StoryEditor
Włosy
18.05.2018 00:00

Mycie ani suszenie nie szkodzi włosom

O tym, jakich składników odżywczych szukać w kosmetykach do mycia włosów oraz jak je stylizować, opowiada Paweł Zięba, stylista fryzur i właściciel krakowskiej pracowni fryzjerskiej Hair Design. Rozprawia się też z najczęstszymi mitami dotyczącymi pielęgnacji włosów.

Czego oczekują kobiety od kosmetyków do pielęgnacji włosów?

Kobiety w dzisiejszych czasach nie mają zbyt wiele czasu, dlatego w pielęgnacji włosów stawiają na szybkie rozwiązania. Atrakcyjne są dla nich wszelkie produkty łączące kilka działań, jak np. szampon, który myje, a równocześnie – dzięki zawartości rozmaitych składników – wzmacnia włosy, odżywia je, nawilża, chroni przed wpływem czynników środowiskowych.

Polki z reguły mają włosy cienkie, rzadkie, delikatne – typowe dla Słowianek. Takie włosy są również bardzo wrażliwe na wszelkie zabiegi fryzjerskie – koloryzację i stylizację. Źle znoszą działanie prostownicy, lokówki. Mają też niestety tendencję do wypadania, czego przyczyny są bardzo różne – stres, niewysypianie się, uboga w składniki odżywcze dieta. Równocześnie Polki są świadome tego, że  włosy są atrybutem piękna. Chcą o nie dbać – o ich kondycję, jakość i objętość.

Mit o szkodliwości suszenia włosów suszarkami to pozostałość dawnych  czasów, kiedy suszarki musiały wodę we włosach zagotować, aby mogła ona wyparować. Dzisiaj najprostsze urządzenia mają moc, która wydmuchuje wodę z włosów.

W sieci funkcjonuje wiele blogów i vlogów poświęconych pielęgnacji włosów. Dziewczyny wymieniają się doświadczeniami i często niekonwencjonalnymi sposobami na osiągnięcie pięknych i zdrowych włosów. Równocześnie wśród konsumentek wciąż funkcjonuje wiele mitów. Rozwiejmy te najmocniej zakorzenione.

Wiele osób myśli, że częste mycie niszczy włosy. Tymczasem warto przede wszystkim wiedzieć, jak  myć włosy. Po pierwsze zawsze należy powtórnie nanieść szampon na włosy. Pierwsze mycie rozpuszcza to, co znalazło się na włosach w ciągu dnia – kurz i inne zanieczyszczenia oraz kosmetyki do stylizacji. Dopiero druga piana pozwala na zmycie tych substancji. Jeśli nie użyjemy po raz drugi szamponu, to czego chcieliśmy się pozbyć, mamy rozsmarowane na włosach. Nic więc dziwnego, że są one coraz bardziej umęczone, przyklapnięte i bez połysku.  

Widziałem też w sieci dyskusję na temat najlepszej temperatury wody do mycia włosów. Przyda się tu wiedza, że zarówno zimna, jak i gorąca przyspieszają przetłuszczanie się skóry głowy. Najlepsza jest więc woda ciepła, która zmywa wszelkie kosmetyki do stylizacji. Natomiast do ostatniego płukania warto użyć chłodniejszej – to pobudzi krążenie w skórze głowy i domknie łuski włosów. 

Podobnie jak częstego mycia nie należy obawiać się suszenia włosów. Mit o jego szkodliwości to pozostałość dawnych  czasów, kiedy suszarki musiały wodę we włosach zagotować, aby mogła ona wyparować. Dzisiaj najprostsze urządzenia mają moc, która wydmuchuje wodę z włosów. Suszenie nie jest więc już tak szkodliwe, o ile nie przykładamy suszarki bezpośrednio do włosów na dłużej, jak np. podczas stylizacji na szczotce. Przeciwne – pęd powietrza ładnie przykleja łuski włosów, dzięki czemu stają się one bardziej gładkie i lśniące, mają też więcej objętości.

Konsumentki często też zastanawiają się, czy powinny często zmieniać szampon, bo włosy przyzwyczajają się do tych samych składników.

