StoryEditor
Twarz
24.11.2010 00:00

Siła roślinnych komórek macierzystych

Rośliny są niewyczerpanym źródłem cennych substancji w kosmetyce. Niejednokrotnie zielone zasoby świata pozwoliły pozyskać substancje analogiczne do ludzkich czy zwierzęcych, a co fundamentalne, znacznie bezpieczniejsze. Jednym z najbardziej innowacyjnych odkryć ostatnich lat jest wykorzystanie w kosmetologii roślinnych komórek macierzystych.


Przyzwyczajeni do tradycyjnych, budzących zaufanie składników receptur kosmetycznych nagle dostajemy produkty nowatorskie, trudne technicznie do zrozumienia. Stawiamy sobie pytania. Kupić? Użyć? Czy przyniosą obiecane efekty? A jeśli nie kupię i nie wypróbuję, to czy zostanę w tyle za koleżankami, nie będę piękniejsza, młodsza? Ot, dylematy codzienności z zakresu pielęgnacji i urody. Oby tylko takie mieć…
Nauka dokonuje postępu coraz szybciej, trudno nam przyzwyczaić się do doniesień jak nie z tego świata, tak nowatorskich, że czasem budzących lęk przed konsekwencjami. Nowe odkrycia coraz szybciej pojawiają się w wielu przemysłach, budząc kontrowersje z powodu krótkiego czasu od prób do zastosowania. Tak jest przede wszystkim z odkryciami farmacji, medycyny, inżynierii genetycznej, biochemii czy biotechnologii. Trudno jednak nie iść z postępem, jeśli w innych dziedzinach nowość zyskuje uznanie i daje szansę na walkę z uciążliwymi chorobami, daje nadzieję. Naturalnie przyszłość zweryfikuje nasze bieżące opinie, ale bez pewnego ryzyka nie byłoby milowych kroków człowieka. Tak też jest z komórkami macierzystymi.
Według ustawy o kosmetykach zakazuje się stosowania w produktach kosmetycznych komórek, tkanek oraz innych substancji lub ich ekstraktów pochodzących z ciała ludzkiego. Ze względów humanitarnych nie stosuje się też surowców pochodzenia zwierzęcego. Jak więc przenieść do kosmetyki obiecujące perspektywy badań nad komórkami macierzystymi w leczeniu ludzi? Temat tyleż trudny, co intrygujący i perspektywiczny spowodował, że znaleziono analogi w świecie roślin. Efekty widać na półkach, bo coraz więcej firm wytwarzających kosmetyki wprowadza linie produktowe oparte na idei komórek macierzystych. I nie są to już tylko firmy selektywne najwyższych półek. Obecnie to zarówno kosmetyki apteczne, jak i massmarketowe. Aby zrozumieć ich ideę marketingową zacznijmy od początku, by zamiast się bać i mieć wątpliwości spróbować poznać i oswoić kolejną nowość.
Czym są komórki macierzyste?
Zacznijmy od organizmu ludzkiego. Większość komórek żyje, dzieli się, odbudowuje tkanki, by sprawnie i długo funkcjonowało nasze ciało. Każda z nich ma ściśle ustalony czas i miejsce swojego istnienia, ma to zapisane w informacji genetycznej, dzieli się określoną ilość razy, po czym umiera i jest zastępowana nowymi o tym samym charakterze. Pozostałe komórki, a jest to niewielki procent, to komórki macierzyste. Te różnią się od reszty dwoma istotnymi właściwościami:
- nieograniczoną potencjalną możliwością podziałów, czyli odnawiania swojej liczby,
- umiejętnością tworzenia różnych typów komórek, nie tylko jednego.
Zwykłe komórki ciała, te które są w większości, robią zawsze to do czego zostały „wynajęte”. Specjalizują się w pełnieniu określonej funkcji w organizmie, a więc komórka skóry nie stanie się komórką wątroby, a komórka mięśniowa nie będzie pracowała jako komórka trzustki, bo może jedynie dawać komórki potomne tego samego rodzaju co ona. To tak jak dziecko państwa Kowalskich zawsze genetycznie będzie dzieckiem państwa Kowalskich, nawet gdyby z nadzwyczajnych, życiowych przyczyn wychowywało się u państwa Malinowskich. Natomiast wyjątkowe komórki naszego organizmu, jakimi są komórki macierzyste, nie mają przypisanej funkcji, oczekują dopiero na hasło „kim” mają być. I tu kończy się chwilowo rodzinna analogia do Kowalskich i Malinowskich. Chwilowo, bo rozwój nauki już daje wiele możliwości na przyszłość, ale te ograniczone są zasadami etyki. Wracając do komórek macierzystych, indywidualne hasło decyduje, w jaką komórkę mają się przekształcić i jaką tkankę tworzyć. Gdy takiego specjalnego sygnału nie ma, dalej tworzą identyczne komórki macierzyste.
