StoryEditor
Twarz
18.06.2017 00:00

Sojusznicy cery dojrzałej

W skórze dojrzałej zachodzą procesy, które powodują, że bez pomocy z zewnątrz nie ma siły bronić się przed szkodliwymi czynnikami ani regenerować się tak szybko i skutecznie jak w młodości. W efekcie traci sprężystość i elastyczność. Zmarszczki utrwalają się i pogłębiają. Naskórek staje się przesuszony, cienki i wiotki. Pojawiają się przebarwienia. Co robić? Trzeba dostarczyć jej narzędzi do walki o zachowanie jak najlepszej kondycji.   

Skóra wraz z wiekiem radzi sobie coraz gorzej. Codziennie narażana jest na czynniki, które mają niekorzystny wpływ na jej kondycję. Trudno je wyeliminować – stres, przebywanie w klimatyzowanych pomieszczeniach to dla wielu kobiet codzienność. Do tego zanieczyszczenia, promieniowanie UV, wahania hormonalne… To nie pomaga skórze i jej słabnącej zdolności do regeneracji i odbudowy.

Stąd wzrost zainteresowania kosmetykami, które mogą przywrócić jej – choćby częściowo – dawną energię do działania. Branża kosmetyczna nie ustaje w poszukiwaniu wciąż nowych technologii i formuł przeciwstarzeniowych. Jedne są bardziej kosztowne (np. wykorzystujące ceramidy) i mają niebagatelny wpływ na ostateczną cenę preparatu. Inne, nie mniej skuteczne, takie jak witaminy E i C, są z powodzeniem wykorzystywane w niedrogich kremach i z czystym sumieniem można je polecać do profilaktyki przeciwstarzeniowej.

Charakterystyka cery dojrzałej w porównaniu do skóry młodej

  • Cieńszy naskórek
  • Bardziej wiotka i delikatna
  • Mniej sprężysta i elastyczna
  • Przesuszona (mniejsza liczba gruczołów łojowych)
  • Zmarszczki
  • Przebarwienia
  • Nadmierne rogowacenie naskórka

Czynniki przyspieszające procesy starzenia:

  • Stres
  • Częste przybywanie w klimatyzowanych pomieszczeniach
  • Zanieczyszczenia
  • UV (słońce i solarium)
  • Papierosy
  • Alkohol
  • Gwałtowny spadek wagi
  • Odwodnienie
  • Wahania poziomu niektórych hormonów
  • Nieprawidłowa pielęgnacja

Jakich składników poszukiwać w kosmetykach do pielęgnacji skóry dojrzałej?

Tekoferol – witamina E

Zapewnia ochronę przeciwrodnikową. Hamuje utlenianie się lipidów cementu międzykomórkowego. Zapobiega stanom zapalnym. Wzmacnia ściany naczyń krwionośnych. Poprawia koloryt skóry.

Kwas akorbinowy – witamina C

Neutralizuje wolne rodniki. Wspomaga syntezę kolagenu – poprawia jędrność, spłyca zmarszczki, wzmacnia ścianki naczyń krwionośnych i poprawia ukrwienie skóry.  Potrafi regenerować witaminę E.

Retinol – witamina A

Chroni przed promieniowaniem ultrafioletowym. Aktywuje odnowę komórkową i stymuluje skórę do regeneracji.

Β-karoten – prowitamina A

Zapewnia ochronę przeciwrodnikową. Zmniejsza negatywne skutki promieniowania ultrafioletowego.  Jest naturalnym filtrem przeciwsłonecznym.

Flawonoidy (pozyskiwane z roślin zielonych)

Stabilizują witaminę C, zabezpieczają DNA przed uszkodzeniami, stanowią naturalny filtr promieniochronny. Hamują reakcje wolnorodnikowe, chroniąc lipidy cementu międzykomórkowego. Chronią witaminę C przed utlenianiem.

Ceramidy (INCI: sphingolipids)

Uzupełniając braki w cemencie międzykomórkowym, hamują utratę wody ze skóry.

Niezbędne nienasycone kwasy tłuszczowe (NNKT)

Są składnikiem cementu międzykomórkowego skóry. Niezbędne do jej prawidłowego funkcjonowania.

