StoryEditor
Producenci
03.01.2019 00:00

Czas wyprzedaży – jakie zniżki i promocje oferują drogerie?

Styczeń to tradycyjnie miesiąc wielkich zimowych wyprzedaży, promocji i ofert specjalnych. Oto, jakie zniżki przygotowały  dla klientów w tym sezonie wyprzedażowym wybrane drogerie i perfumerie w Polsce. Niektóre promocje skończyły się na przełomie roku lub na początku stycznia, ale inne trwają do końca miesiąca.

Perfumerie Sephora

W sklepach tej sieci trwa wyprzedaż do – 70 proc. Teraz wybrane produkty do makijażu i pielęgnacji oraz zapachy kupimy jeszcze taniej. Najlepsze okazje można polować zarówno w perfumeriach stacjonarnych Sephora jak i na sephora.pl.

Perfumerie Douglas

W promocji niemieckiej sieci w ofercie są produkty do make-up’u czyli – 30 proc. na kosmetyki do makijażu oczu, ust i paznokci.

Drogerie Hebe

Od 2 do 16 stycznia trwa promocja na całą markę Ziaja -30 proc. Promocja nie obejmuje tylko zestawów. Inna oferta dotyczy produktów do pielęgnacji i stylizacji włosów, ceny do  -40 proc. Oferta ta kończy się 9 stycznia.  Z kartą Hebe jest też zniżka na produkty z linii Bielenda Botanic Formuła  -30 proc. Oferta obowiązuje w dniach 02.01.2019 - 16.01.2019 lub do wyczerpania zapasów. 

Drogerie Polskie

W 2019 roku Drogerie Polskie witają się z klientami akcją „Noworoczne Hity Cenowe do -50 proc.” z kartą Klub DP. Wszystkie aktualne promocje można znaleźć też w aplikacji Klub DP. Czas trwania akcji promocyjnej do 31 stycznia.

Drogerie Jawa

Oferowały promocję na świąteczne zestawy „1 plus 1 za 1 grosz” - akcja trwała od 10 do 17 grudnia, z kolei na kosmetyki do makijażu oferta do -50 proc.trwała od 27 grudnia do 3 stycznia.

Drogerie Natura

Jak przywitać Nowy Rok? W drogeriach Natura zachęcała sieć akcją „Ceny w dół do -50 proc.” Promocja trwała  do 2 stycznia. Potem było jeszcze ostrzej. W gazetce promocyjnej obowiązującej do 19 stycznia pojawiły się wyprzedaże sięgające 70 proc.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
21.11.2025 13:02
Beauty Tech Group idzie jak burza: obroty znacznie przewyższają prognozy
currentbody IG

Beauty Tech Group, firma specjalizująca się w dziedzinie urządzeń kosmetycznych, która niedawno zadebiutowała na londyńskiej giełdzie, poinformowała, że tegoroczne obroty przekroczyły jej oczekiwania – na ponad miesiąc przed zakończeniem roku obrotowego.

Beauty Tech Group, producent urządzeń marki The Current Body, zakłada też, że pozostały do końca roku okres będzie również bardzo korzystny pod względem finansowym, bowiem produkty Beauty Tech (nie należące do najtańszych) trafiają coraz częściej na świąteczne listy życzeń.

Spółka potwierdza, że wyniki z października i listopada są dobre, stanowiąc efekt “stale rosnącej świadomości sektora urządzeń kosmetycznych do użytku domowego oraz wiodących na rynku produktów grupy, które napędzają silny wzrost sprzedaży w jej podstawowej działalności i na wszystkich kluczowych rynkach”.

W związku z tym Beauty Tech Group przewiduje, że przychody i skorygowany zysk EBITDA za rok obrotowy kończący się 31 grudnia 2025 roku przekroczą dotychczasowe prognozy, które zakładały 117 mln funtów przychodów i 29,7 mln funtów skorygowanego zysku EBITDA. W rzeczywistości pierwsza z kwot osiągnie co poziom co najmniej 128 mln funtów, a druga – co najmniej 32 mln.

