). Jestem wielką zwolenniczką domowego SPA. Prawie zawsze wieczorem, a szczególnie po długiej pracy, relaksuję się zażywając kąpieli solnych bądź czekoladowych. Czasem nakładam na twarz maseczkę i odprężam się w wannie. W ten sposób ładuję baterie na następne dni.
Jesteś uzależniona od wizyt w drogeriach?
K.M.Z:
O dziwo nie. Oczywiście lubię wiedzieć, jakie nowości pojawiają się na rynku, jednak bardzo ascetycznie podchodzę do kosmetycznych zakupów. Nie kolekcjonuję balsamów czy kremów. Po nowy sięgam dopiero, gdy poprzedni się skończy. Dlatego półki w łazience nie uginają się pod ciężarem kosmetyków – mam tylko to, czego potrzebuję, za to staram się, by były to produkty ekologiczne i dobrej jakości. Lubię zainwestować w dobry szampon, odżywkę czy krem pielęgnacyjny. Przy wyborze kosmetyków staram się sprawdzić, jak reagują w kontakcie ze skórą. Jeżeli odpowiada mi konsystencja lub zapach, wtedy decyduję się na zakup. Reklamy chyba nie mają dla mnie większego znaczenia, chociaż lubię poczytać o nowych produktach pojawiających się w branży kosmetycznej.
Lubisz się malować?
K.M.Z:
Lubię. Praktycznie maluję się codziennie. Wyjątkiem jest okres wakacyjny, gdy moja skóra złapie lekką opaleniznę. Wtedy daję jej odpocząć od podkładu. Ale najbardziej lubię być malowaną przez profesjonalistki, np. Agnieszkę Patrycję Rudzińską i Salamandrę Plewako-Szczerbińską, Martę Kierozalską. Jeżeli jednak używam kosmetyków do makijażu, to staram się, by dodatkowo pielęgnowały moją skórę twarzy, a nie tylko ją upiększały.
Nad czym teraz pracujesz, poza przygotowywaniem premiery „Dziewczyny do wzięcia"?
K.M.Z:
Ostatnio większą część mojego czasu i uwagi pochłania praca nad międzynarodowym projektem, spektaklem w języku angielskim. Marzy mi się, żeby zainspirować nim w niedalekiej przyszłości jeden z warszawskich teatrów. Scenariusz dopiero się tworzy, dlatego nie mogę nic więcej powiedzieć na ten temat. Chodzę też na castingi do filmów i mam nadzieję, że niedługo uda mi się zagrać wymarzoną rolę. Poza aktorstwem, o czym już wspomniałam, wspólnie z Charlottą Zielińską, świeżo dyplomowaną aktorką po PWST w Krakowie, współtworzę markę SUNASU – Sukienki Na Suwaki. Właśnie przygotowujemy nową kolekcję.
Oby wraz z nadejściem wiosny wszystkie te pomysły się zrealizowały.
Dziękuję za rozmowę.

NIE MOGĘ SIĘ OBEJŚĆ BEZ...

Tusz do rzęs: często zmieniam
Fluid: Kiko – z lotniska
Pomadka: Chanel – od siostry
Baza pod makijaż: krem sandałowy z Indii – od przyjaciółki Moniki
Do twarzy: tonik usuwający oznaki zmeczenia Yves Rocher, 3 Thes Detoxifiants, Lotion Tonique Perfectrice – rewlelacja!, płyn micelarny Yves Rocher, 3 Thes Detoxifiants
Do ciała: japoński olejek Jacob Hoody – z Luka Bandita
Perfumy: Boss Women

Rozmawiała
Agnieszka Saracyn-Rozbicka
Zdjęcie: Michał Mazurkiewicz


ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Nasze projekty
29.04.2024 11:23
Testowane przez WK. La Rive wybór zapachów dla niego i dla niej
Wiadomości Kosmetyczne
Oferta marki La Rive jest niezwykle zróżnicowana, co sprawia, że każdy, niezależnie od swoich preferencji zapachowych, może znaleźć w niej coś dla siebie. La Rive projektuje swoje perfumy z myślą o różnorodności gustów i potrzeb swoich klientów, oferując szeroką paletę aromatów od świeżych i lekkich, przez kwiatowe i owocowe, aż po intensywne i zmysłowe nuty orientalne czy drzewne. Zobaczcie, jakie kompozycje sprawdziły Wiadomości Kosmetyczne!

