StoryEditor
Producenci
24.11.2022 00:00

Avon wspiera kampanię społeczną „Możesz mi powiedzieć”

Firma Avon wspiera kampanię zainicjowaną w ramach 16 Dni Przeciwko Przemocy przez wokalistkę Ewelinę Flintę, na rzecz przemocy seksualnej. Sprzeciwia się w niej wiktymizacji kobiet i zachęca ofiary do szukania pomocy.

Z danych Niebieskiej Linii, która oferuje pomoc kobietom doświadczającym przemocy, wynika, że rocznie dochodzi nawet do 30 tys. gwałtów. Tymczasem statystyki policyjne mówią o liczbie 1,8-2,3 tys. Kobiety wstydzą się zgłaszać gwałt z obawy, że zostaną obarczone winą.

„Nie ubieraj się zbyt seksownie”, „sama się prosiłaś”, „po co tam poszłaś?” – takie słowa często słyszą kobiety, które doświadczyły przemocy seksualnej i molestowania. To one obarczane są winą za gwałt, a nie sprawcy. Kampania społeczna „Możesz mi powiedzieć” porusza ten problem i stanowczo sprzeciwia się wiktymizacji kobiet. Akcję, zainicjowaną w ramach 16 Dni Przeciwko Przemocy przez wokalistkę Ewelinę Flintę, wspiera firma Avon.

Razem z Eweliną Flintą, inicjatorką akcji, oraz partnerami: Niebieską Linią, Fundacją Feminoteka i Amnesty International, marka zwraca publiczną uwagę na problem przemocy seksualnej, by zainicjować zmianę w sposobie traktowania skrzywdzonych kobiet oraz upowszechniać numer Niebieskiej Linii (116 123), jako bezpiecznego kontaktu i bezpośredniego wsparcia dla tych, które doświadczyły gwałtu lub molestowania i szukają pomocy.

– Od lat współpracujemy z Fundacją Feminoteka i Niebieską Linią, a udział w kampanii „Możesz mi powiedzieć” jest dla nas kontynuacją realizowania naszej misji tworzenia lepszego świata dla kobiet. Wspólnie chcemy powiedzieć głośne „NIE!” dla przemocy i wiktymizowania kobiet. Chcemy, aby każda kobieta wiedziała, że dzwoniąc na Niebieską Linię zawsze znajdzie zrozumienie, zostanie wysłuchana, otrzyma pomocną dłoń – mówi Agnieszka Isa, general manager Avon Polska.

Idea kampanii „Możesz mi powiedzieć” narodziła się po tym, jak Ewelina Flinta napisała utwór „Panno Chłód” dotykający problemu, jakim jest przenoszenie winy za gwałt na kobiety:

Współpraca Avon z „Niebieską Linią" trwa od 2011 roku. Od tego czasu udało się zrealizować wiele inicjatyw edukacyjnych i prewencyjnych dotyczących przemocy oraz wspierających osoby poszkodowane. Do tej pory, dzięki dotacjom od Avon, ponad 40 tys. kobiet otrzymało pomoc, dzwoniąc na numer 116 123

Do kampanii #MozeszMiPowiedzieć, Avon przygotował specjalny zestaw z niebieską kredką Glimmerstick oraz przypinką „Powiedz STOP przemocy” w dwóch opcjach. Cały dochód ze sprzedaży zestawów zostanie przekazany na wsparcie Niebieskiej Linii. Zestawy są dostępne u Konsultantek Avon lub na stronie avon.pl.


Kampanię Avon Kontra Przemoc można wspierać cały rok kupując produkty z Symbolem Nieskończoności. Dzięki temu wsparciu firma przez 14 lat przekazała 3,5 mln zł dla organizacji działających na rzecz bezpieczeństwa kobiet.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
26.11.2025 12:33
IFF wdraża inteligentnego robota dozującego, by skrócić czas tworzenia próbek
International Flavors & Fragrances inwestuje w nowego robota.Vladimir Razgulyaev

International Flavors & Fragrances (IFF) zainstalował w swoim zakładzie produkcyjnym Chin Bee w Singapurze inteligentnego robota dozującego Colibri, którego głównym celem jest przyspieszenie i zwiększenie precyzji w tworzeniu próbek zapachowych dla klientów w regionie Azji Większej. System umożliwia opracowanie partii próbek w ciągu kilku minut i – według deklaracji firmy – działa czterokrotnie szybciej niż poprzednia konfiguracja linii produkcyjnej.

Robot Colibri jest w stanie wyprodukować 200 partii próbek w osiem godzin, obsługując jednocześnie wiele składników i przeprowadzając testowe kompozycje w zaledwie kilka sekund. Takie tempo pracy znacząco skraca czas wejścia nowych kompozycji na rynek, co jest kluczowe w sektorze, w którym presja na szybkie wdrażanie innowacji systematycznie rośnie. IFF podkreśla, że automatyzacja pozwala szybciej przechodzić od wstępnych konceptów do gotowych próbek zapachów.

Instalacja systemu w Singapurze wpisuje się w szerszą strategię inwestycyjną IFF w regionie Azji, obejmującą m.in. otwarcie wartego 30 mln dolarów Singapore Innovation Center. Obiekt Chin Bee dołącza do zakładów IFF w Neuilly (Francja) i Hilversum (Holandia), gdzie technologia Colibri jest już stosowana. Firma wskazuje, że modernizacja procesów perfumeryjnych jest odpowiedzią na globalne trendy, w których tradycyjne, wielomiesięczne cykle rozwoju produktów przestają nadążać za rynkiem.

