StoryEditor
Producenci
18.08.2022 00:00

Avon w kolejnej akcji na rzecz odpowiedzialności społecznej

„Wybierając kosmetyki Avon mówisz TAK dla zdrowia kobiet, TAK dla bezpieczeństwa kobiet, TAK dla dobrostanu zwierząt” – tak brzmią hasła nowej kampanii wizerunkowej „Coś Pięknego”, poprzez którą Avon zachęca do wspierania jej działań w obszarze społecznej odpowiedzialności. Piękno ma wiele twarzy, a każdy dzień daje nieskończenie wiele możliwości, by zrobić coś pięknego dla siebie, dla innych, dla świata. Ta idea przyświeca nowej kampanii Avon, w której firma prezentuje się jako marka od lat odpowiedzialna społecznie i zaprasza do wspólnego tworzenia lepszego, piękniejszego i bezpieczniejszego świata.

Już od trzech dekad Avon realizuje w Polsce swoją społeczną misję i konsekwentnie stoi po stronie kobiet i planety. Firma od lat wspiera zdrowie Polek, rozwijając świadomość profilaktyki raka piersi i dofinansowując co roku tysiące badań USG, oraz działa na rzecz bezpieczeństwa kobiet w ramach kampanii Avon Kontra Przemoc, przekazując na jej cel do tej pory 3,5 mln zł. Marka troszczy się także o środowisko wprowadzając innowacyjne i proekologiczne rozwiązania w łańcuchu dostaw i wspierając dobrostan zwierząt. 

W ramach kampanii firma oferuje specjalny zestaw „Coś Pięknego” – ultrakremową szminkę True Color z nawilżającym olejkiem z awokado, który zapobiega wysuszeniu skóry, zapewniając ustom głęboki, trwały kolor razem z delikatną bransoletką z Różową Wstążką. Cały dochód ze sprzedaży bransoletki wesprze konto kampanii Avon Kontra Rak Piersi. 

Kampania „Coś Pięknego” jest aktywna na stronie Avon i w Klubie Avon. W mediach wystartowała 8 sierpnia i potrwa do 25 września. Za jej koncepcję kreatywną odpowiada zespół Avon Polska, za zakup mediów – dom mediowy Starcom, a za działania PR – agencja Garden of Words. 

Avon Kontra Rak Piersi

Na przestrzeni lat, w ramach swoich działań pod egidą Avon Kontra Rak Piersi, marka dofinansowała ponad 58 tys. badań USG piersi, przeznaczając na ten cel przeszło 500 tys. zł. Ponadto, firma przeznaczyła 3,5 mln zł., by w ramach Avon Kontra Przemoc realizować inicjatywy wspierające bezpieczeństwo kobiet. Z Avon Alert, pierwszej w Polsce aplikacji przeciwprzemocowej, stworzonej przez markę wspólnie z fundacją Feminoteka, skorzystało już blisko 50 tys. osób. W ten łatwy i bezpieczny sposób, każdy potrzebujący może uzyskać bezpłatną i profesjonalną pomoc od specjalistów Feminoteki, łącząc się z telefonicznie lub przez całodobowy chat. 

Avon pamięta też o środowisku. W swojej fabryce w Garwolinie, konsekwentnie wprowadza innowacyjne rozwiązania pomagające ograniczać wpływ na planetę. Dzięki nim, w samym tylko 2021 roku, firma zmniejszyła emisję CO2 o 200 ton, poddała recyklingowi 98,5 proc. odpadów oraz oszczędziła 5000 m3 wody. 

Przeczytaj również: Angela Cretu dyrektor generalna Avon: sprzedaż społecznościowa jeszcze nigdy nie była tak istotna

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
26.11.2025 12:33
IFF wdraża inteligentnego robota dozującego, by skrócić czas tworzenia próbek
International Flavors & Fragrances inwestuje w nowego robota.Vladimir Razgulyaev

International Flavors & Fragrances (IFF) zainstalował w swoim zakładzie produkcyjnym Chin Bee w Singapurze inteligentnego robota dozującego Colibri, którego głównym celem jest przyspieszenie i zwiększenie precyzji w tworzeniu próbek zapachowych dla klientów w regionie Azji Większej. System umożliwia opracowanie partii próbek w ciągu kilku minut i – według deklaracji firmy – działa czterokrotnie szybciej niż poprzednia konfiguracja linii produkcyjnej.

Robot Colibri jest w stanie wyprodukować 200 partii próbek w osiem godzin, obsługując jednocześnie wiele składników i przeprowadzając testowe kompozycje w zaledwie kilka sekund. Takie tempo pracy znacząco skraca czas wejścia nowych kompozycji na rynek, co jest kluczowe w sektorze, w którym presja na szybkie wdrażanie innowacji systematycznie rośnie. IFF podkreśla, że automatyzacja pozwala szybciej przechodzić od wstępnych konceptów do gotowych próbek zapachów.

Instalacja systemu w Singapurze wpisuje się w szerszą strategię inwestycyjną IFF w regionie Azji, obejmującą m.in. otwarcie wartego 30 mln dolarów Singapore Innovation Center. Obiekt Chin Bee dołącza do zakładów IFF w Neuilly (Francja) i Hilversum (Holandia), gdzie technologia Colibri jest już stosowana. Firma wskazuje, że modernizacja procesów perfumeryjnych jest odpowiedzią na globalne trendy, w których tradycyjne, wielomiesięczne cykle rozwoju produktów przestają nadążać za rynkiem.