Dzięki tak bogatej ofercie, La Rive umożliwia klientom wyrażenie własnej osobowości za pomocą zapachu. Niezależnie od tego, czy ktoś preferuje subtelne i delikatne kompozycje, czy też mocne i wyraziste aromaty, w portfolio marki znajdzie się odpowiedni wybór. Perfumy La Rive są zaprojektowane tak, aby odpowiadać różnym okazjom i stylom życia – od codziennego użytku, przez specjalne wydarzenia, aż po wieczorne wyjścia. Marka stawia na dostępność swoich produktów, łącząc wysoką jakość z przystępnymi cenami, co dodatkowo przyciąga szerokie grono odbiorców.

Zapachy marki La Rive są znane z wyjątkowej trwałości i intensywności zapachów, co w dużej mierze wynika z zastosowania pełnego procesu maceracji podczas ich produkcji. Maceracja to kluczowy etap w tworzeniu kompozycji perfumeryjnych, podczas którego składniki zapachowe są namaczane w rozpuszczalniku, zazwyczaj alkoholu, by w pełni uwolnić ich aromaty. Ten proces może trwać od kilku tygodni do nawet kilku miesięcy, a jego długość zależy od specyfiki użytych składników oraz oczekiwanej głębi i trwałości zapachu.

Estetyczne flakony i opakowania zapachów marki La Rive stanowią znaczący element, który przyciąga uwagę konsumentów już na pierwszy rzut oka. Projektanci La Rive przykładają dużą wagę do tego, aby design opakowań harmonizował z charakterem zawartych w nich zapachów, co nie tylko podkreśla ich unikalność, ale również ułatwia klientom wybór odpowiedniego produktu bezpośrednio z półki sklepowej.

315 PRESTIGE BLACK

image
Woda perfumowana dla mężczyzn 315 Prestige Black
La Rive
Woda toaletowa z rodziny aromatyczno-fougère to idealny wybór dla kreatywnych mężczyzn o silnej charyzmie, którzy cenią sobie dynamiczne życie pełne wyzwań i niebanalnych przygód. Zapach ten łączy w sobie sportową lekkość z subtelnymi słodkimi akcentami, które harmonijnie przeplatają się z ziołową świeżością. Jest to kompozycja skierowana do młodszych mężczyzn, którzy nie boją się eksperymentować i pragną wyrazić swoją unikalną osobowość poprzez oryginalny zapach.

Idealnie sprawdzi się zarówno podczas codziennych aktywności, jak i w nieco bardziej formalnych okolicznościach, podkreślając młodzieńczą energię i gotowość do podejmowania spontanicznych decyzji. To zapach dla tych, którzy żyją pełnią życia i nie obawiają się pokazać swojego prawdziwego ja.

 

  • Nuty głowy
    •  anyż, koper włoski, absynt
  • Nuty serca
    •  lawenda, skóra   
  • Nuty bazy
    •  piżmo, wanilia   

315 PRESTIGE PINK

image
Woda perfumowana dla kobiet 315 Prestige Pink
La Rive
Woda toaletowa z rodziny zapachowej kwiatowo-owocowej to wyjątkowa propozycja dla kobiet, które chcą podkreślić swoją słodycz, ale bez przesadnego cukierkowego charakteru. Zapach ten łączy subtelność kwiatowych nut z owocową świeżością, tworząc kompozycję wyraźnie damską i pełną wdzięku.

