StoryEditor
Producenci
01.06.2023 00:00

Avon przestawia się na sprzedaż w mediach społecznościowych

Angela Cretu, prezes firmy kosmetycznej Avon / fot. materiały prasowe
Avon zdigitalizował swój model biznesowy, wprowadzając wirtualne metody kontaktu. Było to konieczne wobec zmian cyfrowych, społecznych i demograficznych. Wywołało to również rewolucję w polityce CRM i logistyce firmy, którą trzeba było przestawić na bardzo szybkie dostawy „on demand”, bezpośrednio do domów konsumentek – zdradza Angela Cretu, prezes Avon w rozmowie z "Rzeczpospolitą".

Model biznesowy firmy Avon od ponad 130 lat opiera się na tradycyjnej sprzedaży bezpośredniej, czyli na spotkaniach kobiet – czy to w domach, czy w miejscu pracy.

– Teraz musimy się dostosować do oczekiwań młodych pokoleń. A one, choć nie tylko one, tworzą dzisiaj mikrospołeczności w mediach społecznościowych – zauważyła Angela Cretu, prezes Avon w rozmowie z "Rzeczpospolitą".

Dlatego to w mediach społecznościowych organizowane są teraz spotkania sprzedażowe (shopping events), a dzięki nowym technologicznym rozwiązaniom konsultantki mogą od razu, automatycznie, przyjmować zamówienia i zlecać dostawę produktów.

– Musieliśmy zdigitalizować nasz cały model biznesowy, wprowadzając wirtualne metody kontaktu. Było to konieczne wobec zmian cyfrowych, społecznych i demograficznych. Wywołało to również rewolucję w naszej polityce CRM i logistyce, którą trzeba było przestawić na bardzo szybkie dostawy „on demand”, bezpośrednio do domów konsumentek – wyjaśniła prezes Avon.

Według niej teraz liczy się dostępność, nowoczesność i wygoda. Klienci chcą kupować jednym kliknięciem i oczekują szybkiej dostawy. Dobrze widać to w sprzedaży kosmetyków, zwłaszcza kolorowych, które często są kupowane impulsywnie.

– Dlatego też firmy, w tym Avon, muszą błyskawicznie dostosowywać się do preferencji młodych pokoleń, a w ostatnich latach te preferencje zmieniały się wyjątkowo szybko – stwierdziła rozmówczyni Rzeczpospolitej.

Wyjaśniła, że kupując szminkę, kobiety oczekują dzisiaj nie tylko koloru, ale także pielęgnacji ust.

– To samo z podkładem pod makijaż, który powinien jednocześnie chronić przed słońcem, nawilżać, a dodatkowo odmładzać. Konsumenci są dzisiaj dużo bardziej wyrafinowani niż kiedyś; oczekują coraz większej wartości w kosmetyku, który ma zapewnić także zdrowie i well being. Są też dużo lepiej poinformowani, a innowacje muszą nadążać za ich rosnącymi wymaganiami – uważa Angela Cretu.

Więcej na rp.pl 

Czytaj też: 

Konsultantki Avon mogą nawiązywać współpracę z drogeriami i w ten sposób zwiększać swoją sprzedaż

Avon wprowadza rzeczywistość rozszerzoną do swojego procesu zakupowego

Avon przez 30 lat dał pracę ponad 2 mln Polek

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
18.11.2025 11:39
Shiseido traci na giełdzie po chińskim ostrzeżeniu przed podróżami do Japonii
Japoński gigant kosmetyczny przechodzi giełdowy spadek.Shutterstock

Akcje Shiseido zanotowały w ostatnich dniach jeden z najgłębszych spadków w 2025 roku, reagując na decyzję władz Chin o wydaniu ostrzeżenia dla obywateli przed podróżami i podejmowaniem nauki w Japonii. Notowania spółki obniżyły się w ciągu dnia o 8,5 proc., spadając do poziomu 15,73 dolara z wcześniejszych 17,20 dolara. Był to najostrzejszy jednodniowy zjazd kursu od kwietnia, sygnalizujący rosnące napięcia między dwoma azjatyckimi potęgami.

Chińska decyzja była odpowiedzią na wypowiedź premier Japonii Sanae Takaichi, która zasugerowała, że ewentualne działania militarne w kontekście Tajwanu mogłyby stanowić dla Japonii „sytuację zagrażającą przetrwaniu”. Sformułowanie to wywołało gwałtowne reakcje dyplomatyczne i doprowadziło do zaostrzenia relacji, w tym do oficjalnego ostrzeżenia dla chińskich turystów i studentów.