Wiedza i nauka
Istnieją dwa typy komórek macierzystych: embrionalne i dorosłe. Dorosłe występują w wykształconych już tkankach. Ich istnienie stwierdzono w mózgu, szpiku kostnym, krwi, mięśniach szkieletowych, wątrobie, a także w skórze. Komórki macierzyste dorosłe stanowią bardzo niewielki odsetek danej tkanki. W opinii uczonych mogą pozostawać latami w konkretnej tkance, gdzie czekają, aż będą potrzebne do odbudowy miejsc zniszczonych lub wymagających wymiany ze starości. Z kolei embrionalne komórki macierzyste, mające umiejętność różnicowania się w każdy rodzaj komórek, teoretycznie mogłyby zastąpić dowolną tkankę. Ale w ich przypadku do praktyki daleka droga. Natomiast już niejednokrotnie użyto dorosłych komórek macierzystych do leczenia różnych schorzeń. Były np. stosowane do produkcji odpowiedników naskórka służących do leczenia oparzeń. Co ważne, dorosłe komórki macierzyste mogą być pobrane z własnego organizmu pacjenta, dzięki czemu eliminuje się ryzyko ich odrzucenia, w przeciwieństwie do embrionalnych, które mogą być odrzucone. Istotne jest pozyskiwanie dorosłych komórek macierzystych, bo nie jest związane z kontrowersyjnym niszczeniem embrionu, a więc nie wywołuje dyskusji w sferze etycznej.
Analogi z roślin
Niewyczerpanym źródłem cennych substancji w kosmetyce są rośliny. Niejednokrotnie zielone zasoby świata pozwoliły pozyskać substancje analogiczne do ludzkich czy zwierzęcych, a co fundamentalne, znacznie bezpieczniejsze. Przykładem mogą być fitohormony, czyli analogi roślinne hormonów płciowych, które nie zaburzają gospodarki organizmu, tak jak stosowane w ubiegłym wieku pochodne zwierzęce czy nawet ludzkie, bo pozostają w strefie wierzchnich warstw skóry a nie penetrują głębiej.
Zaczęto więc szukać analogów komórek macierzystych wśród roślin. I sukces. W obrębie tkanki twórczej roślin, obecnej na wierzchołkach pędów i korzeni, są tak zwane wierzchołki wzrostu. To miejsca, w których następuje wzrost rośliny poprzez systematyczny podział komórek. Obecne tam komórki macierzyste pozwalają roślinom na budowę nowych organów przez całe ich życie. Wszystkie wystające ponad ziemię części roślin, liście, łodygi, kwiaty i nasiona powstają z komórek niewielkiej tkanki zajmującej wierzchołkową część łodygi. To różnica w stosunku do zwierzęcych komórek macierzystych, które, po tym jak zwierzę przestaje być embrionem, mogą produkować tylko specyficzny rodzaj tkanki. Dzięki temu rośliny mogą rosnąć przez wiele lat, rozwijać się i tworzyć zróżnicowane organy z komórek macierzystych.
Przełomowe odkrycie w dziedzinie kosmetologii
By pozyskane, cenne komórki macierzyste roślin ochronić i osiągnąć lepszą możliwość przenikania do wierzchnich warstw skóry zapakowano tę zdobycz w liposomową otoczkę. Ten naturalny, a jednak innowacyjny i zarazem pierwszy składnik aktywny z roślinnymi komórkami macierzystymi, uważa się za dość przełomowe odkrycie w kosmetologii. Wykorzystano go do ochrony ludzkich komórek macierzystych skóry, bo w prawidłowym naskórku ludzkim, a konkretnie w warstwie podstawnej i mieszku włosowym, jest 2 do 7 proc. tego typu komórek. To źródło, z którego skóra czerpie siłę do odbudowy. Jednak wraz z wiekiem także i te komórki tracą powoli swoje zdolności, a efektem ich zużycia jest proces starzenia się. Analogi roślinne wspomagają funkcje komórek macierzystych skóry, dzięki czemu dbają o jej kondycję od podstaw. Substancje aktywne zawarte w roślinnych „koleżankach” to białka, węglowodany i lipidy. Ich obecność pomaga skórze w regeneracji i chroni „miejscowe” odpowiedniki.
