StoryEditor
Twarz
26.10.2010 00:00

Chcę być piękna w każdym wieku

Współczesna kobieta wygląda o wiele młodziej niż jej równolatki kilkadziesiąt lat temu. Mamy do dyspozycji cała gamę nowoczesnych sposobów, by się odmłodzić, a także kształtować nasze ciała według życzeń. A jednak na skórze najbardziej widać, że zegar biologiczny tyka nieubłaganie. Z biegiem lat coraz bardziej widoczne stają się też efekty zaniedbań w pielęgnacji cery.


mgr Barbara Włudyka, konsultant
ds. badań i rozwoju branży kosmetycznej,
biolog, kosmetolog, absolwentka
Uniwersytetu Jagiellońskiego

Skóra to żywy organ funkcjonujący na granicy ciała i środowiska. Jej starzenie zaczyna się od chwili osiągnięcia dojrzałości, jednak są czynniki, które przyspieszają ten proces i zmiany mogą pojawić się wcześniej. Promieniowanie UV stanowi pierwszą przyczynę starzenia. Agresja zanieczyszczeń środowiskowych jest intensywna i powoduje osłabienie struktur skóry. Długotrwały stres także nie jest obojętny. Zmiany hormonalne, związane z menopauzą, wpływają niekorzystnie na funkcjonowanie, wygląd i ogólną jej kondycję.
Różne rodzaje starzenia nakładają się z upływem lat. Gdy skóra jest młoda ma zrównoważony proces umierania i odnowy komórek. W skórze dojrzałej brak równowagi, zaczynają dominować procesy destrukcyjne, czyli więcej komórek umiera niż powstaje, więcej ulega niekorzystnym zmianom, następuje spowolnienie procesów, komórki żyją krócej. Pracujemy na wygląd i stan skóry przez całe życie, szczególnie dotyczy to okolic odsłoniętych, narażonych na światło słoneczne. Właściwa profilaktyka i ochrona przed promieniami UV stosowana u dzieci może zmniejszyć objawy starzenia się skóry w przyszłości nawet o 80 proc.
Fotostarzenie
Cera jak brzoskwinia jest odwiecznym marzeniem kobiet. Jednak już w wieku 20+ dopadają nas skutki fotostarzenia i trwają przez całe życie. To starzenie zewnątrzpochodne, bo zależy od czynników zewnętrznych. Jest wynikiem działania promieniowania UV, zanieczyszczeń, wolnych rodników i ukochanego, ale nie zawsze rozsądnego opalania. Objawami są suchość i szorstkość naskórka, rogowacenie słoneczne, zaburzenia pigmentacji dające przebarwienia i plamy. Stajemy się bogatsi o zmarszczki. W wyniku elastozy degenerują się włókna budulcowe. Powstają trudne do usunięcia pajączki, czyli teleangiektazje oraz następują zmiany przerostowe gruczołów łojowych. Jakość i ilość tych zmian zależy od indywidualnych uwarunkowań oraz zdolności naszego organizmu do naprawiania szkód. Będzie ona gorsza, gdy palimy papierosy, prowadzimy mało aktywny tryb życia, a nasza dieta jest pozbawiona korzystnych składników.
Chronostarzenie
Jesteśmy zaprogramowani genetycznie i nieuchronnie podlegamy starzeniu genetycznemu. To starzenie wewnątrzpochodne. W genach mamy zapisane kiedy i jak nasze organy, w tym i skóra, zaczną się starzeć. Ta wewnętrzna nieodwołalność daje znać o sobie zwykle około 35+ i towarzyszy do końca. W miarę upływu lat procesy podziałów komórkowych rozregulowują się, gdyż następuje skracanie się końcówek chromosomów, tzw. telomerów. Dodatkowo pojawiają się zaburzenia zaprogramowanej śmierci komórek, czyli apoptozy. Stąd brak równowagi w ilości młodych i starych komórek. Ułomność procesów wynikająca z tych zmian prowadzi do namnażania się wolnych rodników. Te zaś wywołują uszkodzenia białek i materiału genetycznego DNA. Powstają wadliwe włókna kolagenu i elastyny, stają się coraz cieńsze i słabsze, zmniejsza się ilość proteoglikanów w skórze właściwej. Zaczynają nasilać się zmarszczki mimiczne, które delikatnie zarysowują się już po 25. roku życia. Widać zmarszczki wokół oczu, cienie pod oczami, zaczerwienienia. Skóra traci powoli gładkość, elastyczność, sprężystość i świeżość.
Starzenie hormonalne
Ten typ starzenia zaliczamy do starzenia wewnątrzpochodnego. Związane jest z powolną dysfunkcją gruczołów wydzielania wewnętrznego. Po okresie młodości i maksymalnej produkcji hormonów następuje spadek, co widać w organizmie i na skórze. Około 45+ skóra wydaje się cieńsza, jakby pergaminowa. Tylko pozornie, gdyż w rzeczywistości warstwa rogowa naskórka jest znacznie grubsza niż wcześniej. Następuje natomiast atrofia, czyli zanikanie warstw skóry. To efekt zmian hormonalnych związanych z menopauzą, bo nastąpił spadek produkcji estrogenów. Skóra właściwa traci napięcie, warstwa rogowa naskórka jest sucha. Pojawia się szorstkość, pionowe bruzdy w dolnych partiach twarzy, utrata gęstości skóry, wiotkość, fałdy na szyi. Mięśnie wiotczeją, owal twarzy zatraca swą linię. Dają też znać o sobie błędy przeszłości: palenie papierosów, nadmierne opalanie bez właściwej ochrony, nieprawidłowe odżywianie, nieracjonalne kuracje odchudzające, stres i zanieczyszczenie środowiska.
Ile masz lat? Tyle na ile wyglądasz