Jest idealny dla kobiet i dziewcząt, które cenią sobie elegancję oraz kobiecość, ale równocześnie pragną zachować pewną swobodę i lekkość. Doskonale sprawdzi się na co dzień, dodając pewności siebie i podkreślając indywidualność. To zapach dla tych, które szukają równowagi między delikatnością a zdecydowaną, charakterystyczną obecnością.

 

 

  • Nuty głowy
    • różowy szampan, różowy pieprz
  • Nuty serca
    • róża, kwiat brzoskwini
  • Nuty bazy
    • białe piżmo, nuty drzewne

METAPHOR

image
Woda perfumowana dla kobiet Metaphor
La Rive
Woda toaletowa z rodziny zapachowej ambrowo-kwiatowej jest stworzona z myślą o kobietach, jednak dzięki swojej unikalnej, intensywnej kompozycji świetnie sprawdza się jako zapach unisex. Charakteryzuje się wyrazistymi nutami ambry połączonymi z delikatnością kwiatów, co tworzy zdecydowany, ale nieprzesadnie słodki aromat.

Ta perfekcyjnie wyważona mieszanka podkreśla silne osobowości i jest idealna dla osób, które cenią sobie wyraźne, ale eleganckie zapachy. Niezależnie od płci, ten zapach dodaje pewności siebie, podkreślając charakter i indywidualność użytkownika. Doskonale komponuje się z różnorodnymi okazjami, zarówno formalnymi, jak i codziennymi, będąc wyrazem nowoczesnej interpretacji luksusu.

  • Nuty głowy
    • gruszka, bergamotka
  • Nuty serca
    • kwiat pomarańczy, jaśmin wielkolistny, tuberoza
  • Nuty bazy
    • wanilia, ambroksan, paczula, wetyweria

ELEGANT WOMAN

image
Woda perfumowana dla kobiet Elegant Woman
La Rive
Woda toaletowa z rodziny zapachowej ambrowo-kwiatowej to wybór idealny dla kobiet o silniejszej osobowości, które naturalnie przyciągają uwagę otoczenia. Ten intensywny, wyraźnie kobiecy zapach łączy głębię ambry z delikatnością kwiatów, co tworzy wyjątkową kompozycję podkreślającą charyzmę i elegancję. Jest to kompozycja dla kobiety pewnej siebie, która nie boi się wyrażać swojej indywidualności i z łatwością dominuje w każdym towarzystwie.

Zapach jest zarówno zmysłowy, jak i wyrazisty, co sprawia, że jest doskonały na wieczorne wyjścia, specjalne okazje lub jako codzienny symbol siły i niezależności. To wybór dla tych osób, które pragną nie tylko pięknie pachnieć, ale również robić niezapomniane wrażenie swoją obecnością.

 

  • Nuty głowy
    • szafran, jaśmin
  • Nuty serca
    • ambra, drzewo bursztynowe
  • Nuty bazy
    • drzewo cedrowe, żywica jodłowa

HEROIC MAN

image
Woda perfumowana dla mężczyzn Heroic Man
La Rive
Woda toaletowa z rodziny zapachowej aromatyczno-przyprawowej stanowi kwintesencję męskiego klasyku, doskonale komponując się z wizerunkiem tradycyjnego dżentelmena. Jest to zapach, który ceni sobie bezpieczną klasykę, łącząc w sobie wyraźne, aromatyczne nuty z subtelnymi akcentami ziół, owoców i kor rozmaitych roślin cenionych w kuchni. Wyrafinowana mieszanka, w której dominują nuty korzenne, podkreśla elegancję i dojrzałość, będąc jednocześnie synonimem męskości i pewności siebie.

Idealny dla mężczyzn, którzy preferują ponadczasowe wartości i elegancki styl, ten zapach świetnie sprawdza się w różnych okolicznościach, zarówno podczas formalnych spotkań, jak i w codziennym użytkowaniu. To doskonały wybór dla tych, którzy chcą podkreślić swoją osobowość i styl życia zgodny z tradycyjnymi wartościami.

