StoryEditor
Włosy
19.03.2013 00:00

Naturalność niezmiennie w modzie

Do ramion, postrzępione, z dziewczęcą grzywką, czy długie, falowane z klasycznym przedziałkiem na środku? Blond, czy może naturalny brąz? W jednolitym odcieniu, czy raczej przeplatane pasemkami, albo lekko cieniowane? Niejedna kobieta ma dylemat, gdy wiosna nadchodzi a czapki idą w kąt.

Jakie kolory włosów będą w tym roku modne? – zapytałam mojego osiedlowego fryzjera, pana Marcina. – Nie ma jakiś wyraźnych trendów – odpowiedział męcząc się nad zrobieniem czegoś sensownego z odrastających włosów (brrr…). – Na pewno na czasie są rozjaśniane końcówki włosów, tzw. ombré, ale to już widzieliśmy w poprzednim sezonie. Teraz mamy takie czasy, że modne jest wszystko. Każdy maluje się, ubiera, strzyże i farbuje włosy według własnego uznania, tak żeby czuć się z tym dobrze. Poza tym chyba… wszystko już było – zamyślił się pan Marcin.
Rzeczywiście w dziedzinie koloryzacji
i stylizacji włosów trudno jest zaproponować coś absolutnie nowego. Wydaje się, że myślenie kreatorów, ale też firm kosmetycznych dostarczających produkty do włosów zmierza przede wszystkim w kierunku „zdrowie i natura”. Bo czym innym, niż naśladowaniem włosów rozjaśnionych naturalnie przez słońce w upalne lato jest ombré? Oczywiście dobrze zrobione. Na pewno nie chodzi w nim o efekt zaniedbanych odrostów i kontrastów: czarne przy skórze, białe popalone od połowy długości włosów. Ombré najładniej wychodzi na włosach w odcieniach brązu i blondu, gdy kolor delikatnie przechodzi w jaśniejsze tony.

Lekkie i rozedrgane słońcem

Trendy na ulice i na kolekcje marek masowych, oferujących farby do samodzielnego farbowania włosów w domu, przenoszą się z profesjonalnych salonów. A w nich tej wiosny zagości m.in. kolekcja Mokka Ombré koloryzacji INOA L’Oréal Professionnel. Ma ona odzwierciedlać powiew świeżości i lekkości po nieco ciężkim sezonie, w którym królowały inspiracje powojennym hollywoodzkim szykiem. Koloryzacja nie jest płaska. W naturalnych, pełnych życia włosach drgają refleksy, pasemka i wielowymiarowe tony. Bo wiosenne i letnie stylizacje są takie, jak ta pora roku. Świeże, zwiewne, lekkie, dziewczęce. Sukienki z kwiatowymi motywami; dodatki w nasyconych odcieniach zieleni, różu, błękitu; falbany, kapelusze; jeśli garnitury to kolorowe i wydekoltowane. Nie pasują do nich przerysowane makijaże, tak samo jak sztuczne kolory włosów. Odchodzi się od „lalkowatych”, nienaturalnych blondów i kruczoczarnej czerni. Modne będą wszelkie odcienie blondu, ciepłe-złote i chłodne-popielate oraz brązy, czyli kolory idealnie współgrające ze słowiańskim typem urody Polek. Powracają także rudości, wyjątkowo kusząco wyglądające w letnim słońcu.
 
Fryzury na czasie
Jakie będą modne? Przeróżne. Zdjęcia z wybiegów zdają się potwierdzać teorię pana Marcina – trudno wskazać dominujący trend. Nadal pojawiają się bezpieczne boby i asymetria dla odważnych; i bardzo krótkie, postrzępione fryzurki dla chłopczyc; i krótkie grzywki i te aż za brwi; długie włosy z przedziałkiem z boku lub po środku. Te ostatnie pięknie wyglądają w klasycznej wersji, związane w grzeczny koński ogon. Ale mogą być też niesforne, gdy kosmyki wymykają się spod kontroli w pozornie niedbałych upięciach á la Brigitte Bardot.
Cięciem sezonu media okrzyknęły, powtarzając za opiniotwórczym magazynem kobiecym „Vogue”, „fryzurę na Karlie” od imienia modelki Karlie Kloss, która ją wylansowała. Słynny stylista Garren Defazio skrócił jej długie, ciemne włosy o około 20 cm tak, że sięgają odrobinę powyżej ramion. Są obcięte na równej długości i lekko postrzępione z przodu oraz na grzywce. Cięcie nawiązuje do charakterystycznej fryzury Jane Birkin z lat 60. Vogue określił fryzurę jako „seksowną, świeżą i łatwą do ułożenia”. Znamienne są  słowa samej Karlie Kloss, która twierdzi, że dzięki nowej, krótszej fryzurze wreszcie odnalazła styl, przy którym wystarczy umyć włosy szamponem, podkreślić usta i rzęsy, by czuć się zadbaną i nowoczesną kobietą. Tego właśnie, my kobiety, pragniemy najbardziej – być naturalnie pięknymi. 


