Podczas gdy urzędnicy służby zdrowia na całym świecie zalecają częste mycie rąk jako sposób na ograniczenie przenoszenia koronawirusa, przypadki problemów skórnych u dzieci są coraz częstsze w wyniku bardziej rygorystycznych procedur higienicznych. British Skin Foundation informuje również, że wskaźniki egzemy wzrosły od początku pandemii koronawirusa
Co więcej, jedno na czwarte dzieci (24 proc.) cierpi obecnie na wyprysk dłoni spowodowany częstszym myciem rąk. Jest to znaczący wzrost w liczbach sprzed pandemii, które szacują, że jedno na pięcioro dzieci doświadczyło wyprysku na pewnym etapie swojego dzieciństwa. Łącznie 38 proc. respondentów zgłosiło, że ich dzieci miały suchą skórę, podczas gdy 17 proc. dzieci miało popękaną skórę. Niepokojące jest to, że 6 proc. doświadczyło krwawienia rąk.
W odpowiedzi British Skin Foundation zachęca rodziców do włączania odpowiednich produktów nawilżających do rutynowego mycia rąk ich dzieci.
- Chociaż docierają niepokojące sygnały o dzieciach cierpiących na problemy skórne spowodowane częstym myciem rąk, można je złagodzić regularnym stosowaniem kremu nawilżającego bez zapachu - mówi dr Paula Beattie, rzecznik British Skin Foundation i dermatolog w Royal Hospital for Children w Glasgow na łamach Cosmetics Business. Ekspertka zaleciła też rodzicom, aby po każdym myciu dziecko nabrało nawyku nawilżania rąk.
- Higiena rąk jest niezbędna do walki z rozprzestrzenianiem się koronawirusa - zaznaczyła dr Sue Mayou, konsultant dermatolog i rzecznik British Skin Foundation.