StoryEditor
Twarz
05.09.2023 12:23

Pielęgnacja skóry wokół oczu – jak zniwelować zmęczenie i przywrócić blask spojrzeniu ?

Skóra wokół oczu jest niezwykle wrażliwa i delikatna, co bezpośrednio wynika z jej budowy. To w tym miejscu widzimy pierwsze oznaki starzenia się oraz niezbyt estetyczne cienie pod oczami. Dlatego niezwykle ważna jest odpowiednia jej pielęgnacja. Jak powinniśmy dbać o skórę wokół oczu, czym wyeliminować zmarszczki, opuchliznę i worki pod oczami? Na wszystkie te pytania znajdziecie odpowiedź w naszym poradniku. Zapraszamy do lektury.

Dlaczego skóra wokół oczu jest bardziej narażona na zmiany i uszkodzenia?

Skóra pod oczami jest bardzo cienka, bo ma od 0,5 do 1 mm grubości – spokojnie możemy porównać to do grubości kartki papieru.

Pod spodem właściwie nie ma podściółki tłuszczowej, gdyż w tych miejscach mamy znacznie mniej gruczołów łojowych – stąd też możliwe są znaczne przesuszenia tych okolic. Dodatkowo skóra pod oczami jest mniej ukrwiona, dlatego mogą występować na niej opuchnięcia. Do tego mniejsze ilości kolagenu, elastyny i glikozaminoglikanów – to wszystko powoduje większe tendencje do szybszego starzenia się skóry.

W okolicy oczu pojawiają się duże nagromadzenia mastocytów, które odpowiadają za reakcje alergiczne. Nawet mruganie powoduje uszkodzenia skóry i zmęczenie, gdyż okoliczny mięsień jest często angażowany.

Widzimy więc, jak bardzo skóra wokół oczu narażona jest na uszkodzenia. Czy możemy nad tym zapanować? Jak najbardziej. Wcześniej jednak musimy poznać czynniki, które powodują cienie pod oczami lub inne niedoskonałości.

Czynniki wpływające na wygląd skóry wokół oczu

Na naszą skórę w okolicach oczu wpływa wiele czynników, zarówno wewnętrznych, jak i zewnętrznych. Z niektórymi możemy walczyć, ponieważ mamy na nie bezpośredni wpływ, a z niektórymi musimy się pogodzić lub starać się im zapobiegać. Co więc może powodować problemy ze skórą wokół oczu?

  • Czynniki zewnętrzne, tj. wiatr i zanieczyszczenie powietrza, słońce, klimatyzacja, sztuczne oświetlenie, długie przebywanie przed monitorem/TV/telefonem, dym papierosowy, alkohol.
  • Czynniki wewnętrzne, czyli: przemęczenie i nieodpowiednia ilość snu, stres, zła dieta, odwodnienie organizmu, choroby serca, nerek, układu krążenia i tarczycy, choroby skóry (atopowe zapalenie skóry, łuszczyca, alergia), nieodpowiednia pielęgnacja.

Już na pierwszy rzut oka widać, że nad większością powodów, przez które nasza skóra wokół oczu wygląda źle, jesteśmy w stanie zapanować. Jeśli zwrócimy uwagę na odpowiednią dietę, nawodnienie i sen – co jest podstawą prawidłowego funkcjonowania całego organizmu – już możemy zauważyć pozytywne efekty na naszej twarzy.

Do tego odpowiednia pielęgnacja oraz zabezpieczenie skóry i możemy być właściwie pewni, że zapanujemy nad workami pod oczami bądź opuchlizną. No właśnie, co dokładnie „grozi” nam, gdy nieodpowiednio dbamy o skórę w okolicach oczu?

Najczęstsze problemy ze skórą wokół oczu

Z czym możemy mieć do czynienia, gdy narażamy naszą skórę na wyżej wymienione czynniki? Przede wszystkim najczęstszym objawem są worki pod oczami, które wymieniliśmy wcześniej. Podkrążone oczy często są wynikiem zmęczenia, niewyspania, braku przebywania na powietrzu, ale też mogą stanowić obciążenie genetyczne. Bardzo często cieniom w okolicach oczu towarzyszą obrzęki.

