StoryEditor
Włosy
26.07.2013 00:00

Szampon for men

Rynek kosmetyków dla mężczyzn od kilku lat wyraźnie rośnie. Segment produktów do mycia włosów nie jest wyjątkiem. Na rynek wchodzą kolejne warianty szamponów i odżywek, o nowych formułach i zapachach.


Panuje powszechna opinia, że mężczyźni wybierają produkty, które pachną męsko i pomagają uporać się z uporczywymi problemami – osłabieniem i wypadaniem włosów, przetłuszczaniem się oraz łupieżem. – Aż 95 proc. mężczyzn używa szamponu do włosów. 39 proc. skarży się na wypadające włosy – mówi Marta Piechowicz, product manager Hair Care L’Oréal Polska powołując się na dane GfK (Men’s Personal Care 2011). Badania tego samego instytutu wskazują także, że 16 proc. mężczyzn ma problem z powodu osłabionych włosów. Czy jednak wierzą, że szampon lub odżywka mogą im pomóc w poważnych problemach? – Ja nie wierzę – mówi Tomasz (42 l.). – Od zwykłego szamponu nie można oczekiwać cudów – dodaje. Podobnego zdania jest Sebastian (30 l.). – Wierzę, że szampon zapobiega łupieżowi, natomiast myślę, że inne obietnice to raczej marketing – mówi.

Skuteczność na pierwszym miejscu

Czego w takim razie mężczyźni oczekują od kosmetyków do pielęgnacji włosów? Co się dla nich liczy? Marka, cena, jakość, zapach? – Dla mnie najważniejsza jest skuteczność. Szampon ma po prostu umyć włosy. Mają być po nim czyste, świeże i lekkie. Nie może podrażniać skóry głowy, powodować alergii ani łupieżu. Sam nie mam łupieżu, ale zdarzyło mi się, że szampon go wywołał. Musiałem natychmiast go odstawić – tłumaczy Tomasz. Dodaje, że nie jest dla niego ważna marka, nie ma też dużego znaczenia zapach szamponu. Odżywek, odkąd ma bardzo krótkie włosy, nie używa. – Najbardziej lubię żele pod prysznic, którymi można umyć całe ciało i włosy, są najwygodniejsze i w domu i w podróży – podsumowuje.
Po kosmetyki typu 2w1 sięga najchętniej też Hubert (33 l.). – Lubię żele pod prysznic i szampony w jednym. Nie ukrywam, że wynika to z oszczędności. Nie chcę wydawać na takie produkty zbyt dużo, ale też nie kupuję tych najtańszych, bezmarkowych. To muszą być kosmetyki męskie i znanej marki, ale korzystam z promocyjnych ofert – mówi.
19-letni Kuba, z włosami ściętymi na rekruta, myje głowę codziennie. Mimo że kąpie się pod prysznicem, nie preferuje kosmetyków typu 2w1. – Myślę, że żel do mycia ciała i szampon do włosów to produkty o różnych funkcjach. Ja wolę używać dwóch niezależnie – tłumaczy. – Nie przywiązuję się do marki szamponu, stosuję produkty skuteczne, które myją włosy i zapobiegają łupieżowi. Nie jest też dla mnie bardzo istotny zapach szamponu do włosów, przecież on i tak utrzymuje się tylko przez chwilę. Używam męskich dezodorantów i perfum – to one decydują o tym, jak pachnę – dodaje. Z rozbrajającą szczerością przyznaje, że tak naprawdę używa takiego szamponu, jaki obecnie jest w domu. – Jednak, gdybym kupował go sam, na własne potrzeby, na pewno wybrałbym jakiś z typowo męskiej serii – mówi.

