StoryEditor
Producenci
06.09.2023 16:14

Bloomberg: Kylie Jenner próbuje odkupić 51 proc. udziałów w Kylie Cosmetics od Coty

Kosmetyki Kylie Jenner, produkowane pod brandem Kylie Cosmetics, są od lat hitem wśród nastolatek. / Kylie Cosmetics
Według doniesień Bloomberga Kylie Jenner może chcieć odkupić większościowy pakiet Kylie Cosmetics od Coty. Coty kupiło 51 proc. udziałów w Kylie Cosmetics w 2019 r., a Sue Nabi, dyrektor generalna, nazwała ówcześnie Kylie i Kim i ich kosmetyki „tajną bronią” Coty.

Według doniesień Bloomberga, Kylie Jenner może chcieć odkupić większościowy pakiet Kylie Cosmetics od Coty. Bloomberg donosi, że w ostatnich miesiącach Jenner prowadził „nieformalne dyskusje” na temat próby odkupienia 51 proc. udziałów w Kylie Cosmetics, które Coty kupiło w 2020 r.

Źródła Bloomberga poprosiły o zachowanie anonimowości, twierdząc, że „sprawa jest prywatna”. Źródła podają, że nie było obupólnej zgody co do ceny i wyceny. Kim Kardashian prowadzi również rozmowy w sprawie odkupienia 20 proc. udziałów w swojej linii produktów do pielęgnacji skóry SKKN by Kim, które Coty zgodziła się kupić za 200 milionów dolarów w 2020 roku.

Jak podaje Bloomberg, „obie kobiety wyraziły frustrację w związku ze sposobem, w jaki Coty zarządza swoimi markami”, według źródeł, ale przedstawiciele Coty, Jenner i Kardashian nie odpowiedzieli na prośby o komentarz.

Coty, Inc. kupiło 51 proc. pakietu kontrolnego w spółce za 600 mln dolarów w listopadzie 2019 r., wyceniając spółkę na około 1,2 mld dolarów. Jednak na początku 2020 roku magazyn Forbes poinformował – powołując się na dokumentację dotyczącą umowy z Coty – że Kylie Cosmetics przeceniła się; w maju Forbes opublikował oświadczenie, w którym oskarżył Jenner o fałszowanie dokumentów podatkowych, aby wyglądała jak miliarder. W publikacji oskarżono ją również o fałszowanie danych dotyczących przychodów Kylie Cosmetics, powołując się na dokumenty opublikowane przez Coty Inc. W artykule Forbesa stwierdzono także, że Kylie Cosmetics była firmą znacznie mniejszą i mniej rentowną, niż wcześniej informowano.

Czytaj także: Kiedy kolekcja makijażowa Kylie Cosmetics x Batman trafi na półki?

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
27.11.2025 14:28
Colgate-Palmolive obniża prognozę wzrostu mimo wyższych cen i wzrostu sprzedaży w Europie
Colgate-Palmolive Company opublikowało swoje wyniki finansowe.fot. shutterstock

Colgate-Palmolive zakończył trzeci kwartał z 2 proc. wzrostu sprzedaży netto, która osiągnęła 5,1 mld dolarów. Wzrost ten został wypracowany wyłącznie dzięki wyższym cenom, ponieważ wolumen sprzedaży spadł o 1,5 proc. Jednocześnie firma skorygowała w dół swoją prognozę rocznego wzrostu organicznego, co jest sygnałem ostrożniejszego podejścia do niepewnych warunków rynkowych.

W ujęciu organicznym sprzedaż wzrosła zaledwie o 0,4 proc., przy czym ceny zwiększono przeciętnie o 2,3 proc. Negatywnie na wynik wpłynęło ograniczenie sprzedaży marek własnych w segmencie żywienia zwierząt, co obniżyło organiczny wzrost o 0,8 proc. po wyjściu firmy z tej nierentownej i niestrategicznej działalności. Wyniki były bardzo zróżnicowane geograficznie, pokazując zmieniające się układy sił na rynkach konsumenckich.