Potrzeby skóry zmieniają się z wiekiem, ale zależą od jej typu oraz naszego zdrowia, stanu stresu, pory roku, pogody, poziomu hormonów, otoczenia w miejscach, gdzie codziennie spędzamy wiele godzin. Wiek metrykalny nie zawsze idzie w parze z wiekiem fizjologicznym skóry. Trzeba o tym pamiętać dobierając kosmetyki. Najlepiej skonsultować się z kosmetyczką i dobrać produkty indywidualnie w zależności od potrzeb i wieku fizjologicznego naszej skóry. Informację producenta o sugerowanym wieku dla konkretnego produktu trzeba traktować jako umowną. Zawsze jednak pamiętajmy, by chronić skórę przed szkodami powodowanymi nadmierną ekspozycją na słońce i to cały rok.

25+

Teraz jeszcze prawie nie widać zmian. Czasem pojawiają się cienie lub lekkie opuchnięcia pod oczami, ale szybko mijają. W okolicach oczu zauważamy pierwsze, delikatne zmarszczki mimiczne. Cera jest świeża, o zdrowym, równomiernym kolorycie, jędrna i elastyczna. Prawidłowa produkcja kolagenu i elastyny daje dobre napięcie i gładkość. Skóra nie potrzebuje specjalistycznej pielęgnacji, wymaga przede wszystkim oczyszczania, zabezpieczania przed wpływem niekorzystnych czynników zewnętrznych i nawilżania. Sprawny, młody organizm posiada mechanizmy zabezpieczające przed działaniem wolnych rodników. Młodej skóry nie należy przeciążać nadmiarem substancji biologicznie czynnych. Najlepsze są kremy o lekkiej konsystencji, które nawilżają, delikatnie odżywiają i złuszczają naskórek, by lepiej wnikały substancje czynne. Dobre są dla niej: algi, ekstrakty z roślin oraz oleje dostarczające skórze witamin, a także prowitamina B5 i alantoina. Kremy na dzień z filtrami UV i bezpieczne opalanie to podstawa. Szczególną uwagę warto zwrócić uwagę na szyję i dekolt, by w przyszłości nie okazało się, że są starsze niż twarz. Im wcześniej zaczynamy troszczyć się o skórę, tym dłużej będzie nam to wynagradzać.