Co chronimy?
Komórki macierzyste naskórka dają początek komórkom budującym go. W momencie podziału powstają dwie, z których jedna nadal pozostaje komórką macierzystą i zachowuje zdolność do podziału, a druga przesuwa się w kierunku wyższej warstwy naskórka. To keratynocyt, który wraz z innymi wędruje ku powierzchni skóry. Każdy z nich, na początku żywy cylindryczny, przekształca się stopniowo w płaskie martwe komórki naskórka. Jest to proces keratynizacji, który trwa w normalnej, zdrowej skórze około 28 dni. W trakcie trwania tej wędrówki komórki ulegają znaczącym zmianom: zrogowaceniu, pozbawieniu jądra komórkowego, odwodnieniu, a ostatecznie złuszczeniu na powierzchni skóry w warstwie rogowej naskórka. To proces stały, ważny i z wiekiem ulegający zaburzeniom związanym z upływem czasu oraz czynnikami szkodzącymi naszej skórze. Zatem podstawową rolą komórek macierzystych jest podział oraz utrzymanie prawidłowej postaci skóry poprzez naturalną odbudowę ochronnego naskórka, który dzięki temu procesowi ulega całkowitemu odnowieniu, a także gwarantuje prawidłowy proces gojenia się ran i ochronę przed zewnętrznymi zagrożeniami. Brak takich komórek powoduje zanikanie funkcji skóry, zwłaszcza jej zdolności do regeneracji. W efekcie pojawiają się widoczne oznaki starzenia: zmarszczki, zwiotczenie, brak elastyczności. Komórki macierzyste posiadają specyficzny metabolizm, dlatego należy zadbać o dostarczenie im odpowiednich składników odżywczych. Roślinne komórki macierzyste są bogate w takie substancje. Zawierają metabolity, które podtrzymują ich aktywność. Ten specyficzny mix młodości chroni skórę przed starzeniem, ogranicza negatywne działanie wolnych rodników i wielu uszkodzeń DNA, stymuluje skórę do regeneracji. Ważne jest, że materiał roślinny, z którego pozyskano komórki macierzyste jest pozbawiony zanieczyszczeń środowiska. Firmy konkurują ze sobą w produkcji kosmetyków wykorzystujących to ciekawe odkrycie. Łączą je w recepturach z innymi składnikami przeciwstarzeniowymi by osiągnąć efekt synergii. Oferują także liczne zabiegi jako alternatywę lasera czy ostrzykiwań. Odmładzające, regenerujące, gojące działanie komórek macierzystych ma szansę na szerokie zastosowanie w medycynie estetycznej, badania trwają. Trzeba sobie uświadomić, że koszt pozyskiwania roślinnych komórek macierzystych jest wysoki.
Dla kogo taki produkt?
Wydaje się, że nie ma określonego przedziału wiekowego, można o takim składniku w kosmetyku pomyśleć, gdy skóra zaczyna tracić swoje napięcie, jędrność, nawilżenie. Trzeba jednak uwzględnić stężenie komórek macierzystych w produktach. Dla skóry młodej odpowiednie będą kosmetyki o słabszym stężeniu substancji aktywnych, dla skóry dojrzałej stosowne będą te z wyższym stężeniem.
Oswojona innowacja
Wszystko co nowe i trudne do zrozumienia budzi pewien opór, jednak historia pokazuje, że mimo nieufności, wynalazki i naukowe rewolucje stają się po czasie czymś zespolonym z naszym życiem i szybko zapominamy o wcześniejszej podejrzliwości. Nie możemy obejść się bez postępu. Przykładem są choćby telefony komórkowe, kuchenki mikrofalowe czy internet, które jeszcze nie tak bardzo dawno nie istniały w naszej świadomości a teraz bez nich nie wyobrażamy sobie życia. Mówi się żartobliwie, że gdy czegoś lub kogoś nie ma w internecie to nie ma go wcale. Informacje o komórkach macierzystych i ich roli są w internecie liczne.