  • Nuty głowy
    • kardamon, różowy pieprz, liść fiołka, mięta
  • Nuty serca
    • ananas, melon, cynamon, szałwia, lawenda
  • Nuty bazy
    • wanilia, kasztan, drzewo bursztynowe, drzewo cedrowe, drzewo gwajakowe

Dlaczego warto postawić na La Rive?

Kompozycje zapachowe tworzone przez markę, która obchodzi w tym roku swoje 20-lecie, są rezultatem współpracy z najlepszymi francuskimi perfumiarzami. Dzięki dwudziestoletniej obecności na rynku, firma zdobyła doświadczenie oraz reputację, która pozwala jej na współpracę z czołowymi specjalistami w branży. Ich wiedza i umiejętności są kluczowe w procesie tworzenia unikalnych, wysokiej jakości zapachów, które zdobywają uznanie i popularność na globalnym rynku.

Z okazji dwudziestolecia, firma nie tylko celebruje swoje osiągnięcia, ale również podkreśla stały rozwój i innowacje, które przyczyniły się do jej sukcesu. W ciągu tych lat, marka wypracowała sobie silną pozycję dzięki konsekwentnemu dążeniu do doskonałości oraz nieustannemu poszukiwaniu nowych inspiracji i rozwiązań. Kompozycje zapachowe są starannie opracowywane, aby sprostać oczekiwaniom nawet najbardziej wymagających klientów, co jest możliwe dzięki bliskiej współpracy z perfumiarzami, którzy z pasją podchodzą do każdej nowej kreacji.

Jednym z elementów budujących międzynarodową renomę firmy jest regularne uczestnictwo w największych targach kosmetycznych na świecie — COSMOPROF w Bolonii. Targi te są prestiżową platformą, na której marka może prezentować swoje nowości, nawiązywać kontakty biznesowe oraz obserwować najnowsze trendy w branży. Obecność na COSMOPROF umożliwia firmie nie tylko eksponowanie swoich produktów na międzynarodowej arenie, ale również czerpanie inspiracji od innych liderów branży, co przekłada się na rozwój nowych, innowacyjnych produktów.

Zachęcamy do zapoznania się z pełną recenzją w filmie!

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Manicure
29.04.2024 11:00
Inspiracje i trendy w zdobieniu paznokci hybrydowych na sezon wiosna-lato
Inspiracje i trendy w zdobieniu paznokci hybrydowych na sezon wiosna-latomateriał partnera
Czy Twoje paznokcie są gotowe, aby przywitać wiosnę i lato z najmodniejszymi trendami? Nie martw się, jeśli jeszcze nie znalazłaś inspiracji, bo właśnie tutaj odkryjesz wszystko, co musisz wiedzieć o najnowszych kolorach hybrydowych, które rozświetlą Twoje dłonie w ciepłych miesiącach. Przygotuj się na ekscytujące wzory, od błyszczących efektów syrenki po minimalistyczne i geometryczne motywy, które odmienią Twój manicure hybrydowy. Dowiesz się także, jak łączyć kolory i wzory, aby Twoje paznokcie były nie tylko piękne, ale i wyjątkowe. Ponadto, nie zabraknie praktycznych porad dotyczących trwałości i pielęgnacji, aby Twoje paznokcie hybrydowe zachwycały przez cały sezon. Przygotuj się na podróż po świecie najgorętszych trendów w zdobieniu paznokci hybrydowych na wiosnę i lato – to będzie prawdziwa uczta dla Twoich dłoni!