(kb)


ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Włosy
09.06.2025 10:24
Marki OnlyBio i Invisibobble połączyły siły w ramach międzynarodowej współpracy
Sophie Trelles-Tvede, założycielka Invisibobble, która gościła na spotkaniu dla mediów, zorganizowanym przez OnlyBio w warszawskiej restauracji Belvedere z okazji inauguracji wspólnego projektuOnlyBio mat.pras.

OnlyBio, jedna z najpopularniejszych na polskim rynku marek do pielęgnacji włosów i skóry głowy, połączyła siły z globalnym brandem Invisibobble – twórcą gumek sprężynek, które zrewolucjonizowały podejście do stylizacji włosów. Efektem tej współpracy jest limitowana linia produktów: OnlyBio x invisibobble – kompletna gama wegańskich kosmetyków do pielęgnacji włosów, która ułatwia rozczesywanie, nadaje blasku i ujarzmia puszenie.

Jak podkreślają przedstawiciele OnlyBio, ta współpraca to “przełomowy moment w świecie pielęgnacji włosów” – dwie marki specjalizujące się w trosce o włosy połączyły siły, by stworzyć coś naprawdę unikalnego. Międzynarodowa współpraca dwóch marek włosowych może wyznaczyć nowy, interesujący kierunek w branży.

W Invisibobble z pasją tworzymy akcesoria do włosów, które są jednocześnie delikatne dla włosów i wyjątkowo funkcjonalne. Współpraca z OnlyBio, marką, której produkty do pielęgnacji włosów są już uwielbiane przez wielu, była naturalnym krokiem naprzód. To synergia dwóch marek, które łączy wspólne zaangażowanie w skuteczność, sprawdzone formuły i troskę o zdrowe włosy – podkreśliła Sophie Trelles-Tvede, założycielka Invisibobble, która gościła na spotkaniu dla mediów i influencerów, zorganizowanym w warszawskiej restauracji Belvedere z okazji inauguracji wspólnego projektu. Zaproszeni goście (w tym redakcja Wiadomości Kosmetycznych) mieli możliwość poznania nowości (kosmetyków oraz akcesoriów do włosów), uczestniczenia w zajęciach pilates oraz warsztatach parzenia matchy. 

Nowa kolekcja kosmetyków OnlyBio to sześć produktów, które tworzą codzienny rytuał pielęgnacyjny: szampon, odżywka, maska wygładzająca, serum retuszujące na końcówki, olejek nabłyszczająco-rozplątujący oraz odżywka multifunkcyjna 5w1.

Limitowana edycja powstała z myślą o tych, którzy marzą o rozczesywaniu włosów, które jest czystą przyjemnością: bez szarpania, bez łamania, za to z wyjątkowym blaskiem i aksamitnym dotykiem. To nasze osobiste odkrycie: najlepsze produkty do rozczesywania, jakie miałyśmy okazję kiedykolwiek testować. Ich skuteczność i komfort użytkowania sprawiły, że od razu znaleźliśmy wspólny język z marką Invisibobble, znaną z kultowej gumki sprężynki, która zrewolucjonizowała podejście do pielęgnacji włosów, eliminując ich plątanie i uszkodzenia. Razem stworzyliśmy coś naprawdę wyjątkowego: opowieść o codziennej trosce, subtelnym zapachu i zdrowych, zadbanych włosach – podkreśla Marta Iwanowska-Giler, dyrektor kreatywna OnlyBio.