Pełne, ostateczne dane zostaną opublikowane w drugiej połowie stycznia 2026.

Z przyjemnością informuję, że silna dynamika obrotów, jaką grupa odnotowała w trzecim kwartale, utrzymała się również w czwartym kwartale. Nie ma wątpliwości, że udana oferta publiczna przyczyniła się do wzrostu rozpoznawalności zarówno The Beauty Tech Group, jak i sektora urządzeń kosmetycznych do użytku domowego, w którym działamy. Z entuzjazmem wkraczamy w ważny okres handlu, jakim jest Black Friday oraz Boże Narodzenie, mając silną pozycję finansową i operacyjną – skomentował prezes firmy Laurence Newman.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
20.11.2025 13:32
L’Oréal zwiększa zaangażowanie w chiński rynek beauty i inwestuje w markę Lan
L’Oréal zaznacza wyraźniej swoją obecność na chińskim rynku.StudioPhotoLoren

L’Oréal poinformował o objęciu mniejszościowego pakietu udziałów w chińskiej marce pielęgnacyjnej Lan, działającej w segmencie masowym. To już druga inwestycja koncernu w lokalną markę w ostatnich miesiącach, co podkreśla rosnące znaczenie Chin w globalnej strategii firmy. Szczegóły dotyczące wielkości i wartości udziałów nie zostały ujawnione, jednak – jak podkreślił Vincent Boinay, prezes L’Oréal North Asia i CEO L’Oréal China – inwestycje na tym rynku są kluczowe dla przyszłego wzrostu grupy.

Decyzja zapadła krótko po tym, jak L’Oréal nabył 6,67 proc. udziałów w marce Chando za 442 mln juanów (62 mln dolarów), co zostało ujawnione w prospekcie emisyjnym spółki przygotowywanym do IPO w Hongkongu. Inwestycje te wpisują się w strategię głębszego wejścia w segment C-Beauty – dynamicznie rosnącej kategorii marek krajowych, które zdobyły istotne udziały w wartym 75 mld dolarów chińskim rynku kosmetyków i produktów higieny osobistej.

Rynek ten jest obecnie wyzwaniem dla międzynarodowych koncernów: lokalne marki zyskują przewagę dzięki szybkim iteracjom produktów oraz agresywnej komunikacji nowych składników i koncepcji pielęgnacyjnych. Jak zauważa Ben Cavender z China Market Research Group, zakup udziałów w rozpoznawalnych chińskich markach może być dla L’Oréal sposobem na skorzystanie z tempa wzrostu C-Beauty bez bezpośredniej konkurencji na najbardziej dynamicznych segmentach rynku.

Mimo trudniejszego otoczenia makroekonomicznego – spowolnienia wzrostu, obniżonego nastroju konsumenckiego oraz kryzysu na rynku nieruchomości – wyniki L’Oréal w Chinach wykazują oznaki stabilizacji. W trzecim kwartale biznes firmy w tym kraju wzrósł o około 3 proc., co stanowi pierwszy wzrost od dwóch lat. Jednocześnie najwięksi gracze krajowi, tacy jak Proya i Chicmas, utrzymują szybkie tempo wzrostu, a Chando jest obecnie trzecim największym lokalnym producentem kosmetyków według danych Frost & Sullivan.

Dla L’Oréal strategiczna może być obecność Chando i Lan w segmencie masowym, gdzie ceny produktów mieszczą się głównie w przedziale 49–390 juanów. Jak podkreśla cytowany przez Reutersa Yang Hu z Euromonitor International, ich silna pozycja w mniejszych chińskich miastach daje koncernowi dostęp do nowych grup konsumentów, wspierając odbudowę sprzedaży bez kanibalizowania portfolio marek premium należących do grupy.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
22. listopad 2025 20:22