 

Najnowsze kolory hybryd na wiosnę i lato

Sezon wiosna-lato przynosi ze sobą odświeżenie palety barw w świecie manicure hybrydowego. W tym roku na pierwszy plan wysuwają się żywe odcienie różu, energetyzującej pomarańczy oraz głębokiej zieleni, które doskonale odzwierciedlają optymizm i radość płynącą z cieplejszych dni. Te barwy nie tylko podkreślą wiosenną i letnią garderobę, ale również dodadzą charakteru każdej stylizacji. Dodatkowo, nie można pominąć pastelowych odcieni, które wciąż pozostają w gronie ulubieńców, oferując subtelność i elegancję. Lakiery hybrydowe są idealnym rozwiązaniem dla osób, które pragną trwałego i efektownego manicure, który nie tylko przetrwa letnie zabawy, ale także będzie zachwycał przez wiele dni po aplikacji.

Obserwując trendy, warto zwrócić uwagę na efekty specjalne, takie jak brokat, metaliczne wykończenia czy efekt syrenki, które dodają paznokciom wyjątkowego charakteru. Te innowacyjne rozwiązania pozwalają na stworzenie niepowtarzalnych i kreatywnych zdobień, idealnych na letnie festiwale czy wakacyjne wyjazdy. Inspiracje czerpane z natury, takie jak imitacje kamieni szlachetnych czy wzory roślinne, również zyskują na popularności, umożliwiając stworzenie stylizacji, która wyróżni się w tłumie i podkreśli indywidualność.

 

Wzory i zdobienia paznokci hybrydowych na ciepłe miesiące

W ciepłych miesiącach roku, kiedy natura budzi się do życia, również nasze paznokcie mogą stać się prawdziwym dziełem sztuki. Wzory florystyczne i owocowe to absolutny must-have, który doskonale komponuje się z lekkimi i zwiewnymi stylizacjami. Inspiracje czerpane prosto z natury pozwalają na stworzenie niepowtarzalnych i pełnych życia zdobień, które przyciągają wzrok i dodają energii.

Przyjrzyjmy się bliżej najpopularniejszym trendom:

  1. Pastelowe ombre - delikatne przejścia kolorystyczne, które doskonale wpisują się w wiosenną aurę.
  2. Geometryczne wzory - proste linie i kształty, które w połączeniu z żywymi kolorami tworzą nowoczesne i odważne kompozycje.
  3. Biżuteryjne aplikacje - małe kamienie, cyrkonie czy metaliczne elementy dodające paznokciom elegancji i blasku, idealne na letnie wieczory.

Te trendy w zdobieniu paznokci hybrydowych sprawią, że Twoje dłonie będą przyciągać spojrzenia i podkreślą indywidualny styl.

Efekt syrenki i inne błyszczące wykończenia na sezon wiosna-lato

Odświeżenie wizerunku paznokci za pomocą efektu syrenki to doskonały sposób na podkreślenie wiosenno-letniej energii. Ta technika, wykorzystująca drobinki odbijające światło, nadaje paznokciom niepowtarzalny, mieniący się blask. Wykorzystanie różnorodnych kolorów, od pastelowych po intensywne odcienie, pozwala na stworzenie wyjątkowych kompozycji, które przyciągają uwagę i dodają charakteru każdej stylizacji. Dodatkowo, połączenie efektu syrenki z innymi technikami zdobienia, takimi jak ombre czy naklejki, otwiera przed nami nieograniczone możliwości kreowania indywidualnych i zjawiskowych wzorów.

Wśród trendów na sezon wiosna-lato nie brakuje również innych błyszczących zdobień, które pozwalają na osiągnięcie efektu glamour. Brokat, pyłek holograficzny czy folia transferowa to tylko niektóre z opcji, które mogą wzbogacić klasyczną hybrydę. Stosowanie tych elementów, zarówno na pojedynczych paznokciach, jak i w formie akcentów na wszystkich dziesięciu, pozwala na dodanie paznokciom wyjątkowego charakteru. Co więcej, eksperymentowanie z połączeniem matowych i błyszczących zdobień może przynieść zaskakujące i oryginalne rezultaty, idealnie wpisujące się w letnią aurę beztroski i radości.

