Długość życia rzęs to około 3-6 miesięcy, po tym czasie włoski wypadają. Faza wzrostu rzęsy przypada jedynie na pierwsze 30 dni, po niej następuje tzw. faza stacjonarna, podczas której rzęsy nie ulegają dalszemu wydłużeniu. Zupełnie inaczej wygląda ta sytuacja w przypadku stosowania odżywek. Działając w fazie wzrostu rzęs, aktywizują cebulki włosków do bardziej wytężonej pracy. Sprawiają, że zwiększa się liczba rzęs i osiągają one większą długość. Substancje aktywne wpływają także na rzęsy, które znajdują się w fazie stacjonarnej, przedłużając czas ich życia i utrzymując je w lepszej kondycji. W efekcie rzęs jest więcej, są one dłuższe i mocniejsze. Często też pogłębia się ich naturalny kolor, zyskują połysk i ładny, lekko wygięty ku górze kształt. 
Aby jednak uzyskać takie efekty, trzeba pamiętać o systematycznym stosowaniu odżywek, w zgodzie z zaleceniami zawartymi w instrukcji na opakowaniu. Zwykle nakłada się je raz lub dwa razy dziennie na linię rzęs lub na całe rzęsy. Wszystko zależy od zastosowanych substancji. W przypadku Long4Lashes firmy Oceanic, jest nią bimatoprost – ta sama substancja aktywna, która jest wykorzystywana w leku na jaskrę. Do odżywek trafiła, gdy zauważono, że niejako ubocznym działaniem stosowania leczniczych kropli stają się piękne rzęsy. – Składnik szybko trafił więc do odżywek i jest obecnie uważany za jeden z najefektywniejszych związków stymulujących wzrost rzęs – mówi Magdalena Burgiel, PR & advertising manager Oceanic. Dodatkowo preparat wzbogacono o kwas hialuronowy, który nawilża i wygładza powierzchnię rzęs oraz prowitaminę B5, która, wnikając we włókno włosków, poprawia ich strukturę i sprawia, że stają się mocniejsze, bardziej elastyczne i lśniące. Alantoina zapobiega zaś podrażnieniom i zaczerwienieniom. Odżywka wyposażona jest w wygodny aplikator, należy ją jednak ostrożnie nakładać, gdyż po dostaniu się do oka może powodować dość mocne pieczenie. 
Osoby, które używały odżywki, mówią, że pierwsze efekty (wzmocnienie i ładne układanie się rzęs) można zaobserwować już po dwóch tygodniach. Po 4-6 tygodniach rzęsy stają się wyraźnie dłuższe i bardziej gęste, choć producent zaleca, by dla uzyskania pełnego efektu przeprowadzić sześciomiesięczną kurację. W celu podtrzymania efektu, serum powinno się stosować co 2-3 dni. 
Perspektywiczny trend mobilizuje producentów
Kobiety, które marzą o długich i gęstych rzęsach, sięgają także po odżywkę firmy Delia Cosmetics. Jest to kosmetyk massmarketowy z segmentu ekonomicznego, dostępny więc praktycznie dla wszystkich osób, których rzęsy są naturalnie słabe i krótkie lub zostały osłabione w wyniku przedłużania. – Używanie tego typu produktów to wyjątkowo mocny trend, który z pewnością utrzyma się jeszcze długo
– zauważa Małgorzata Włodarczyk, pełnomocnik zarządu ds. rozwoju w firmie Delia Cosmetics. Do sprzedaży trafia właśnie znana klientkom odżywka stymulująca wzrost rzęs i brwi w nowym, eleganckim opakowaniu. Bez zmian pozostaje natomiast receptura, zawierająca opatentowany kompleks składników aktywnych widelash zawierający peptydy i inne naturalne substancje. Zgodnie z zapewnieniami producenta wystarczą dwa tygodnie, by uzyskać spektakularne efekty. Odżywka wzmacnia włókno i mieszek włosa. Jeśli więc jest systematycznie stosowana, aplikowana zarówno na całe rzęsy jak i u ich nasady, to stają się one grubsze i mocniejsze. Dodatkowo keratyna wypełnia ubytki w strukturze włosków i zapobiega powstawaniu nowych. A po zakończeniu terapii rzęsy nie kruszą się i nie wypadają. 
