StoryEditor
Zapachy
18.03.2014 00:00

Jak pracują następcy Nostradamusa…

Gdzie i jak powstaje zapach? Kto jest odpowiedzialny za perfumeryjne trendy? Co pozostało po dawnej magii zawodu perfumiarza? Tajemnice zapachowych kompozycji zdradza nam Magdalena Bielecka, opiekunka klientów z Europy Centralnej firmy Jean Niel, z siedzibą we francuskim Grasse, stolicy światowej perfumerii.

Proszę nam uchylić rąbka magicznego świata zapachów. Czym zajmuje się taka firma, jak Jean Niel?
Na świecie są zaledwie 4 marki, które mają swoich własnych perfumiarzy: Chanel, Guerlain, Hermes i Jean Patou. Reszta swoje kompozycje zapachowe tworzy we współpracy z takimi firmami, jak nasza. Wygląda to dość prozaicznie: otrzymujemy brief, spotykamy się, rozmawiamy. Nad takim zleceniem pracuje zwykle 3-4 producentów komponentów zapachowych. Gdy najbardziej pasująca do koncepcji kompozycja zostaje wybrana, jest ona jeszcze dopracowywana podczas wielu kolejnych „wąchań”. Prace trwają od 6 do 18 miesięcy. Tak powstaje 80-90 proc. zapachów dostępnych na rynku.

A czy ten brief jest instrukcją mocno techniczną czy może pozostawia miejsce na kreację tak, że od inwencji perfumiarza zależy, z jakich nut będą składały się perfumy pachnące rewolucją lub letnią burzą?
W tym roku mija 30 lat od stworzenia perfum Paris Yves Saint Laurenta. Jego twórcy dostali zadanie stworzenia perfum przywodzących na myśl naręcze róż w hołdzie dla Paryża – miasta światła. Dzisiaj już nikt tak briefu nie formułuje. Bardzo narzekają na to perfumiarze, bo ich zawód został właściwie pozbawiony inwencji, nie ma już w nim miejsca na dawne kreacje. W dodatku ograniczają ich nie tylko oczekiwania zleceniodawcy, jego wytyczne, ale i cała masa przepisów i obostrzeń związanych z niektórymi surowcami.

