– Nawet najdroższy krem nie przyniesie efektów, jeśli skóra nie zostanie odpowiednio przygotowana na jego przyjęcie – mówi Monika Pasikowska, kierownik Laboratorium Naukowego Lirene. Demakijaż, mycie, złuszczanie martwego naskórka to trzy obowiązkowe etapy oczyszczania skóry, wieńczy je nawilżanie. Stosowane w tej pielęgnacyjnej rutynie kosmetyki muszą być dopasowane do rodzaju cery – każdy typ ma inne potrzeby. Od tego, jakie produkty zastosujemy, zależy końcowy efekt, czyli kondycja skóry i nasz wygląd – czy twarz będzie jasna, czysta i rozświetlona, czy poszarzała i zmęczona. Od właściwego oczyszczenia skóry – rano i wieczorem – zależy także trwałość makijażu. – Panuje przeświadczenie, że makijaż nie utrzymuje się na tłustej skórze, tymczasem to właśnie z suchej, niedostatecznie nawilżonej szybko się ściera, osypuje. Dlatego tak istotne jest zastosowanie produktów, które stworzą dobre podłoże pod makijaż – podkreśla Beata Fołtyn, PR manager marki Soraya, a zarazem osoba, która ma zawodowe doświadczenie w kosmetologii.
Paleta produktów do oczyszczania twarzy powiększa się o kosmetyki o coraz delikatniejszych, a zarazem bogatych w składniki aktywne formułach. Mamy do wyboru mleczka, toniki, pianki, żele, peelingi, płyny micelarne i kremy do demakijażu. Płyny do demakijażu oczu szybko i skutecznie usuwają makijaż, zaś płyny dwufazowe uporają się również z makijażem wodoodpornym. Oparte na łagodnych recepturach, najczęściej bezzapachowe i bez barwników, nie podrażniają skóry wokół oczu. Mleczka i śmietanki to przede wszystkim emulsje O/W („olej w wodzie”) czyli substancje tłuszczowe rozpuszczone w fazie wodnej. Usuwają zanieczyszczenia, a jednocześnie, dzięki składnikom nawilżającym, skutecznie natłuszczają skórę. Dla osób, które nie lubią lub nie mogą stosować mleczek, polecane są płyny micelarne. Toniki działają łagodząco, oczyszczająco, ściągająco, tonizująco i odświeżająco, a jednocześnie pomagają wyrównać pH skóry. Są też niezbędne do równomiernego rozkładania pigmentów kosmetyków kolorowych.
Co do suchej, co do tłustej cery?
Wymienione kosmetyki należy dobrać do potrzeb skóry, które zależą m.in. od rodzaju cery i bardziej jej kondycji, niż metrykalnego wieku. – Płyny micelarne mogą być stosowane do każdego typu cery, ponieważ nie są tłuste, nie zawierają też składników, które mogłyby wysuszać skórę – podpowiada Beata Fołtyn. – Można je bezpiecznie stosować na całą twarz, oczy, usta. W wyjątkowych przypadkach, gdy skóra wokół oczu jest bardzo wrażliwa i nawet po użyciu płynu micelarnego pojawia się uczucie szczypania czy pieczenia, trzeba je zastąpić bardzo delikatnymi preparatami przeznaczonymi tylko do pielęgnacji oczu – wyjaśnia. Płyn micelarny to kosmetyk niezwykle wszechstronny, po jego użyciu nie trzeba nawet przemywać skóry tonikiem. Dobrze przygotowuje skórę do dalszych etapów pielęgnacji i makijażu.