35+

W tym wieku nadal skóra jest jeszcze dość gładka i napięta, ale pojawiają się zmarszczki mimiczne. Szczególnie na czole i w okolicach oczu. Pomogą kremy o właściwościach przeciwskurczowych i rozluźniających typu botox-like. W tym okresie przechodzimy na silniejsze kosmetyki zawierające składniki ujędrniające i przeciwzmarszczkowe, bo cera staje się bardziej sucha i cieńsza. Działalność gruczołów łojowych zmienia się, przez co skóra traci swoją wcześniejszą elastyczność. Jest wrażliwsza na wpływy atmosferyczne. Trzeba wzmocnić jej warstwę ochronną i wygładzić. Mikrokrążenie zwalnia, komórki zaczynają tracić zdolność do szybkiej regeneracji. Niewielkie rogowacenie słoneczne, delikatne przebarwienia skóry już widać. Niezbędne staje się sięganie po aktywniejsze kosmetyki. Nawilżanie i odżywianie to podstawa. Należy dobrze chronić skórę przed wysuszeniem, UV i atakami wolnych rodników. Najlepiej stosować kremy odbudowujące i naprawiające uszkodzenia, takie, które stymulują odnowę komórkową. Dobrze sprawdzają się antyutleniacze, kwas hialuronowy, proteiny, witamina E, A, C, ekstrakty z herbaty, wszelkie polifenole, dobre naturalne oleje, prowitamina B5, bogate ekstrakty roślinne, a także bardzo istotny naturalny czynnik nawilżający NMF czy ceramidy. Złuszczanie naskórka kwasami AHA poprawi wchłanianie aktywnych składników kosmetyków, a składniki wybielające wyrównają koloryt. Raz w tygodniu dobrze zastosować maseczkę, by odżywić i ujędrnić skórę. Pod oczy stosujemy specjalny krem odżywczy. Na noc kładziemy kremy zawierające składniki uelastyczniające, wygładzające skórę. Pamiętamy o pielęgnacji szyi i dekoltu.

45+

Skóra zaczyna sprawiać duże kłopoty, nie ma już takich właściwości regeneracyjnych jak dotychczas. Traci sprężystość i elastyczność, jest słabo nawilżona.
Owal twarzy zaczyna się zmieniać. Zaczyna się okres przedmenopauzalny. Trzeba przyspieszyć metabolizm skóry, pobudzić produkcję kolagenu i elastyny, wzmóc odnowę komórkową. Włókna kolagenowe i elastynowe produkowane są już w znacznie wolniejszym tempie, a ich jakość jest gorsza. Zauważamy stopniową utratę blasku i jędrności. Pierwsze zmarszczki mimiczne, które wystąpiły między 30 a 40 rokiem życia, uległy pogłębieniu a do tego doszły jeszcze te, które przybywają z wiekiem. Skóra wyraźnie się wysusza, ponieważ ma teraz około 20 proc. mniej gruczołów łojowych. Podział komórek jest coraz wolniejszy, a ukrwienie i dotlenienie gorsze. Pojawiają się też worki pod oczami, bruzdy między nosem i kącikami ust, drobne zmarszczki na górnych powiekach i dekolcie oraz rozszerzone naczynka krwionośne. Do pielęgnacji trzeba stosować kosmetyki z zawartością składników pobudzających odbudowę komórkową, wspierające procesy regeneracji, m.in. retinol, kolagen, bardzo skuteczne peptydy niskocząsteczkowe, kwas foliowy oraz koenzym Q10. Uzupełniamy braki w nawilżaniu na wszelkie sposoby, złuszczamy naskórek kwasami. Ważny jest dobry przeciwzmarszczkowy krem pod oczy, serum o działaniu liftingującym, nawilżającym i odżywczym. Peeling enzymatyczny powinien być stosowany 2-3 razy w tygodniu. Sięgamy po specjalne produkty do pielęgnacji szyi i dekoltu. Dobrze sprawdzają się maski kremowe, pod które stosujemy silne koncentraty.

50+

Skóra traci sprężystość. Na skutek zmniejszonej produkcji estrogenów staje się cieńsza, bardziej wysuszona i wrażliwa. Gruczoły łojowe i potowe nie pracują już na najwyższych obrotach. Pojawiają się plamy starcze i przebarwienia pigmentacyjne, początki podwójnego podbródka, kurze łapki wokół oczu, wiotczenie konturów twarzy. Cała twarz zaczyna być bardziej pomarszczona, pojawiają się zmarszczki na szyi. Teraz kosmetyki pielęgnacyjne powinny posiadać właściwości neutralizujące wszelkie objawy związane z procesem starzenia się. Skóra potrzebuje w tym wieku wyspecjalizowanych preparatów, bogatych w ukierunkowane substancje, np. fitohormony, retinoidy, koenzym Q10, kwas hialuronowy o różnej wielkości cząstek, składniki zwiększające gęstość skóry właściwej i zmniejszające głębokość zmarszczek. Świetnie nadają się do pielęgnacji liczne peptydy niskocząsteczkowe, będące hydrolizatami protein, karotenoidy robiące coraz większą karierę. Pamiętamy o rozjaśnianiu przebarwień. W dojrzałym wieku zmarszczki ulegają znacznemu pogłębieniu. Miorelaksanty pomagające rozprostować zmarszczki mimiczne poprzez blokowanie skurczu mięśni są bardzo pomocne. Aby składniki aktywne mogły zadziałać trzeba pamiętać, że złuszczanie jest ważnym zabiegiem.

