StoryEditor
Producenci
24.11.2021 00:00

Avon rusza z kampanią przeciwko przemocy ekonomicznej

Najnowsza kampania Avon Kontra Przemoc „Rachunek przemocy”, organizowana we współpracy z fundacją Feminoteka opowiada o przemocy ekonomicznej i jej przejawach. 

Tegoroczna edycja kampanii Avon Kontra Przemoc – realizowana w ramach międzynarodowej akcji 16 Dni Przeciw Przemocy ze względu na płeć – ma na celu edukowanie kobiet i mężczyzn na temat tego, czym jest przemoc ekonomiczna oraz w jaki sposób może się ona przejawiać. Marka wystawia opresyjnym partnerom „Rachunek przemocy”, a osobom, które jej doświadczają, oferuje pomoc poprzez aplikację Avon Alert. Pozwala ona sięgnąć po bezpłatną i profesjonalną pomoc poprzez kontakt z telefonem wsparcia Feminoteki lub całodobowy chat.

– Celowe uzależnienie finansowe, wydzielanie, kontrolowanie, nadmierne krytykowanie wydatków, to przejaw przemocy. Niestety wciąż wiele osób, które doświadczają agresywnych, upokarzających zachowań w tym obszarze, nie wie, że ma prawo i może zwrócić się o pomoc. Poprzez naszą kampanię i działania edukacyjne chcemy to zmienić – mówi Joanna Piotrowska, prezeska fundacji Feminoteka.

Przemoc domowa nie zawsze pozostawia widoczne ślady na ciele, ale zawsze dotyka i obniża poczucie własnej wartości osób, które jej doświadczają. Raport „Ogólnopolska diagnoza zjawiska przemocy w rodzinie” z 2019 roku pokazał, że przemoc ekonomiczna pozostaje obszarem najmniej zrozumianym oraz trudnym do scharakteryzowania i rozpoznania. 14 proc. respondentów zgodziło się ze stwierdzeniem, że „wydzielanie pieniędzy i kontrolowanie wszystkich wydatków, to przejaw gospodarności współmałżonka”.

Co więcej, badacze wskazują, że występowanie przemocy w rodzinie nie zależy od statusu społeczno-ekonomicznego osób, które jej doznają, bo występuje ona zarówno w rodzinach w trudnej sytuacji materialnej, jak i dobrze sytuowanych.

Przemoc ekonomiczna to zachowania mające na celu kontrolę zdolności partnerki lub partnera do nabywania, utrzymywania i korzystania z zasobów ekonomicznych. O jej istnieniu w danej rodzinie może świadczyć: zakazywanie lub utrudnianie podjęcia czy wykonywania pracy, wydzielanie pieniędzy, domaganie się przedstawiania paragonów za codzienne zakupy, dysponowanie wspólnymi pieniędzmi bez konsultacji, branie kredytów i pożyczek bez zgody i wiedzy drugiej strony, zmuszanie do składania fałszywych zeznań podatkowych lub do upokarzającego proszenia o pieniądze oraz niepłacenie alimentów. Tego typu przemoc może prowadzić do niezaspokojenia czyichś podstawowych potrzeb życiowych, a w ostateczności znalezienia się bez środków do życia. 

Zwracamy uwagę na problem przemocy ekonomicznej ze względu na to, jak mało się o niej mówi i jak nieświadome jej istnienia jest społeczeństwo. To kolejny krok w ramach naszych regularnych działań na rzecz pomocy osobom dotkniętym przemocą. W ich kontekście i z okazji naszych 135. urodzin, przewidujemy także przekazanie w ciągu najbliższego roku 1,35 mln dolarów (globalnie) na wsparcie organizacji pożytku publicznego, pomagającym kobietom w walce z tym niesprawiedliwym zjawiskiem urlop  – mówi Agnieszka Isa, dyrektor generalna w Avon Cosmetics Polska. 