 

 


mgr Barbara Włudyka Konsultant
ds. badań  rozwoju branży kosmetycznej,
biolog, kosmetolog, absolwentka Uniwersytetu Jagiellońskiego


Bibliografia:
Materiały firm surowcowych oraz producentów kosmetyków Serwis kosmetologiczny


ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Twarz
02.12.2024 10:58
Kwas salicylowy na szczycie najczęściej wyszukiwanych składników do pielęgnacji skóry w 2024
Kwas salicylowy jest znany swojej skuteczności w zwalczania trądziku, redukowaniu stanów zapalnych i odblokowywaniu porówfot. envato elements

Kwas salicylowy okazał się składnikiem pielęgnacyjnym, budzącym największe zainteresowanie wśród użytkowników internetu w mijającym roku – wynika z danych agencji marketingu cyfrowego Foundation. Wyprzedził m.in. retinol i retinoidy.

Kwas salicylowy jako popularny składnik do walki z trądzikiem generował średnio miesięcznie 60 500 wyszukiwań. Zdaniem Foundation, wyniki te wskazują na wzrastające zapotrzebowanie konsumentów na naukowo, klinicznie potwierdzone, skuteczne rozwiązania do pielęgnacji skóry.

Ten rosnący zwrot w stronę produktów, których działanie zostało udowodnione naukowo, jest zauważalny od czasu pandemii. – To, że właśnie kwas salicylowy znalazł się na szczycie listy wyszukiwań, jest dowodem na to, jak bardzo konsumenci stali się świadomi skutecznych formuł i klinicznie sprawdzonych rozwiązań – oceniają eksperci z Foundation.

Kwas salicylowy jest znany swojej skuteczności w zwalczania trądziku, redukowaniu stanów zapalnych i odblokowywaniu porów. W opinii wielu producentów środków pielęgnacyjnych do skóry, właściwości złuszczające kwasu salicylowego powodują, że odgrywa on dużą rolę w uzyskaniu jaśniejszej, gładszej skóry.

Kwas salicylowy znalazł się na drugim miejscu - po retinolu wraz z jego pochodnymi, które zapewniły sobie drugie miejsce z liczbą 49 500 wyszukiwań miesięcznie. Z kolei kwas hialuronowy osiągnął podobne jak retinol ilości wyszukiwań, jednak odnotował 18-procentowy spadek w stosunku do roku ubiegłego.

Wzrosty odnotowały z kolei takie składniki, jak kwas glikolowy i peptydy (odpowiednio wzrost o 22 i 22,3 proc.), co pokazuje rosnące zainteresowanie złuszczaniem skóry.

Z danych zebranych przez Foundation wynika, że kluczową rolę w edukowaniu użytkowników na temat korzyści płynących ze składników aktywnych w kosmetykach mają platformy społecznościowe – przede wszystkim TikTok i Instagram.

Kwas salicylowy pozostaje od wielu lat jednym z najczęściej stosowanych składników w pielęgnacji skóry - szczególnie w produktach, przeznaczonych do cery tłustej, skłonnej do trądziku, z zanieczyszczeniami czy przebarwieniami.

Wśród najważniejszych przyczyn rosnącej w 2024 roku popularności kwasu salicylowyego jest jego skuteczność w walce z trądzikiem i z niedoskonałościami skóry.

Nie bez znaczenia jest też fakt, że kwas salicylowy jest składnikiem stosunkowo naturalnym, pozyskiwanym m.in. z kory wierzby, z drzewa różanego, malin, liści senesu i brzozy, kwiatów rumianku, kory topoli oraz olejków eterycznych innych roślinach. Dzięki temu wpisuje się w rosnący trend produktów, opartych na "czystych" składnikach i roślinnych ekstraktach. Często jest postrzegany jako bezpieczniejszy wybór dla osób szukających pielęgnacji skutecznej, ale stosunkowo nieinwazyjnej dla skóry.