60+

Po przekroczeniu tego wieku cera staje się bardzo delikatna, cienka i krucha, wymaga starannej pielęgnacji. Jest zwiotczała, z siecią zmarszczek i przebarwień. Najskuteczniejszym składnikiem kosmetyków przeznaczonych dla tej cery jest wapń, który podany w odpowiedniej formie jest bardzo dobrze przyswajany przez skórę. Wapń pomaga wzmocnić spoistość komórek oraz głęboko odbudować bardzo delikatny naskórek. Powinno się również stosować kremy i preparaty na przebarwienia skórne i plamy starcze. Istotne w pielęgnacji są wypełniacze zmarszczek, kwas hialuronowy w różnej wielkości cząstek, miorelaksanty, składniki uzupełniające płaszcz wodno-lipidowy, czynniki wzmagające zagęszczanie skóry oraz składniki odżywcze.

 

 

Bibliografia:  Kosmetologia pielęgnacyjna i lekarska – redakcja naukowa Maria Noszczyk; Kosmetyka Imke Barbara Peters; Kosmetologia i farmakologia skóry Marie-Claude Martini

 


ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Twarz
02.12.2024 10:58
Kwas salicylowy na szczycie najczęściej wyszukiwanych składników do pielęgnacji skóry w 2024
Kwas salicylowy jest znany swojej skuteczności w zwalczania trądziku, redukowaniu stanów zapalnych i odblokowywaniu porówfot. envato elements

Kwas salicylowy okazał się składnikiem pielęgnacyjnym, budzącym największe zainteresowanie wśród użytkowników internetu w mijającym roku – wynika z danych agencji marketingu cyfrowego Foundation. Wyprzedził m.in. retinol i retinoidy.

Kwas salicylowy jako popularny składnik do walki z trądzikiem generował średnio miesięcznie 60 500 wyszukiwań. Zdaniem Foundation, wyniki te wskazują na wzrastające zapotrzebowanie konsumentów na naukowo, klinicznie potwierdzone, skuteczne rozwiązania do pielęgnacji skóry.

Ten rosnący zwrot w stronę produktów, których działanie zostało udowodnione naukowo, jest zauważalny od czasu pandemii. – To, że właśnie kwas salicylowy znalazł się na szczycie listy wyszukiwań, jest dowodem na to, jak bardzo konsumenci stali się świadomi skutecznych formuł i klinicznie sprawdzonych rozwiązań – oceniają eksperci z Foundation.

Kwas salicylowy jest znany swojej skuteczności w zwalczania trądziku, redukowaniu stanów zapalnych i odblokowywaniu porów. W opinii wielu producentów środków pielęgnacyjnych do skóry, właściwości złuszczające kwasu salicylowego powodują, że odgrywa on dużą rolę w uzyskaniu jaśniejszej, gładszej skóry.

Kwas salicylowy znalazł się na drugim miejscu - po retinolu wraz z jego pochodnymi, które zapewniły sobie drugie miejsce z liczbą 49 500 wyszukiwań miesięcznie. Z kolei kwas hialuronowy osiągnął podobne jak retinol ilości wyszukiwań, jednak odnotował 18-procentowy spadek w stosunku do roku ubiegłego.

Wzrosty odnotowały z kolei takie składniki, jak kwas glikolowy i peptydy (odpowiednio wzrost o 22 i 22,3 proc.), co pokazuje rosnące zainteresowanie złuszczaniem skóry.

Z danych zebranych przez Foundation wynika, że kluczową rolę w edukowaniu użytkowników na temat korzyści płynących ze składników aktywnych w kosmetykach mają platformy społecznościowe – przede wszystkim TikTok i Instagram.