ABC pielęgnacji skóry dojrzałej

  • Unikanie bądź ochrona przed szkodliwym działaniem czynników zewnętrznych: słońca, wiatru, mrozu
  • Odpowiednia ilość snu
  • Unikanie stresu
  • Stosowanie odpowiednich kosmetyków: z filtrami UV, zapewniających dobre nawilżenie, z substancjami aktywnymi zapewniającymi ochronę przed wolnymi rodnikami oraz wspomagającymi procesy regeneracji, którym starzejąca się skóra sama nie jest w stanie podołać

ZDANIEM EKSPERTÓW

Anna Żukowska, brand manager marki Mincer Pharma

Wraz z wiekiem skóra ulega zmianom, które wpływają na jej wygląd i kondycję. W wyniku procesu starzenia się następuje znaczne odwodnienie naskórka, skóra traci jędrność i elastyczność, a zmarszczki pogłębiają się. Dodatkowo na skutek zmian hormonalnych mogą pojawić się przebarwienia.

Pielęgnacja antystarzeniowa ma na celu spowolnienie tych procesów i niwelację ich skutków. Musi intensywnie nawadniać, odżywiać i regenerować dojrzałą cerę. Sprostanie tym wymaganiom jest możliwe dzięki  zastosowaniu innowacyjnych składników oraz wykorzystaniu nowoczesnych technologii, takich jak np. jednoczesne zastosowanie czterech form kwasu hialuronowego. Ze względu na niezwykłe zdolności wiązania wody zapewnia to skórze właściwy poziom nawodnienia.

Znakomicie sprawdza się też suplementacja witamin. Efektem jest odbudowa struktury skóry oraz jej ochrona przed uszkodzeniami spowodowanymi działaniem wolnych rodników oraz promieniowaniem UVA/UVB. Dzięki zastosowaniu zaawansowanej technologii nośnikowej zawarty w kosmetykach  wysokonasycony koktajl witaminowy jest  precyzyjnie dostarczany w głąb skóry. Działając jak bezigłowy zastrzyk, skutecznie wzmacnia jej fundamenty i zdolność regeneracji.

Edyta Mularz, PR manager, Elfa Pharm

Z wiekiem wymagania skóry zmieniają się. W przypadku cery dojrzałej, która wiotczeje i traci swoją naturalną jędrność, bardzo ważna jest codzienna pielęgnacja. Warto szukać produktów z witaminami A, E i C w składzie. Warto też zwrócić uwagę na innowacyjne połączenie retinolu z adenozyną. Zwalcza oznaki starzenia się skóry na poziomie komórkowym.

Stosowanie kremu na dzień, kremu na noc oraz serum z kompleksem trzech składników: retinolu, adenozyny i śluzu ślimaka, zapewni pełną pielęgnację nawet wrażliwej cery wymagającej liftingu – gwarantuje odzyskanie świeżości i blasku oraz spłycenie zmarszczek.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Twarz
13.10.2025 09:17
Sekrety K-beauty i J-beauty: od glass skin do mochi skin
Hebe mat.pras.

Azjatycka pielęgnacja od kilku lat podbija światowe rynki beauty i inspiruje do zmiany codziennych rytuałów pielęgnacyjnych. Choć koreańskie i japońskie podejście do dbania o skórę różnią się stylem i intensywnością, łączy je wspólna filozofia – pielęgnacja rozumiana jako troska o zdrowie i piękno w długofalowej perspektywie. Co sprawia, że są tak wyjątkowe i popularne na całym świecie – wyjaśniają eksperci z Hebe.

Zarówno K-beauty, jak i J-beauty traktują pielęgnację nie jako obowiązek, ale jako rytuał, moment uważności i dbania o siebie. W obu przypadkach ogromną wagę przywiązuje się do jakości składników i delikatnego podejścia do skóry – bez agresywnych zabiegów, za to z naciskiem na profilaktykę i codzienną regularność. W kosmetykach obecne są naturalne ekstrakty roślinne, fermenty czy algi, a celem jest zdrowa, promienna i wypielęgnowana cera.  

K-beauty – innowacja i efekt „glass skin”

Koreańska pielęgnacja słynie z wieloetapowych rytuałów, które mogą liczyć nawet do dziesięciu kroków. To właśnie stąd wywodzą się maski w płachcie, kremy BB czy esencje, które szybko zdobyły globalną popularność. 

K-beauty zachęca do eksperymentowania, odkrywania nowych formuł i czerpania radości z dbania o siebie. 

W centrum tego nurtu stoi efekt „glass skin” – cera promienna, gładka i pełna blasku. Koreańskie marki nieustannie udoskonalają swoje technologie, wprowadzając innowacje takie jak egzosomy, PDRN czy fermentacja 2.0, które wspierają regenerację skóry na poziomie komórkowym.

Popularność zyskują też produkty hybrydowe „make-care”, łączące makijaż i pielęgnację, oraz trend pro-aging, który celebruje naturalne piękno na każdym etapie życia. 

K-beauty czerpie również z popkultury – estetyka inspirowana K-popem zachęca do zabawy kolorami i wyrażania siebie poprzez makijaż i pielęgnację. 