Cery mieszaną i tłustą najlepiej najpierw potraktować żelem do mycia twarzy przeznaczonym do tego rodzaju skóry. Żele zmywają makijaż, usuwają sebum i inne zanieczyszczenia, które w ciągu dnia osiadają na skórze, odświeżają ją. Często zawierają składniki zapobiegające przetłuszczaniu się skóry i powstawaniu zaskórników (np. cynk), rozjaśniające (np. wyciąg z cytryny). Po zastosowaniu żelu warto przetrzeć skórę tonikiem, który ściąga pory, łagodzi podrażnienia, działa antybakteryjnie, przywraca właściwe, kwaśnie pH. Następnie można nałożyć krem pielęgnacyjny.
Dla suchej skóry najlepsze będą mleczka lub kremy do demakijażu. Mają kremową konsystencję, nawilżają i natłuszczają. Nie wymagają użycia wody, więc po ich użyciu skóra nie jest napięta ani ściągnięta. Wzbogacane są również w dodatkowe składniki aktywne o działaniu kojącym (np. popularny panthenol). Po użyciu mleczka lub kremu do demakijażu również warto przetrzeć skórę tonikiem, by się nie lepiła.
Codziennemu demakijażowi powinno od czasu do czasu towarzyszyć złuszczanie martwego naskórka, które pomaga przywrócić skórze naturalny i zdrowy koloryt. – Peelingi gruboziarniste poleca się osobom o zmęczonej i poszarzałej cerze, natomiast drobnoziarniste lub enzymatyczne osobom o delikatniejszej skórze – mówi Monika Pasikowska. – Warto pamiętać, żeby wykonywać je nie częściej niż dwa razy tygodniowo. Wygodnym rozwiązaniem są żele peelingujące, które zarówno oczyszczą cerę, jak i złuszczą zrogowaciały naskórek – dodaje.
Delikatnie i jak masaż
Wszelkie zabiegi na twarzy powinny być wykonywane delikatnie, nie mogą podrażniać skóry ani pogłębiać zachodzących na niej zmian. Tusz do rzęs zmywamy przy zamkniętym oku, pionowymi ruchami, z góry do dołu. Płatek z preparatem do demakijażu najpierw przykładamy na kilkanaście sekund na zamkniętej powiece, aby kosmetyki się rozpuściły, wtedy z łatwością dają się usunąć. Nie naciągamy skóry i nie pocieramy oka ani rzęs.
Zmywając cienie, kredkę, eyeliner i skórę wokół oczu, przesuwamy płatek kosmetyczny, zaczynając od górnej powieki, od wewnętrznego do zewnętrznego kącika oka i wzdłuż dolnej powieki – od zewnętrznego do wewnętrznego kącika.
Fluid, puder i zanieczyszczenia z twarzy usuwamy kierując ruchy od linii żuchwy do kości policzkowych, a następnie ku skroniom. Nos zmywamy w kierunku od dołu do góry, uwzględniając linię brwi. Czoło oczyszczamy od linii brwi w kierunku do nasady włosów. Te ruchy prowadzone za każdym razem od dołu do góry (czy to przy demakijażu, czy później przy nakładaniu kremu) mają duże znaczenie – w ten sposób wykonujemy naturalny lifting twarzy, wygładzamy skórę, ujędrniamy i zapobiegamy opadaniu – tworzeniu się tzw. chomiczków (kto nie wierzy, niech wpisze w youtoube.com hasło face lifting massage i zobaczy, jakie cuda może zdziałać automasaż).
Tonik należy wklepywać w twarz wacikiem i jego nadmiar odsączyć chusteczką, nie zostawiać do wyschnięcia na twarzy. – Nieodsączony tonik może spowodować podrażnienie skóry zabierając jej zbyt dużo wilgoci, dodatkowo tworzy na skórze warstwę ograniczającą przepuszczalność dla czynników aktywnych z kremów – tłumaczy Ilona Spychalska, product & education director Gosh Professional.
Jak sprawdzić, czy skóra jest już czysta? Bardzo prosto – zmywamy ją dotąd, aż płatek kosmetyczny będzie czysty.