Kwas salicylowy pozostaje od wielu lat jednym z najczęściej stosowanych składników w pielęgnacji skóry - szczególnie w produktach, przeznaczonych do cery tłustej, skłonnej do trądziku, z zanieczyszczeniami czy przebarwieniami.

Wśród najważniejszych przyczyn rosnącej w 2024 roku popularności kwasu salicylowyego jest jego skuteczność w walce z trądzikiem i z niedoskonałościami skóry.

Nie bez znaczenia jest też fakt, że kwas salicylowy jest składnikiem stosunkowo naturalnym, pozyskiwanym m.in. z kory wierzby, z drzewa różanego, malin, liści senesu i brzozy, kwiatów rumianku, kory topoli oraz olejków eterycznych innych roślinach. Dzięki temu wpisuje się w rosnący trend produktów, opartych na "czystych" składnikach i roślinnych ekstraktach. Często jest postrzegany jako bezpieczniejszy wybór dla osób szukających pielęgnacji skutecznej, ale stosunkowo nieinwazyjnej dla skóry.

Kwas salicylowy jest uważany za stosunkowo bezpieczny, szczególnie w produktach o niskim stężeniu (1-2 proc.). Działa skutecznie w przypadku skóry tłustej, mieszanej i skłonnej do trądziku, może być również stosowany z umiarem na skórze suchej.

Czytaj także: Traackr: influencerzy beauty z małymi i średnimi grupami odbiorców osiągają najwyższe wskaźniki zaangażowania

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Twarz
14.10.2024 09:37
Rewolucja w ochronie i odbudowie mikrobiomu skóry — synbiotyczna linia NaturalME balance już dostępna w Hebe
Fot. Materiał Partnera

Firma Vende, polski producent kosmetyków naturalnych NaturalME, MAUDI Naturals, Love Your Body, w ścisłej współpracy z Hebe opracowała nową linię kosmetyków opartą na unikalnym kompleksie synbiotyków, czyli połączeniu prebiotyków i probiotyków z postbiotykami.

Linia NaturalME balance jest odpowiedzią na najnowsze badania naukowe, wskazujące rolę prawidłowego mikrobiomu dla zdrowej i pięknej skóry, oraz oczekiwania klientów Hebe, którzy poszukują innowacyjnych i zaawansowanych technologicznie rozwiązań pielęgnacyjnych opartych na unikatowych, naturalnych i bezpiecznych recepturach.

image
Fot. Materiał Partnera

Mikrobiom — królestwo na skórze

Mikrobiom, czyli ogół mikroorganizmów: bakterii, grzybów, roztoczy, wirusów zasiedlających naszą skórę, pełni nadzwyczaj ważną funkcję – chroni naszą skórę przed napływem czynników patogennych, które mogą ją uszkodzić. To wszystko pod warunkiem jednak, że mikrobiom jest prawidłowy, a równowaga flory bakteryjnej nie jest zaburzona. Przewaga mikroorganizmów patogennych oznacza dla naszej skóry duże problemy: aktywację lub pogorszenie trądziku, łuszczycy, atopowego zapalenia skóry i innych dermatoz, ale również przedwczesne starzenie, nadmierną suchość czy nadwrażliwość skóry. W skrócie – dobre bakterie przegrywają ze złymi, a skutki bywają przykre i długotrwałe. Przyczyn takiego stanu może być wiele, począwszy od nadmiernego stresu i stosowania antybiotyków poprzez ekspozycję na promieniowanie UV, dietę bogatą w cukry, aż po niewłaściwą pielęgnację opartą na silnych substancjach myjących.

Aby przywrócić skórze równowagę i zahamować działalność mikroorganizmów patogennych, należy maksymalnie wspomagać dobre bakterie. Kompleks uzupełniających swoje działanie probiotyków i prebiotyków wraz z postbiotykami intensywnie wzmacnia mikrobiom, utrzymuje prawidłowy poziom nawilżenia oraz pH, a także znacząco pobudza do aktywności „dobrą” florę bakteryjną skóry i stanowi znakomitą pożywkę dla jej wzrostu. 