Na fali trendu związanego z poszukiwaniem odżywek stymulujących wzrost rzęs, na wprowadzenie własnego produktu z tej kategorii zdecydowało się też Laboratorium Kosmetyczne Floslek. Revive Lashes Eyelash Enhancing Serum zawiera kompleks Bimalash, na który składa się zarówno bimatoprost, jak i widelash, a także ekstrakt ze świetlika lekarskiego. Są to substancje o potwierdzonych właściwościach wydłużających, zagęszczających i wzmacniających rzęsy i brwi. Dodatkowo receptura została wzbogacona składnikami nawilżającymi i regenerującymi strukturę włosa oraz zapobiegającymi podrażnieniom. Badania wykazały, że serum wydłuża rzęsy nawet o 57 proc., zagęszcza je i pogrubia. Pierwsze efekty są widoczne po 3 tygodniach stosowania. Jednak dla uzyskania pełnych rezultatów należy stosować produkt raz dziennie – na noc – przez 8-12 tygodni. – Preparat skierowany jest do grupy młodych, aktywnych kobiet, dla których piękne, długie, zalotne rzęsy stanowią atrybut kobiecości – mówi Justyna Bernat marketing manager Laboratorium Kosmetycznego Floslek. Jest spokojna o rynkowe powodzenie produktu. – Konsumentki chętnie sięgają po preparaty poprawiające kondycję rzęs, mimo że na efekty działania trzeba zwykle poczekać kilka tygodni. W zamian za to odżywka czy serum wzmacniają rzęsy na długo w przeciwieństwie do zabiegów, które dają natychmiastowe przedłużenie i zagęszczenie rzęs, jednocześnie bardzo obciążając rzęsy naturalne – mówi. 
Rezultat natychmiastowy 
Dla osób, które nie mogą lub nie chcą czekać na rzęsy w wymarzonym rozmiarze XXL, rozwiązaniem mogą być kępki do zagęszczania i przedłużania rzęs. – Warto zwrócić uwagę, by były wykonane z naturalnego ludzkiego włosa i aby miały różną długość. Tylko wtedy uzyskamy bardziej gęste i dłuższe, ale wciąż naturalnie wyglądające rzęsy – zwraca uwagę Aleksandra Jaśkowiec, product trainer Eylure w Brodr. Jorgensen. Marka oferuje produkt, którego każde opakowane zawiera szesnaście kępek w trzech różnych długościach. Można przykleić je wszystkie naraz lub – gdy zależy nam na mniej teatralnym efekcie – rozplanować je na kilka kolejnych aplikacji. – Ważne jest, aby operację zaczynać od kępki włosków o średniej długości, przylepiając ją na rzęsach w miejscu środka źrenicy – radzi Aleksandra Jaśkowiec. Następnie doklejamy krótsze włoski, idąc do wewnętrznego kącika oka, a dłuższe w kąciku zewnętrznym. Jednorazowo doczepione rzęsy powinny się utrzymywać nawet przez cztery tygodnie. Przez ten czas można się właściwie obyć bez ich tuszowania. Jeśli jednak własne rzęsy zbytnio się odznaczają, warto pociągnąć całość tuszem. Wolno to robić tylko mascarą z silikonową szczoteczką, bo łagodniej przesuwa się po rzęsach. Do demakijażu natomiast należy używać jedynie łagodnych środków, bez oleistej formuły, bo ta rozpuszcza klej. 