Znaczenie automatyzacji potwierdzają dane z raportu Atelier i Accenture, według których niechęć firm do modernizacji procesów operacyjnych powoduje utratę nawet 86 mld dolarów potencjalnych przychodów. Jednocześnie liczba „net-new” premier produktowych w segmencie beauty spadła z 63 proc. w 2015 r. do 46 proc. na początku 2024 r., co wskazuje na rosnącą presję na skracanie cykli projektowych. Aż 64 proc. konsumentów oczekuje od marek szybszego reagowania na ich potrzeby.

Eksperci zwracają uwagę, że wiele firm beauty wciąż funkcjonuje w oparciu o przestarzałe modele i relacje, które – choć skuteczne dwie dekady temu – obecnie spowalniają rozwój. Cykl tworzenia nowych produktów często przekracza rok, co rozmija się z dynamiką współczesnego rynku. Robot Colibri, jako przykład inteligentnej automatyzacji, ma pomóc IFF oraz jego klientom w skuteczniejszym odpowiadaniu na rosnące i coraz szybsze oczekiwania konsumentów.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
24.11.2025 14:39
Nivea zmaga się z kryzysem, Beiersdorf szuka rozwiązań

Przez lata marka Nivea funkcjonowała jak szwajcarski zegarek – sprawnie i bezbłędnie. W tym roku sprzedaż zauważalnie spada. Powód? Podwyżki cen produktów i walka ze szwajcarskim detalistą Migrosem, która jeszcze przed wakacjami oparła się o dochodzenie w COMCO – szwajcarskim urzędzie ds. konkurencji. Detalista zarzucił niemieckiemu producentowi, firmie Beiersdorf, narzucanie niewspółmiernie wysokich cen kosmetyków w porównaniu do innych rynków.

Niemiecko-szwajcarski spór o Niveę rozpoczął się wiosną, kiedy to menedżerowie szwajcarskiej sieci supermarketów Migros zaprotestowali przeciwko zbyt wysokim cenom, jakie Grupa Beiersdorf wyznaczyła dla rynku szwajcarskiego. Jak wskazywały media, klient sieci Migros musiał zapłacić za dezodorant w sztyfcie równowartość 2,62 euro za dezodorant w sztyfcie – czyli więcej niż konsumenci w Niemczech, gdzie analogiczny kosmetyk kosztował 2,25 euro. Wobec braku odzewu z centrali Beiersdorf, Migros pozwał niemieckiego producenta i wszczęto dochodzenie przed COMCO.

“Sprawa ta jest przykładem zarzutów, z jakim spotykają się producenci markowych produktów, w szczególności Beiersdorf: że wykorzystali inflację ostatnich lat do nadmiernych podwyżek cen i kontynuują tę strategię również teraz, gdy inflacja już dawno spadła do zwykłego poziomu” – komentuje dziennik biznesowy “Wirtschaftswoche”.

image

Szwajcarsko-niemiecka wojna cenowa, w centrum – marka Nivea

Przedstawiciele Beiersdorf, którzy do tej pory udawali, że nie widzą problemu, teraz zaczynają przyznawać, że powinni jednak uważać na to, by nie zepsuć swojej renomy marki, która gwarantuje dobry stosunek jakości do ceny. Bo to właśnie ta przystępność cenowa zawsze była jedną z mocnych stron marki, budując jej wizerunek.  

Powodem tej reakcji są prawdopodobnie najnowsze dane biznesowe Beiersdorf. Po latach szybkiego wzrostu, generowanego przez kluczową markę jaką jest dla koncernu Nivea, trend ten odwrócił się w tym roku. 

– W trzecim kwartale 2025 roku zaobserwowaliśmy dalsze osłabienie rynku pielęgnacji skóry, zwłaszcza na rynkach wschodzących – poinformował w październiku prezes Beiersdorfa, Vincent Warnery. – W związku z tym oczekujemy obecnie organicznego wzrostu sprzedaży o około 2,5 proc. w naszym segmencie konsumenckim w całym roku”.

image

Uważny konsument w erze promocji. Jak i gdzie Polacy kupują kosmetyki?

Już w sierpniu Beiersdorf obniżył swoją prognozę, wciąż prognozując wzrost o 3-4 proc. dla tego działu. Marka Nivea, która sama odpowiada za ponad połowę sprzedaży grupy, wynoszącej blisko 10 mld euro, osiągnęła wzrost na poziomie zaledwie 0,6 proc. w ciągu pierwszych trzech kwartałów 2025.

Dla porównania: jeszcze w 2024 roku Beiersdorf odnotował 8-procentowy wzrost sprzedaży, a w 2023 roku – 15-procentowy. Jednak obecnie tłuste lata zdają się dobiegać końca – i to w momencie, kiedy firma z wielką pompą świętowała setną rocznicę niebieskiej puszki z kremem Nivea. Beiersdorf spodziewa się poprawy sytuacji przez wprowadzenie na rynek kilku nowych produktów do pielęgnacji skóry pod marką Nivea, a także rozbudowanie kategorii poza pielęgnacją twarzy, jak np. dezodoranty.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
27. listopad 2025 05:54