O jakie obostrzenia chodzi?
Pierwsze regulacje dotknęły składników pozyskiwanych z organizmów zwierzęcych. Słynne piżmo czy ambra nie są stosowane w swej naturalnej formie od ponad 20 lat. Zastąpiły je surowce odtworzone syntetycznie i to niezależnie od tego czy mamy do czynienia z zapachami masowymi czy selektywnymi.
Od początku substancje zapachowe postrzegane były jako luksusowe? Skąd to się wzięło i dlaczego perfumy marek selektywnych wciąż zachowują ten ekskluzywny charakter?
Sposób pozyskiwania esencji zapachowej zawsze związany był ze szczególną wiedzą, umiejętnościami i zdolnościami. Zajmował się tym chociażby Nostradamus, który oprócz tego że był doradcą Katarzyny Medycejskiej, tworzył dla niej również perfumy. Nie bez wpływu na ekskluzywny charakter perfum, prócz „magicznych” receptur, mają także cenne składniki. Ogromne znaczenie ma chociażby to, z jakich upraw pochodzą surowce do ich wytworzenia. W przypadku perfum Chanel używa się stosowanej w przemyśle perfumeryjnym róży stulistnej, ale tylko z własnych, dokładnie monitorowanych plantacji firmy niedaleko Grasse. Wysokie koszty pracy we Francji sprawiają, że ceny tego surowca są o wiele większe niż w przypadku roślin uprawianych np. w Afryce, Azji czy na Bliskim Wschodzie. Poza tym trzeba pamiętać, że rynek surowców naturalnych jest bardzo trudny do przewidzenia. Wielkość zbiorów i ich jakość jest bowiem zależna od warunków pogodowych. Bywa, że ceny surowców szaleją – nieraz przekraczając trzykrotnie swoją zwykłą wielkość – również z powodów politycznych, gdy uprawy położone są rejonach zagrożonych działaniami wojennymi i nie ma jak stamtąd wywieźć zbiorów. To ryzyko jest oczywiście wliczone w cenę produktu. Dlatego perfumy, których renoma nie pozwala na zastępowanie jednych składników innymi, bardziej dostępnymi, tańszymi, a już na pewno nie syntetycznymi, zwyczajnie muszą być drogie. Poza tym trzeba pamiętać, że perfumy selektywne to produkt bardzo złożony, nie tylko z uwagi na liczbę wykorzystanych przy ich tworzeniu substancji zapachowych. Przy ich koncepcji pracuje nawet 30-40 firm, specjalistów z różnych dziedzin, bowiem liczy się nie tylko sam zapach, ale także to, jak wygląda flakon, jego nakrętka, kartonowe opakowanie, jaka gwiazda została zaangażowana jako jego twarz itp.
A tanie perfumy?
Perfumy i wody toaletowe z segmentu ekonomicznego, a nawet taniego, często tworzone są z substancji zapachowych kupowanych w tych samych firmach, w których zaopatrują się marki selektywne. Inna jest jednak ich jakość, która zależy od tego z jakich upraw pochodził surowiec do ich wytworzenia, a czasem są to zwyczajnie syntetyczne zamienniki. Receptury tanich zapachów są do tego dość proste, nie mają więc tej głębi, nie rozwijają się tak, jak to jest w przypadku najlepszych jakościowo produktów. Tu nie znajdziemy też takich naturalnych nut, jak irys, który jest najdroższym składnikiem, gdyż produkowany jest nie z kwiatu lecz z korzenia. By uzyskać esencję zapachową, trzeba więc zniszczyć trzyletnią uprawę, a następnie wszystko zaczynać od nowa. Również drogim komponentem jest zapach drzewa agar czyli oud. Jest to gwiazda perfum niszowych – składnik trudny do pozyskania, gdyż jest wytwarzany z grzyba, który atakuje drzewo od wewnątrz nie dając żadnych zewnętrznych symptomów.
Jakie są dzisiejsze trendy zapachowe? I kto je kreuje – marki czy perfumiarze?
Już się skończyły czasy, w których to perfumiarze byli kreatorami, poszukiwaczami zapachów, które następnie poprzez komponowanie ich ze sobą doprowadzały do stworzenia ostatecznego dzieła. Dziś zapach narzuca marka, która go sygnuje i musi on być odzwierciedleniem globalnych trendów, np. w modzie. Gdy w latach 90.  była moda na muzykę i styl grunge, sukcesem okazał się zapach Calvina Kleina One. Był to właściwie jedyny sensowny zapachu unisex, ponieważ idealnie wpasował się w ówczesną modę, gdy kraciaste koszule i wełniane czapki nosili wszyscy, niezależnie od płci. Gdy to się skończyło i wróciliśmy w stylu do męskich mężczyzn i kobiecych kobiet, zapachy unisex straciły rację bytu. Trendy poszły w zupełnie inną stronę. Obecnie w perfumiarstwie kobiecym panuje moda na wody kwiatowe. Jest to rodzina zapachów, która daje szerokie spektrum możliwości – od świeżych, bardzo delikatnych po orientalne, bardzo ciężkie, wieczorowe. Każdy znajdzie coś dla siebie i może ich używać niezależnie od pory roku. Żyjemy w takich czasach, że mamy sobie sprawiać przyjemność. Skoro do ryby możemy pić czerwone wino, jeśli lubimy, to również w perfumiarstwie przestają obowiązywać stare zasady, mówiące, że delikatne perfumy pasują tylko wiosną lub latem, a ciężkie orientalne to nuty na jesień. Tym bardziej że nasze gusta tak naprawdę nie zmieniają wraz z porą roku. Jeśli lubimy delikatny zapach, to mocny, zwracający uwagę jest dla nas po prostu trudny do zaakceptowania, bez względu na porę roku. Nikogo też już nie dziwi premiera orientalnego zapachu wiosną. Ważne jest bowiem to, byśmy używali tego z czym się czujemy dobrze.
Czy spośród tych zapachów kwiatowych możemy wskazać wiodące obecnie nuty?
Podstawa to jaśmin. Mówi się też o powrocie róży, ale tak naprawdę ona nigdy nie odeszła. Wciąż jest obecna w wielu zapachach. Sporo było w zeszłym roku kwiatu pomarańczy i olejku neroli, który również jest otrzymywany z kwiatów pomarańczy. Wszystko wskazuje na to, że ta moda jeszcze długo się będzie utrzymywać. Nie jest jednak tak, że nagle wszystko zacznie pachnieć w ten sposób, jak miało to miejsce w przypadku sukcesu wody Green Tea Elizabeth Arden. Wtedy wszyscy chcieli mieć produkty pachnące zieloną herbatą, łącznie z wytwórcami kosmetyki białej, pielęgnacyjnej. Teraz jednak przemysł pielęgnacyjny precyzyjnie dobiera zapachy tak, by pasowały do produktu, by się nie kłóciły z jego funkcją, przeznaczeniem czy właściwościami. Lekki krem nawilżający nie może pachnieć pudrowym, ciężkim irysem.
Jak wobec tego tworzy się zapach dla kosmetyków pielęgnacyjnych czy detergentów?
Podobnie jak w kompozycjach perfumeryjnych, nie ma tu miejsca na przypadkowość. Najpierw jest pomysł na produkt. Zapach jest dopiero uwieńczeniem tej koncepcji i musi być z nią maksymalnie spójny. I nie oznacza to wcale, że konsument oczekuje zapachu składników wykorzystanych w recepturze. Jeśli produkt przewidziany jest dla starszej skóry, to w kompozycji zapachowej można pozwolić sobie na więcej, nie musi ona być super-
delikatna, ulotna jak w przypadku preparatów 25+. Również im więcej krem ma zadań, tym kompozycja zapachowa może być bardziej złożona, bogatsza.
W tej chwili sporo się mówi o alergiach. Jednym z najsilniejszych alergenów są substancje zapachowe. Czy wobec tego istnieje trend odchodzenia od kosmetyków mocno nasyconych kompozycjami?
Kompozycje bez alergenów to takie z których wyeliminowano składniki alergizujące. W tej chwili jest ich 26. Można pozwolić sobie na skomponowanie zapachu z ich wykluczeniem, ale już niebawem owa lista ma zostać wydłużona. Nie są to co prawda substancje zakazane, ale jeśli się z nich korzysta i ich zawartość przekracza ustaloną normę, to trzeba poinformować o nich na opakowaniu, umieścić je na liście INCI. Ktoś, kto wie, na co jest uczulony, w łatwy sposób może dzięki temu wyeliminować produkty, które mogą wywołać u niego reakcję alergiczną. Pytanie tylko, ile osób ma taką wiedzę na temat swoich alergii. Dlatego w takim przypadku lepiej sięgać po produkty hipoalergiczne, przy produkcji których eliminuje się wszelkie substancje alergizujące. Myślę jednak, że po rozszerzeniu listy alergenów producenci takich preparatów będą mieli niezwykle trudną sytuację.
A zapachy, od których się odchodzi?
Unika się dziś kompozycji takich jak bardzo popularny kiedyś Davidoff Cool Wather – zapach świeży i właściwie niczym więcej się nie charakteryzujący, który nie rozwija się w czasie. Dziś szuka się czegoś więcej, czegoś bardziej skomplikowanego, z dodatkiem nut aromatycznych, które dodają zapachowi sportowej elegancji. Prosty zapach świeżego ogórka to dzisiaj za mało.
Zapachy mają płeć? Zdaje się, że są pewne różnice w preferencjach, więc jedne zapachy bardziej pasują do męskich produktów, a inne do kobiecych. Czy jest to ostra granica, czy raczej płynna?
Nuty zapachowe typowo męskie to tzw. aromaty, czyli zapachy przypraw: bazylia, tymianek, rozmaryn, szałwia, lawenda, geranium oraz nuty drzewne. Jeśli któraś z tych nut pojawia się w perfumach damskich, daje nam to tzw. trudny zapach, który nie będzie podobał się każdemu. Dlatego, jak na razie, o wiele większym powodzeniem cieszy się kwiatowo-pudrowa Lancome La vie est belle, od swojej poprzedniczki – drzewno-piżmowej Lancôme Magnifique.
Również perfumeria męska w pewnym stopniu czerpie z nut damskich, korzystając czasem ze składników kwiatowych, jak chociażby w przypadku Kenzo Power z różą, jaśminem i frezją jako bazą. Zapach miał grono zwolenników ale w ostatecznym rozrachunku nie przyjął się na rynku. Większą akceptacje zyskały natomiast nuty irysa. Są one wyraźnym komponentem zapachów Dior Homme, przewijającym się w jego kolejnych drzewno-kwiatowych odsłonach. Wiele wskazuje więc na to, że niedługo perfumeria damska i męska zacznie czerpać z tych zakazanych dotychczas składników i oba te światy zaczną w większym stopniu się przenikać. Bo wciąż poszukują czegoś nowego, sięgając po coraz odważniejsze składniki. 
Rozmawiała
Anna Zawadzka-Szewczyk


ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Zapachy
14.08.2025 13:53
Marka Escentric Molecules kończy 20 lat. Odmieniła filozofię perfumiarstwa
ISO E Super plus czarna herbata - to jedna z nowszych kompozycji kultowej marki Escentric Molecules
ISO E Super plus czarna herbata - to jedna z nowszych kompozycji kultowej marki Escentric Molecules / media
ISO E Super plus czarna herbata - to jedna z nowszych kompozycji kultowej marki Escentric Molecules
/ media
ISO E Super plus czarna herbata - to jedna z nowszych kompozycji kultowej marki Escentric Molecules
/ media
ISO E Super plus czarna herbata - to jedna z nowszych kompozycji kultowej marki Escentric Molecules
Fragment ”urodzinowej instalacji” z okazji 20. urodzin marki Escentric Molecules w stylowej, zabytkowej przestrzeni Liberty w Londynie  / media
ISO E Super plus czarna herbata - to jedna z nowszych kompozycji kultowej marki Escentric Molecules
ISO E Super plus czarna herbata - to jedna z nowszych kompozycji kultowej marki Escentric Molecules
ISO E Super plus czarna herbata - to jedna z nowszych kompozycji kultowej marki Escentric Molecules
ISO E Super plus czarna herbata - to jedna z nowszych kompozycji kultowej marki Escentric Molecules
Gallery