>>Czytaj więcej o tym, jak pozbyć się worków i opuchlizny pod oczami.

Kolejnym problemem jest suchość skóry i uczucie „ściągnięcia”. Wspominaliśmy już, że wynikają one z małej liczby gruczołów łojowych w okolicach oczu, dlatego miejsca te bardzo łatwo się przesuszają, zwłaszcza gdy stosujemy nieodpowiednie kosmetyki. Dodatkowo wrażliwa i delikatna skóra okolic oczu jest nadreaktywna i możemy odczuwać na niej uczucie swędzenia lub pieczenia.

Zmarszczki to zmora każdej kobiety, niestety w okolicach oczu bardzo łatwo i szybko mogą nam się pokazać tzw. kurze łapki. Mięsień okrężny oka jest bardzo często wykorzystywany do mrugania oraz mrużenia oczu, dlatego też już w okolicach 30. roku życia możemy zauważyć zmarszczki mimiczne.

Niezależnie od przyczyny powstania niedoskonałości skóry wokół naszych oczu warto skupić się na ich wyeliminowaniu, nie tylko poprzez zmianę nawyków, ale i odpowiednią pielęgnację. Dokładniej opiszemy ten proces w dalszej części poradnika.

Pielęgnacja skóry wokół oczu – na co zwrócić uwagę?

Na samym początku musimy zaznaczyć, że pielęgnacja okolicy oczu nie równa się pielęgnacji twarzy. Aby osiągnąć jak najlepszy efekt pod oczami, powinniśmy stosować inne kosmetyki niż do pozostałej części naszej buzi. Przed wyborem odpowiedniego środka musimy zdiagnozować problem, z którym chcemy walczyć, aby wiedzieć, na jakie składniki kremów zwrócić uwagę.

Jakich więc substancji aktywnych szukać, aby skutecznie dbać o skórę pod oczami?

  • Witamina F, która zapewni nam odpowiednie nawilżenie.
  • Witamina C – rozjaśnia cienie pod oczami, stymuluje syntezę kolagenu, wygładza drobne zmarszczki.
  • Witamina E – chroni przed wolnymi rodnikami.
  • D-pantenol – działa przeciwzapalnie, zmniejsza rumień, chroni przed promieniami UV, łagodzi podrażnienia. W połączeniu z witaminą C – rozjaśnia skórę.
  • Dodatkowe: aloes, kolagen, kofeina, zielona herbata, ceramidy, kwas hialuronowy, witamina A.

image
Tołpa

Prawidłowy demakijaż – podstawa codziennej pielęgnacji

Tak, bardzo często zapominamy o dokładnym demakijażu twarzy. W przypadku osób, które nie stosują makijażu – tutaj należy zwrócić uwagę na prawidłowe mycie skóry twarzy.

Demakijaż oczu musi być bardzo delikatny, pod żadnym pozorem nie możemy trzeć wacikiem oczu. Powinniśmy delikatnie przyłożyć płatki nawilżone płynem micelarnym lub innym środkiem, a po chwili lekko zetrzeć tusz i inne pozostałości makijażu.

Prawdą jest też to, że stosując dobry środek, wcale nie musimy wkładać wielkiego wysiłku w zmywanie make-upu. Warto więc wybrać łagodny płyn micelarny.

Jakie kosmetyki wybrać do pielęgnacji skóry pod oczami?

Nakreśliliśmy Wam, jak w teorii wygląda tematyka problemów ze skórą wokół oczu, nieco praktyki pojawiło się przy informacji o prawidłowym demakijażu. Teraz przejdźmy do właściwiej części praktycznej, czyli wyboru odpowiedniego kremu pod oczy, który – po zapoznaniu się z naszym poradnikiem – powinniście stosować.

Gdy chcemy skutecznie walczyć z sińcami pod oczami, a jednocześnie odpowiednio nawodnić skórę w tych okolicach, warto wybrać krem pod oczy, w którego składzie znajdziemy m.in. kofeinę i kwas poliglutaminowy, które skutecznie pozwolą nam walczyć z wyżej wymienionymi dolegliwościami.