Włosy nie mają takich zdolności. Ale skóra głowy tak. Dlatego istotnie, co trzy miesiące warto zmienić szampon, szczególnie wtedy, gdy zauważymy, że już tak dobrze jak kiedyś nie działa, że dawny efekt wow! nie jest już tak spektakularny. Zresztą trzymiesięczny cykl, o którym mówię, pokrywa się ze zmianą pór roku w przyrodzie. A przecież każda z nich inaczej wpływa na nasze włosy i wymaga innej pielęgnacji. Zimą skóra i włosy potrzebują składników chroniących przed mrozem, latem warto zastosować produkty z szałwią czy miętą, które mają właściwości orzeźwiające.

Podcinanie końcówek czy nawet obcinanie włosów na krótko nie zahamuje ich wypadania ani nie przyspieszy wzrostu. O wiele lepiej zainwestować w produkty z odżywczymi składnikami.

Wspomniał Pan, że Polki często narzekają na słabe, wypadające włosy. Z tym związany jest kolejny mit, który mówi o tym, że wypadanie zatrzymać może obcięcie włosów lub częste podcinanie końcówek. 

Podcinanie końcówek czy nawet obcinanie włosów na krótko nie zahamuje wypadania ani nie przyspieszy wzrostu. O wiele lepiej zainwestować w produkty z odżywczymi składnikami, takimi jak np. skrzyp polny. Ta niezwykła roślina ma w swoim składzie duże pokłady krzemionki w łatwo przyswajalnej postaci, a także potas, krzem i cenne flawonoidy. Dzięki temu wspiera prawidłową pracę i rozwijanie się tkanek szybko rosnących, które znajdują się we włosach. Jeśli do tego cudowne działanie skrzypu wspierają inne składniki aktywne, to zmęczone i osłabione włosy stają się przeszłością. Przykładem mogą tu być: arginina, która pobudza naturalne procesy zachodzące w cebulkach, zapewniając bardziej intensywny i szybszy wzrost włosów, keratyna – dogłębnie regeneruje zniszczone włosy i chroni przed uszkodzeniami, trichogen – silnie pobudza włosy do wzrostu, widocznie zagęszczając fryzurę, czy ceramidy, które regenerują strukturę włosa na całej jego długości oraz zwiększają odporność na uszkodzenia.

Co oprócz dobrego szamponu i odżywki powinna stosować kobieta, by jej włosy wyglądały pięknie?

Ze względu na to, że na włosy nakłada się mnóstwo produktów do stylizacji, nie pozostają one obojętne dla skóry głowy. Zaklejamy jej pory, dlatego dobrze jest co jakiś czas potraktować ją peelingiem. Przysłużymy się jej także, gdy zastosujemy wcierki oparte na roślinnych wyciągach, które skóra głowy wręcz kocha. Takie płukanki kiedyś robiło się samodzielnie, a dziś popularność zdobywają produkty gotowe, których oferta poszerza się wraz z rozwojem trendu naturalnego w kosmetykach.

Piękno włosom zapewniają też maski. Po pierwsze warto je stosować po każdym myciu – nie tylko raz w tygodniu – jednak powinny być na włosach krócej, niż zaleca producent. Maski oprócz wartości odżywczych mają też wartości stylizacyjne. Przed przystąpieniem do suszenia włosów niewielką ilość preparatu warto wsmarować w dłonie jak krem do rąk, po czym przeciągnąć nimi po włosach. Włosy nie będą się puszyć, elektryzować i staną się bardziej błyszczące. Do tego celu można wykorzystać też inne produkty, które zwykle spłukujemy, takie jak odżywka do włosów czy serum. Pamiętajmy jednak, że im cieńsze włosy, tym zastosowany produkt powinien mieć lżejszą konsystencję.

Do niezbędników stylizacyjnych należy też lakier do włosów. Należy go używać bez względu na rodzaj fryzury. Stosujemy go nie po to, by tworzyć hełm z włosów, ale po to, by zdyscyplinować każdy najmniejszy włosek. Pryskamy lakierem z odległości maksymalnie wyciągniętej ręki i przeciągamy delikatnie dłonią po powierzchni włosów.