 

Minimalistyczne i geometryczne motywy w manicure hybrydowym

Manicure hybrydowy z minimalistycznymi i geometrycznymi motywami to doskonały wybór dla osób ceniących sobie elegancję i nowoczesność. Proste linie, kropki czy kształty geometryczne na paznokciach to nie tylko wyraz aktualnych trendów, ale również sposób na podkreślenie indywidualnego stylu. Wykorzystanie pastelowych barw lub kontrastujących kolorów dodaje paznokciom charakteru, a jednocześnie pozwala na zachowanie pewnej subtelności. Manicure hybrydowy z takimi zdobieniami jest nie tylko trwały, ale również uniwersalny, pasując do wielu stylizacji i okazji. To doskonała propozycja dla osób poszukujących inspiracji na wiosenne i letnie miesiące, które chcą wyróżnić się, nie rezygnując przy tym z klasyki.

 

Jak łączyć kolory i wzory na paznokciach hybrydowych?

Łączenie kolorów i wzorów na paznokciach hybrydowych wymaga nie tylko wyczucia stylu, ale również znajomości aktualnych trendów. Obserwacja różnych podejść do tego tematu wykazuje, że kontrastowe połączenia mogą wyglądać niezwykle efektownie. Inspirując się naturą, można wprowadzić do projektów elementy takie jak delikatne kwiatowe wzory na jednym czy dwóch paznokciach, pozostawiając resztę w stonowanej, jednolitej palecie kolorystycznej.

Zauważalne jest również rosnące zainteresowanie minimalistycznymi projektami, gdzie na pierwszy plan wysuwają się geometryczne kształty i linie. Przykładem może być połączenie matowego czarnego z połyskującym złotem, co daje efekt zarówno elegancji, jak i nowoczesności. Takie podejście do zdobienia paznokci hybrydowych podkreśla indywidualność i jest doskonałym wyborem dla osób ceniących sobie subtelność, ale z nutą ekstrawagancji.

Interesującym zjawiskiem jest również wykorzystanie efektu ombre czyli płynnego przejścia kolorystycznego, które może być stosowane zarówno w przypadku delikatnych, pastelowych barw, jak i bardziej intensywnych odcieni. Technika ta dodaje paznokciom głębi i jest idealnym rozwiązaniem dla osób, które chcą na swoich paznokciach uzyskać efekt subtelnej zmiany, nie decydując się przy tym na jeden konkretny kolor. Wykorzystanie tej metody w połączeniu z drobnymi, ale wyrazistymi akcentami, takimi jak brokat czy kryształki, może przemienić tradycyjny manicure w prawdziwe dzieło sztuki.

 

Porady dotyczące trwałości i pielęgnacji paznokci hybrydowych na wiosnę i lato

Ekspertki od stylizacji paznokci podkreślają, że odpowiednia pielęgnacja jest niezbędna, aby cieszyć się pięknym manicure przez długi czas, szczególnie w sezonie wiosenno-letnim. Należy regularnie stosować oliwkę do skórek, co nie tylko poprawia wygląd dłoni, ale także wspomaga zdrowie paznokci. Ważne jest również, aby używać kremu z filtrem UV na dłonie, ponieważ promieniowanie słoneczne może osłabiać strukturę paznokci hybrydowych i powodować ich matowienie. Specjaliści zalecają także, aby nie zapominać o nawilżaniu dłoni, co jest szczególnie istotne w cieplejsze miesiące. Regularne stosowanie wysokiej jakości balsamu do rąk pomoże utrzymać skórę w dobrej kondycji i zapobiegnie przedwczesnemu starzeniu się skóry na skutek ekspozycji na słońce. Pamiętajmy, że zdrowe i zadbane dłonie to najlepsza wizytówka każdej kobiety.

ARTYKUŁ SPONSOROWANY
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
04. maj 2024 01:35