W walce z pierwszymi zmarszczkami pomoże nam również krem z formułą wzbogaconą o antyoksydacyjny olej kurkumowy oraz przeciwstarzeniowy peptyd w nośnikach z masła shea. Taki produkt skutecznie zatrzyma pierwsze oznaki starzenia się skóry wokół oczu. Dodatkowo zapewni wysoką ochronę antyoksydacyjną i da uczucie głębokiego nawilżenia.

Pamiętajcie, gdy wybieracie dla siebie krem pod oczy, koniecznie wcześniej zdiagnozujcie problem, z którym chcecie walczyć. Jest to podstawą przy wyborze odpowiedniego kosmetyku.

>>Poznaj pełną ofertę na pielęgnacyjne kremy do skóry wokół oczu.

Nasz krótki poradnik zapoznał Was ze środkami, które należy zastosować, aby Wasze spojrzenie było pełne blasku, a skóra wokół oczu wyglądała zdrowo i naturalnie. Poprzez zmianę swoich nawyków, zarówno żywieniowych, jak i związanych z aktywnością w ciągu dnia, a także pielęgnacyjnych, możecie osiągnąć wspaniały efekt w krótkim czasie. Bo przecież w ostatecznym rozrachunku każdy z nas chce być zdrowy, czuć się dobrze i wyglądać pięknie!

ARTYKUŁ SPONSOROWANY
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Twarz
13.10.2025 09:17
Sekrety K-beauty i J-beauty: od glass skin do mochi skin
Hebe mat.pras.

Azjatycka pielęgnacja od kilku lat podbija światowe rynki beauty i inspiruje do zmiany codziennych rytuałów pielęgnacyjnych. Choć koreańskie i japońskie podejście do dbania o skórę różnią się stylem i intensywnością, łączy je wspólna filozofia – pielęgnacja rozumiana jako troska o zdrowie i piękno w długofalowej perspektywie. Co sprawia, że są tak wyjątkowe i popularne na całym świecie – wyjaśniają eksperci z Hebe.

Zarówno K-beauty, jak i J-beauty traktują pielęgnację nie jako obowiązek, ale jako rytuał, moment uważności i dbania o siebie. W obu przypadkach ogromną wagę przywiązuje się do jakości składników i delikatnego podejścia do skóry – bez agresywnych zabiegów, za to z naciskiem na profilaktykę i codzienną regularność. W kosmetykach obecne są naturalne ekstrakty roślinne, fermenty czy algi, a celem jest zdrowa, promienna i wypielęgnowana cera.  

K-beauty – innowacja i efekt „glass skin”

Koreańska pielęgnacja słynie z wieloetapowych rytuałów, które mogą liczyć nawet do dziesięciu kroków. To właśnie stąd wywodzą się maski w płachcie, kremy BB czy esencje, które szybko zdobyły globalną popularność. 

K-beauty zachęca do eksperymentowania, odkrywania nowych formuł i czerpania radości z dbania o siebie. 

W centrum tego nurtu stoi efekt „glass skin” – cera promienna, gładka i pełna blasku. Koreańskie marki nieustannie udoskonalają swoje technologie, wprowadzając innowacje takie jak egzosomy, PDRN czy fermentacja 2.0, które wspierają regenerację skóry na poziomie komórkowym.

Popularność zyskują też produkty hybrydowe „make-care”, łączące makijaż i pielęgnację, oraz trend pro-aging, który celebruje naturalne piękno na każdym etapie życia. 

K-beauty czerpie również z popkultury – estetyka inspirowana K-popem zachęca do zabawy kolorami i wyrażania siebie poprzez makijaż i pielęgnację. 

J-beauty – minimalizm, harmonia i „mochi skin”

W przeciwieństwie do rozbudowanej koreańskiej pielęgnacji, J-beauty stawia na prostotę i równowagę. Zwykle obejmuje trzy do pięciu kroków, skupiając się nie na ilości, lecz na jakości i skuteczności produktów. 

W japońskich formułach dominują naturalne składniki – ryż, olej kameliowy, matcha, żeń-szeń czy houttuynia cordata. Trendy takie jak skinimalizm zachęcają do ograniczenia liczby kosmetyków, by wspierać naturalną regenerację skóry. Popularne są też kuracje nocne oraz formuły bezwodne, które zapewniają skuteczność przy mniejszym zużyciu zasobów. 