Kwas salicylowy jest uważany za stosunkowo bezpieczny, szczególnie w produktach o niskim stężeniu (1-2 proc.). Działa skutecznie w przypadku skóry tłustej, mieszanej i skłonnej do trądziku, może być również stosowany z umiarem na skórze suchej.

Czytaj także: Traackr: influencerzy beauty z małymi i średnimi grupami odbiorców osiągają najwyższe wskaźniki zaangażowania

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Twarz
14.10.2024 09:37
Rewolucja w ochronie i odbudowie mikrobiomu skóry — synbiotyczna linia NaturalME balance już dostępna w Hebe
Fot. Materiał Partnera

Firma Vende, polski producent kosmetyków naturalnych NaturalME, MAUDI Naturals, Love Your Body, w ścisłej współpracy z Hebe opracowała nową linię kosmetyków opartą na unikalnym kompleksie synbiotyków, czyli połączeniu prebiotyków i probiotyków z postbiotykami.

Linia NaturalME balance jest odpowiedzią na najnowsze badania naukowe, wskazujące rolę prawidłowego mikrobiomu dla zdrowej i pięknej skóry, oraz oczekiwania klientów Hebe, którzy poszukują innowacyjnych i zaawansowanych technologicznie rozwiązań pielęgnacyjnych opartych na unikatowych, naturalnych i bezpiecznych recepturach.

image
Fot. Materiał Partnera

Mikrobiom — królestwo na skórze

Mikrobiom, czyli ogół mikroorganizmów: bakterii, grzybów, roztoczy, wirusów zasiedlających naszą skórę, pełni nadzwyczaj ważną funkcję – chroni naszą skórę przed napływem czynników patogennych, które mogą ją uszkodzić. To wszystko pod warunkiem jednak, że mikrobiom jest prawidłowy, a równowaga flory bakteryjnej nie jest zaburzona. Przewaga mikroorganizmów patogennych oznacza dla naszej skóry duże problemy: aktywację lub pogorszenie trądziku, łuszczycy, atopowego zapalenia skóry i innych dermatoz, ale również przedwczesne starzenie, nadmierną suchość czy nadwrażliwość skóry. W skrócie – dobre bakterie przegrywają ze złymi, a skutki bywają przykre i długotrwałe. Przyczyn takiego stanu może być wiele, począwszy od nadmiernego stresu i stosowania antybiotyków poprzez ekspozycję na promieniowanie UV, dietę bogatą w cukry, aż po niewłaściwą pielęgnację opartą na silnych substancjach myjących.

Aby przywrócić skórze równowagę i zahamować działalność mikroorganizmów patogennych, należy maksymalnie wspomagać dobre bakterie. Kompleks uzupełniających swoje działanie probiotyków i prebiotyków wraz z postbiotykami intensywnie wzmacnia mikrobiom, utrzymuje prawidłowy poziom nawilżenia oraz pH, a także znacząco pobudza do aktywności „dobrą” florę bakteryjną skóry i stanowi znakomitą pożywkę dla jej wzrostu. 

Kompleks synbiotyków to jednak nie wszystko, co znajdziecie w linii NaturalME balance. NaturalME balance to kosmetyki oparte na synergii działań najnowszych zdobyczy technologii i niezwykłych właściwości roślin. To linia oparta na cennych składnikach aktywnych, np. kompleksie peptydów biomimetycznych, przyspieszających odnowę komórkową, retinolu czy ceramidach i wyjątkowych, unikatowych składnikach pozyskiwanych z roślin np. Nectaria Lithops TM-pierwszej generacji fito-glicydowych frakcji pozyskiwanych z rośliny Lithops czy AltheostemTM — biotechnologicznym składniku aktywnym pozyskiwanym z hodowanych w laboratorium komórek macierzystych Althaea rosea. 