Rewelacyjnym produktem jest też suchy szampon. Z założenia służy on do odświeżenia włosów, jeśli nie ma czasu lub możliwości ich umycia. Jednak wzorem stylistów sesji zdjęciowych za jego pomocą włosy możemy też układać. Dodaje objętości i odświeża fryzurę, która w miarę upływu dnia stała się oklapnięta i bez życia.

A czego potrzebują włosy męskie?

W męskiej pielęgnacji włosów najważniejszy jest dobry szampon. Panowie często używają pasty lub kremu do układania fryzury. A przez to, że ich włosy są z reguły dość krótkie, nałożenie tych preparatów powoduje okluzję – odcinają dopływ powietrza do skóry. To dlatego ważne jest, by szampony, oprócz tego, że nadają objętość i puszystość, były lekkie, bardzo dokładnie oczyszczały i orzeźwiały skórę.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Włosy
09.06.2025 10:24
Marki OnlyBio i Invisibobble połączyły siły w ramach międzynarodowej współpracy
Sophie Trelles-Tvede, założycielka Invisibobble, która gościła na spotkaniu dla mediów, zorganizowanym przez OnlyBio w warszawskiej restauracji Belvedere z okazji inauguracji wspólnego projektuOnlyBio mat.pras.

OnlyBio, jedna z najpopularniejszych na polskim rynku marek do pielęgnacji włosów i skóry głowy, połączyła siły z globalnym brandem Invisibobble – twórcą gumek sprężynek, które zrewolucjonizowały podejście do stylizacji włosów. Efektem tej współpracy jest limitowana linia produktów: OnlyBio x invisibobble – kompletna gama wegańskich kosmetyków do pielęgnacji włosów, która ułatwia rozczesywanie, nadaje blasku i ujarzmia puszenie.

Jak podkreślają przedstawiciele OnlyBio, ta współpraca to “przełomowy moment w świecie pielęgnacji włosów” – dwie marki specjalizujące się w trosce o włosy połączyły siły, by stworzyć coś naprawdę unikalnego. Międzynarodowa współpraca dwóch marek włosowych może wyznaczyć nowy, interesujący kierunek w branży.

W Invisibobble z pasją tworzymy akcesoria do włosów, które są jednocześnie delikatne dla włosów i wyjątkowo funkcjonalne. Współpraca z OnlyBio, marką, której produkty do pielęgnacji włosów są już uwielbiane przez wielu, była naturalnym krokiem naprzód. To synergia dwóch marek, które łączy wspólne zaangażowanie w skuteczność, sprawdzone formuły i troskę o zdrowe włosy – podkreśliła Sophie Trelles-Tvede, założycielka Invisibobble, która gościła na spotkaniu dla mediów i influencerów, zorganizowanym w warszawskiej restauracji Belvedere z okazji inauguracji wspólnego projektu. Zaproszeni goście (w tym redakcja Wiadomości Kosmetycznych) mieli możliwość poznania nowości (kosmetyków oraz akcesoriów do włosów), uczestniczenia w zajęciach pilates oraz warsztatach parzenia matchy. 

Nowa kolekcja kosmetyków OnlyBio to sześć produktów, które tworzą codzienny rytuał pielęgnacyjny: szampon, odżywka, maska wygładzająca, serum retuszujące na końcówki, olejek nabłyszczająco-rozplątujący oraz odżywka multifunkcyjna 5w1.

Limitowana edycja powstała z myślą o tych, którzy marzą o rozczesywaniu włosów, które jest czystą przyjemnością: bez szarpania, bez łamania, za to z wyjątkowym blaskiem i aksamitnym dotykiem. To nasze osobiste odkrycie: najlepsze produkty do rozczesywania, jakie miałyśmy okazję kiedykolwiek testować. Ich skuteczność i komfort użytkowania sprawiły, że od razu znaleźliśmy wspólny język z marką Invisibobble, znaną z kultowej gumki sprężynki, która zrewolucjonizowała podejście do pielęgnacji włosów, eliminując ich plątanie i uszkodzenia. Razem stworzyliśmy coś naprawdę wyjątkowego: opowieść o codziennej trosce, subtelnym zapachu i zdrowych, zadbanych włosach – podkreśla Marta Iwanowska-Giler, dyrektor kreatywna OnlyBio.