Katarzyna Bochner
Rozwój biotechnologii zmienia oblicze współczesnej kosmetologii. Egzosomy – mikropęcherzyki sygnałowe o unikalnym potencjale regeneracyjnym – zyskują szczególne znaczenie. Ich zdolność do stymulowania naturalnych procesów naprawczych i wpływania na zachowanie komórek skóry czyni je jednym z najciekawszych rozwiązań ostatnich lat. Dla specjalistów pracujących z cerą wymagającą, starzejącą się lub osłabioną, egzosomy stają się nowym narzędziem o wysokiej skuteczności biologicznej i bardzo dobrej tolerancji.
Mechanizm działania egzosomów
Egzosomy, jako nośniki informacji międzykomórkowej, działają zupełnie inaczej niż tradycyjne składniki kosmetyczne. Nie tylko przenoszą substancje aktywne, ale również inicjują biologiczne procesy naprawcze – bez konieczności naruszania bariery ochronnej naskórka. W praktyce oznacza to, że pobudzają skórę do regeneracji „od wewnątrz”, aktywując m.in. fibroblasty, keratynocyty czy komórki odpornościowe.
W kontekście starzenia się skóry to przełom – egzosomy nie maskują objawów, lecz usuwają ich przyczynę: utratę komunikacji komórkowej, osłabienie struktur podporowych i spowolnienie procesów odnowy. Dzięki temu wykazują działanie przeciwzapalne, immunomodulujące i przeciwutleniające, co znajduje zastosowanie zarówno w terapiach anti-aging, jak i regeneracyjnych.
Zastosowanie egzosomów w terapii skóry wymagającej
Egzosomy stanowią innowacyjne narzędzie w pracy z cerą wymagającą intensywnej regeneracji – zarówno w pielęgnacji przeciwstarzeniowej, jak i wsparcia skóry osłabionej, odwodnionej czy pozbawionej witalności. Ich zdolność do stymulowania fibroblastów i przebudowy skóry właściwej przekłada się na:
- poprawę jędrności;
- zagęszczenie tkanek;
- wyrównanie kolorytu.
Czyni je to skutecznym wsparciem w terapii objawów fotostarzenia, stresu oksydacyjnego i utraty elastyczności.
W praktyce gabinetowej egzosomy doskonale sprawdzają się jako uzupełnienie procedur inwazyjnych – przyspieszając regenerację, redukując stany zapalne i minimalizując ryzyko działań niepożądanych. Coraz częściej są również włączane do pielęgnacji domowej – w celu podtrzymania efektów terapii gabinetowej oraz poprawy kondycji skóry w dłuższej perspektywie.
Linia Egzosomy Młodości to odpowiedź Bielendy na rosnące zapotrzebowanie rynku profesjonalnego na preparaty o potwierdzonej skuteczności biologicznej. Formuły zawierające egzosomy zostały zaprojektowane tak, by:
- poprawiać strukturę skóry poprzez stymulację syntezy kolagenu typu I i III;
- wyrównywać koloryt cery;
- zwiększać efektywność innych składników aktywnych, takich jak witaminy, peptydy czy kwas hialuronowy.
Dzięki połączeniu działania egzosomów z powierzchniowo rozjaśniającym kompleksem Melano Perfect cera zyskuje wyraźnie młodszy, promienny wygląd. Skóra staje się bardziej ujędrniona i elastyczna, a zmarszczki oraz przebarwienia są zauważalnie zredukowane.
Produkty tej serii idealnie wpisują się w postępowanie pozabiegowe, np. po laseroterapii, mikronakłuwaniu czy peelingach chemicznych, gdzie niezbędne jest szybkie przywrócenie integralności skóry oraz minimalizacja ryzyka stanów zapalnych.
Bibliografia:
- Kosecka K. i inni, The potential of using exosomes in modern medicine. Journal of Education, Health and Sport. 25. 120-133, 2023.
- Zhou Y. i inni, Exosomes for hair growth and regeneration. Journal of Bioscience and Bioengineering, 137(1), 1–8, 2024.