Dodaje, że firma nie zapomina także o pracownikach. W ubiegłym roku wprowadziła procedurę postępowania w przypadku przemocy zwaną Protokołem GBV, dzięki której osoby w trudnej sytuacji mogą skorzystać ze wsparcia Ambasadora ds. Przemocy lub otrzymać dodatkowy urlop.

Kampanię wspiera BNP Paribas Bank Polska, wyświetlając na bankomatach i ekranach TV w 400 placówkach w całym kraju specjalne plansze edukujące na temat przemocy ekonomicznej i tego, gdzie można zwrócić się po pomoc. Komunikacja o kampanii pojawi się w mediach własnych i social mediach banku. 

Przeciwprzemocowa aplikacja dla osób doświadczających przemocy – Avon Alert została uruchomiona przez Avon i fundację Feminoteka w 2019 roku. Od początku jej istnienia skorzystało z niej 50 tys. osób. Dostosowując się do ich potrzeb, Avon rozszerzył również platformę edukacyjną dostępną w aplikacji, dzięki temu użytkownicy uzyskali dostęp do większej ilości materiałów. 

W Avon Alert można także znaleźć specjalną mapę stworzoną w ramach współpracy fundacji Feminoteka, Antyprzemocowej Sieci Kobiet oraz osób indywidualnych. Znajdują się w niej miejsca z całej Polski oferujące wsparcie kobietom dotkniętym zjawiskiem przemocy. 


 

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
24.11.2025 14:39
Nivea zmaga się z kryzysem, Beiersdorf szuka rozwiązań

Przez lata marka Nivea funkcjonowała jak szwajcarski zegarek – sprawnie i bezbłędnie. W tym roku sprzedaż zauważalnie spada. Powód? Podwyżki cen produktów i walka ze szwajcarskim detalistą Migrosem, która jeszcze przed wakacjami oparła się o dochodzenie w COMCO – szwajcarskim urzędzie ds. konkurencji. Detalista zarzucił niemieckiemu producentowi, firmie Beiersdorf, narzucanie niewspółmiernie wysokich cen kosmetyków w porównaniu do innych rynków.

Niemiecko-szwajcarski spór o Niveę rozpoczął się wiosną, kiedy to menedżerowie szwajcarskiej sieci supermarketów Migros zaprotestowali przeciwko zbyt wysokim cenom, jakie Grupa Beiersdorf wyznaczyła dla rynku szwajcarskiego. Jak wskazywały media, klient sieci Migros musiał zapłacić za dezodorant w sztyfcie równowartość 2,62 euro za dezodorant w sztyfcie – czyli więcej niż konsumenci w Niemczech, gdzie analogiczny kosmetyk kosztował 2,25 euro. Wobec braku odzewu z centrali Beiersdorf, Migros pozwał niemieckiego producenta i wszczęto dochodzenie przed COMCO.

“Sprawa ta jest przykładem zarzutów, z jakim spotykają się producenci markowych produktów, w szczególności Beiersdorf: że wykorzystali inflację ostatnich lat do nadmiernych podwyżek cen i kontynuują tę strategię również teraz, gdy inflacja już dawno spadła do zwykłego poziomu” – komentuje dziennik biznesowy “Wirtschaftswoche”.

image

Szwajcarsko-niemiecka wojna cenowa, w centrum – marka Nivea

Przedstawiciele Beiersdorf, którzy do tej pory udawali, że nie widzą problemu, teraz zaczynają przyznawać, że powinni jednak uważać na to, by nie zepsuć swojej renomy marki, która gwarantuje dobry stosunek jakości do ceny. Bo to właśnie ta przystępność cenowa zawsze była jedną z mocnych stron marki, budując jej wizerunek.  

Powodem tej reakcji są prawdopodobnie najnowsze dane biznesowe Beiersdorf. Po latach szybkiego wzrostu, generowanego przez kluczową markę jaką jest dla koncernu Nivea, trend ten odwrócił się w tym roku. 