Kompleks synbiotyków to jednak nie wszystko, co znajdziecie w linii NaturalME balance. NaturalME balance to kosmetyki oparte na synergii działań najnowszych zdobyczy technologii i niezwykłych właściwości roślin. To linia oparta na cennych składnikach aktywnych, np. kompleksie peptydów biomimetycznych, przyspieszających odnowę komórkową, retinolu czy ceramidach i wyjątkowych, unikatowych składnikach pozyskiwanych z roślin np. Nectaria Lithops TM-pierwszej generacji fito-glicydowych frakcji pozyskiwanych z rośliny Lithops czy AltheostemTM — biotechnologicznym składniku aktywnym pozyskiwanym z hodowanych w laboratorium komórek macierzystych Althaea rosea. 

Linia NaturalME balance to również wsparcie idei slow beauty, czyli stylu pielęgnacji opartym na ograniczeniu nadmiernej stymulacji skóry, świadomości siebie i swoich potrzeb oraz szacunku i wdzięczności dla natury.  Dlatego kosmetyki NaturalME balance oparte są na naturalnych surowcach pozyskiwanych z certyfikowanych i bezpiecznych upraw, pozbawione są substancji szkodliwych, drażniących czy alergizujących, oraz są produkowane z pełnym poszanowaniem środowiska naturalnego i nie są testowane na zwierzętach.

W ofercie NaturalMe balance dostępne są także kosmetyki dedykowane do różnych potrzeb i rodzajów skóry. Każda linia składa się z kosmetyków do oczyszczania twarzy, kremów i serów do zaawansowanej pielęgnacji skóry oraz roślinnych hydrolatów do twarzy, ciała i włosów. Uzupełnienie stanowią luksusowe serum na bazie drogocennego szafranu i ceramidów, oraz nocny peeling kwasowy.

image
Fot. Materiał Partnera

Hydra -  zdecydowanie więcej niż nawilżenie

Seria hydra dedykowana dla skóry odwodnionej, wrażliwej i przesuszonej oparta jest na kompleksie synbiotyków oraz połączeniu trzech rodzajów kwasu hialuronowego z ekstraktem z opuncji figowej i komórkach macierzystych z czarnej malwy. Ma za zadanie zapewnić maksymalne nawilżenie, zablokować utratę wody z naskórka, zrewitalizować i odżywić skórę, jednocześnie dając efekt intensywnie liftingujący oraz ujędrniający. 

  • Opuncja figowa, nazywana naturalnym botoksem, jest szczególnie bogata w fitosterole, które wzmacniają barierę naskórkową, działają przeciwalergicznie, immunostymulująco, pobudzają regenerację i gojenie naskórka. Opuncja figowa ma nadzwyczajne właściwości przeciwstarzeniowe, liftingujące i odmładzające. 
  • Komórki macierzyste z czarnej malwy to rewolucyjny składnik, który łączy w sobie koncept dermokosmetyku i bio hackingu. Substancja aktywna na bazie roślinnych komórek macierzystych z malwy czarnej selektywnie i niezwykle efektywnie eliminuje starzejące się komórki skóry, zapewniając w ten sposób najwyższy poziom skuteczności w zakresie odmłodzenia i rewitalizacji skóry. Badania kliniczne dla tego surowca potwierdzają znaczące zwiększenie elastyczności, istotne zmniejszenie zwiotczenia oraz wyraźne zwiększenie gęstości skóry. Skuteczność składnika przekłada się na bardzo wyraźne zmniejszenie głębokości oraz objętości zmarszczek – konkretny efekt to odmłodzenie skóry o niemal 6 lat!

To tylko kilka z wielu ciekawych, naturalnych składników, które znajdziecie w serii hydra. Aby przywrócić skórze optymalny poziom nawilżenia i intensywnie ją zrewitalizować w recepturach zastosowano m.in. ceramidy, skwalan, niacynamid, trehalozę, ekstrakty z acmelli, czarnego żeń-szenia, wąkrotki azjatyckiej, owoców oliwki europejskiej, oleje z dzikiej róży, awokado, kameliowy, oliwę z oliwek, pantenol. 

image
Fot. Materiał Partnera

Glow - odzyskaj naturalny blask swojej skóry

Seria glow dedykowana dla skóry dojrzałej, pozbawionej blasku i zmęczonej opiera się na kompleksie synbiotyków oraz połączeniu stabilnej formy witaminy C, kwasu ferulowego i ekstraktu z lukrecji. Ma za zadanie przywrócić skórze blask i jednolity, zdrowy koloryt, rozjaśnić przebarwienia i plamy oraz nadać niezwykłą gładkość i wyjątkową jedwabistość.