Ważnym elementem japońskiej pielęgnacji jest wabi-sabi – podejście, które celebruje naturalne piękno, prostotę i niedoskonałość. Zamiast dążyć do idealnie gładkiego efektu, promuje subtelny, zdrowy blask zwany tsuyadama, symbolizujący harmonię i wewnętrzny spokój. 

Efektem takiej pielęgnacji jest „mochi skin” – miękka, jędrna i elastyczna cera o naturalnym blasku. 

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Twarz
22.09.2025 08:00
Fluff Faces – pierwsze „blind boxy” w polskiej branży kosmetycznej trafiły do sprzedaży!
Fluff Faces – pierwsze „blind boxy” w polskiej branży kosmetycznej trafiły do sprzedaży!materiał sponsorowany

Polska marka Fluff po raz kolejny wyznacza trendy, łącząc świat pielęgnacji z doświadczeniem zabawy. Najnowszy projekt Fluff Faces to kolekcja mleczek do twarzy sprzedawanych w formie blind boxów, do tej pory kojarzących się głównie z gadżetami czy figurkami kolekcjonerskimi.

Mechanizm blind boxów od lat z sukcesem wykorzystują globalne marki takie jak Sonny Angels, Mini Brands, Labubu czy LEGO Minifigures. Idea jest prosta: klient kupuje produkt nie wiedząc, którą wersję znajdzie w środku. To element niespodzianki, budujący emocje, pobudzający ciekawość i zachęcający do ponownych zakupów. Fluff jako pierwsza marka kosmetyczna w Polsce wprowadza ten model sprzedaży na rynek beauty.

– Fluff Faces to nasza odpowiedź na rosnącą popularność produktów-niespodzianek. Chcieliśmy pokazać, że pielęgnacja również może być zabawą. To coś, czego jeszcze nikt w tej branży w Polsce nie zrobił – podkreśla Mikołaj Jojczyk, Brand Manager marki Fluff.

Kolekcja Fluff Faces obejmuje sześć limitowanych wariantów mleczek do twarzy

Każdy z nich wyróżnia się niepowtarzalnym zapachem i oprawą wizualną. W ofercie znalazły się m.in. nuty soczystej brzoskwini w wersji Lait de Peche, świeżo wypieczonej cytrynowej tarty w Lemon Hug czy owocowej galaretki w Jelly Berry. Miłośnicy oryginalnych propozycji mogą sięgnąć po pistacjowe Pista Bonita, natomiast fani słodkości polubią karmelizowane aromaty Dream Cream inspirowane crème brûlée. Całość dopełnia Oh Mangood! pachnące jak egzotyczne mango.

Wszystkie produkty mają charakter kolekcjonerski – wyróżniają się kolorystyką i graficznymi buźkami, wpisujących się w kulturę social mediów. Element niespodzianki oraz chęć zebrania całej serii sprawiają, że koncept doskonale odpowiada na potrzeby generacji Z i młodych dorosłych.

Dla sprzedawców hurtowych i detalicznych oznacza to nowe możliwości: produkt angażuje emocjonalnie, zwiększając prawdopodobieństwo ponownych zakupów. To także przykład, jak można wykorzystać popularne globalnie mechanizmy sprzedaży i przenieść je do segmentu kosmetyków pielęgnacyjnych.

Fluff już wcześniej udowadniał, że nie boi się nowatorskich rozwiązań. Jednak Fluff Faces idzie o krok dalej, pokazując jak rynek beauty może rozwijać się poprzez innowacyjne, emocjonujące koncepty sprzedażowe. Hasło „Smells like a surprise” jasno komunikuje przesłanie linii: w tym przypadku pielęgnacja zaczyna się od odkrycia niespodzianki.

Całą kolekcję mleczek Fluff Faces można znaleźć we wszystkich drogeriach Rossmann. Limitowana seria dostępna będzie do wyczerpania zapasów.

 

 

ARTYKUŁ SPONSOROWANY
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
19. październik 2025 14:29