Wszystkie formuły zawierają składniki roślinne, wyglądzające włosy, nadające im połysk i ułatwiające ich rozczesywanie. W składach znajdziemy m.in. olej kukui, olej roucou, trehalozę, proteiny z groszku i ryżu czy olej tsubaki, znany z japońskich rytuałów piękna. Składnikiem wiodącym całej linii produktowej jest ekstrakt z różowego grejpfruta. Kosmetyki są w 100 proc. wegańskie, wyróżniając się unikalnym, kremowo-waniliowym zapachu – już wkrótce trafią na półki drogerii sieci Rossmann oraz sklepu internetowego OnlyBio.

Zobacz też: Nowa wersja aplikacji OnlyBio Stories – jeszcze bardziej spersonalizowana pielęgnacja włosów i skóry głowy

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Włosy
04.06.2025 19:05
Uważasz, że wciąż za mało marek celebryckich? Spokojnie, kolejna na horyzoncie…
Shakira i jej nowa marka kosmetyków do włosów Isima. Czy okaże się konkurencją dla Beyonce i Cécred?

Tym razem marką kosmetyków do pielęgnacji włosów chce nas zaskoczyć kolumbijska piosenkarka Shakira. Pierwsze doniesienia o marce Isima pojawiły się kilkanaście dni temu, ale artystka (a raczej jej marketingowcy) serwują kolejne informacje w bardzo skąpych dawkach. Pojawiły się pierwsze zajawki na profilu Instagramowym, a strona www prezentuje zaledwie logo i możliwość zapisania się do newslettera.

Marka nazywa się Isima, a hasło to „Más es más” (po hiszpańsku: „więcej znaczy więcej”). Nie podano do tej pory oficjalnie daty premiery. Wiadomo jedynie, że Shakira zaprezentuje linię produktów, przeznaczonych do walki z największymi problemami włosów: puszeniem się, suchością i uszkodzeniami. 

Kariera 48-letniej Shakiry to już kilka dekad wyznaczania trendów w muzyce rozrywkowej, a także charakterystyczny taniec i bujna grzywa włosów. Tym razem, wzorem wielu koleżanek z branży, Shakira będzie twarzą własnej marki kosmetycznej, skupiając się właśnie na włosach.

Zobacz też: Cécred, marka Beyonce z kosmetykami do włosów, dodała do oferty akcesoria

Pierwszy post na Instagramie marki Isima to przegląd jej najbardziej charakterystycznych fryzur – od naturalnych ciemnych czy kasztanowych loków po rozjaśnione, proste pasma.

Włosy zawsze były znaczącą częścią tego, kim jestem na scenie i w moim codziennym życiu. Patrząc wstecz, widzę, jak bardzo sposób, w jaki nosiłam włosy, definiował epokę, w której żyłam, oraz to jak się wtedy czułam – napisała gwiazda w inauguracyjnym poście. Zapowiedziała przy tym, że „nadchodzi więcej”.

Wprowadzanie marki Shakiry odbywa się powoli, wzbudzając zaciekawienie i atmosferę oczekiwania wśród fanów (prawie wszystkie wpisy i komentarze na Instagramie są hiszpańskojęzyczne). Można też wysnuć wniosek, że Shakira i jej kultowe, nieujarzmione włosy będą stanowić ważny punkt dla marketingu Isimy.

Przewiduje się, że linia będzie obejmować szampony, odżywki, kuracje i produkty do koloryzacji włosów, opracowane przez samą Shakirę lub w odpowiedzi na jej własne problemy z teksturowanymi włosami (puszenie się, suchość). 

Informacje o premierze kolejnej “gwiazdorskiej” marki wywołały mieszane reakcje – szczególnie w obliczu regularnych premier kosmetyków, firmowanych przez gwiazdy, celebrytów, influencerów. “Na rynku zatłoczonym markami tego typu sceptycyzm wydaje się czymś zrozumiałym. Jednak wielu postrzega wejście Shakiry jako bardziej uzasadnione, wskazując na  jej wieloletni, wyraźny związek z włosami w trakcie jej całej kariery” – komentuje portal beautyscene. net.

O markach firmowanych przez polskich celebrytów przeczytasz w artykule Sława w perfumach, kremie i pudrze? Celebryckie marki nieustająco w natarciu

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
15. czerwiec 2025 14:42