StoryEditor
Producenci
07.07.2023 00:00

Coty kolejny raz podnosi prognozy na 2023 rok

Wzrosty przychodów Coty napędza głównie kategoria produktów premium / fot. shutterstock
Coty spodziewa się większych przychodów w czwartym kwartale swojego roku obrotowego i w związku z tym po raz trzeci w tym roku podnosi prognozy na 2023.

Coty – globalna firma kosmetyczna mająca w portfolio szereg światowych marek – po raz kolejny podnosi prognozy finansowe na 2023 r. Z danych przekazanych przez koncern wynika, że wyższe będą także wyniki za czwarty kwartał jego roku obrotowego.

„Coty znacznie zwiększa swoje prognozy dotyczące wzrostu przychodów w czwartym kwartale roku obrotowego 2023 do +12-15 proc. na podobnym -for-like (LFL), w porównaniu z poprzednią prognozą wzrostu +10 proc.

W rezultacie Coty po raz trzeci w tym roku podwyższa prognozę na rok 2023 i obecnie spodziewa się, że skorygowana EBITDA na rok 2023 wyniesie 965-970 mln dol., wyprzedzając poprzednią prognozę na poziomie 955-965 mln dol. Dzieje się tak pomimo blisko 70 mln dol. negatywnego wpływu na różnice kursowe, w tym m.in. ponad 10 mln dol. w czwartym kwartale roku budżetowego 2023” – czytamy w komunikacie.

Według koncernu, wzrost przychodów jest napędzany wysoką dynamiką w segmencie produktów premium oraz ożywieniem na rynku chińskim.

Coty zorganizowało 6 czerwca br., w Paryżu, pierwszą w swojej historii konferencję dla inwestorów. Miała ona na celu podnieść zainteresowanie spółką w Europie. Czołowi menedżerowie omawiali strategię firmy, przedstawiali krótkoterminowe perspektywy finansowe i listę innowacji oraz inwestycje w technologie i cyfryzację.

Czytaj także: Coty szuka kapitału wśród inwestorów z Europy

Założona w Paryżu w 1904 roku firma Coty jest jedną z największych na świecie firm kosmetycznych, posiadającą portfolio marek z kategorii perfum, kosmetyków kolorowych oraz produktów do pielęgnacji skóry i ciała. Oferowane są na  ponad 130 rynkach. Wśród najbardziej znanych masowych marek Coty znajdują się m.in. Rimmel, Adidas, Playboy. Wśród prestiżowych to takie brandy jak Chloe, Calvin Klein, Balenciaga, Marc Jacobs, Hugo Boss i wiele innych.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
27.11.2025 14:28
Colgate-Palmolive obniża prognozę wzrostu mimo wyższych cen i wzrostu sprzedaży w Europie
Colgate-Palmolive Company opublikowało swoje wyniki finansowe.fot. shutterstock

Colgate-Palmolive zakończył trzeci kwartał z 2 proc. wzrostu sprzedaży netto, która osiągnęła 5,1 mld dolarów. Wzrost ten został wypracowany wyłącznie dzięki wyższym cenom, ponieważ wolumen sprzedaży spadł o 1,5 proc. Jednocześnie firma skorygowała w dół swoją prognozę rocznego wzrostu organicznego, co jest sygnałem ostrożniejszego podejścia do niepewnych warunków rynkowych.

W ujęciu organicznym sprzedaż wzrosła zaledwie o 0,4 proc., przy czym ceny zwiększono przeciętnie o 2,3 proc. Negatywnie na wynik wpłynęło ograniczenie sprzedaży marek własnych w segmencie żywienia zwierząt, co obniżyło organiczny wzrost o 0,8 proc. po wyjściu firmy z tej nierentownej i niestrategicznej działalności. Wyniki były bardzo zróżnicowane geograficznie, pokazując zmieniające się układy sił na rynkach konsumenckich.

W Ameryce Północnej sprzedaż netto spadła o 0,4 proc., a w regionie Azji i Pacyfiku o 1,5 proc. Odwrotną tendencję odnotowano w Ameryce Łacińskiej, gdzie sprzedaż wzrosła o 2 proc., oraz w Europie, która wyróżniła się dynamiką na poziomie 7,6 proc. Solidny wzrost – 6,8 proc. – zanotowano również w regionie Afryka/Eurazja.