– W trzecim kwartale 2025 roku zaobserwowaliśmy dalsze osłabienie rynku pielęgnacji skóry, zwłaszcza na rynkach wschodzących – poinformował w październiku prezes Beiersdorfa, Vincent Warnery. – W związku z tym oczekujemy obecnie organicznego wzrostu sprzedaży o około 2,5 proc. w naszym segmencie konsumenckim w całym roku”.

image

Uważny konsument w erze promocji. Jak i gdzie Polacy kupują kosmetyki?

Już w sierpniu Beiersdorf obniżył swoją prognozę, wciąż prognozując wzrost o 3-4 proc. dla tego działu. Marka Nivea, która sama odpowiada za ponad połowę sprzedaży grupy, wynoszącej blisko 10 mld euro, osiągnęła wzrost na poziomie zaledwie 0,6 proc. w ciągu pierwszych trzech kwartałów 2025.

Dla porównania: jeszcze w 2024 roku Beiersdorf odnotował 8-procentowy wzrost sprzedaży, a w 2023 roku – 15-procentowy. Jednak obecnie tłuste lata zdają się dobiegać końca – i to w momencie, kiedy firma z wielką pompą świętowała setną rocznicę niebieskiej puszki z kremem Nivea. Beiersdorf spodziewa się poprawy sytuacji przez wprowadzenie na rynek kilku nowych produktów do pielęgnacji skóry pod marką Nivea, a także rozbudowanie kategorii poza pielęgnacją twarzy, jak np. dezodoranty.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
24.11.2025 11:23
Aflofarm ponownie liderem Rankingu Firm Rodzinnych „Forbesa” w województwie łódzkim
Nagrodę podczas gali Forum Firm Rodzinnych „Forbesa” w Łodzi odebrał Kacper Furman, wnuk Andrzeja Furmana — twórcy firmy.Aflofarm

Aflofarm Farmacja Polska po raz kolejny zdobył pierwsze miejsce w Rankingu Firm Rodzinnych „Forbesa” w kategorii przedsiębiorstw z przychodami przekraczającymi 100 mln zł w województwie łódzkim. Wyróżnienie to stanowi podsumowanie ponad 35 lat działalności na rzecz farmacji, profilaktyki oraz ochrony zdrowia i życia Polaków.

Firma, założona w Pabianicach przez Andrzeja Furmana, po raz pierwszy zdobyła pierwsze miejsce w tym rankingu sześć lat temu. Obecnie Aflofarm jest prowadzony przez jego synów: Jacka, Wojciecha i Tomasza, kontynuując rozwój organizacji zarówno na rynku krajowym, jak i na ponad 30 zagranicznych rynkach. Przedsiębiorstwo zatrudnia około 1500 osób, co czyni je jednym z największych pracodawców w regionie łódzkim.

W imieniu zarządu nagrodę odebrał Kacper Furman, wnuk założyciela, podkreślając, że Aflofarm wkracza w etap aktywnego udziału trzeciego pokolenia w zarządzaniu firmą. Jak zaznaczył, dorastał wraz z firmą i obserwował jej rozwój, a dziś z entuzjazmem patrzy na możliwości dalszego wzmacniania pozycji przedsiębiorstwa w kolejnych dekadach. To symboliczny moment dla rodzinnego biznesu, który opiera się na ciągłości i międzypokoleniowej współpracy.

W swojej wypowiedzi prezes zarządu Jacek Furman zwrócił uwagę na znaczenie rodzinnego charakteru przedsiębiorstwa. Podkreślił, że Aflofarm to nie tylko biznes, ale środowisko pracy, w którym część zespołu jest związana z firmą od dekad. Zatrudnione są tu całe rodziny, a wielu pracowników zaczynało w Aflofarmie swoją karierę — co wzmacnia kulturę organizacyjną opartą na lojalności, stabilności i wzajemnym szacunku.

Aflofarm angażuje się również w działania społeczne realizowane poprzez Fundację Aflofarm oraz fundację My Kochamy Pabianice. Inicjatywy te obejmują promocję zdrowia, edukację prozdrowotną oraz projekty podnoszące jakość życia mieszkańców Pabianic i okolic. 

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
24. listopad 2025 15:54