Znaczenie automatyzacji potwierdzają dane z raportu Atelier i Accenture, według których niechęć firm do modernizacji procesów operacyjnych powoduje utratę nawet 86 mld dolarów potencjalnych przychodów. Jednocześnie liczba „net-new” premier produktowych w segmencie beauty spadła z 63 proc. w 2015 r. do 46 proc. na początku 2024 r., co wskazuje na rosnącą presję na skracanie cykli projektowych. Aż 64 proc. konsumentów oczekuje od marek szybszego reagowania na ich potrzeby.

Eksperci zwracają uwagę, że wiele firm beauty wciąż funkcjonuje w oparciu o przestarzałe modele i relacje, które – choć skuteczne dwie dekady temu – obecnie spowalniają rozwój. Cykl tworzenia nowych produktów często przekracza rok, co rozmija się z dynamiką współczesnego rynku. Robot Colibri, jako przykład inteligentnej automatyzacji, ma pomóc IFF oraz jego klientom w skuteczniejszym odpowiadaniu na rosnące i coraz szybsze oczekiwania konsumentów.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
24.11.2025 14:39
Nivea zmaga się z kryzysem, Beiersdorf szuka rozwiązań

Przez lata marka Nivea funkcjonowała jak szwajcarski zegarek – sprawnie i bezbłędnie. W tym roku sprzedaż zauważalnie spada. Powód? Podwyżki cen produktów i walka ze szwajcarskim detalistą Migrosem, która jeszcze przed wakacjami oparła się o dochodzenie w COMCO – szwajcarskim urzędzie ds. konkurencji. Detalista zarzucił niemieckiemu producentowi, firmie Beiersdorf, narzucanie niewspółmiernie wysokich cen kosmetyków w porównaniu do innych rynków.

Niemiecko-szwajcarski spór o Niveę rozpoczął się wiosną, kiedy to menedżerowie szwajcarskiej sieci supermarketów Migros zaprotestowali przeciwko zbyt wysokim cenom, jakie Grupa Beiersdorf wyznaczyła dla rynku szwajcarskiego. Jak wskazywały media, klient sieci Migros musiał zapłacić za dezodorant w sztyfcie równowartość 2,62 euro za dezodorant w sztyfcie – czyli więcej niż konsumenci w Niemczech, gdzie analogiczny kosmetyk kosztował 2,25 euro. Wobec braku odzewu z centrali Beiersdorf, Migros pozwał niemieckiego producenta i wszczęto dochodzenie przed COMCO.

“Sprawa ta jest przykładem zarzutów, z jakim spotykają się producenci markowych produktów, w szczególności Beiersdorf: że wykorzystali inflację ostatnich lat do nadmiernych podwyżek cen i kontynuują tę strategię również teraz, gdy inflacja już dawno spadła do zwykłego poziomu” – komentuje dziennik biznesowy “Wirtschaftswoche”.

image

Szwajcarsko-niemiecka wojna cenowa, w centrum – marka Nivea

Przedstawiciele Beiersdorf, którzy do tej pory udawali, że nie widzą problemu, teraz zaczynają przyznawać, że powinni jednak uważać na to, by nie zepsuć swojej renomy marki, która gwarantuje dobry stosunek jakości do ceny. Bo to właśnie ta przystępność cenowa zawsze była jedną z mocnych stron marki, budując jej wizerunek.  

Powodem tej reakcji są prawdopodobnie najnowsze dane biznesowe Beiersdorf. Po latach szybkiego wzrostu, generowanego przez kluczową markę jaką jest dla koncernu Nivea, trend ten odwrócił się w tym roku. 

– W trzecim kwartale 2025 roku zaobserwowaliśmy dalsze osłabienie rynku pielęgnacji skóry, zwłaszcza na rynkach wschodzących – poinformował w październiku prezes Beiersdorfa, Vincent Warnery. – W związku z tym oczekujemy obecnie organicznego wzrostu sprzedaży o około 2,5 proc. w naszym segmencie konsumenckim w całym roku”.

image

Uważny konsument w erze promocji. Jak i gdzie Polacy kupują kosmetyki?

Już w sierpniu Beiersdorf obniżył swoją prognozę, wciąż prognozując wzrost o 3-4 proc. dla tego działu. Marka Nivea, która sama odpowiada za ponad połowę sprzedaży grupy, wynoszącej blisko 10 mld euro, osiągnęła wzrost na poziomie zaledwie 0,6 proc. w ciągu pierwszych trzech kwartałów 2025.

Dla porównania: jeszcze w 2024 roku Beiersdorf odnotował 8-procentowy wzrost sprzedaży, a w 2023 roku – 15-procentowy. Jednak obecnie tłuste lata zdają się dobiegać końca – i to w momencie, kiedy firma z wielką pompą świętowała setną rocznicę niebieskiej puszki z kremem Nivea. Beiersdorf spodziewa się poprawy sytuacji przez wprowadzenie na rynek kilku nowych produktów do pielęgnacji skóry pod marką Nivea, a także rozbudowanie kategorii poza pielęgnacją twarzy, jak np. dezodoranty.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
27. listopad 2025 10:39