- Lee E. i inni, The efficacy of adipose stem cell-derived exosomes in hair regeneration based on a preclinical and clinical study. International Journal of Dermatology, 63(9), 1212–1220, 2024.
-
https://biotechnologia.pl/kosmetologia/egzosomy-w-terapii-skory,22667 [dostęp: 03.06.2025]
Większość kobiet ma negatywny stosunek do starzenia się skóry, blisko 60 proc. z nich wskazuje, że m.in. kurze łapki czy zmarszczki na czole są trudne do zaakceptowania. Czy pielęgnacja może być czymś więcej, niż tylko sposobem na młodszy wygląd?
Pielęgnacja w ujęciu psychokosmetologii to przede wszystkim troska i świadoma opieka, obecna na każdym etapie życia. Zamiast intensywnych zabiegów, wdrażanych w odpowiedzi na pierwsze oznaki starzenia, warto budować relację ze swoją skórą znacznie wcześniej. Jak? Dbając o naturalne procesy regencji, pielęgnację dopasowaną do potrzeb czy ochronę przed szkodliwymi czynnikami zewnętrznymi.
– wyjaśnia Marta-Kolankowska Trzcińska, prekursorka psychokosmetologii w Polsce i prezeska Polskiego Stowarzyszenia Psychokosmetologii.
W parze z tym podejściem idzie również filozofia pro-age, która zachęca do akceptacji naturalnych zmian. Są to codzienne, drobne wybory – jak regularne nawilżanie czy stosowanie ochrony przeciwsłonecznej – mające kluczowe znaczenie dla jej kondycji w dłuższej perspektywie.
Fotoprotekcja to nie chwilowy trend, lecz fundament świadomej pielęgnacji – promieniowanie UV to jeden z głównych czynników odpowiedzialnych za przedwczesne starzenie się skóry. Podobnie nawilżenie – nie tylko przywraca komfort, ale również wspiera barierę hydrolipidową, chroniąc skórę przed utratą jędrności i blasku.
– Dla wielu kobiet pielęgnacja to coś więcej niż tylko dbanie o skórę i wygładzanie zmarszczek. Jest to rytuał, dzięki któremu wzmacniają relację z własnym ciałem, emocjami i tożsamością. Jako marka zachęcamy kobiety do odkrywania ich pewności siebie na nowo oraz do dbania o skórę holistycznie przez całe życie - począwszy od fotoprotekcji, przez nawadnianie, aż po wspieranie elastyczności – podkreśla Izabella Lesieur, Marketing Director w Pierre Fabre Polska.
Jak zadbać o skórę i jej dobrostan zgodnie z filozofią pro – age i nurtem psychokosmetologii – o tym 13 maja w Warszawie opowiadały ekspertki marki Eau Thermale Avène podczas premiery prasowej kultowej gamy DermAbsolu w nowym, odświeżonym wydaniu, dopasowanym do potrzeb nowoczesnych kobiet. Dermokosmetyki DermAbsolu działają na trzy podstawowe objawy starzenia się: suchość, strukturę i nierówny koloryt. Intensywnie ujędrniają skórę i poprawiają kontur twarzy. Ważnym wyróżnikiem gamy jest obecność wysoko skoncentrowanych składników aktywnych, takich jak: bakuchiol, niacynamid i glikooleol (pro-ceramidy).
W odpowiedzi na współczesne wyzwania, laboratoria Eau Thermale Avene od niemal 30 lat opracowują innowacyjne rozwiązania dla pielęgnacji skóry wrażliwej tj. kwas hialuronowy o niskiej masie cząsteczkowej obecny w gamie Hyaluron Activ B3, glukozyd askorbylu (wysoce stabilna forma witaminy C) używany w dermokosmetykach Vitamin Activ Cg czy przełomowy filtr TriAsorB™ obecny w produktach z linii SUN.