  • Witamina C w stabilnej formie poprawia jędrność skóry oraz wygładza zmarszczki, pobudzając fibroblasty do produkcji kolagenu. Wspomaga proces gojenia ran oraz reguluje produkcję melaniny, rozjaśniając przebarwienia i zapobiegając ich powstawaniu, rozświetlając skórę i wyrównując koloryt. Łagodzi stany zapalne i wycisza skórę, nadając jej świeżość i promienistość.
  • Kwas ferulowy spowalnia procesy starzenia skóry, wynikające z negatywnego wpływu środowiska zewnętrznego, posiada także zdolność do chelatowania jonów metali przejściowych i pochłaniania promieniowania w zakresie UV. Jest mocnym przeciwutleniaczem, który pobudza tworzenie nowego kolagenu, niweluje i rozjaśnia plamy pigmentacyjne, a także delikatnie napina skórę. Dodatkowo wpływa na poprawę nawilżenia, a w przypadku cer problematycznych wykazuje działanie wygaszające stany zapalane oraz przyspieszające gojenie. 
  • Lukrecja to niezwykłe remedium na niejednolity koloryt i zmęczoną, szarą skórę; ekstrakt z lukrecji ma szereg cennych właściwości wygładzających naskórek oraz łagodzących, dlatego jest szczególnie polecana w stanach zapalnych towarzyszących problemom skórnym i alergicznym. Lukrecja działa wybielająco i rozjaśniająco, równocześnie ma zdolność wiązania wody i zatrzymywania jej wewnątrz naskórka. Nadaje świetlistość i promienność skórze oraz ujednolica koloryt, równocześnie zapobiegając starzeniu się skóry. 

W kosmetykach tej serii znajdziecie ponadto m.in. inulinę, ekstrakty z owoców śliwki, kwiatów lipy oraz piwonii; kompleks wspierający NMF, olej z pestek malin, Sodium PCA i pantenol.

image
Fot. Materiał Partnera

Anti-age - cofnij wskazówki zegara

Seria anti-age dedykowana dla skóry dojrzałej, wrażliwej i wymagającej opiera się na kompleksie synbiotyków oraz połączeniu retinolu z biomimetycznymi peptydami sygnałowymi i ekstraktem z marakui. Jej główne cele to odmłodzenie i przywrócenie prawidłowej struktury skórze, stymulacja produkcji kolagenu i elastyny, regulacja markerów starzenia oraz naprawa uszkodzeń przy starzeniu chronologicznym i fotostarzeniu. 

  • Retinol to najbardziej efektywna substancja opóźniające procesy starzenia się skóry. Wpływa na wygładzenie i uelastycznienie skóry, redukuje zmarszczki, zmniejsza widoczność przebarwień, zwiększa aktywność fibroblastów oraz produkcję włókien kolagenowych. Reguluje procesy odnowy komórek naskórka, zmniejszając ryzyko pojawienia się przebarwień. Poprawia także krążenie w skórze, co sprzyja lepszemu zaopatrzeniu w składniki odżywcze.
  • Kompleks biomimetycznych peptydów sygnałowych to najnowsza generacja przeciwzmarszczkowych peptydów — składników aktywnych redukujących głębokie zmarszczki mimiczne i odwracających starzenie chronologiczne nawet o 5,5 roku w 2 miesiące. Niezwykle skutecznie spłycają zmarszczki powstałe pod wpływem grawitacji, poprawiają kontur i owal twarzy, a dzięki uruchomieniu komunikacji wewnątrz- i zewnątrzkomórkowej wzmacniają skórę właściwą i zapobiegają wiotczeniu i utracie gęstości. Dodatek biomimetycznego peptydu blokującego uwalniania acetylocholiny tzw. botox-like daje efekt niwelacji nawet głębokich zmarszczek o 35 proc.!
  • Marakuja to prawdziwe bogactwo nienasyconych kwasów tłuszczowych, witamin A, C, K oraz E, a także minerałów; żelaza, fosforu, miedzi, wapnia i cynku. Opóźnia proces starzenia się skóry, zwiększa jędrność i elastyczność, a także widocznie redukuje nawet głębokie zmarszczki. Ekstrakt z marakui, będąc silnym antyoksydantem, chroni przed wpływem szkodliwych czynników zewnętrznych.

