StoryEditor
Producenci
19.01.2016 00:00

Drogerie Dayli zamknięte do odwołania

Wszystkie drogerie Dayli mają pozostać zamknięte od dziś, 19 stycznia, do odwołania – poinformowali „Wiadomości Kosmetyczne” pracownicy sklepów.

– Wczoraj otrzymaliśmy informację, że zarząd spółki podjął taką decyzję. Kierownicy mają być dostępni pod telefonami. Jesteśmy w trudnej sytuacji, nic więcej nie wiemy, otrzymujemy tylko krótkie polecenia, do których musimy się zastosować – powiedziała nam anonimowo pracownica jednego ze sklepów. Jak się dowiedzieliśmy drogerie Dayli były zamknięte od  4 stycznia ze względu na inwentaryzację. Następnie zarząd sieci wydał decyzję o otwarciu tylko tych, które miały wysokie obroty. Wczoraj kierownicy placówek zostali poinformowani, że wszystkie sklepy mają zostać ponownie zamknięte.
Prezes Dayli, Bartłomiej Żebrowski, poproszony przez nas o komentarz, przytoczył komunikat spółki mówiący o tym, że  4 stycznia 2016 Zarząd Dayli Polska złożył w Sądzie Rejonowym  w Krakowie wniosek o otwarcie postępowania sanacyjnego w stosunku do Dayli na podstawie art. 7 ust. 1 w zw. z art. 6 ust. 1 ustawy z dnia 15 maja 2015 r. Prawo restrukturyzacyjne (Dz.U. nr 978 ze zm.) wraz z wnioskiem o zabezpieczenie majątku dłużnika na etapie postępowania o otwarcie postępowania sanacyjnego poprzez ustanowienie tymczasowego nadzorcy sądowego. Jednocześnie Dayli wniosła o powołanie do pełnienia funkcji tymczasowego nadzorcy sądowego spółki Zimmerman Filipiak Restrukturyzacja S.A. z siedzibą w Warszawie. – Czekamy na decyzje sądu – podsumował prezes Żebrowski.
Producenci współpracujący z siecią czekają na rozwój wypadków. Jak nam wyjaśnili, zostali poinformowani przez zarząd Dayli, że spółka chce prowadzić nadal działalność i liczy na wznowienie dostaw do sklepów. Faktury za towar będą  regulowane na bieżąco, natomiast zaległe mają być  zamrożone i spłacane, gdy będzie następowała poprawa kondycji finansowej Dayli.
Przypomnijmy, Dayli to sieć drogerii, której właścicielem jest Kerdos Group. Powstała w 2013 roku na bazie upadłego Schleckera, po którym przejęła około 200 placówek i magazyn w Piotrkowie Trybunalskim. Ówczesny prezes Dayli, Kamil Kliniewski (później prezes Kerdos Group, odwołany ze stanowiska),  zapowiadał  rozwój sieci o 10-15 proc. rocznie i 500 placówek w perspektywie 4 lat. Z ostatnich informacji wynika, że sieć ma około 100 placówek. Zamykane są sklepy nierentowne oraz zadłużone u właścicieli lokali.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
07.07.2025 14:35
Kosmetyczne imperium Kate Moss upada po niespełna trzech latach działalności
Kosmetyki Cosmoss od Kate Moss zadebiutowały na rynku w 2022 r.Shutterstock

Marka Cosmoss, założona przez supermodelkę Kate Moss, wystartowała we wrześniu 2022 r. z bardzo kameralnym portfolio: łącznie sześć produktów – trzy preparaty do pielęgnacji skóry, dwie mieszanki ziołowych herbat oraz jedną mgiełkę zapachową Sacred Mist. Projekt powstał przy wsparciu przyjaciół Moss: dietetyczki Rose Ferguson i homeopatki Victorii Young, a od początku celował w segment premium.

Ceny należały do najwyższych w swojej kategorii: za pojedynczy kosmetyk do pielęgnacji trzeba było zapłacić do 105 funtów, a za 100-ml flakon Sacred Mist – 120 funtów. Dla porównania, średnia cena kremu do twarzy w brytyjskich drogeriach sieciowych wynosi dziś około 20 funtów, co oznaczało pięcio- lub sześciokrotną różnicę.

Choć początkowe zainteresowanie było spore, sygnały ostrzegawcze pojawiły się już w 2024 r. W ciągu ostatnich kilku tygodni oficjalna strona internetowa marki przestała działać, a użytkownicy zgłaszali trudności z zakupem. Ostatni wpis w mediach społecznościowych został opublikowany 18 tygodni temu, co ograniczyło kontakt z odbiorcami i podkopało wiarygodność brandu.

W czerwcu 2025 r. powołano oficjalnych likwidatorów, a Cosmoss weszła w stan dobrowolnej likwidacji – zaledwie 33 miesiące po premierze. Eksperci wskazują, że marka zderzyła się z wyjątkowo konkurencyjnym rynkiem wellness oraz presją kosztów życia, która ograniczyła popyt na drogie kosmetyki. Z wysoką ceną i wąską dystrybucją trudno było zbudować masową skalę; jedynie zapach Sacred Mist zdołał zgromadzić lojalną, lecz niewielką grupę fanów.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
07.07.2025 13:31
W ich butach walczył Bruce Lee, a teraz – zadebiutują z perfumami
Onitsuka Tiger mat.pras.

Kultowajapońska marka Onitsuka Tiger wprowadzi na rynek jesienią swoją pierwszą kolekcję czterech perfum. Ich twórcą będzie ceniony perfumarz Mark Buxton. Informację podano przy okazji otwarcia nowego, flagowego butiku na paryskich Polach Elizejskich.

Kultowa marka (najbardziej kojarzona z modelem obuwia sportowego, spopularyzowanym przez Bruce’a Lee w “Wejściu smoka”, a później – w wersji zółtej – przez Umę Thurman w “Kill Bill”), prezentuje swoje pierwsze perfumy. Zgodnie z zasadami japońskiego minimalizmu i prostoty, nazwy poszczególnych kompozycji to Onitsuka Tiger One, Two, Three i Four.

Kolekcja ma swoje hasło przewodnie „Wearing Quiet Radiance”. Twórcą kompozycji zapachowych jest ceniony perfumiarz Mark Buxton.

Kreacje Buxtona dla Onitsuka Tiger są opisywane jako „odważne i śmiałe”. Brytyjczyk ma w swoim portfolio blisko 180 kompozycji, wykreowanych dla takich marek jak Burberry, Comme des Garcons, House of Sillage, Le Labo, posiada też własną markę niszową (Mark Buxton).

Cały proces tworzenia zapachów dla Onitsuka Tiger – od doboru składników, ekstrakcję, po mieszanie i butelkowanie – odbywa się wyłącznie w Grasse w Prowansji, znanej w świecie stolicy perfum.

Cztery zapachy Onitsuka Tiger zostaną wprowadzone na rynek jesienią tego roku. Wiadomo, że będą zamknięte w żółtych flakonach, w charakterystycznym dla marki kolorze.

image
Onitsuka Tiger mat.pras.

Także wokół żółtego koloru zaaranżowany został 2-poziomowy butik marki, otwarty na prestiżowych Polach Elizejskich. W sklepie dostępna jest kolekcja fashion Onitsuka Tiger, w tym odzież jeansowa Denivita i obuwie.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
07. lipiec 2025 14:38