StoryEditor
Producenci
23.04.2019 00:00

Blanka Chmurzyńska-Brown, dyrektor generalna PZPK: nowa legislacja w branży kosmetycznej to zagrożenie dla jej innowacyjności

O tym jak zwiększa się presja na bezpieczeństwo i skuteczność kosmetyków opowiedziała w wywiadzie dla "Rzeczpospolitej" Blanka Chmurzyńska-Brown, dyrektor generalna Polskiego Związku Przemysłu Kosmetycznego.

W rozmowie o przyczynach i zagrożeniach innowacyjności sektora kosmetycznego, dyrektor wskazała jedną z takich barier - to zachodzące zmiany legislacyjne i konieczność ciągłego dostosowania się do aktualnego prawa. 

Jej zdaniem w  pewnych obszarach nowe regulacje prawne mogą wzmóc innowacyjność branży, ale częściej ją hamują. Nowo tworzona legislacja nie zawsze odpowiada najbardziej aktualnej wiedzy naukowej i stanowisku sektora kosmetycznego.

Według BlankI Chmurzyńska-Brown, dyrektor generalnej Polskiego Związku Przemysłu Kosmetycznego, potwierdzeniem innowacyjności branży jest ogromna liczba nowości wprowadzanych co roku na rynek. Według danych firm badawczych tylko w kategorii pielęgnacji twarzy w 2018 r. pojawiło się na polskim rynku 1200 nowości, a w kategorii kosmetyków do makijażu – 400. 

Nowości kosmetyczne są napędzane trendami konsumenckimi oraz regulacjami prawnymi. Te ostatnie hamują rozwój branży, zwłaszcza zmiany w przepisach dotyczących składników, np. planowanego ograniczenia stosowania mikroplastików w produktach kosmetycznych. 

Według ostatnio opublikowanej definicji mikroplastiku zagrożonych wycofaniem ponad 100 składników kosmetyków, dla których nie ma obecnie zamienników. Istnieje uzasadniona obawia, że kilka kategorii produktów może przestać istnieć.

Zespoły B+R firm kosmetycznych zajmują się dostosowywaniem produktów do wymagań legislacyjnych zamiast nowymi formulacjami. To może wydłużyć czas opracowania nowego produktu kosmetycznego do 8-10 lat. Zdaniem Blanki Chmurzyńskiej-Brown obecnie branża beauty zajmuje się głównie nowymi składnikami i surowcami oraz szuka połączeń makijażu z pielęgnacją rozwijając trend kremów BB i CC.

Równie ważne zmiany na rynku kosmetycznym, o którym wspomniała w wywiadzie, to odchodzenie od opakowań z plastiku i szukanie nowych rozwiązań. W efekcie strategii plastikowej wzrośnie koszt opakowań, bo branża beauty zmuszona będzie do szukania alternatyw dla plastiku. W związku z tym wzrośnie użycie opakowań refill.

W opinii Blanki Chmurzyńskiej-Brown kosmetyki przyszłości będą musiały być przede wszystkim skuteczne, bezpieczne, mieć właściwości prozdrowotne i wpływać na dobre samopoczucie.
 

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
20.08.2025 16:04
Colgate-Palmolive z zakazem emisji reklamy jednej z marek po wytknięciu rasistowskiego podtekstu
Brytyjski oddział Colgate-Palmolive, właściciel Sanexu, broni spotu reklamowego.Sanex

Reklama żelu pod prysznic Sanex została zakazana w Wielkiej Brytanii po interwencji Advertising Standards Authority (ASA). Powodem była narracja sugerująca, że czarna skóra jest „problematyczna”, a biała – „lepsza”. Decyzja regulatora zapadła po otrzymaniu dwóch skarg od widzów, którzy wskazali na negatywne stereotypy dotyczące osób o ciemniejszej karnacji.