Męska strefa na wyłączność

Z naszej minisondy wynika, że mężczyźni chcą mieć w łazience swoją własną przestrzeń i kosmetyki, które są przeznaczone tylko dla nich. – „For men” – to moje podstawowe kryterium wyboru – przyznaje Sebastian. Zapytany, czy chodzi o funkcje, albo zapach produktu odpowiada: – Przede wszystkim nie chcę mieć „babskiego” szamponu na półce. A poza tym kobiety mają inne potrzeby. Mają przede wszystkim dłuższe włosy, farbują je i potrzebują bardziej skomplikowanych produktów.
Nadal często żony zaopatrują w kosmetyki wszystkich domowników. Zapytaliśmy więc, jak męskie potrzeby wyglądają z ich perspektywy. – Mój mąż stosuje wyłącznie żel pod prysznic i szampon z napisem „for men”. Bardzo tego przestrzega i pilnuje, żeby przypadkiem ktoś nie używał jego kosmetyków – śmieje się Bożena.
Mąż Ani sięgnie po jej szampon, jak innego nie ma w domu, ale woli mieć swój własny. – Nie chodzi tylko o to, że ma to być męska seria, ale też mamy inne potrzeby. Mąż ma bardzo krótkie włosy i przesusza mu się skóra głowy, więc używa szamponów nawilżających ewentualnie przeciwłupieżowych. W przypadku tych ostatnich nie tyle ważna jest sama funkcja przeciwłupieżowa, co ich chłodzące działanie, często zawierają bowiem mentol – wyjaśnia Ania.
Odświeżające, chłodzący powiew mentolu też jest istotny dla męża Iwony. – Najchętniej stosuje właśnie takie szampony do włosów przetłuszczających się – Nie przywiązuje się do marek produktów, ale zdecydowanie musi mieć swoje własne kosmetyki, koniecznie z męskiej serii – opowiada Iwona.
Wśród mężczyzn, z którymi rozmawialiśmy są też tacy, których zakup szamponu przeraża. Mówią, że kiedy stają przed półką pełną kolorowych buteleczek zupełnie nie wiedzą co i dlaczego wybrać. Albo wrzucają do koszyka pierwszy lepszy z brzegu z etykietą „for men”, albo… zdają się na żony.
Katarzyna Bochner


ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Włosy
09.06.2025 10:24
Marki OnlyBio i Invisibobble połączyły siły w ramach międzynarodowej współpracy
Sophie Trelles-Tvede, założycielka Invisibobble, która gościła na spotkaniu dla mediów, zorganizowanym przez OnlyBio w warszawskiej restauracji Belvedere z okazji inauguracji wspólnego projektuOnlyBio mat.pras.

OnlyBio, jedna z najpopularniejszych na polskim rynku marek do pielęgnacji włosów i skóry głowy, połączyła siły z globalnym brandem Invisibobble – twórcą gumek sprężynek, które zrewolucjonizowały podejście do stylizacji włosów. Efektem tej współpracy jest limitowana linia produktów: OnlyBio x invisibobble – kompletna gama wegańskich kosmetyków do pielęgnacji włosów, która ułatwia rozczesywanie, nadaje blasku i ujarzmia puszenie.

Jak podkreślają przedstawiciele OnlyBio, ta współpraca to “przełomowy moment w świecie pielęgnacji włosów” – dwie marki specjalizujące się w trosce o włosy połączyły siły, by stworzyć coś naprawdę unikalnego. Międzynarodowa współpraca dwóch marek włosowych może wyznaczyć nowy, interesujący kierunek w branży.

W Invisibobble z pasją tworzymy akcesoria do włosów, które są jednocześnie delikatne dla włosów i wyjątkowo funkcjonalne. Współpraca z OnlyBio, marką, której produkty do pielęgnacji włosów są już uwielbiane przez wielu, była naturalnym krokiem naprzód. To synergia dwóch marek, które łączy wspólne zaangażowanie w skuteczność, sprawdzone formuły i troskę o zdrowe włosy – podkreśliła Sophie Trelles-Tvede, założycielka Invisibobble, która gościła na spotkaniu dla mediów i influencerów, zorganizowanym w warszawskiej restauracji Belvedere z okazji inauguracji wspólnego projektu. Zaproszeni goście (w tym redakcja Wiadomości Kosmetycznych) mieli możliwość poznania nowości (kosmetyków oraz akcesoriów do włosów), uczestniczenia w zajęciach pilates oraz warsztatach parzenia matchy. 

Nowa kolekcja kosmetyków OnlyBio to sześć produktów, które tworzą codzienny rytuał pielęgnacyjny: szampon, odżywka, maska wygładzająca, serum retuszujące na końcówki, olejek nabłyszczająco-rozplątujący oraz odżywka multifunkcyjna 5w1.

Limitowana edycja powstała z myślą o tych, którzy marzą o rozczesywaniu włosów, które jest czystą przyjemnością: bez szarpania, bez łamania, za to z wyjątkowym blaskiem i aksamitnym dotykiem. To nasze osobiste odkrycie: najlepsze produkty do rozczesywania, jakie miałyśmy okazję kiedykolwiek testować. Ich skuteczność i komfort użytkowania sprawiły, że od razu znaleźliśmy wspólny język z marką Invisibobble, znaną z kultowej gumki sprężynki, która zrewolucjonizowała podejście do pielęgnacji włosów, eliminując ich plątanie i uszkodzenia. Razem stworzyliśmy coś naprawdę wyjątkowego: opowieść o codziennej trosce, subtelnym zapachu i zdrowych, zadbanych włosach – podkreśla Marta Iwanowska-Giler, dyrektor kreatywna OnlyBio.