Zysk operacyjny Colgate-Palmolive spadł w trzecim kwartale o 1 proc., do 1,059 mld dolarów. Zysk netto utrzymał się praktycznie na niezmienionym poziomie – 735 mln dolarów wobec 737 mln dolarów rok wcześniej. Wyniki pokazują stabilność rentowności mimo nacisku inflacyjnego i spadku wolumenu.

Na cały rok obrotowy firma nadal przewiduje jedynie „umiarkowany” wzrost sprzedaży netto. Prognoza wzrostu organicznego została jednak obniżona do 1–2 proc., podczas gdy wcześniej zakładano 2–4 proc. Prezes Noel Wallace podkreślił, że strategia rozwoju Colgate-Palmolive do 2030 roku stanowi kluczowy plan działania pozwalający firmie mierzyć się z coraz bardziej złożonym otoczeniem gospodarczym i wykorzystywać pojawiające się szanse.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
26.11.2025 12:33
IFF wdraża inteligentnego robota dozującego, by skrócić czas tworzenia próbek
International Flavors & Fragrances inwestuje w nowego robota.Vladimir Razgulyaev

International Flavors & Fragrances (IFF) zainstalował w swoim zakładzie produkcyjnym Chin Bee w Singapurze inteligentnego robota dozującego Colibri, którego głównym celem jest przyspieszenie i zwiększenie precyzji w tworzeniu próbek zapachowych dla klientów w regionie Azji Większej. System umożliwia opracowanie partii próbek w ciągu kilku minut i – według deklaracji firmy – działa czterokrotnie szybciej niż poprzednia konfiguracja linii produkcyjnej.

Robot Colibri jest w stanie wyprodukować 200 partii próbek w osiem godzin, obsługując jednocześnie wiele składników i przeprowadzając testowe kompozycje w zaledwie kilka sekund. Takie tempo pracy znacząco skraca czas wejścia nowych kompozycji na rynek, co jest kluczowe w sektorze, w którym presja na szybkie wdrażanie innowacji systematycznie rośnie. IFF podkreśla, że automatyzacja pozwala szybciej przechodzić od wstępnych konceptów do gotowych próbek zapachów.

Instalacja systemu w Singapurze wpisuje się w szerszą strategię inwestycyjną IFF w regionie Azji, obejmującą m.in. otwarcie wartego 30 mln dolarów Singapore Innovation Center. Obiekt Chin Bee dołącza do zakładów IFF w Neuilly (Francja) i Hilversum (Holandia), gdzie technologia Colibri jest już stosowana. Firma wskazuje, że modernizacja procesów perfumeryjnych jest odpowiedzią na globalne trendy, w których tradycyjne, wielomiesięczne cykle rozwoju produktów przestają nadążać za rynkiem.

Znaczenie automatyzacji potwierdzają dane z raportu Atelier i Accenture, według których niechęć firm do modernizacji procesów operacyjnych powoduje utratę nawet 86 mld dolarów potencjalnych przychodów. Jednocześnie liczba „net-new” premier produktowych w segmencie beauty spadła z 63 proc. w 2015 r. do 46 proc. na początku 2024 r., co wskazuje na rosnącą presję na skracanie cykli projektowych. Aż 64 proc. konsumentów oczekuje od marek szybszego reagowania na ich potrzeby.

Eksperci zwracają uwagę, że wiele firm beauty wciąż funkcjonuje w oparciu o przestarzałe modele i relacje, które – choć skuteczne dwie dekady temu – obecnie spowalniają rozwój. Cykl tworzenia nowych produktów często przekracza rok, co rozmija się z dynamiką współczesnego rynku. Robot Colibri, jako przykład inteligentnej automatyzacji, ma pomóc IFF oraz jego klientom w skuteczniejszym odpowiadaniu na rosnące i coraz szybsze oczekiwania konsumentów.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
27. listopad 2025 18:00