J-beauty – minimalizm, harmonia i „mochi skin”

W przeciwieństwie do rozbudowanej koreańskiej pielęgnacji, J-beauty stawia na prostotę i równowagę. Zwykle obejmuje trzy do pięciu kroków, skupiając się nie na ilości, lecz na jakości i skuteczności produktów. 

W japońskich formułach dominują naturalne składniki – ryż, olej kameliowy, matcha, żeń-szeń czy houttuynia cordata. Trendy takie jak skinimalizm zachęcają do ograniczenia liczby kosmetyków, by wspierać naturalną regenerację skóry. Popularne są też kuracje nocne oraz formuły bezwodne, które zapewniają skuteczność przy mniejszym zużyciu zasobów. 

Ważnym elementem japońskiej pielęgnacji jest wabi-sabi – podejście, które celebruje naturalne piękno, prostotę i niedoskonałość. Zamiast dążyć do idealnie gładkiego efektu, promuje subtelny, zdrowy blask zwany tsuyadama, symbolizujący harmonię i wewnętrzny spokój. 

Efektem takiej pielęgnacji jest „mochi skin” – miękka, jędrna i elastyczna cera o naturalnym blasku. 

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Twarz
22.09.2025 08:00
Fluff Faces – pierwsze „blind boxy” w polskiej branży kosmetycznej trafiły do sprzedaży!
Fluff Faces – pierwsze „blind boxy” w polskiej branży kosmetycznej trafiły do sprzedaży!materiał sponsorowany

Polska marka Fluff po raz kolejny wyznacza trendy, łącząc świat pielęgnacji z doświadczeniem zabawy. Najnowszy projekt Fluff Faces to kolekcja mleczek do twarzy sprzedawanych w formie blind boxów, do tej pory kojarzących się głównie z gadżetami czy figurkami kolekcjonerskimi.

Mechanizm blind boxów od lat z sukcesem wykorzystują globalne marki takie jak Sonny Angels, Mini Brands, Labubu czy LEGO Minifigures. Idea jest prosta: klient kupuje produkt nie wiedząc, którą wersję znajdzie w środku. To element niespodzianki, budujący emocje, pobudzający ciekawość i zachęcający do ponownych zakupów. Fluff jako pierwsza marka kosmetyczna w Polsce wprowadza ten model sprzedaży na rynek beauty.

– Fluff Faces to nasza odpowiedź na rosnącą popularność produktów-niespodzianek. Chcieliśmy pokazać, że pielęgnacja również może być zabawą. To coś, czego jeszcze nikt w tej branży w Polsce nie zrobił – podkreśla Mikołaj Jojczyk, Brand Manager marki Fluff.

Kolekcja Fluff Faces obejmuje sześć limitowanych wariantów mleczek do twarzy

Każdy z nich wyróżnia się niepowtarzalnym zapachem i oprawą wizualną. W ofercie znalazły się m.in. nuty soczystej brzoskwini w wersji Lait de Peche, świeżo wypieczonej cytrynowej tarty w Lemon Hug czy owocowej galaretki w Jelly Berry. Miłośnicy oryginalnych propozycji mogą sięgnąć po pistacjowe Pista Bonita, natomiast fani słodkości polubią karmelizowane aromaty Dream Cream inspirowane crème brûlée. Całość dopełnia Oh Mangood! pachnące jak egzotyczne mango.

Wszystkie produkty mają charakter kolekcjonerski – wyróżniają się kolorystyką i graficznymi buźkami, wpisujących się w kulturę social mediów. Element niespodzianki oraz chęć zebrania całej serii sprawiają, że koncept doskonale odpowiada na potrzeby generacji Z i młodych dorosłych.

Dla sprzedawców hurtowych i detalicznych oznacza to nowe możliwości: produkt angażuje emocjonalnie, zwiększając prawdopodobieństwo ponownych zakupów. To także przykład, jak można wykorzystać popularne globalnie mechanizmy sprzedaży i przenieść je do segmentu kosmetyków pielęgnacyjnych.

Fluff już wcześniej udowadniał, że nie boi się nowatorskich rozwiązań. Jednak Fluff Faces idzie o krok dalej, pokazując jak rynek beauty może rozwijać się poprzez innowacyjne, emocjonujące koncepty sprzedażowe. Hasło „Smells like a surprise” jasno komunikuje przesłanie linii: w tym przypadku pielęgnacja zaczyna się od odkrycia niespodzianki.

Całą kolekcję mleczek Fluff Faces można znaleźć we wszystkich drogeriach Rossmann. Limitowana seria dostępna będzie do wyczerpania zapasów.

 

 

ARTYKUŁ SPONSOROWANY
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
19. październik 2025 12:13