Wszystkie formuły zawierają składniki roślinne, wyglądzające włosy, nadające im połysk i ułatwiające ich rozczesywanie. W składach znajdziemy m.in. olej kukui, olej roucou, trehalozę, proteiny z groszku i ryżu czy olej tsubaki, znany z japońskich rytuałów piękna. Składnikiem wiodącym całej linii produktowej jest ekstrakt z różowego grejpfruta. Kosmetyki są w 100 proc. wegańskie, wyróżniając się unikalnym, kremowo-waniliowym zapachu – już wkrótce trafią na półki drogerii sieci Rossmann oraz sklepu internetowego OnlyBio.

Zobacz też: Nowa wersja aplikacji OnlyBio Stories – jeszcze bardziej spersonalizowana pielęgnacja włosów i skóry głowy

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Włosy
04.06.2025 19:05
Uważasz, że wciąż za mało marek celebryckich? Spokojnie, kolejna na horyzoncie…
Shakira i jej nowa marka kosmetyków do włosów Isima. Czy okaże się konkurencją dla Beyonce i Cécred?

Tym razem marką kosmetyków do pielęgnacji włosów chce nas zaskoczyć kolumbijska piosenkarka Shakira. Pierwsze doniesienia o marce Isima pojawiły się kilkanaście dni temu, ale artystka (a raczej jej marketingowcy) serwują kolejne informacje w bardzo skąpych dawkach. Pojawiły się pierwsze zajawki na profilu Instagramowym, a strona www prezentuje zaledwie logo i możliwość zapisania się do newslettera.

Marka nazywa się Isima, a hasło to „Más es más” (po hiszpańsku: „więcej znaczy więcej”). Nie podano do tej pory oficjalnie daty premiery. Wiadomo jedynie, że Shakira zaprezentuje linię produktów, przeznaczonych do walki z największymi problemami włosów: puszeniem się, suchością i uszkodzeniami. 

Kariera 48-letniej Shakiry to już kilka dekad wyznaczania trendów w muzyce rozrywkowej, a także charakterystyczny taniec i bujna grzywa włosów. Tym razem, wzorem wielu koleżanek z branży, Shakira będzie twarzą własnej marki kosmetycznej, skupiając się właśnie na włosach.

Zobacz też: Cécred, marka Beyonce z kosmetykami do włosów, dodała do oferty akcesoria

Pierwszy post na Instagramie marki Isima to przegląd jej najbardziej charakterystycznych fryzur – od naturalnych ciemnych czy kasztanowych loków po rozjaśnione, proste pasma.

Włosy zawsze były znaczącą częścią tego, kim jestem na scenie i w moim codziennym życiu. Patrząc wstecz, widzę, jak bardzo sposób, w jaki nosiłam włosy, definiował epokę, w której żyłam, oraz to jak się wtedy czułam – napisała gwiazda w inauguracyjnym poście. Zapowiedziała przy tym, że „nadchodzi więcej”.

Wprowadzanie marki Shakiry odbywa się powoli, wzbudzając zaciekawienie i atmosferę oczekiwania wśród fanów (prawie wszystkie wpisy i komentarze na Instagramie są hiszpańskojęzyczne). Można też wysnuć wniosek, że Shakira i jej kultowe, nieujarzmione włosy będą stanowić ważny punkt dla marketingu Isimy.

Przewiduje się, że linia będzie obejmować szampony, odżywki, kuracje i produkty do koloryzacji włosów, opracowane przez samą Shakirę lub w odpowiedzi na jej własne problemy z teksturowanymi włosami (puszenie się, suchość). 

Informacje o premierze kolejnej “gwiazdorskiej” marki wywołały mieszane reakcje – szczególnie w obliczu regularnych premier kosmetyków, firmowanych przez gwiazdy, celebrytów, influencerów. “Na rynku zatłoczonym markami tego typu sceptycyzm wydaje się czymś zrozumiałym. Jednak wielu postrzega wejście Shakiry jako bardziej uzasadnione, wskazując na  jej wieloletni, wyraźny związek z włosami w trakcie jej całej kariery” – komentuje portal beautyscene. net.

O markach firmowanych przez polskich celebrytów przeczytasz w artykule Sława w perfumach, kremie i pudrze? Celebryckie marki nieustająco w natarciu

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
12. czerwiec 2025 09:00