Linia NaturalME balance to również wsparcie idei slow beauty, czyli stylu pielęgnacji opartym na ograniczeniu nadmiernej stymulacji skóry, świadomości siebie i swoich potrzeb oraz szacunku i wdzięczności dla natury.  Dlatego kosmetyki NaturalME balance oparte są na naturalnych surowcach pozyskiwanych z certyfikowanych i bezpiecznych upraw, pozbawione są substancji szkodliwych, drażniących czy alergizujących, oraz są produkowane z pełnym poszanowaniem środowiska naturalnego i nie są testowane na zwierzętach.

W ofercie NaturalMe balance dostępne są także kosmetyki dedykowane do różnych potrzeb i rodzajów skóry. Każda linia składa się z kosmetyków do oczyszczania twarzy, kremów i serów do zaawansowanej pielęgnacji skóry oraz roślinnych hydrolatów do twarzy, ciała i włosów. Uzupełnienie stanowią luksusowe serum na bazie drogocennego szafranu i ceramidów, oraz nocny peeling kwasowy.

image
Fot. Materiał Partnera

Hydra -  zdecydowanie więcej niż nawilżenie

Seria hydra dedykowana dla skóry odwodnionej, wrażliwej i przesuszonej oparta jest na kompleksie synbiotyków oraz połączeniu trzech rodzajów kwasu hialuronowego z ekstraktem z opuncji figowej i komórkach macierzystych z czarnej malwy. Ma za zadanie zapewnić maksymalne nawilżenie, zablokować utratę wody z naskórka, zrewitalizować i odżywić skórę, jednocześnie dając efekt intensywnie liftingujący oraz ujędrniający. 

  • Opuncja figowa, nazywana naturalnym botoksem, jest szczególnie bogata w fitosterole, które wzmacniają barierę naskórkową, działają przeciwalergicznie, immunostymulująco, pobudzają regenerację i gojenie naskórka. Opuncja figowa ma nadzwyczajne właściwości przeciwstarzeniowe, liftingujące i odmładzające. 
  • Komórki macierzyste z czarnej malwy to rewolucyjny składnik, który łączy w sobie koncept dermokosmetyku i bio hackingu. Substancja aktywna na bazie roślinnych komórek macierzystych z malwy czarnej selektywnie i niezwykle efektywnie eliminuje starzejące się komórki skóry, zapewniając w ten sposób najwyższy poziom skuteczności w zakresie odmłodzenia i rewitalizacji skóry. Badania kliniczne dla tego surowca potwierdzają znaczące zwiększenie elastyczności, istotne zmniejszenie zwiotczenia oraz wyraźne zwiększenie gęstości skóry. Skuteczność składnika przekłada się na bardzo wyraźne zmniejszenie głębokości oraz objętości zmarszczek – konkretny efekt to odmłodzenie skóry o niemal 6 lat!

To tylko kilka z wielu ciekawych, naturalnych składników, które znajdziecie w serii hydra. Aby przywrócić skórze optymalny poziom nawilżenia i intensywnie ją zrewitalizować w recepturach zastosowano m.in. ceramidy, skwalan, niacynamid, trehalozę, ekstrakty z acmelli, czarnego żeń-szenia, wąkrotki azjatyckiej, owoców oliwki europejskiej, oleje z dzikiej róży, awokado, kameliowy, oliwę z oliwek, pantenol. 

image
Fot. Materiał Partnera

Glow - odzyskaj naturalny blask swojej skóry

Seria glow dedykowana dla skóry dojrzałej, pozbawionej blasku i zmęczonej opiera się na kompleksie synbiotyków oraz połączeniu stabilnej formy witaminy C, kwasu ferulowego i ekstraktu z lukrecji. Ma za zadanie przywrócić skórze blask i jednolity, zdrowy koloryt, rozjaśnić przebarwienia i plamy oraz nadać niezwykłą gładkość i wyjątkową jedwabistość.