Aby zmaksymalizować efekt pełnej odnowy i odbudowy skóry dojrzałej w recepturach znalazły się również m.in. ceramidy, ekstrakty z wąkrotki azjatyckiej, wielkomorszczynu gruszkowatego, opuncji figowej, owoców oliwki europejskiej, olej kameliowy i z marakui, kompleks wspierający NMF, pantenol.

image
Fot. Materiał Partnera

Idealne dla każdej skóry, która kocha luksusową pielęgnację

Wyjątkowym uzupełnieniem pielęgnacji jest luksusowe serum oparte na synergii działań ceramidów, drogocennego ekstraktu z szafranu oraz wyjątkowego nektaru komórkowego z rośliny Lithops.

  • Ceramidy chronią przed szkodliwymi czynnikami zewnętrznymi oraz wolnymi rodnikami, odbudowują naturalną barierę ochronną skóry, utrzymują optymalny poziom nawodnienia, blokując utratę wody. Przyspieszają procesy regeneracyjne oraz wzmacniają odporność skóry, zmniejszając jej reaktywność i podatność na przesuszenie i podrażnienie. Poprawiają elastyczność, gęstość i sprężystość skóry, zapobiegając tym samym powstawaniu zmarszczek. 
  • Nektar komórkowy to surowiec pozyskany z komórek macierzystych rośliny Lithops pseudotruncatella, potocznie nazywanej „żywym kamieniemi". Jest to sukulent występujący na pustyniach w południowej Afryce. Cała roślina jest wysoce wyspecjalizowana, aby funkcjonować w ekstremalnych warunkach, a długość jej życia dochodzi do 95 lat. Nektar komórkowy Lithops chroni i naprawia warstwę ochronną skóry, zapewniając jej optymalną strukturę i funkcjonalność. Efektem działania jest zwiększenie poziomu witaminy D, co przekłada się na nadzwyczajną poprawę nawilżenia skóry, jej jędrności, mikrokrążenia, kolorytu i promienności cery. Badania kliniczne dla tego surowca wykazały zwiększenie nawilżenia skóry do 93 proc., zwiększenie zdolności zatrzymywania wody w naskórku o 39 proc., wzrost promienności skóry o 17 proc., z jednoczesnym zmniejszeniem wydzielania sebum, poprawę mikrokrążenia o 16 proc. i dotlenienia tkanek o 34 proc. oraz zwiększenie objętości policzków o 3 proc., (dla porównania iniekcje z kw. hialuronowym powodują wzrost objętości o 5 proc.)!
  • Drogocenny szafran dzięki swoim właściwościom antyoksydacyjnym, przeciwzmarszczkowym i przeciwzapalnym stanowi znakomite dopełnienie luksusowej receptury serum. Pięknie rozjaśnia i rozświetla skórę, wspomaga produkcję kolagenu oraz przyspiesza gojenie i regenerację naskórka.

Niezwykłe właściwości odżywcze luksusowego serum to również zasługa użytych w recepturze m.in. ekstraktów z kwiatów lipy i miodu, trehalozy, skwalanu, glukolaktonu, kompleksu wspierającego NMF, witaminy E, oleju z pestek malin i pantenolu.

W kontekście pielęgnacji skóry twarzy nie można pominąć etapu odnowy naskórka, czyli peelingu nocnego z kwasami opartego na kompleksie synbiotyków oraz na kwasie glikolowym, migdałowym i laktobionowym. Peeling poprawia strukturę i nawilżenie skóry, odblokowuje ujścia gruczołów łojowych, zapobiega powstawaniu zaskórników, działa rozjaśniająco, antybakteryjnie i przeciwzapalnie oraz zmniejsza widoczność porów skóry.

Linia NaturalME balance to nie tylko wyjątkowe receptury, naturalne, bezpieczne i maksymalnie skuteczne składniki, ale również niezwykła, starannie dopracowana estetyka opakowań, która dzięki głębokiemu granatowi, złotym elementom i satynowemu wykończeniu działa na zmysły i w naturalny sposób komunikuje zewnętrzną i wewnętrzną równowagę. Kosmetyki pięknie prezentują się na półkach Hebe, wnosząc element luksusu przy zachowaniu maksimum walorów pielęgnacyjnych.

Linia NaturalME balance od września już dostępna w sklepach stacjonarnych Hebe oraz na hebe.pl.

ARTYKUŁ SPONSOROWANY
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
06. grudzień 2024 21:32