Niszowa marka perfumeryjna, stworzona przez perfumiarza Gezę Schoena, bardzo mocno zmieniła tradycyjne podejście do tworzenia perfum, kwestionując całą filozofię, związaną z tym procesem. Niedługo minie 20 lat od wkroczenia na rynek pierwszej kompozycji, złożonej wyłącznie z jednej syntetycznej molekuły – mowa tu o Molecule 01, pierwszym dziele marki Escentric Molecules.

Geza Schoen zaskoczył branżę perfumiarską oraz konsumentów ówczesnej perfumeryjnej niszy, wypuszczając na rynek swój pierwszy zapach – Molecule 01. Okazał się on zakwestionowaniem dotychczasowego, osadzonego w tradycji podejścia do tworzenia i komponowania zapachów.

Klasyczne już, pierwsze “Molekuły” zawierają tylko jeden składnik – syntetyczną molekułę zapachową Iso E Super. W swoje dalszej pracy nad marką Schoen był wierny temu podejściu – zamiast tworzyć wieloskładnikowe, skomplikowane kompozycje, skoncentrował się na minimalizmie, tworząc zapachy, które reagują z naturalnym zapachem i PH skóry użytkownika. Dzięki temu zapach “pracował” w unikalny sposób w przypadku każdego użytkownika – na jednych trwał przez wiele godzin, projektując z dużą mocą, u innych – pojawiał się i znikał, by ponownie zaskoczyć swoją obecnością, a inni przekonywali, że po kilku minutach od aplikacji praktycznie niczego na skórze nie wyczuwają.

Pochodzący z Niemiec Geza Schoen zainteresował się perfumiarstwem w trakcie studiów chemicznych na Uniwersytecie w Heidelbergu. Po ich ukończeniu rozpoczął formalną naukę perfumiarstwa w firmie Haarmann & Riemer (obecnie Symrise), gdzie zgłębiał sztukę tworzenia zapachów.