  • Witamina C w stabilnej formie poprawia jędrność skóry oraz wygładza zmarszczki, pobudzając fibroblasty do produkcji kolagenu. Wspomaga proces gojenia ran oraz reguluje produkcję melaniny, rozjaśniając przebarwienia i zapobiegając ich powstawaniu, rozświetlając skórę i wyrównując koloryt. Łagodzi stany zapalne i wycisza skórę, nadając jej świeżość i promienistość.
  • Kwas ferulowy spowalnia procesy starzenia skóry, wynikające z negatywnego wpływu środowiska zewnętrznego, posiada także zdolność do chelatowania jonów metali przejściowych i pochłaniania promieniowania w zakresie UV. Jest mocnym przeciwutleniaczem, który pobudza tworzenie nowego kolagenu, niweluje i rozjaśnia plamy pigmentacyjne, a także delikatnie napina skórę. Dodatkowo wpływa na poprawę nawilżenia, a w przypadku cer problematycznych wykazuje działanie wygaszające stany zapalane oraz przyspieszające gojenie. 
  • Lukrecja to niezwykłe remedium na niejednolity koloryt i zmęczoną, szarą skórę; ekstrakt z lukrecji ma szereg cennych właściwości wygładzających naskórek oraz łagodzących, dlatego jest szczególnie polecana w stanach zapalnych towarzyszących problemom skórnym i alergicznym. Lukrecja działa wybielająco i rozjaśniająco, równocześnie ma zdolność wiązania wody i zatrzymywania jej wewnątrz naskórka. Nadaje świetlistość i promienność skórze oraz ujednolica koloryt, równocześnie zapobiegając starzeniu się skóry. 

W kosmetykach tej serii znajdziecie ponadto m.in. inulinę, ekstrakty z owoców śliwki, kwiatów lipy oraz piwonii; kompleks wspierający NMF, olej z pestek malin, Sodium PCA i pantenol.

image
Fot. Materiał Partnera

Anti-age - cofnij wskazówki zegara

Seria anti-age dedykowana dla skóry dojrzałej, wrażliwej i wymagającej opiera się na kompleksie synbiotyków oraz połączeniu retinolu z biomimetycznymi peptydami sygnałowymi i ekstraktem z marakui. Jej główne cele to odmłodzenie i przywrócenie prawidłowej struktury skórze, stymulacja produkcji kolagenu i elastyny, regulacja markerów starzenia oraz naprawa uszkodzeń przy starzeniu chronologicznym i fotostarzeniu. 

  • Retinol to najbardziej efektywna substancja opóźniające procesy starzenia się skóry. Wpływa na wygładzenie i uelastycznienie skóry, redukuje zmarszczki, zmniejsza widoczność przebarwień, zwiększa aktywność fibroblastów oraz produkcję włókien kolagenowych. Reguluje procesy odnowy komórek naskórka, zmniejszając ryzyko pojawienia się przebarwień. Poprawia także krążenie w skórze, co sprzyja lepszemu zaopatrzeniu w składniki odżywcze.
  • Kompleks biomimetycznych peptydów sygnałowych to najnowsza generacja przeciwzmarszczkowych peptydów — składników aktywnych redukujących głębokie zmarszczki mimiczne i odwracających starzenie chronologiczne nawet o 5,5 roku w 2 miesiące. Niezwykle skutecznie spłycają zmarszczki powstałe pod wpływem grawitacji, poprawiają kontur i owal twarzy, a dzięki uruchomieniu komunikacji wewnątrz- i zewnątrzkomórkowej wzmacniają skórę właściwą i zapobiegają wiotczeniu i utracie gęstości. Dodatek biomimetycznego peptydu blokującego uwalniania acetylocholiny tzw. botox-like daje efekt niwelacji nawet głębokich zmarszczek o 35 proc.!
  • Marakuja to prawdziwe bogactwo nienasyconych kwasów tłuszczowych, witamin A, C, K oraz E, a także minerałów; żelaza, fosforu, miedzi, wapnia i cynku. Opóźnia proces starzenia się skóry, zwiększa jędrność i elastyczność, a także widocznie redukuje nawet głębokie zmarszczki. Ekstrakt z marakui, będąc silnym antyoksydantem, chroni przed wpływem szkodliwych czynników zewnętrznych.