Wpływ komunikatu Pekinu natychmiast odczuły również inne segmenty gospodarki, przede wszystkim spółki powiązane z turystyką i handlem detalicznym. Rynek zareagował obawami o dalsze zmniejszenie ruchu turystycznego z Chin, który wciąż stanowi kluczowy element dla wielu japońskich branż. Spadki objęły m.in. firmy z sektora hotelarskiego, lotniczego oraz retailu, dla których podróżni z Chin są jednym z najważniejszych źródeł przychodów.

Shiseido, jako marka silnie uzależniona od zakupów dokonywanych przez odwiedzających Japonię konsumentów, staje się jednym z głównych „poszkodowanych” w tej sytuacji. Geopolityczne napięcia mogą dodatkowo osłabić popyt na japońskie kosmetyki w Chinach — rynku o strategicznym znaczeniu dla firmy. Udział konsumentów z Chin w sprzedaży Shiseido w segmencie travel retail od lat pozostaje wysoki, co sprawia, że każda zmiana w ruchu turystycznym natychmiast przekłada się na wyniki finansowe.

Analitycy podkreślają, że obecna sytuacja zwiększa niepewność wokół perspektyw Shiseido w nadchodzących kwartałach. Sugerują zachowanie ostrożności, zwracając uwagę na kruchość modelu biznesowego silnie zależnego od mobilności międzynarodowej. Spadek kursu o 8,5 proc. uznają za sygnał rosnącej nerwowości inwestorów i dowód na to, że geopolityka pozostaje jednym z największych zagrożeń dla japońskich brandów kosmetycznych operujących w regionie Azji Wschodniej.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
17.11.2025 11:22
Essity kupuje Playtex, Stayfree, Carefree oraz O.B. za 340 mln dolarów
Essity przejmie jedne z najbardziej znanych marek produktów higieny menstruacyjnej.Karolina Grabowska Kaboompics

Edgewell Personal Care poinformował o sprzedaży swojego biznesu higieny intymnej, obejmującego marki Playtex, Stayfree, Carefree oraz O.B., szwedzkiemu koncernowi Essity za 340 mln dolarów. Zamknięcie transakcji planowane jest w pierwszym kwartale 2026 roku, pod warunkiem uzyskania zgód regulacyjnych. Sprzedaż obejmuje całe portfolio produktów z segmentu higieny kobiecej, co oznacza istotne przekształcenie struktury firmy.

Zgodnie z komunikatem, od roku fiskalnego 2026 segment higieny intymnej zostanie sklasyfikowany przez Edgewell jako działalność zaniechana. Firma planuje przeznaczyć środki netto ze sprzedaży na wzmocnienie bilansu oraz inwestycje w kluczowe obszary działalności, które charakteryzują się wyższym potencjałem wzrostu. Transakcja wpisuje się w szerszą strategię restrukturyzacyjną przedsiębiorstwa, mającą na celu uproszczenie portfela marek.

Edgewell przewiduje, że po zakończeniu sprzedaży pojawią się koszty związane z tzw. stranded overhead, które jednak mają zostać w dużym stopniu zrównoważone przychodami z usług przejściowych świadczonych na rzecz Essity w roku fiskalnym 2026. Spółka szacuje, że w ujęciu rocznym wpływ transakcji obniży skorygowany zysk na akcję o 0,40–0,50 dolara oraz zmniejszy skorygowaną EBITDA o 35–45 mln dolarów, już po uwzględnieniu przychodów z usług przejściowych.

Dla Essity przejęcie oznacza wzmocnienie pozycji konkurencyjnej w Ameryce Północnej oraz rozbudowę portfolio w segmentach o najwyższej rentowności. Koncern od lat konsekwentnie rozwija działalność w kategoriach higieny osobistej, a zakup czterech rozpoznawalnych marek Edgewell stanowi istotny krok w tej strategii. Dzięki transakcji Essity zyskuje dostęp do znanych produktów i rozwiniętych kanałów dystrybucji na dużych rynkach.

Decyzja Edgewell o zbyciu części działalności jest motywowana chęcią skoncentrowania się na segmentach o większym potencjale wzrostu oraz lepszej marżowości. Sprzedaż za 340 mln dolarów pozwoli firmie nie tylko na poprawę wskaźników finansowych, lecz także na: szybkie dostosowanie portfela do zmieniających się warunków konkurencyjnych. Jednocześnie Essity, umacniając swoją obecność w kategorii higieny kobiecej, zyskuje przewagę w regionie będącym kluczowym obszarem jej ekspansji.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
19. listopad 2025 11:22