Geza jako perfumiarz współpracował z różnymi markami (m.in. Diesel, Ormonde Jayne, FCUK, Boudicca). Jednak największą popularność i uznanie przyniosła mu własna marka, czyli Escentric Molecules, która powstała w 2005 roku i zadebiutowała w 2006. Marka ta skupia się na pojedycznych molekułach zapachowych (ISO E Super, ambroksan) – co jest porzuceniem zasad tradycyjnego perfumiarstwa. W Escentric Molecules nie ma mowy o klasycznej kompozycji zapachu, opartej na piramidzie zapachowej (czyli nutach głowy, serca i bazy).

Unikalne podejście Schoena do perfumiarstwa praktycznie od chwili debiutu zyskało mu rzeszę zwolenników i szybko przyniosło reputację gwiazdy niszowych perfum. Jego prace wyróżnia innowacyjne podejście, gotowość do pracy z najnowocześniejszymi składnikami syntetycznymi, oraz nowatorska koncepcja marki. 

Geza otrzymał liczne nagrody branży perfumeryjnej za swoje dokonania. W 2016 roku otrzymał nagrodę Outstanding Artist Award for Interdisciplinarity; w 2017 roku nagrodę Sadakichi Award for Experimental Work with Scent oraz nagrodę Wolfganga Georgsdorfa „Osmodrama/Smeller 2.0”.

Escentric Molecules celebruje perfumiarstwo i chemię jako sztukę – podkreślał Schoen, mówiąc o filozofii swojej marki. – Zapachy prezentowane są w binarnych parach. Każda para eksploruje właściwości jednej cząsteczki aromatu na dwa różne sposoby, koncentrując się na wyjątkowej molekule zapachowej. Pozostałe składniki formuły zostały dobrane tak, aby uwydatnić tę molekułę, wzmacniając jej kluczowe cechy. 

Jak dodawał Schoen, tworzone przez niego zapachy cechuje “radykalnie minimalistyczne podejście” i odrzucenie pretensjonalności, która często obecna jest w świecie perfum. – Escentric Molecules koncentruje się na tym, co naprawdę wyjątkowe w perfumiarstwie – molekułach aromatu, które stanowią paletę perfumiarza – deklaruje twórca.

Zobacz też: Nisza jako strategia. Gdy niezależność staje się trendem

Już teraz – od sierpnia do października – w wielopoziomowym atrium londyńskiego Liberty kultowy dom perfumeryjny Escentric Molecules obchodzi swoje 20. urodziny. Specjalna instalacja zaprasza odwiedzających do wejścia do “molekularnego świata marki” poprzez serię interaktywnych, sensorycznych działań (w tym doświadczenie dopasowania zapachu do koloru, gdzie goście mogą odkryć swój osobisty zapach i otrzymać próbkę, odpowiadającą wybranemu kolorowi, a także hipnotyzujące ferrofluidowe kinetyczne ekspozycje, które reagują na ruch flakonów perfum).

image
Fragment "urodzinowej instalacji" z okazji 20. urodzin marki Escentric Molecules w stylowej, zabytkowej przestrzeni Liberty w Londynie 
media

Jak zauważa Millie Devine, globalna dyrektor ds. marketingu w Escentric Molecules, po dwóch dekadach od debiutu minimalistycznej koncepcji Gezy Schoena widać radykalną zmianę w branży perfumiarskiej. 

Dzisiejsi miłośnicy zapachów są bardziej świadomi i ciekawi świata. Nisza stała się nową normą, a przejrzystość, autentyczność i kreatywność są teraz na pierwszym planie. Aby uczcić ten kamień milowy, chcieliśmy stworzyć coś naprawdę wciągającego – coś, co odzwierciedli nasze naukowe i artystyczne DNA i pozwoli ludziom nawiązać głębszą, bardziej zmysłową więź z marką. Liberty London wydało nam się idealnym partnerem. Sklep jest nie tylko ikoną brytyjskiej kreatywności, ale także miejscem, w którym wielu naszych pierwszych klientów po raz pierwszy zetknęło się z Molecule 01. W związku z obchodami 150. rocznicy istnienia Liberty, współpraca ta nabiera zarówno nostalgicznego, jak i futurystycznego charakteru – oceniła Devine w komentarzu dla theindustry.beauty

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Hurt i dystrybucja
04.08.2025 08:50
Gulf Orchid, czyli nowa marka perfum arabskich w Polsce. Czy zdyskontuje sukces Lattafy?
Sweet Heaven to jeden z najpopularniejszych zapachów marki, wywodzącej się ze Zjednoczonych Emiratów ArabskichGulf Orchid mat.pras.