Spot, emitowany w czerwcu, zawierał narrację: „Do tych, którzy drapią się dniem i nocą. Do tych, których skóra wysusza się nawet od wody”, ilustrowaną obrazami czarnej kobiety z czerwonymi śladami na ciele i innej, której skóra wyglądała jak popękana glina. Następnie reklama przedstawiała białą kobietę biorącą prysznic z produktem Sanex i zapewniała o „24-godzinnym nawilżeniu”. Spot kończył się hasłem: „Ulgę może przynieść zwykły prysznic”.

Colgate-Palmolive, właściciel marki Sanex i globalny koncern dóbr konsumpcyjnych o wartości rynkowej 68 miliardów dolarów, bronił kampanii. Firma argumentowała, że przekaz miał pokazywać efekt „przed i po”, a różnice między modelkami nie koncentrowały się na ich kolorze skóry. Z kolei Clearcast, instytucja odpowiedzialna za zatwierdzanie reklam telewizyjnych w Wielkiej Brytanii, podkreśliła, że reklama miała na celu pokazanie inkluzywności produktu.

ASA uznała jednak, że wykorzystanie różnych kolorów skóry do zobrazowania efektu działania kosmetyku prowadziło do negatywnego porównania. Według regulatora reklama była skonstruowana w taki sposób, że „to czarna skóra została pokazana jako problematyczna i niewygodna, podczas gdy biała skóra – gładka i czysta – przedstawiona została jako efekt udanej przemiany”.

Organ dodał, że choć intencją reklamodawcy nie było utrwalanie stereotypów, przekaz mógł umknąć części odbiorców. Jednocześnie stwierdził, że spot „prawdopodobnie wzmacniał negatywny i obraźliwy stereotyp rasowy”, zgodnie z którym czarna skóra jest wadliwa, a biała lepsza. W konsekwencji reklama została zakazana w obecnej formie, a Colgate-Palmolive otrzymało zalecenie, by w przyszłości unikać przekazów mogących powodować poważne obrażenie na tle rasowym.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
20.08.2025 15:34
The Wall Street Journal: Estée Lauder pogłębia stratę w IV kwartale, akcje spółki spadają o 10 proc.
M.Szulc wiadomoscikosmetyczne.pl

Estée Lauder odnotowała pogłębioną stratę w czwartym kwartale roku fiskalnego zakończonym 30 czerwca. Producent marek MAC, Smashbox i Jo Malone wykazał stratę netto w wysokości 546 milionów dolarów, czyli 1,51 dol. na akcję. Rok wcześniej strata wyniosła 284 milionów dolarów, czyli 79 centów na akcję. Wynik ten negatywnie wpłynął na notowania spółki – kurs akcji Estée Lauder spadł w środę na rynku przed sesją o ponad 10 proc.

Przychody w kwartale spadły do 3,41 miliardów dolarów, jednak były minimalnie wyższe od prognoz analityków zakładających 3,39 miliardów dolarów. Skorygowany zysk na akcję (EPS) wyniósł 0,09 dolara, o cent więcej od konsensusu. Mimo to perspektywa na kolejny rok rozczarowała inwestorów – spółka prognozuje zysk na akcję w przedziale 1,90–2,10 dolara wobec rynkowych oczekiwań na poziomie 2,21 dolara.

Sprzedaż organiczna spadła w kwartale o 13 proc., głównie w segmentach pielęgnacji skóry i makijażu. Dochody z kosmetyków pielęgnacyjnych zmniejszyły się o 17 proc., co było szczególnie widoczne w markach Estée Lauder i La Mer. Spadki dotknęły wszystkie regiony działalności, przy czym największe odnotowano w Ameryce Północnej oraz w globalnym segmencie sprzedaży detalicznej dla podróżnych (travel retail).

Firma poinformowała również, że w roku fiskalnym 2026 spodziewa się dodatkowych presji kosztowych rzędu 100 mln dolarów, związanych m.in. z niepewnością wokół taryf handlowych. Jednocześnie kierownictwo podkreśla, że pomimo trudnego otoczenia zewnętrznego widzi szansę na odbicie – po trzech latach spadków spółka liczy na wzrost sprzedaży organicznej w przedziale 0–3 proc. oraz stopniową odbudowę rentowności operacyjnej w kolejnych latach.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
20. sierpień 2025 16:54