Niektóre kobiety wolą rzęsy nie w kępkach, tylko jako całość na pasku przyklejanym do powieki. W tym przypadku warto polecać rzęsy wytwarzane z naturalnego włosa i umieszczane na miękkich, elastycznych paseczkach. Dzięki temu będą się dobrze trzymały powieki, a efekt, choć spektakularny, nie będzie sztuczny. 
Anna Zawadzka-Szewczyk
L’Oréal Paris wraz z domem mody Mugler zaprezentowali limitowaną kolekcję, która celebruje kreatywność i ekspresję. Kolekcja redefiniuje makijaż jako narzędzie przemiany – od dziennego do wieczorowego, od naturalnego blasku po odważny glam. Każdy produkt został zaprojektowany w taki sposób, by umożliwiać warstwowanie, miksowanie i eksperymentowanie, tworząc nieskończone możliwości wyrażenia siebie poprzez kolor, fakturę i formę.
W kolekcji L’Oréal Paris x Mugler znalazło się sześć produktów do makijażu – w tym cienie do powiek, sztyft rozświetlający, maskara, wodoodporny eyeliner, pomadka do ust. Produkty pozwalają tworzyć nieograniczone looki i eksperymentowanie z makijażem.
Kolekcja podkreśla ideę transformacji i ekspresji przez makijaż – linie, kolory i tekstury nakładane warstwowo nadają wymiar lookom, pozwalając każdemu produktowi stać się narzędziem kreatywności i stylizacji. Filozofia L’Oréal Paris – „Bo jestem tego warta” – harmonijnie łączy się z awangardowym DNA Muglera, którego esencją jest ekspresja, odwaga i ciągła transformacja. Połączenie innowacyjnych formuł L’Oréal Paris z modowym DNA Muglera tworzy globalny manifest kreatywności, siły i piękna, pokazując, że makijaż może być zarówno narzędziem wyrazu osobistego, jak i elementem haute couture.
Dodatkowo kolekcja prezentuje signature look stworzony przez Harolda Jamesa, globalnego makijażystę L’Oréal Paris. W atelier Muglera Harold James zainspirował się czterema ikonicznymi kreacjami noszonymi przez Kendall Jenner i stworzył cztery unikalne makijaże. Każdy look celebruje wizjonerskie projekty Muglera z końca lat 90., reinterpretując je na potrzeby współczesnej skóry, oczu i ust. Te makijaże pokazują, jak moda i uroda mogą współistnieć, dając nieskończone możliwości ekspresji i transformacji.
Kolekcja dostępna jest w sklepie internetowym Notino.
Kilka dni temu Louis Vuitton poinformował o zbliżającej się premierze swojej pierwszej linii kosmetyków do makijażu La Beauté, stworzonych we współpracy z legendarną makijażystką i wizażystką Pat McGrath. Teraz francuski dom mody pokazał pierwsze filmy reklamowe z udziałem modelek.
Kampania została zrealizowana przez fotografa Stevena Meisela, reżyserem jest Damien Krisl.
W filmach reklamowych wzięła udział międzynarodowa obsada. Oprócz ambasadorki domu mody Louis Vuitton – koreańskiej aktorki i modelki Hoyeon, w reklamach zobaczyć można też modelki, reprezentujące różne typy urody, uosabiające wizję kobiecości i siły Louis Vuitton. W filmikach wystąpiły: Ida Heiner, Chu Wong i Awar Odhiang.
Jak chwali się francuski dom mody, zachwycająca kolorystyką kampania w swoich założeniach chce zaprezentować “żywą paletę barw kolekcji, niczym zaproszenie do podróży przez surrealistyczne miejsca”, a krajobraz zaciera granice między jawą a snem.
Kampania reklamowa ruszyła już na platformach cyfrowych marki LV, globalnie ruszyć ma od 29 sierpnia, kiedy to kosmetyki z linii La Beauté zostaną w pełni wprowadzone na rynek. Wcześniejsza premiera produktów miała miejsce w Chinach.

 
 
 
        