Perfumy dubajskiej marki Gulf Orchid pojawiły się niedawno na polskim rynku dzięki dystrybutorowi: The Rich Supplements. Zapachy są dostępne w sieciach Hebe oraz Super-Pharm. Orientalne kompozycje tworzone są na bazie naturalnych składników i olejków zapachowych – pod gusta europejskich klientów.

Arabskie perfumy od wielu miesięcy coraz częściej trafiają na listy zakupowe Polaków, którzy szukają zapachów o dużej  trwałości, w atrakcyjnych cenach. Niekwestionowaną królową w tej kategorii jest arabska Lattafa. Czy Gulf Orchid – nowa (powstała w 2021 roku), debiutująca od niedawna na polskim rynku marka – okaże się jej godną konkurentką?

Zapachy Gulf Orchid (firma ma ich w swojej ofercie blisko sto, ale do polski trafiło kilkanaśnie najnowszych) obfitują w akordy kwiatowe, owocowe, przyprawowe i gourmand – zgodne z popularnymi trendami. Są one wyraziste, zmysłowe i trwałe – co ważne, nie tylko pięknie pachną, ale dzięki charakterystycznym dla arabskich perfum flakonom wyróżniają się na toaletce.

Zobacz też: Lattafa goni Diora: arabskie perfumy podbijają serca Polaków

Jest to marka, która idealnie wpisuje się w aktualne trendy konsumenckie – zapachy są wyraziste, trwałe i przystępne cenowo. Strategicznie wprowadzamy ją do wybranych sieci sprzedaży: Hebe i Super-Pharm, z selektywnym asortymentem na wyłączność. Dzięki 20-letniemu doświadczeniu zespołu oraz rosnącemu zainteresowaniu segmentem perfum arabskich, widzimy duży potencjał jej sukcesu w Polsce – mówi Łukasz Fabisiak, CEO The Rich Supplements – wyłącznego dystrybutora marki Gulf Orchid w Polsce.

W wielu perfumach marki spotkać można tak popularne ostatnio nuty gourmand: słodkiej waty cukrowej, soczystej wiśni, liczi, kremowej pistacji, wanilii.

Zobacz też: Perfumy gourmand na lekko: kiedy słodycz spotyka świeżość

The Rich Supplements to zespół z 20-letnim doświadczeniem w sprzedaży i marketingu. Specjalizuje się w innowacyjnych markach z kategorii beauty & wellness, wprowadzając na  rynek wysokiej jakości produkty – głównie suplement diety. Dopiero niedawno firma zdecydowała się rozszerzenie oferty i dystrybucję perfum z Dubaju.

Jako spółka dystrybucyjna uważnie obserwujemy zmieniające się trendy w kategorii beauty. Konsumenci coraz częściej poszukują marek, które łączą jakość, wyjątkowość i przystępną cenę – również w obszarze zapachów. Perfumy arabskie, które zyskują ogromną popularność na całym świecie, idealnie wpisują się w ten kierunek. Marka Gulf Orchid to nasza odpowiedź na te potrzeby: unikatowa, trwała i zapadająca w pamięć  – potwierdza Grzegorz Drobiszewski, szef marketingu The Rich Supplements, zapytany przez redakcję Wiadomości Kosmetycznych o wprowadzenie perfum do oferty firmy. – Będziemy dalej poszerzać portfolio o produkty perfumeryjne i kosmetyczne, które odpowiadają na potrzeby i oczekiwania Polaków – dodaje Grzegorz Drobiszewski. 

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
20. sierpień 2025 07:38