W Ameryce Północnej sprzedaż netto spadła o 0,4 proc., a w regionie Azji i Pacyfiku o 1,5 proc. Odwrotną tendencję odnotowano w Ameryce Łacińskiej, gdzie sprzedaż wzrosła o 2 proc., oraz w Europie, która wyróżniła się dynamiką na poziomie 7,6 proc. Solidny wzrost – 6,8 proc. – zanotowano również w regionie Afryka/Eurazja.

Zysk operacyjny Colgate-Palmolive spadł w trzecim kwartale o 1 proc., do 1,059 mld dolarów. Zysk netto utrzymał się praktycznie na niezmienionym poziomie – 735 mln dolarów wobec 737 mln dolarów rok wcześniej. Wyniki pokazują stabilność rentowności mimo nacisku inflacyjnego i spadku wolumenu.

Na cały rok obrotowy firma nadal przewiduje jedynie „umiarkowany” wzrost sprzedaży netto. Prognoza wzrostu organicznego została jednak obniżona do 1–2 proc., podczas gdy wcześniej zakładano 2–4 proc. Prezes Noel Wallace podkreślił, że strategia rozwoju Colgate-Palmolive do 2030 roku stanowi kluczowy plan działania pozwalający firmie mierzyć się z coraz bardziej złożonym otoczeniem gospodarczym i wykorzystywać pojawiające się szanse.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
26.11.2025 12:33
IFF wdraża inteligentnego robota dozującego, by skrócić czas tworzenia próbek
International Flavors & Fragrances inwestuje w nowego robota.Vladimir Razgulyaev

International Flavors & Fragrances (IFF) zainstalował w swoim zakładzie produkcyjnym Chin Bee w Singapurze inteligentnego robota dozującego Colibri, którego głównym celem jest przyspieszenie i zwiększenie precyzji w tworzeniu próbek zapachowych dla klientów w regionie Azji Większej. System umożliwia opracowanie partii próbek w ciągu kilku minut i – według deklaracji firmy – działa czterokrotnie szybciej niż poprzednia konfiguracja linii produkcyjnej.

Robot Colibri jest w stanie wyprodukować 200 partii próbek w osiem godzin, obsługując jednocześnie wiele składników i przeprowadzając testowe kompozycje w zaledwie kilka sekund. Takie tempo pracy znacząco skraca czas wejścia nowych kompozycji na rynek, co jest kluczowe w sektorze, w którym presja na szybkie wdrażanie innowacji systematycznie rośnie. IFF podkreśla, że automatyzacja pozwala szybciej przechodzić od wstępnych konceptów do gotowych próbek zapachów.

Instalacja systemu w Singapurze wpisuje się w szerszą strategię inwestycyjną IFF w regionie Azji, obejmującą m.in. otwarcie wartego 30 mln dolarów Singapore Innovation Center. Obiekt Chin Bee dołącza do zakładów IFF w Neuilly (Francja) i Hilversum (Holandia), gdzie technologia Colibri jest już stosowana. Firma wskazuje, że modernizacja procesów perfumeryjnych jest odpowiedzią na globalne trendy, w których tradycyjne, wielomiesięczne cykle rozwoju produktów przestają nadążać za rynkiem.

Znaczenie automatyzacji potwierdzają dane z raportu Atelier i Accenture, według których niechęć firm do modernizacji procesów operacyjnych powoduje utratę nawet 86 mld dolarów potencjalnych przychodów. Jednocześnie liczba „net-new” premier produktowych w segmencie beauty spadła z 63 proc. w 2015 r. do 46 proc. na początku 2024 r., co wskazuje na rosnącą presję na skracanie cykli projektowych. Aż 64 proc. konsumentów oczekuje od marek szybszego reagowania na ich potrzeby.

Eksperci zwracają uwagę, że wiele firm beauty wciąż funkcjonuje w oparciu o przestarzałe modele i relacje, które – choć skuteczne dwie dekady temu – obecnie spowalniają rozwój. Cykl tworzenia nowych produktów często przekracza rok, co rozmija się z dynamiką współczesnego rynku. Robot Colibri, jako przykład inteligentnej automatyzacji, ma pomóc IFF oraz jego klientom w skuteczniejszym odpowiadaniu na rosnące i coraz szybsze oczekiwania konsumentów.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
28. listopad 2025 09:53