Aby zmaksymalizować efekt pełnej odnowy i odbudowy skóry dojrzałej w recepturach znalazły się również m.in. ceramidy, ekstrakty z wąkrotki azjatyckiej, wielkomorszczynu gruszkowatego, opuncji figowej, owoców oliwki europejskiej, olej kameliowy i z marakui, kompleks wspierający NMF, pantenol.

image
Fot. Materiał Partnera

Idealne dla każdej skóry, która kocha luksusową pielęgnację

Wyjątkowym uzupełnieniem pielęgnacji jest luksusowe serum oparte na synergii działań ceramidów, drogocennego ekstraktu z szafranu oraz wyjątkowego nektaru komórkowego z rośliny Lithops.

  • Ceramidy chronią przed szkodliwymi czynnikami zewnętrznymi oraz wolnymi rodnikami, odbudowują naturalną barierę ochronną skóry, utrzymują optymalny poziom nawodnienia, blokując utratę wody. Przyspieszają procesy regeneracyjne oraz wzmacniają odporność skóry, zmniejszając jej reaktywność i podatność na przesuszenie i podrażnienie. Poprawiają elastyczność, gęstość i sprężystość skóry, zapobiegając tym samym powstawaniu zmarszczek. 
  • Nektar komórkowy to surowiec pozyskany z komórek macierzystych rośliny Lithops pseudotruncatella, potocznie nazywanej „żywym kamieniemi". Jest to sukulent występujący na pustyniach w południowej Afryce. Cała roślina jest wysoce wyspecjalizowana, aby funkcjonować w ekstremalnych warunkach, a długość jej życia dochodzi do 95 lat. Nektar komórkowy Lithops chroni i naprawia warstwę ochronną skóry, zapewniając jej optymalną strukturę i funkcjonalność. Efektem działania jest zwiększenie poziomu witaminy D, co przekłada się na nadzwyczajną poprawę nawilżenia skóry, jej jędrności, mikrokrążenia, kolorytu i promienności cery. Badania kliniczne dla tego surowca wykazały zwiększenie nawilżenia skóry do 93 proc., zwiększenie zdolności zatrzymywania wody w naskórku o 39 proc., wzrost promienności skóry o 17 proc., z jednoczesnym zmniejszeniem wydzielania sebum, poprawę mikrokrążenia o 16 proc. i dotlenienia tkanek o 34 proc. oraz zwiększenie objętości policzków o 3 proc., (dla porównania iniekcje z kw. hialuronowym powodują wzrost objętości o 5 proc.)!
  • Drogocenny szafran dzięki swoim właściwościom antyoksydacyjnym, przeciwzmarszczkowym i przeciwzapalnym stanowi znakomite dopełnienie luksusowej receptury serum. Pięknie rozjaśnia i rozświetla skórę, wspomaga produkcję kolagenu oraz przyspiesza gojenie i regenerację naskórka.

Niezwykłe właściwości odżywcze luksusowego serum to również zasługa użytych w recepturze m.in. ekstraktów z kwiatów lipy i miodu, trehalozy, skwalanu, glukolaktonu, kompleksu wspierającego NMF, witaminy E, oleju z pestek malin i pantenolu.

W kontekście pielęgnacji skóry twarzy nie można pominąć etapu odnowy naskórka, czyli peelingu nocnego z kwasami opartego na kompleksie synbiotyków oraz na kwasie glikolowym, migdałowym i laktobionowym. Peeling poprawia strukturę i nawilżenie skóry, odblokowuje ujścia gruczołów łojowych, zapobiega powstawaniu zaskórników, działa rozjaśniająco, antybakteryjnie i przeciwzapalnie oraz zmniejsza widoczność porów skóry.

Linia NaturalME balance to nie tylko wyjątkowe receptury, naturalne, bezpieczne i maksymalnie skuteczne składniki, ale również niezwykła, starannie dopracowana estetyka opakowań, która dzięki głębokiemu granatowi, złotym elementom i satynowemu wykończeniu działa na zmysły i w naturalny sposób komunikuje zewnętrzną i wewnętrzną równowagę. Kosmetyki pięknie prezentują się na półkach Hebe, wnosząc element luksusu przy zachowaniu maksimum walorów pielęgnacyjnych.

Linia NaturalME balance od września już dostępna w sklepach stacjonarnych Hebe oraz na hebe.pl.

ARTYKUŁ SPONSOROWANY
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
06. grudzień 2024 20:33