Wszystkie formuły zawierają składniki roślinne, wyglądzające włosy, nadające im połysk i ułatwiające ich rozczesywanie. W składach znajdziemy m.in. olej kukui, olej roucou, trehalozę, proteiny z groszku i ryżu czy olej tsubaki, znany z japońskich rytuałów piękna. Składnikiem wiodącym całej linii produktowej jest ekstrakt z różowego grejpfruta. Kosmetyki są w 100 proc. wegańskie, wyróżniając się unikalnym, kremowo-waniliowym zapachu – już wkrótce trafią na półki drogerii sieci Rossmann oraz sklepu internetowego OnlyBio.

Zobacz też: Nowa wersja aplikacji OnlyBio Stories – jeszcze bardziej spersonalizowana pielęgnacja włosów i skóry głowy

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Włosy
04.06.2025 19:05
Uważasz, że wciąż za mało marek celebryckich? Spokojnie, kolejna na horyzoncie…
Shakira i jej nowa marka kosmetyków do włosów Isima. Czy okaże się konkurencją dla Beyonce i Cécred?

Tym razem marką kosmetyków do pielęgnacji włosów chce nas zaskoczyć kolumbijska piosenkarka Shakira. Pierwsze doniesienia o marce Isima pojawiły się kilkanaście dni temu, ale artystka (a raczej jej marketingowcy) serwują kolejne informacje w bardzo skąpych dawkach. Pojawiły się pierwsze zajawki na profilu Instagramowym, a strona www prezentuje zaledwie logo i możliwość zapisania się do newslettera.

Marka nazywa się Isima, a hasło to „Más es más” (po hiszpańsku: „więcej znaczy więcej”). Nie podano do tej pory oficjalnie daty premiery. Wiadomo jedynie, że Shakira zaprezentuje linię produktów, przeznaczonych do walki z największymi problemami włosów: puszeniem się, suchością i uszkodzeniami. 

Kariera 48-letniej Shakiry to już kilka dekad wyznaczania trendów w muzyce rozrywkowej, a także charakterystyczny taniec i bujna grzywa włosów. Tym razem, wzorem wielu koleżanek z branży, Shakira będzie twarzą własnej marki kosmetycznej, skupiając się właśnie na włosach.

Zobacz też: Cécred, marka Beyonce z kosmetykami do włosów, dodała do oferty akcesoria

Pierwszy post na Instagramie marki Isima to przegląd jej najbardziej charakterystycznych fryzur – od naturalnych ciemnych czy kasztanowych loków po rozjaśnione, proste pasma.

Włosy zawsze były znaczącą częścią tego, kim jestem na scenie i w moim codziennym życiu. Patrząc wstecz, widzę, jak bardzo sposób, w jaki nosiłam włosy, definiował epokę, w której żyłam, oraz to jak się wtedy czułam – napisała gwiazda w inauguracyjnym poście. Zapowiedziała przy tym, że „nadchodzi więcej”.

Wprowadzanie marki Shakiry odbywa się powoli, wzbudzając zaciekawienie i atmosferę oczekiwania wśród fanów (prawie wszystkie wpisy i komentarze na Instagramie są hiszpańskojęzyczne). Można też wysnuć wniosek, że Shakira i jej kultowe, nieujarzmione włosy będą stanowić ważny punkt dla marketingu Isimy.

Przewiduje się, że linia będzie obejmować szampony, odżywki, kuracje i produkty do koloryzacji włosów, opracowane przez samą Shakirę lub w odpowiedzi na jej własne problemy z teksturowanymi włosami (puszenie się, suchość). 

Informacje o premierze kolejnej “gwiazdorskiej” marki wywołały mieszane reakcje – szczególnie w obliczu regularnych premier kosmetyków, firmowanych przez gwiazdy, celebrytów, influencerów. “Na rynku zatłoczonym markami tego typu sceptycyzm wydaje się czymś zrozumiałym. Jednak wielu postrzega wejście Shakiry jako bardziej uzasadnione, wskazując na  jej wieloletni, wyraźny związek z włosami w trakcie jej całej kariery” – komentuje portal beautyscene. net.

O markach firmowanych przez polskich celebrytów przeczytasz w artykule Sława w perfumach, kremie i pudrze? Celebryckie marki nieustająco w natarciu

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
15. czerwiec 2025 04:11